Koszt zlomowania Tico
-
Witajcie, dawno mnie nie bylo.
Dlugo jezdzilem swoim tikaczem i jestem z niego do tej pory bardzo zadowolony:)
Ale kupilem inne autko i mysle, ze byc moze bede musial zlomowac swojego staruszka. Czy ktos wie ile kosztuje taka usluga gdzies w Warszawie?Pozdrawiam
-
autko i mysle, ze byc moze bede musial zlomowac swojego staruszka. Czy ktos wie ile
kosztuje taka usluga gdzies w Warszawie?
PozdrawiamLepiej spisz fikcyjną umowę kupna - sprzedaży z kimś znajomym, albo z jakimś żulem i na tej podstawie wyrejestrujesz Tico.
Potem rozprzedasz go na części. -
Nie wiem czy w cos takiego chcialoby mi sie bawic. Raczej biore pod uwage opcje: oddac rodzinie/sprzedac/zezlomowac. Dlatego pytam ile by mnie to moglo kosztowac.
-
Nie wiem czy w cos
takiego chcialoby mi sie bawic. Raczej biore pod uwage opcje: oddac
rodzinie/sprzedac/zezlomowac. Dlatego pytam ile by mnie to moglo kosztowac.Jeśli auto jest sprawne technicznie, to można sprzedać je komuś kto zaczyna swoją przygodę z motoryzacją i tyle...
-
Ja bym za darmo na złom nie oddał a potem oni tam za sam silnik wołają 500zł. Lepiej dać ogłoszenie w prasie czy na otomoto i sprzedać komuś nawet za jakieś śmieszne pieniążki typu 300-500. Na pewno ktoś kupi bo za tą kaskę nawet jakiś handlarz kupi i pdreperuje i sprzeda drożej.
Albo poszukać skup złomu gdzie biorą samochody i płacą od wagi. Lub też oddać samą karoserię a silnik i inne rzeczy sprzedać na allegro.Ale trzeba poszukać ludzkiego złomowiska a nie cwaniaczków gdzie dadzą papierek o zlomowaniu.jak chcesz niedrogo to zapodaj zdjęcia to wyśle znajomej to może kupi Skoro chcesz zezłomować to już lepiej gdyby ktoś to wziął i cieszył się jeszcze z taniego wózeczka.Chyba, że już zajeżdżony bardzo bolid?
-
Lepiej spisz
fikcyjną umowę kupna - sprzedaży z kimś znajomym, albo z jakimś żulem i na tej
podstawie wyrejestrujesz Tico.Stachu, weź Ty się lepiej stuknij w głowę, albo siadaj do komputera będąc trzeźwym. Nie rozumiem, po co namawiasz człowieka do przestępstwa. Jest tyle innych, legalnych, możliwych rozwiązań... Ryzykować kłopoty z wymiarem sprawiedliwości dla paru stówek? Nigdy tego nie rozumiałem.
-
Stachu, weź Ty się
lepiej stuknij w głowę, albo siadaj do komputera będąc trzeźwym. Nie rozumiem, po co
namawiasz człowieka do przestępstwa. Jest tyle innych, legalnych, możliwych
rozwiązań... Ryzykować kłopoty z wymiarem sprawiedliwości dla paru stówek? Nigdy
tego nie rozumiałem.Przestępstwem i pluciem w twarz obywatelowi jest przyjmowanie na złom samochodu za darmo, a później zarabianie na nim.
Przestępstwem jest kazanie dopłacać obywatelowi za części których w samochodzie złomowanym brakuje.
To chory kraj i przestępstwem są ustawy które gnoją uczciwego obywatela.
Nie możemy tego tolerować! -
To nie jest
przestępstwo.
Wszyscy tak robią.Nawet jak robią to wszyscy to nie oznacza, że jest to legalne - to po 1
Po 2 - nie wszyscy bo ja i pewnie wielu zlosnikiów tak nie robiEOT
-
Przestępstwem i
pluciem w twarz obywatelowi jest przyjmowanie na złom samochodu za darmo, a później
zarabianie na nim.
Przestępstwem jest
kazanie dopłacać obywatelowi za części których w samochodzie złomowanym brakuje.
To chory kraj i
przestępstwem są ustawy które gnoją uczciwego obywatela.
Nie możemy tego
tolerować!Polska to wolny kraj,jeśli tylko uważasz że to taki fajny biznes to załóż sam stacje demontażu pojazdów i postaraj się o pozwolenia.
Będziesz mógł się wtedy bardzo wzbogacać. -
Będziesz mógł się
wtedy bardzo wzbogacać.Kosztem porządnego obywatela.
-
Kosztem porządnego
obywatela.Nasza wymiana argumentów i tak do niczego nie doprowadzi,więc...
EOT -
To chory kraj i
przestępstwem są ustawy które gnoją uczciwego obywatela.
Nie możemy tego
tolerować!Za rok wybory, wystartuj w nich na posła i zmień to chore prawo. Wszyscy Ci będą wdzięczni i jaką kasę zrobisz
-
Dlatego takim cwaniaczkom nie oddał bym auta nigdy. Już wolałbym oddać jakimś złomiarzą co cułają grosze na tym. Taki autozłomy to dla mnie pazerne hieny, które bez skrupułów wykorzystują ludzi. A potem za głupią śrubkę wołają drożej niż w sklepie. Ale na szczęście są normalnie złomowiska gdzie płacą za kilogram auta i potem inny człowiek placąc ok 2zł za kilogram może kupić sobie tanio różne rzeczy z samochodu.
-
Teściu 2-3 miesiące temu złomował malucha.
Dostał za niego 100zł ale musiał go przywieźć na złomowisko.
Jakby złomowisko wysłało lawetę wtedy dostałby 50zł (transport kosztuje) -
Teściu 2-3 miesiące
temu złomował malucha.
Dostał za niego
100zł ale musiał go przywieźć na złomowisko.To cud że nie musiał dopłacać tym hienom.
-
W nowym dworze jest skup aut za gotówkę. Mój dziadek za Escorta 1.3 benzyna z 1983r dostał 450zł