Przewody hamulcowe - czy aby napewno do wymiany?
-
Skoro jesteś z Warszawy to wiadomo tamci fachowcy wiedzą, że tam ludzie nie znaja się na naprawach i można zdzierać. Przewody warto wyczyścić i pomalować olejem lub bitexem i wytrzymają. A co do wymiany też nie jest to wielka filozofia a cena kosmiczna w tych serwisach.
W maluchy były zwykłe przewody i póki ich się nie ruszało to były ok. Najgorzej zacząć grzebać bo mogą pękać.
Ale ja się nie dziwię kolegę skasował też taki pajac na ok 900zł za wymianę alternatora gdzie alternator na allegro nowy to ok 300zł. -
Skoro jesteś z
Warszawy to wiadomo tamci fachowcy wiedzą, że tam ludzie nie znaja się na naprawach
i można zdzierać. Przewody warto wyczyścić i pomalować olejem lub bitexem i
wytrzymają. A co do wymiany też nie jest to wielka filozofia a cena kosmiczna w tych
serwisach.Tak też zamierzam zrobić, zeskrobać delikatnie ile się da i posmarować czymś. Chyba, że przewody o których mowa to np. te http://allegro.pl/przewody-hamulcowe-zestaw-daewoo-tico-i1389149390.html wtedy wolę zainwestować kilkadziesiąt złotych w wymianę.
W maluchy były
zwykłe przewody i póki ich się nie ruszało to były ok. Najgorzej zacząć grzebać bo
mogą pękać.
Ale ja się nie
dziwię kolegę skasował też taki pajac na ok 900zł za wymianę alternatora gdzie
alternator na allegro nowy to ok 300zł.Dlatego ja wolę sam naprawiać Myślałem jednak, że hamulce to tak poważna sprawa, że lepiej będzie oddać to do specjalisty, ale widzę, że bym się nieźle wkopał.
-
Tak też zamierzam
zrobić, zeskrobać delikatnie ile się da i posmarować czymś.Jak zabierzesz się za ich czyszczenie to możesz je tylko uszkodzić..
proponuję poszukanie warsztatu choćby w legionowie pod warszawą jak masz niedaleko,
zapewne zrobiliby to taniej -
Albo sam wymienię, potem podjadę na kontrolę do mechanika żeby fachowym okiem spojrzał czy wszystko ok.
Przed chwilą zrobiłem kilka zdjęć, jak je zgram to tu wrzucę, ale rewelacji nie ma - zdjęcia robione w nocy z fleszem. -
-
Może tak zostać.
-
Zdjęcia już są, z
góry przepraszam za jakość Robione po zdjęciu prawego tylnego koła.Za wiele nie widać, w dzień pewnie wyjdą lepsze, ale ja bym mimo wszystko profilaktycznie wymienił przynajmniej niektóre przewody. Raz strzelił mi w Tico przewód podczas hamowania, masakryczne uczucie. Auto nagle nieco przestaje zwalniać, a pedał mięknie. Odruchowo zaczynasz pompować hamulcem, co powoduje tylko szybkie wypompowanie reszty płynu ze zbiorniczka i zapalenie się lampki, a auto radośnie leci dalej. Dobrze że prędkość nie była duża i ręczny dał radę. Potem jechałem do ASO tylko z ręcznym, starałem się zachować duży odstęp od poprzedzającego pojazdu, co tylko prowokowało różnych kretynów do wyprzedzenia i gwałtownego hamowania tuż moją przed maską
Właśnie sprawdziłem historię napraw, miałem dwukrotnie wymieniane niektóre przewody hamulcowe (nie wiem czy sztywne czy elastyczne), raz po tym zdarzeniu, a raz chyba profilaktycznie na przeglądzie. Nie były to duże kwoty mimo roboty w ASO i oryginalnych części, ale wymieniali tylko pojedyncze, uszkodzone sztuki a nie całą instalację. Na stronie http://www.wolff.zabrze.stk.net.pl/TicoCzesci/ możesz upewnić się które przewody masz do wymiany. Z drugiej strony lepiej wymienić za dużo niż za mało, roboty niewiele więcej, a jak za chwilę padnie przewód którego nie wymieniłeś to będziesz musiał wszystko rozgrzebywać od zera. -
Tak też zamierzam
zrobić, zeskrobać delikatnie ile się da i posmarować czymś. Chyba, że przewody o
których mowa to np. te
http://allegro.pl/przewody-hamulcowe-zestaw-daewoo-tico-i1389149390.html
wtedy wolę zainwestować kilkadziesiąt złotych w wymianę.Nie radze smarowac niczym, bo tylko pogorszy to sprawe. Nie bedziesz nawet widzial, kiedy i w ktorym miejscu peknie skorodowany przewod. Znam to z autopsji. Mialem przykryty konserwacja fragment przewodu (podczas zabezpieczania podwozia sie pochlapalo) i w efekcie zaczal on jeszcze szybciej gnic (woda sie dostaje miedzy warstwe konserwacji a przewod). Przewody do tico nie sa az tak drogie. Ja kupowalem z takiej aukcji http://allegro.pl/przewod-przewody-hamulcowe-tico-oryginal-i1388735312.html i sa to przewody, ktore w 100% pasuja - nie trzeba ich formowac przed montazem. Nawet paczka, w ktorej przychodza, jest nienaturalnie wieksza, w celu ich zabezpieczenia oczywiscie
Dlatego ja wolę sam
naprawiać Myślałem jednak, że hamulce to tak poważna sprawa, że lepiej będzie
oddać to do specjalisty, ale widzę, że bym się nieźle wkopał.Za takich specjalistow, ktorzy chca majatek za czynnosci i czesci, ktore sa warte ulamek tego, to ja bym podziekowal. Wspolczuje tylko tym, ktorzy nie maja innego wyjscia i do takich zdziercow ida po pomoc.
-
Ja niedawno zmieniałem u dziadka w Tico oba sztywne przewody z tyłu (krótki i długi). Niestety nie udało się odkręcić jednego przewodu od cylinderka w prawym tylnym kole. Zakupiłem nowy cylinderek, nowe przewody i poskładałem wszystko w całość. Podpowiem Ci coś jak się do tego zabrać
- skoro przewody i tak nowe zakładasz to stare utnij zaraz przy końcu, żeby założyć klucz nasadowy a nie płaski, większe prawdopodobieństwo odkręcenia, a nie objechania śruby,
- przed odkręcaniem najpierw śrubę czymś zapuść, obstukaj dobrze i dopiero wtedy zakładaj klucz i próbuj.
Sama wymiana nie jest zbyt skomplikowana, najważniejsze to żeby dobrze odpowietrzyć i sprawdzić czy nie ma nigdzie żadnego wycieku.
Życzę powodzenia przy reperowaniu Tico
-
a ja dodatkowo polecam specjalny klucz do przewodów hamulcowych, koszt ok 10zł,
wszystkie przewody odkręcisz nim bez problemu i przykręcisz nowe -
Dzięki wielkie za porady No to już wiem co mnie czeka wiosną...
Przewody będę wymieniał sam, mam nadzieję, że sprawnie mi to wszystko pójdzie. Wolałbym się nie przekonywać o tym, jak się hamuje tylko ręcznym.
Mam książkę K.Trzeciaka i tam jest wszystko dokładnie rozrysowane, więc będę się posiłkował tym podczas zakładania przewodów No i oczywiście jakieś zdjęcia porobię, żeby sobie w razie czego podpatrzeć jak to było.
Idę jeszcze kilka fotek strzelić, ale nie wiem czy jest sens je tu wrzucać, skoro tak czy inaczej trzeba wymienić przewody.Pacior18, mówisz o czymś takim?
http://allegro.pl/klucz-do-przewodow-hamulcowych-10x11-jonnesway-i1389060384.html -
Pacior18, mówisz o
czymś takim?
http://allegro.pl/klucz-do-przewodow-hamulcowych-10x11-jonnesway-i1389060384.htmldokładnie coś tego typu
-
Też polecam taki klucz ostatnio jak wymieniałem tarcze kotwiczne i jeden cylinderek. Ten klucz okazał się zbawienny. Udało się odkręcić każdy przewód hamulcowy bez jego ukręcenia. Polecam na początku polać czymś nakrętkę od przewodu hamulcowego a potem ja rozruszać, żeby nie ukręcić przewodu. Po tylu latach potrafi się nieźle zapiec przez bród jaki się tam znajduje.
-
Tak zrobię, z tego co piszecie to o wiele ułatwi mi to wymianę przewodów. Mam nadzieję, że niedługo się ociepli i nie będzie już więcej śniegu i mrozów, to zacznę się z tym bawić.
Nie chcę rozpoczynać nowego wątku więc napiszę tu, może ktoś zna odp.
Prawdopodobnie wycieka mi olej od spodu samochodu, dokładniej sprawdzę jak pojadę na kanał i będę miał okazję przyjrzeć się temu z bliska. Mam nadzieję, że to wina nieszczelnego korka w misce olejowej (z tego co wiem to takowy istnieje) a nie coś poważniejszego. Znacie może orientacyjny koszt nowego? Dodam tylko, że jest to mały wyciek, w ciągu 2 tygodni poziom prawie się nie zmienił a na śniegu powstała jasnobrązowa plama. -
Jak ci kapie to już nie jest to taki mały wyciek. Może być wszystko począwszy od nieszczelnego filtra oleju lub uszczelki pod zaworami po nieszczelną miskę olejowa kończąc na korku w misce (korek to akurat są groszowe sprawy).
Jednak nie wydaje mi się żeby był to korek. Częściej to miska się poci na łączeniu. najlepiej jak wejdziesz na kanał i sprawdzisz. A jak będziesz miał dużo zapaćkane to wyczyść i sprawdź po jakimś czasie gdzie może ciec. -
Mam nadzieję, że to wina nieszczelnego
korka w misce olejowej (z tego co wiem to takowy istnieje) a nie coś poważniejszego.
Znacie może orientacyjny koszt nowego?Na stronie http://www.wolff.zabrze.stk.net.pl/TicoCzesci/4.htm masz numery katalogowe. Pod korkiem (nr 11520A78B00-000) jest uszczelka (09168A14012-000) - raczej ją bym podejrzewał a nie sam korek. Każda z tych części kosztuje raptem kilka złotych. Mam nadzieję że ten wyciek to nic poważniejszego, musisz dokładnie od spodu obejrzeć auto gdzie są ślady.
Edit:
Jak jest plama oleju, a poziom w silniku się nie zmienia, to sprawdź na wszelki wypadek stan oleju w skrzyni biegów, czy stamtąd nie masz wycieków. -
Na stronie
http://www.wolff.zabrze.stk.net.pl/TicoCzesci/4.htm
masz numery katalogowe. Pod korkiem (nr 11520A78B00-000) jest uszczelka
(09168A14012-000) - raczej ją bym podejrzewał a nie sam korek. Każda z tych części
kosztuje raptem kilka złotych. Mam nadzieję że ten wyciek to nic poważniejszego,
musisz dokładnie od spodu obejrzeć auto gdzie są ślady.
Edit:
Jak jest plama
oleju, a poziom w silniku się nie zmienia, to sprawdź na wszelki wypadek stan oleju
w skrzyni biegów, czy stamtąd nie masz wycieków.Będę od spodu oglądał, ale to i tak nie teraz. Olej w skrzyni biegów i tak miałem wymieniać, bo raczej od nowości nikt go nie ruszał (czyli zaraz mu stuknie 10 lat) to przy okazji dobrze się przyjrzę jak to wygląda od spodu.
-
Olej w skrzyni biegów i tak miałem wymieniać, bo
raczej od nowości nikt go nie ruszał (czyli zaraz mu stuknie 10 lat)Producent zaleca wymianę oleju w skrzyni manualnej co 20 tys km. Mało kto tego rygorystycznie przestrzega (ja tak ) bo po tych 20 tys km olej nie wykazuje widocznych śladów zużycia, ale nie wymienianie przez 10 lat to gruba przesada.
-
Producent zaleca
wymianę oleju w skrzyni manualnej co 20 tys km. Mało kto tego rygorystycznie
przestrzega (ja tak ) bo po tych 20 tys km olej nie wykazuje widocznych śladów
zużycia, ale nie wymienianie przez 10 lat to gruba przesada.Widzisz, jak dostałem ten samochód prawie 3 lata temu to mało się interesowałem tym, co siedzi w środku. Niestety, przyszło mi to dopiero teraz i przeraziłem się ilością napraw, które muszę wykonać no ale skoro chce się jeździć to trzeba.
Mówię "chyba nigdy" ponieważ poprzedni właściciel prawie nic nie wie, co w tym samochodzie było robione. Z racji tego, że pracował w fabryce Daewoo zostawiał w warsztacie samochód raz na jakiś czas i "coś mu robili ale nie wie co" -.- Więc stawiam, że nigdy, max. raz był ten olej wymieniany.Jeśli to kapanie to wina miski olejowej/zbiornika oleju skrzyni biegów, to idzie to łatwo samemu wymienić? Jaki jest orientacyjny koszt nowych części?
-
Niestety, przyszło mi to dopiero teraz i przeraziłem się ilością napraw,
które muszę wykonać no ale skoro chce się jeździć to trzeba.Jak się dba tak się ma. Zobacz na okresowa tabelę obsługi (jak nie znajdziesz na necie to daj znać), skontroluj przede wszystkim stan płynów, paska klinowego, filtrów (wymień w razie potrzeby), zajrzyj na świece - to zrobisz bezproblemowo sam. Kiedy miałeś regulowane luzy zaworowe? Rozrząd był kiedykolwiek wymieniany? Jaki masz przebieg?
Jeśli to kapanie to
wina miski olejowej/zbiornika oleju skrzyni biegów, to idzie to łatwo samemu
wymienić? Jaki jest orientacyjny koszt nowych części?Zależy skąd kapie. Jak zlokalizujesz wyciek będzie można porozmawiać o koszcie i stopniu skomplikowania naprawy.