Co dziś "dłubałem w Tico" cd -> (2009)
-
Wczoraj pomalowalem felgi zimowe, a dzis wywazylem i zalozylem nowe oponki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Na razie wisza na scianie i czekaja na snieg <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Po wielu próbach nieudanego odpalenia silnika w tico postanowiłem zdemontować gaźnik (i tak musiałem bo uszczelka była do wymiany). Po zdjęciu okazało się że jeden przewód podciśnieniowy jest sparciały i dziurawy no i ta uszczelka tzn. prawie jej brak. Zastanawia mnie spora ilość paliwa w kolektorze dolotowym, było go tam z kieliszek wódki albo lepiej <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> czy to normalne ?
-
już wróciłem ze wsi, a tam zrobione co prawda nie prze zemnie ale robione w tico było
-wymiana jednego przewodu hamulcowego w tyle, plus płyn hamulcowy nowy
-wymiana wahacza i jakieś gumy obok niego
-wymiana końcówki drążka sterowniczego
-zaspawanie dziurki w tłumiku
-zbieżność
-naprawa światła tylne na mgłe, winnym okazała się wiązka tylna w zderzaku - urwany kabelek- i wreszcie tico pokazuje ile ma paliwa w sobie, co prawda jeździ na gazie i to nie potrzebne ale jest zrobione, okazało się że urwał się drut co wychodzi z baku od czujnika, wujek przylutował jakiś inny i to zrobił i już działa normalnie i nie trzeba było płacić za nowy czujnik <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
aa i są też straty, prawdopodobnie pod blokiem od kuzyna ktoś ściągnął mi dwa kołpaki z jednej strony jakoś dziwnie bez tego wyglądał i tutaj ojciec kupił inne
-
Ja też nie sam bo nie mialem czasu ale dzisiaj w tikusiu było zrobione:
Wymiana uszczelniaczy wałka rozrządu, paska rozrządu + pompa wody, wymiana łożysk przednich, wymiana przedniego prawego wahacza, wymiana cylinderka hamulcowego lewy tył, wymiana amortyzatorów tył x2 ( kayaby gazowe), sprężyn tył x2, tuleii dystansowych tył x2, odboii tył x2, ustawiona zbieżność kół, zmiana opon na zimowe -
Ano wczoraj była mała wymiana:
1.Łożyska w prawym przednim kole ( o dziwo tylko jedno huczało-wewnętrzne) koszt 20 zł
2.Problem z cieknącą lewą półosią przy skrzyni - myślałem że winny jest pierścień uszczelniający ( koszt 9 zł), po bliższym przyjrzeniu okazało się że przede mną był partacz - w efekcie winna pocenia się skrzyni - było przez przekręcenie korka wlewowego oleju, do tego stopnia, że gwint otworu pękł <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />, no i skrzynia się z lekka rozszczelniła. Ale po użyciu czarnego kleju do szyb, efekt tymczasowo dobry- brak po jeździe wycieków.
3.Wymiana lampy światła wstecznego ( popękało )- koszt lampy 25 zł. -
czyszczenie gaźnika i wymiana całej instalacji z tyłu ( p. mgielne i wsteczny) - wywalone wszystkie zbędne kostki, całość podpięta pod jedno, tak jak spora część osob na forum zrobiła. Działa elegancko
-
Dzisiejszą sobotę poświęciłem Ticusiowi i tak:
- zmieniłem oponki na zimowe (nie będę czekał na ostatnią chwilę) - przy okazji zmieniłem jedną felgę z zapasem, bo była strasznie krzywa
- demontaż, smarowanie i montaż linki sprzęgła, bo już strasznie chodziła - teraz bajka <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
- naciągnięcie paska alternatora - gdyż podczas deszczowej pogody lubił zapiszczeć, przy dużym obciążeniu odbiornikami prądu ( światła, podgrzewanie szyby, lusterek, radio, dmuchawa na 3 cim biegu aby odparować szyby, wycieraczki itd...)
- wymiana urwanego przewodu miedzianego, masowego z przodu silnika
- wyregulowanie ssania oraz obrotów biegu jałowego
- dokręcenie tłumika drgań maglownicy w celu wyeliminowania luzu (cały czas odwlekam jej wymianę, więc jak zaczyna stukać muszę podciągać trochę tą śrubę od tłumika drgań)
-
Ja za niedługo oponki na zimowe zamienię ale przypomniało mi się że na wsi jeszcze wymieniłem klamkę prawą bo pękła oraz linkę od sprzęgła, była naderwana i już ciężko chodziła, kupiliśmy akurat na zapas ze wszystkimi rzeczami w powrocie z miastach akurat na wjeździe na podwórko strzeliła.. dobrze że nie gdzieś w połowie trasy w nocy np: w Łodzi
-
Wymiana mechanizmu podnoszenia szyby w drzwiach od kierowcy. Koszt mechanizmu to 49 zł oryginał GM. Wymiana prosta, ale problem powstał już przy odkręcaniu śrubek. Nie chciały puścić, bez pomocy kolegi który trzymał drzwi nie dał bym rady. Śruby wymieniłem na sześciokątne. Oryginalne były na śrubokręt krzyżakowy.
Przesmarowałem zamki i dolałem płynu hamulcowego i chłodniczego w niewielkich ilościach. Ostatnio tico zaczęło brać olej, podejrzewam że to przez modyfikację układu odpowietrzania skrzyni korbowej. Teraz już nie ubywa tak drastycznie bo przywróciłem układ odpowietrzania do stanu fabrycznego.
Czeka mnie teraz standardowa wymiana filtrów i oleju. bo Tiktak pokonał już 170 tys. km. -
A ja w niedziele zamontowalem nowy alarm do mojego bolidu i podlaczylem do niego fabryczny centralny zamek. Wszystko dziala wysmienicie oprucz zamka w drzwiach kierowcy bo jak zapewne wam wiadomo zainstalowano tam pseudo silownik master ktory w rzeczywistosci jest zwyklym przelacznikiem. Pozostaje zakup odpowiedniego silownika i wszysko bedzie ok. Pozdrawiam
-
Zmiana opon na zimowe, regulacja luzów zaworowych, przesmarowanie linki sprzęgła, wymiana oleju, podciągnięcie ręcznego
-
[color:"blue"] Zrobione dzisiaj hamulce - wymieniony płyn szczęki, cylinderki, bębny - hamuje jak marzenie znowu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> [/color]
-
Zmiana kapci na navigatory, przy wymianie "chłopek" podniósł auto w złym miejscu, bliżej środka auta efekt- wgniot progu, masakra jakaś <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
Zmiana kapci na navigatory, przy wymianie "chłopek" podniósł auto w złym miejscu, bliżej środka
auta efekt- wgniot progu, masakra jakaśPo naprawie przewodów paliwowych okazało się u mnie że cała wacha spłynęła w nocy na chodnik...
Teraz zbieram $$ żeby pojechać do warsztatu do którego od razu powinienem jechać a nie w stodole robić. Zbiornik mam rudy, ale chyba jest cały, po mojemu te przewody na cybanciki puszczają <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Od 150zł za naprawę odcinka przewodu do 300 zł za wymianę od początku do końca...
Następna Skarbonka się szykuje, zamiast samochodu... <img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" /> -
Przedwczoraj wieczorem (piszę dziś, bo forum nie działało) zmieniłem opony na zimowe. Przy okazji zdziwienie: pęknięta osłona przegubu lewego zewnętrznego. Wytrzymała ponad 2 lata i 27 kkm przebiegu. Jak dla mnie - zbyt szybko "padła".
Uszkodzona osłona miała na zewnętrznej części symbol "BT-1334". Nie pamiętam firmy, muszę coś sprawdzić w garażu. W nocy wymieniłem ją na taką samą (bo tylko taką miałem w zapasie), dodatkowo smarując obficie gliceryną (może wytrzyma dłużej? ).
Ech, zatęsknić tylko za fabrycznymi osłonkami, które wytrzymały u mnie 131 i 141 kkm... -
Ciekaw jestem ceny w ASO??
-
wymiana zwrotnicy w prawym kole z powodu wyrobionego gniazda sworznia wachacza, wraz z tym niestey trzeba było wymienić łożysko. Nie obyło się też bez niespodzianek gdyż ja zakładam matizowskie zwrotnice - musiałem rozwiercać otwór na sworzeń końcówki drążka kierowniczego gdyż u mnie wkładany jest odwrotnie w stosunku do oryginału a jak wiadomo sworzeń ten ma kształt stożka
-
Ciekaw jestem ceny w ASO??
Nie mam pojęcia. Może ktoś zlecał wymianę pękniętej osłony przegubu i wie?
-
Wymiana wahaczy tylnych. Manual w innym watku. Zalozylem tez kola zimowe. Kupilem nowe oponki semperit 145 i zalozylem na wczesniej polakierowane felgi 12"