Chiński gaźnik do tico
-
ciekawe
ja poluje na gaźnik z charade żeby go przymierzyć,
było jakiś czas temu na złomie ale wtedy nie wiedziałem że jest szansa że podejdzie, teraz też pewny tego nie jestem.. -
To jakieś uniwersalne chyba jest
-
wygląda na prosty
-
wygląda na prosty
No właśnie, może pod tym względem być lepszy. Ale jako, że chiński, to niekoniecznie dobrze wykonany
-
No właśnie, może pod tym względem być lepszy.
A ja uważam, że to właśnie obecnej konstrukcji gaźnika silnik zawdzięcza tak dobre osiągi i charakterystykę
-
A ja uważam, że to
właśnie obecnej konstrukcji gaźnika silnik zawdzięcza tak dobre osiągi i
charakterystykęMiałem na myśli prostotę jego budowy, dzięki czemu mniej może się zepsuć - to tak w dużym skrócie
-
A ja uważam, że to
właśnie obecnej konstrukcji gaźnika silnik zawdzięcza tak dobre osiągi i
charakterystykęZgodze sie na przestrzeni ladnych paru lat nic nie dotykalem w gazniku , to mocna strona tego samchodu jak caly silnik , zeby nie blacha tico byloby nie do zajechania
-
Miałem na myśli
prostotę jego budowy, dzięki czemu mniej może się zepsuć - to tak w dużym skrócieWiem, o co Ci chodzi, choć gaźnik w Tico jest praktycznie bezawaryjny.
Na potwierdzenie podam mój przykład, tzn. po kupnie Tico, gdy miał 4 lata dałem auto do regulacji (profilaktycznie, bo nic niepokojącego nie było). Dobry fachowiec dokonał wszelkich regulacji, po czym przez 11 lat, do momentu sprzedaży Tico nic nie było robione, ani regulowane. Najważniejsze, że zawsze były stosowane dobre płyny eksploatacyjne, a paliwo nalewane tylko na markowych stacjach.Pamiętam, jak kiedyś na forum "modne" było sprawdzenie i czyszczenie zaworu EGR.
Też zrobiłem to w swoim Tico. Jakie było moje zdziwienie, gdy osadu było może z 1mm grubości, gdy inni pokazywali praktycznie zatkane te zawory.Myślę, że skoro przez 15 lat eksploatacji Tico kompletnie nie było żadnych problemów z gaźnikiem, to można powiedzieć, że jest to praktycznie bezawaryjne urządzenie
-
Wiem, o co Ci
chodzi, choć gaźnik w Tico jest praktycznie bezawaryjny.Wiem o tym, mój też nie sprawia większych problemów (mam na myśli ten, który mam od nowości z samochodem). Podejrzewam, że ma problemy wieku starczego i przydałby mu się przegląd połączony z czyszczeniem. Jeśli nie rozregulujemy go bez potrzeby (co często potrafią zrobić mechanicy i pseudomechanicy szukający jakiejś usterki na chybił-trafił), to potrafi posłużyć bezawaryjnie ponad 10 lat U mnie na szczęście nikt przy nim nie kręcił (no może poz mną).
Problemy natomiast mogą się pojawić podczas korzystania z instalacji LPG, kiedy to gaźnik nie pracuje w sposób właściwy (gaz tylko przepływa przez gardziel). Przy długotrwałym braku dostarczania benzyny, gaźnik na pewno mocno obrywa - brak smarowania i czyszczenia benzyną. Podejrzewam, że nie jest to też korzystne dla elementów gumowych, membran itp, które pracują na sucho. Ważne jest, żeby nawet przy codziennej jeździe, przeprowadzać chociaż rozruch i krótką jazdę na benzynie. Wszystko pięknie, ładnie, ale nawet ja zwykłem jeździć tylko na LPG latem
-
... dlatego też warto pamiętać i przepalić go czasem odrobiną benzyny. Ja staram się to robić latem raz na 2,3 tankowania LPG. Niewiele, bodaj kilka km - ale zrobić na noPb, aby utrzymać gaźnika w dobrym stanie. To tylko kwestia nabrania nawyku po założeniu instalki.
-
Zgadzam się. U mnie tico jest w rodzinie od nowości 1998 rok. Przez ten czas zrobił 150 kkm. Z tym że większość w trasie. Nie miałem nigdy problemów z gaźnikiem, zawory jeszcze nie regulowane olej wymieniany co 10 kkm tak samo inne płyny. Autko pali w okolicach 5 - 6l/100km. Chodzi równiutko, pali bez problemu. Jest to moim zdaniem najbardziej ekonomiczny samochód na świecie, a blacha no co wyciąć wstawić nową i śmigać dalej:)