Mam drugie Tico...
-
Siemka. no wiesz ja nawet nie jechałem go oglądać tylko dzwoniłem, niby wszystko jest ok ale strasznie zaniepokoiły mnie te różnice w kolorach.
No i tak.
Muszę się pochwalić nowym nabytkiem, zakupiony dziś za cenę 1500zł i tak co mogę powiedzieć?:
Silnik rozmawia zaje...., strasznie równo, czy bierze olej to się okaże, silnik nie był myty i jest suchy. Do wymiany za jakiś czas na pewno łożysko oporowe sprzęgła, przynajmniej tak mi się wydaje,że to łożysko, bo na zimnym silniku go słychać a po wciśnięciu sprzęgła ten hałasik zanika, zanika również jak autko się nagrzeje,mam nadzieję , że to tylko łożysko. Ze strony silnika na razie wszystko.
Blaszka tego auta w sumie do lekkich poprawek blacharsko-lakierniczych. Tylne prawe łożysko delikatnie się odzywa więc za jakiś czas również do wymiany. Co do ogumienia, to tył do dłuższej jazdy przód 87% zużycia czyli wymiana.
Co do jazdy to zawieszenie jest czyste tzn nie dosłuchałem się stuków takich jak w naszym czerwonym i na pewno mam teraz przykład, że w czerwonym muszę zrobić porządek z zawieszeniem przednim. Generalnie jest tylko jedna sprawa, którą mam nadzieję rozwiąże.
Otóz auto delikatnie ściąga na prawą stronę i nie wiem czym to jest spowodowane.
Oglądałem go bardzo dokładnie, nie widać żeby był po dużej kolizji, i w ogóle po kolizji, miał spotkanie z psem bo zderzak przedni jest z prawej strony ponitowany ale to tylko to, nie widać żadnych wgnieceń. Facet mówił że poprzednik wymieniał wahacze i rzeczywiście są nowe bo widać, być może to zbieżność bądź wina tych kiepskich opon, bądź może amortyzacji. Nie zostaje mi nic jak pojechać na stację diagnostyczną i sprawdzić, nie dojrzałem drążków kierowniczych więc nie wiem czy są uszkodzone czynie.
Generalnie jestem zadowolony i mam nadzieję, że to ściąganie to nic poważnego, z resztą ktoś tu pisał o ściąganiu jego auta i myślę ,że może się wypowie. Również chciałbym aby reszta kolegów się wypowiedziała i za wszelkie opcję i pomoc dziękuję.
Naprawdę się ciesze, że posiadam drugie Tico i generalnie dwa takie same auta bo to zawsze jest plus chociażby w naprawach, podmianki i te sprawy.
Pozdrawiam.
-
Do wymiany za jakiś czas na pewno łożysko oporowe sprzęgła, przynajmniej tak
mi się wydaje,że to łożysko, bo na zimnym silniku go słychać a po wciśnięciu
sprzęgła ten hałasik zanika, zanika również jak autko się nagrzeje,mam nadzieję , że
to tylko łożysko.Taki rodzaj chrobotania?
Zostaw łożysko oporowe w spokoju, bo to na 90% będzie łożysko, ale wałka sprzęgłowego w skrzyni i nic nie warto z tym robić. W lato nie będzie tego słychać.
Jeśli chcesz się upewnić to sprawdź podczas jazdy na 1 biegu. Wciskanie sprzęgła nie powinno wtedy na ten dźwięk pomagać.
Moje Tico wydawało taki dźwięk na zimno już od 2 roku życia przy 24tys km. (serwis nie radził z tego powodu grzebać w skrzyni) i jeździłem bez problemów.
P.S.
Tydzień temu żona sprzedała nasze Tico po raz drugi z takim samym objawem z przebiegiem 112tys km. Po raz drugi, gdyż samochód sprzedany w 2006r wrócił do nas niedawno jako spadek... -
No właśnie nie wiem czy to jest takie chrobotanie, raczej właśnie coś luźnego, taki szelest.
Co jeszcze mnie zastanawia to jak silnik jest zapalony to czuje się drżenie na kierownicy i troszkę na budzie. Podejrzewam którąś poduszkę ale na razie nie wiem która