Co dziś dłubałem w tico? (2013)
-
Wówczas wystarczy
spłukać wodą Wosk ma zabezpieczać przed przyklejaniem się zanieczyszczeń do
lakieruWiedza swoje a praktyka swoje
-
Wiedza swoje a
praktyka swojeWiesz, są woski i Woski Taki nakładany szmatką wystarcza na dłużej i działa. Te z myjni bezdotykowych to tylko z nazwy są woskami
-
Taki nakładany szmatką wystarcza na dłużej i działa. Te z myjni
bezdotykowych to tylko z nazwy są woskamiNigdy jeszcze nie byłem w myjni. Zawsze sam myję i woskuję samochód.
-
A jeździłeś nim?
Przejedź się w deszcz a sam zobaczysz. Nie pisz że efekt będzie jak po umyciu i za
woskowaniu.tak jechałem do pracy i do domu z pracy, i efekt jest taki sam.
-
Wymiana paska alternatora oraz uszczelki pod pokrywą zaworów...
-
Dzisiaj, jako, że nie miałem nic do stracenia, rozebrałem lampę dzienną LED, która mi szwankowała. Okazało się, że woda poczyniła korozję na płytce z elektroniką, musiałem poprawić połączenia i przylutować diodę, która odpadła po dotknięciu palcem. W efekcie mam sprawną lampę Posklejam ją i ponownie zamontuję
Zajrzałem też do tylnych hamulców, które mimo ingerencji mechanika, nadal nie hamowały jak należy. Prawdopodobnie samoregulacja albo to, co ujrzałem powodowało problem
Nie wiem jak do tego doszło, ale pękła jedna ze szczęk
-
-
Masakra... aż trudno w to uwierzyć! To chyba nie ma nic wspólnego z oryginałem:/
Ten lakier którym była pomalowana to chyba jakiś zwykły bo w większości lakieru już nie ma. -
Niesamowite, aż się wierzyć nie chce.
No to u mnie inaczej wygląda. -
Wyczyściłem i wymieniłem gaznik,ssanie już mam tylko jak sie zagrzeje to obroty dalej falują,jak na starym tak i na nowym gazniku.Wymienie jeszcze filtr paliwa,ewentualnie pompke paliwową.Jest możliwe żeby przez uszkodzoną pompe paliwa dostawał sie olej do komory spalania?
No i okazało sie że poprzedni właściciel zle podłączył przewody podciśnienia w gażniku,po poprawnym podłączeniu wszystkie bolączki ustąpiły.
-
Teoretycznie tak. Może też benzyna przedostawać się do oleju.
Piszę "teoretycznie", bo nikt na pewno na forum tego nie zgłaszał, ale technicznie jest taka możliwość. Rada jest jedna: aby do tego nie dopuścić, przy pierwszych oznakach plucia olejem (lub benzyną) przez otworek w pompie należy od razu ją wymienić. -
Teoretycznie tak.
Może też benzyna przedostawać się do oleju.
Piszę
"teoretycznie", bo nikt na pewno na forum tego nie zgłaszał, ale technicznie jest
taka możliwość. Rada jest jedna: aby do tego nie dopuścić, przy pierwszych oznakach
plucia olejem (lub benzyną) przez otworek w pompie należy od razu ją wymienić.
Pytam tak"na zapas"bo jutro chce sprawdzić co sie da względem "falujących"obrotów"i tak myślałem czy to może być tego przyczyną.(po dłuższym postoju lekko kopci na niebiesko) -
Pytam tak"na
zapas"bo jutro chce sprawdzić co sie da względem "falujących"obrotów"i tak myślałem
czy to może być tego przyczyną.(po dłuższym postoju lekko kopci na niebiesko)Jaki masz przebieg? Może uszczelniacze zaworów przepuszczają.
-
Jaki masz przebieg?
Może uszczelniacze zaworów przepuszczają.
170 tys,tez to biore pod uwage,a moze to miec cos wspólnego z falowaniem obrotów? -
170 tys,tez to
biore pod uwage,a moze to miec cos wspólnego z falowaniem obrotów?Nie sądzę, chociaż może jest już spory nagar w komorze spalania, który wpływa na pracę silnika
-
Nie sądzę, chociaż
może jest już spory nagar w komorze spalania, który wpływa na pracę silnika
Kopułka,palec,zaworek pvc wymienione
Chyba masz racje,wymienie jeszcze olej może coś wypłucze z tego nagaru,byle tylko mi sie nie rozciek...... -
Wymiana łożysk prawy przód(oryginały wytrzymały 245kkm )
-
Kopułka,palec,zaworek pvc wymienione
Chyba masz
racje,wymienie jeszcze olej może coś wypłucze z tego nagaru,byle tylko mi sie nie
rozciek......Rodzaj oleju (lub wymiana) nie ma nic do tego, jeśli olej właśnie dostaje się do komory spalania (od tego robi się nagar)
-
Sprawdzałem naciąg paska rozrządu i wydawał mi się za luźny wiec go naciągnąłem trochę (za bardzo) w efekcie przy jeździe było słychać jakbym miał turbinę
Wróciłem do stanu wyjściowego.Wyczyściłem jedną felgę do gołej blachy bo rdzewiała.
Wykańczałem tylne podłokietniki.
Przeczyściłem aparat zapłonowy.
-
.. korzystając z dobroci dłuuugiego weekenduu ..
-rozebranie , czyszczenie , ponowne smarowanko prowadnic zacisków hamulcowych przednich ( tak się dolny z lewego zacisku zapiekł, że hamulców prawie nie miałem :O ), no i odpowietrzanko
-wymiana poduszki lewarka zmiany biegów ( stary całkowicie się ostatnio z żywotem pożegnał, powiedział pa pa.. na parkingu z Biedronki przy wrzucaniu wstecznego tydzień temu... ), oraz tulejek teflonowych.. no teraz, to chodzi całość jak po wyjeździe z fabryki :))
-wymiana klamki, tylne lewe drzwi ( kumpel miał ostatnio za dużo pary w rączkach.. )
-reperaturka tylnego przeciwmgłowego, nie wiedzieć jak ( choć podejrzenia padły na kota sąsiadki.. ) kabel był najnormalniej w świecie przegryziony