Co dziś dłubałem w Tico
-
Nie narzekam. Cudów nie ma jakichś szczególnych (nie latają, nie tańczą, nie śpiewają...), dają radę. Nie śliznąłem się na nich, więc...
145/80 R 12. Wyrównały się wskazania prędkościomierza (60 na budziku to faktycznie 60 w realu). -
Oponki Sava Effecta+ mam w rozmiarze 135/80 R12 - poprzednio były Naviagatory.
W rozmiarze R12 za dużego wyboru nie ma. Miałem dylemat między Sava a Passio, ale po przeczytaniu opinii na ich temat (na tym forum i serwisach z oponami), doszedłem do wniosku iż warto postawić na Savy.
Trudno coś na ich temat powiedzieć bo zrobiłem dopiero 300km na nich (jeszcze na bieżniku są igiełki)
Puki co jestem zadowolony. Mam wrażenie, że lepiej trzymają drogi zwłaszcza na zakrętach i nie popiskują jak stare Navigatory. Staram się przewidywać warunki na drodze, więc nie miały jeszcze jakiś ekstremalnych testówRozmiar 145 na pewno będzie jeszcze lepiej trzymał drogi, jednak miałem małe obawy czy np w 4 osoby nie będzie jakiegoś obcierania (pełne nadkola). Uznałem, że nawet nowe Savy 135 będą lepsze od starych Navigatorów.
Na dzień dzisiejszy mogę polecić Sava Effecta+
-
Oponki Sava Effecta+ mam w rozmiarze 135/80 R12
Czyli standard - i dobrze.
Miałem dylemat między Sava a Passio, ale po przeczytaniu
opinii na ich temat (na tym forum i serwisach z oponami), doszedłem do wniosku iż
warto postawić na Savy.Ludzie narzekają na Passio. Szybko się kończą, są śliskie, w ogóle jakaś kiepska jakość ich jest... znajomy "garażowy" (z uno) miał problem z wyważeniem, a po roku wyskoczyły bąble z boku. Tak więc wybór jest prosty.
Mam wrażenie, że lepiej trzymają drogi zwłaszcza na zakrętach
Co nowe, to nowe...
Rozmiar 145 na
pewno będzie jeszcze lepiej trzymał drogi,Mam wrażenie, że może odrobinę lepiej od standardowych.
jednak miałem małe obawy czy np w 4 osoby
nie będzie jakiegoś obcierania (pełne nadkola).Nic takiego się nie dzieje. Chyba jest za mała różnica wysokości.
-
-
-
Bier się, panie, za blacharkę... Fele ładne, ale z drzwi niedługo niewiele zostanie...
-
Ładne felgi Tylko do rudej nie pasują Te oponki nie obcierają? Jakiej szerokości masz felgi? I jak drogie były?
Jak widzisz powoli auto przygotowuje do malowania.
Felgi mają szerokość 5"
Oponki nie obcierają nawet przy załadunku 4 chłopa.
Ta przyjemność troszku bolała: felgi 300 zł a oponki 320 zł ale warto było, lepiej się trzyma drogi a po za tym ładnie wyglądają -
Bier się, panie, za blacharkę... Fele ładne, ale z drzwi niedługo niewiele zostanie...
Panie czasu brak. Czekam aż cieplej będzie to go pomaluje. A wtedy polecą progi reperaturki.
-
W sobotę Tico zaliczyło przegląd rejestracyjny.
Wszystko było OK, jednak niesamowicie zaskoczył mnie diagnosta mówiąc, że tylne koła nie hamują, sam hamulec ręczny funkcjonował OK.
Jak się spodziewałem, zapiekły się tłoczki od zbyt delikatnej jazdy żonki
Usterkę szybko usunąłem w garażu i teraz już w ogóle Tico jest sprawne.
Wniosek na przyszłość, sprawdzając okresowo hamulce koniecznie trzeba sprawdzić każdy element, bo sama wizualna kontrola wszystkich części to za mało.
W moim przypadku tłoczki były OK, osłony na swoim miejscu bez wycieków, szczęki czyste i równomierne zużyte, bębny też OK. To uśpiło moją czujność i już nie wciskałem tłoczków celem ich sprawdzenia.
W przypadku przednich hamulców już to zrobiłem, a tu zbyt zaufałem bardzo dobremu stanowi całości elementów układu hamulcowego -
Jak widzisz powoli
auto przygotowuje do malowania.Spoko, mnie też to czeka
Felgi mają
szerokość 5"
Oponki nie
obcierają nawet przy załadunku 4 chłopa.
Ta przyjemność
troszku bolała: felgi 300 zł a oponki 320 zł ale warto było, lepiej się trzyma drogi
a po za tym ładnie wyglądająPowiem tak: jednych boli 300, innych 500 Uważam, że 300 to niska cena jak za taki felunek. Dużo szczęścia trzeba mieć, żeby dostać taki rozmiar w tej cenie. Jakie ta felga ma ET?
-
Co do ET to nie powiem bo nie wiem.Wiem tylko że są to orginaly od KIA
-
Wczoraj przyszedł czas na malowanie bębnów Nigdy tego nie robiłem, a gdzieś słyszałem, że dzięki malowaniu mogą dłużej pożyć
Fotki przed i po:
-
dzięki malowaniu mogą dłużej pożyć
Na pewno dłużej wyglądają normalnie - tzn. nie jak kupa rdzy odchodzącej płatami - a to zaleta - szczególnie w przypadku felg aluminiowych
Czym malowałeś?
-
Na pewno dłużej
wyglądają normalnie - tzn. nie jak kupa rdzy odchodzącej płatami - a to zaleta -
szczególnie w przypadku felg aluminiowychTo po części były przygotowania do alusów, których nie mogę znaleźć
Czym malowałeś?
Lakier w sprayu MOTIP, do 850*C
-
Ja malowałem najpierw stare a potem nowe bębny na żółty kolor. Farbe kupiłem w małej puszce do metalu ale zwykłą nie temperaturową. Co ciekawe spokojnie farba trzyma się do tej pory. Jedynie co to długo schły bębny bo zaraz po pomalowaniu jeździłem samochodem. Jeśli z tyłu szczęki są dobrze nie przegrzewają bębnów to farba wytrzymuje.
-
To po części były przygotowania do alusów, których nie mogę znaleźć
Ja przypadkowo kupiłem komplet alusów z rocznymi oponami za 250 złotych No i od zeszłego sezonu - całkiem przypadkiem - biedronka śmiga na alusach
Fakt faktem - alusy pasowałoby polakierować, bo mają trochę przytarte (ale podmalowane) ranty, niemniej jednak - nie chce mi się po prostuLakier w sprayu MOTIP, do 850*C
Będę musiał na ten sezon odświeżyć bębny, bo się lakier (a właściwie Hammerite) - malowany pod kolor nadwozia - już lekko zniszczył i zaczął odłazić.
-
Ja malowałem
najpierw stare a potem nowe bębny na żółty kolor. Farbe kupiłem w małej puszce do
metalu ale zwykłą nie temperaturową. Co ciekawe spokojnie farba trzyma się do tej
pory. Jedynie co to długo schły bębny bo zaraz po pomalowaniu jeździłem samochodem.
Jeśli z tyłu szczęki są dobrze nie przegrzewają bębnów to farba wytrzymuje.A ten lakier do wysokich temperatur utwardza się w temp. 160*C i przy tym dymi. Ciekawe jak to będzie wyglądało jak mi zacznie dymić spod kół
-
Wprawdzie nie ja dłubałem, tylko blacharz: wymienione 2 wsporniki drążka Panharda i sam drążek
-
Dziś wykonałem małe prace przy Tico.
Przede wszystkim postanowiłem sprawdzić styki w stacyjce, bo raz na jakiś czas ostatnio znów bendiks nie zazębia poprawnie rozrusznika.
Coś mi się wydaje, że będę musiał zerknąć do rozrusznika, jednak postanowiłem jeszcze raz podgiąć blaszki odpowiedzialne za załączenie włącznika elektromagnetycznego rozrusznika.Oprócz tego wyregulowałem sprzęgło, bo pedał brał za wysoko.
Na zakończenie dolałem płyn chłodzący do wysokości max w zbiorniczku.
-
Wymiana świec (klucz łamany po raz kolejny nie zawiódł )