Przewody hamulcowe - czy aby napewno do wymiany?
-
Pytałem w dwóch serwisach i powiedzieli mi że wymiana przewodów miękkich (czyli tych przy kołach) oraz twardych (idących pod spodem samochodu, te właśnie są zardzewiałe) kosztuje ok 950zł.
Ze względu na porę (a więc i ciemność na zewnątrz) fotki będą jutro rano.
Dzięki za link do przywitalni
-
Pytałem w dwóch
serwisach i powiedzieli mi że wymiana przewodów miękkich (czyli tych przy kołach)
oraz twardych (idących pod spodem samochodu, te właśnie są zardzewiałe) kosztuje ok
950zł.Panie bo to Warsawa to musi kosztować
Tak na poważnie to dużo życzą sobie
Połowa z tej ceny to nawet nie materiał(części)Ze względu na porę
(a więc i ciemność na zewnątrz) fotki będą jutro rano.
Dzięki za link do
przywitalniPzdr
-
Panie bo to Warsawa
to musi kosztować
Tak na poważnie to
dużo życzą sobie
Połowa z tej ceny
to nawet nie materiał(części)
PzdrO tym samym pomyślałem
czy np. to http://allegro.pl/przewody-hamulcowe-zestaw-daewoo-tico-i1389149390.html to są te zewnętrzne przewody hamulcowe idące m.in. pod tylnym zderzakiem? Jeśli tak to wymiana nie będzie droższa niż jakieś 100-150zł
Czy ktoś z Was je samodzielnie wymieniał? Warto się do tego zabierać, nie tak trudno je wymienić czy lepiej oddać to w ręce kogoś z doświadczeniem? -
Z doświadczenia napiszę że w przypadku malucha przerdzewienie przewodów hamulcowych nastąpiło po 17 latach od wyprodukowania. Maluszek wtedy miał około 200 tyś przebiegu.
Więc to się tak szybko nie dzieje raczej. Używany był dość intensywnie w mieście gdzie jest sporo soli.
-
Z doświadczenia
napiszę że w przypadku malucha przerdzewienie przewodów hamulcowych nastąpiło po 17
latach od wyprodukowania. Maluszek wtedy miał około 200 tyś przebiegu.
Więc to się tak
szybko nie dzieje raczej. Używany był dość intensywnie w mieście gdzie jest sporo
soli.Hmm może w takim razie tylko mnie nastraszył Zresztą, jutro pokażę o czym mówię, bo tak na sucho to rzeczywiście ciężko oceniać.
-
Skoro jesteś z Warszawy to wiadomo tamci fachowcy wiedzą, że tam ludzie nie znaja się na naprawach i można zdzierać. Przewody warto wyczyścić i pomalować olejem lub bitexem i wytrzymają. A co do wymiany też nie jest to wielka filozofia a cena kosmiczna w tych serwisach.
W maluchy były zwykłe przewody i póki ich się nie ruszało to były ok. Najgorzej zacząć grzebać bo mogą pękać.
Ale ja się nie dziwię kolegę skasował też taki pajac na ok 900zł za wymianę alternatora gdzie alternator na allegro nowy to ok 300zł. -
Skoro jesteś z
Warszawy to wiadomo tamci fachowcy wiedzą, że tam ludzie nie znaja się na naprawach
i można zdzierać. Przewody warto wyczyścić i pomalować olejem lub bitexem i
wytrzymają. A co do wymiany też nie jest to wielka filozofia a cena kosmiczna w tych
serwisach.Tak też zamierzam zrobić, zeskrobać delikatnie ile się da i posmarować czymś. Chyba, że przewody o których mowa to np. te http://allegro.pl/przewody-hamulcowe-zestaw-daewoo-tico-i1389149390.html wtedy wolę zainwestować kilkadziesiąt złotych w wymianę.
W maluchy były
zwykłe przewody i póki ich się nie ruszało to były ok. Najgorzej zacząć grzebać bo
mogą pękać.
Ale ja się nie
dziwię kolegę skasował też taki pajac na ok 900zł za wymianę alternatora gdzie
alternator na allegro nowy to ok 300zł.Dlatego ja wolę sam naprawiać Myślałem jednak, że hamulce to tak poważna sprawa, że lepiej będzie oddać to do specjalisty, ale widzę, że bym się nieźle wkopał.
-
Tak też zamierzam
zrobić, zeskrobać delikatnie ile się da i posmarować czymś.Jak zabierzesz się za ich czyszczenie to możesz je tylko uszkodzić..
proponuję poszukanie warsztatu choćby w legionowie pod warszawą jak masz niedaleko,
zapewne zrobiliby to taniej -
Albo sam wymienię, potem podjadę na kontrolę do mechanika żeby fachowym okiem spojrzał czy wszystko ok.
Przed chwilą zrobiłem kilka zdjęć, jak je zgram to tu wrzucę, ale rewelacji nie ma - zdjęcia robione w nocy z fleszem. -
-
Może tak zostać.
-
Zdjęcia już są, z
góry przepraszam za jakość Robione po zdjęciu prawego tylnego koła.Za wiele nie widać, w dzień pewnie wyjdą lepsze, ale ja bym mimo wszystko profilaktycznie wymienił przynajmniej niektóre przewody. Raz strzelił mi w Tico przewód podczas hamowania, masakryczne uczucie. Auto nagle nieco przestaje zwalniać, a pedał mięknie. Odruchowo zaczynasz pompować hamulcem, co powoduje tylko szybkie wypompowanie reszty płynu ze zbiorniczka i zapalenie się lampki, a auto radośnie leci dalej. Dobrze że prędkość nie była duża i ręczny dał radę. Potem jechałem do ASO tylko z ręcznym, starałem się zachować duży odstęp od poprzedzającego pojazdu, co tylko prowokowało różnych kretynów do wyprzedzenia i gwałtownego hamowania tuż moją przed maską
Właśnie sprawdziłem historię napraw, miałem dwukrotnie wymieniane niektóre przewody hamulcowe (nie wiem czy sztywne czy elastyczne), raz po tym zdarzeniu, a raz chyba profilaktycznie na przeglądzie. Nie były to duże kwoty mimo roboty w ASO i oryginalnych części, ale wymieniali tylko pojedyncze, uszkodzone sztuki a nie całą instalację. Na stronie http://www.wolff.zabrze.stk.net.pl/TicoCzesci/ możesz upewnić się które przewody masz do wymiany. Z drugiej strony lepiej wymienić za dużo niż za mało, roboty niewiele więcej, a jak za chwilę padnie przewód którego nie wymieniłeś to będziesz musiał wszystko rozgrzebywać od zera. -
Tak też zamierzam
zrobić, zeskrobać delikatnie ile się da i posmarować czymś. Chyba, że przewody o
których mowa to np. te
http://allegro.pl/przewody-hamulcowe-zestaw-daewoo-tico-i1389149390.html
wtedy wolę zainwestować kilkadziesiąt złotych w wymianę.Nie radze smarowac niczym, bo tylko pogorszy to sprawe. Nie bedziesz nawet widzial, kiedy i w ktorym miejscu peknie skorodowany przewod. Znam to z autopsji. Mialem przykryty konserwacja fragment przewodu (podczas zabezpieczania podwozia sie pochlapalo) i w efekcie zaczal on jeszcze szybciej gnic (woda sie dostaje miedzy warstwe konserwacji a przewod). Przewody do tico nie sa az tak drogie. Ja kupowalem z takiej aukcji http://allegro.pl/przewod-przewody-hamulcowe-tico-oryginal-i1388735312.html i sa to przewody, ktore w 100% pasuja - nie trzeba ich formowac przed montazem. Nawet paczka, w ktorej przychodza, jest nienaturalnie wieksza, w celu ich zabezpieczenia oczywiscie
Dlatego ja wolę sam
naprawiać Myślałem jednak, że hamulce to tak poważna sprawa, że lepiej będzie
oddać to do specjalisty, ale widzę, że bym się nieźle wkopał.Za takich specjalistow, ktorzy chca majatek za czynnosci i czesci, ktore sa warte ulamek tego, to ja bym podziekowal. Wspolczuje tylko tym, ktorzy nie maja innego wyjscia i do takich zdziercow ida po pomoc.
-
Ja niedawno zmieniałem u dziadka w Tico oba sztywne przewody z tyłu (krótki i długi). Niestety nie udało się odkręcić jednego przewodu od cylinderka w prawym tylnym kole. Zakupiłem nowy cylinderek, nowe przewody i poskładałem wszystko w całość. Podpowiem Ci coś jak się do tego zabrać
- skoro przewody i tak nowe zakładasz to stare utnij zaraz przy końcu, żeby założyć klucz nasadowy a nie płaski, większe prawdopodobieństwo odkręcenia, a nie objechania śruby,
- przed odkręcaniem najpierw śrubę czymś zapuść, obstukaj dobrze i dopiero wtedy zakładaj klucz i próbuj.
Sama wymiana nie jest zbyt skomplikowana, najważniejsze to żeby dobrze odpowietrzyć i sprawdzić czy nie ma nigdzie żadnego wycieku.
Życzę powodzenia przy reperowaniu Tico
-
a ja dodatkowo polecam specjalny klucz do przewodów hamulcowych, koszt ok 10zł,
wszystkie przewody odkręcisz nim bez problemu i przykręcisz nowe -
Dzięki wielkie za porady No to już wiem co mnie czeka wiosną...
Przewody będę wymieniał sam, mam nadzieję, że sprawnie mi to wszystko pójdzie. Wolałbym się nie przekonywać o tym, jak się hamuje tylko ręcznym.
Mam książkę K.Trzeciaka i tam jest wszystko dokładnie rozrysowane, więc będę się posiłkował tym podczas zakładania przewodów No i oczywiście jakieś zdjęcia porobię, żeby sobie w razie czego podpatrzeć jak to było.
Idę jeszcze kilka fotek strzelić, ale nie wiem czy jest sens je tu wrzucać, skoro tak czy inaczej trzeba wymienić przewody.Pacior18, mówisz o czymś takim?
http://allegro.pl/klucz-do-przewodow-hamulcowych-10x11-jonnesway-i1389060384.html -
Pacior18, mówisz o
czymś takim?
http://allegro.pl/klucz-do-przewodow-hamulcowych-10x11-jonnesway-i1389060384.htmldokładnie coś tego typu
-
Też polecam taki klucz ostatnio jak wymieniałem tarcze kotwiczne i jeden cylinderek. Ten klucz okazał się zbawienny. Udało się odkręcić każdy przewód hamulcowy bez jego ukręcenia. Polecam na początku polać czymś nakrętkę od przewodu hamulcowego a potem ja rozruszać, żeby nie ukręcić przewodu. Po tylu latach potrafi się nieźle zapiec przez bród jaki się tam znajduje.
-
Tak zrobię, z tego co piszecie to o wiele ułatwi mi to wymianę przewodów. Mam nadzieję, że niedługo się ociepli i nie będzie już więcej śniegu i mrozów, to zacznę się z tym bawić.
Nie chcę rozpoczynać nowego wątku więc napiszę tu, może ktoś zna odp.
Prawdopodobnie wycieka mi olej od spodu samochodu, dokładniej sprawdzę jak pojadę na kanał i będę miał okazję przyjrzeć się temu z bliska. Mam nadzieję, że to wina nieszczelnego korka w misce olejowej (z tego co wiem to takowy istnieje) a nie coś poważniejszego. Znacie może orientacyjny koszt nowego? Dodam tylko, że jest to mały wyciek, w ciągu 2 tygodni poziom prawie się nie zmienił a na śniegu powstała jasnobrązowa plama. -
Jak ci kapie to już nie jest to taki mały wyciek. Może być wszystko począwszy od nieszczelnego filtra oleju lub uszczelki pod zaworami po nieszczelną miskę olejowa kończąc na korku w misce (korek to akurat są groszowe sprawy).
Jednak nie wydaje mi się żeby był to korek. Częściej to miska się poci na łączeniu. najlepiej jak wejdziesz na kanał i sprawdzisz. A jak będziesz miał dużo zapaćkane to wyczyść i sprawdź po jakimś czasie gdzie może ciec.