Co dziś "dłubałem w Tico" cd -> (2009)
-
Z jakiej okazji tak poważna zmiana ?
No nie mów, że nowego Hjundaja wciągniesz ?[color:"blue"] Chciałabym coś większego kupić i bezrdzawego <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
o nowym aucie na razie mogę tylko pomarzyć <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> [/color] -
Chciałabym coś większego kupić i bezrdzawego
Za większym idą wyższe koszty - opłaty, paliwo, części, nawet ilości płynów i elementów eksploatacyjnych... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Bezrdzawy? To rozumiem. Jeżeli Twoje tico jest mechanicznie OK, to biorąc powyższe pod uwagę proponowałbym zainwestować nawet kilka setek w dobrego blacharza-lakiernika i mieć bezrdzawe autko na dłuższy czas. Na pewno wyjdzie taniej niż kupno kolejnego autka, które może się okazać niespodzianką...
Poza tym koszty eksploatacji Tico są niezastąpione, jeśli chodzi o zbieranie kasy na następny samochód. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />o nowym aucie na razie mogę tylko pomarzyć
Wobec tego moje doświadczenie podpowiada: ufaj temu, co już znasz. Zastanów sie nad powyższym rozwiązaniem na najbliższy czas. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Połamałem listwę dachową przy jej demontażu gdyby ktoś miał namiar gdzie można takie listwy
zakupić prosiłbym o info, na allegro niestety nie ma a przy demontażu z innego Tico
obawiam się podobnych efektów co przy mojej połamanej listwiePrawe są w IC po 20 zł/szt. nr kat. RC0009A
-
Chciałabym coś większego kupić i bezrdzawego
I pewnie też wygodniejszego <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Buda tikacza pomalowana w kolor, malowanie na dworzu więc jest sporo śmieci, pająków i muszek oraz 2 zacieki <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> malowanie akrylem nie jest najłatwiejsze ale wszystko się wytnie i spoleruje <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> dla zaciekawionych tico będzie żółte z czarnym dachem, nie brzmi to najlepiej ale po przyciemnieniu szyb i na aluskach będzie ciekawie się prezentować <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
Na pewno są Z kupnem samych odpowietrzników do Matiza nie ma najmniejszego problemu - kosztują 2-3 PLN/sztuka
Udało się kupić, odpowietrznik przedniego hamulca kosztował 7zł.
-
Umyłem tikusia <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />, ale zanim to nastąpiło, to:
próbowałem obniżyć obroty na ssaniu. Niestety bez powodzenia. Śrubka regulacyjna nie do ruszenia, lekko rudawa. Popsikałem WD40 i jeszcze jakimś środkiem na rdzę... zaopatrzę się w lepszy śrubokręt i spróbuję ponownie.
Po konsultacji z Chris2233 (dzięki <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />) sprawdziłem tylne łożyska <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> lewe jeszcze w miarę, ale prawe zmasakrowane. Do tego znalazłem ślady zwykłego smaru, a nie ŁT-43.
Wszystko zaczęło się od sprężyn tylnych. Lewa skodorowana. Prawa była już wymieniana również przez poprzednika. Oczywiście będę wymieniał parami. Czeka mnie również wymiana tylnych wahaczy.
Podsumowując: zrobiłem mały przegląd zawieszenia tylnego. -
- Wymieniłem dzisiaj bak.
Bak kupiony na allegro - oryginalny, z czujnikiem poziomu z rezerwą (rezerwa jeszcze nie podłączona - muszę diodkę wstawić we wskaźniku poziomu paliwa i będzie działać).
Przez dwa dni nakładałem na niego dwie warstwy biteksu - powinien się oprzeć jakiś czas rudej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Wymiana obyła się bez większych trudności, wszystkie śruby się odkręciły, bez urywania gwintów.Wymieniłem go, bo od pewnego czasu czułem już zapach paliwa wokół samochodu, koło lewego tylnego koła było widać już przesączanie się paliwa na zewnątrz.
Po zdjęciu starego baku i dokładnych oględzinach okazało się, że był nieszczelny jeszcze w 4-rech innych miejscach <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Myślę, że dzięki temu spadnie mi spalanie, bo na pewno sporo paliwa parowało tymi dziurami.
Jednak najważniejsze, że wreszcie mogę zatankować do pełna <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />- Przy okazji demontażu baku, również wyjąłem i nasmarowałem linkę od ręcznego <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
- Wymieniłem dzisiaj bak.
Bak kupiony na allegro - oryginalny, z czujnikiem poziomu z rezerwą (rezerwa jeszcze nie podłączona - muszę diodkę
wstawić we wskaźniku poziomu paliwa i będzie działać).
Robiłeś może próby z diodką "na sucho", bo mam obawy, że będzie Ci się cały czas świeciła <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
- Wymieniłem dzisiaj bak.
-
Umyłem tikusia , ale zanim to nastąpiło, to:
próbowałem obniżyć obroty na ssaniu. Niestety bez powodzenia. Śrubka regulacyjna nie do
ruszenia, lekko rudawa. Popsikałem WD40 i jeszcze jakimś środkiem na rdzę... zaopatrzę się
w lepszy śrubokręt i spróbuję ponownie.A więc znalazłeś ją <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Fakt, u mnie też skorodowana ale puściła bestia jedna <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />Po konsultacji z Chris2233 (dzięki )
Drobnostka <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
sprawdziłem tylne łożyska lewe jeszcze w miarę, ale
prawe zmasakrowane. Do tego znalazłem ślady zwykłego smaru, a nie ŁT-43.
Wszystko zaczęło się od sprężyn tylnych. Lewa skodorowana. Prawa była już wymieniana również
przez poprzednika. Oczywiście będę wymieniał parami. Czeka mnie również wymiana tylnych
wahaczy.Więc w końcu co było przyczyną ? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Więc w końcu co było przyczyną ?
Przyczyną regularnego stukania, gdy autko powoli się toczyło, niewątpliwie są łożyska, prawe w szczególności.
-
Robiłeś może próby z diodką "na sucho", bo mam obawy, że będzie Ci się cały czas świeciła
Napisałem tak ogólnikowo, żeby wszyscy zrozumieli.
Na sucho pomierzyłem sobie tylko zmiany rezystancji dla czujnika rezerwy.
Jak się za to będę brał, to wpierw porobię próby z samą diodką i ewentualnym doborem rezystora - ale też podejrzewam, że moment zaświecania będzie raczej za bardzo rozciągnięty wraz z ubywającym paliwem.
Jeśli tak będzie, to zrobię jakiś prosty komparator z histerezą i powinno działać i być odporne na wahania paliwa w okolicy osiągania poziomu rezerwy. -
Przyczyną regularnego stukania, gdy autko powoli się toczyło, niewątpliwie są łożyska, prawe w
szczególności.Tak też myślałem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Łożyska z tyłu to chyba już sam wymienisz ? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
To łatwizna, zwłaszcza z moim manualem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Napisałem tak ogólnikowo, żeby wszyscy zrozumieli.
Na sucho pomierzyłem sobie tylko zmiany rezystancji dla czujnika rezerwy.
Jak się za to będę brał, to wpierw porobię próby z samą diodką i ewentualnym doborem rezystora - ale też
podejrzewam, że moment zaświecania będzie raczej za bardzo rozciągnięty wraz z ubywającym paliwem.
Jeśli tak będzie, to zrobię jakiś prosty komparator z histerezą i powinno działać i być odporne na wahania paliwa w
okolicy osiągania poziomu rezerwy.Kiedyś ktoś opisywał, że próbował zastosować jako sygnalizację rezerwę diodę LED i cały czas mu się świeciła.
Dopiero zamiana na żarówkę dała pozytywny rezultat. -
Łożyska z tyłu to chyba już sam wymienisz ?
To łatwizna, zwłaszcza z moim manualemDokładnie tak <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Jedynym mankamentem owego manuala jest to, że nie wystarczy przystawić ekranu do koła, aby łożyska wymieniły się same <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Manual jak malowany <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> -
Dziś byłem u mechana na przeglądzie przed zimowym <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> tylko przegub wkrótce do wymiany, ewentualnie miska olejowa bo trochę sie poci ale bez pospiechu, spód autka niemal wzorowo, zero rudej, na moje stwierdzenie że biegi trochę haczą mechan stwierdził że tragizuje jak zawsze i szukam problemu na siłę, mam lać jeździć i mu du... nie zawracać, więc zapłaciłem dyszke i pojechałem <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> żeby z każdym autkiem tak było <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
Korzystając z manuala Chris'a wymieniłem łożyska z tyłu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Niestety to nie one były powodem regularnego pukania/stukania/tukania (w każdym bądź razie nie był to szum), podczas dojeżdżania z niewielką prędkością np. do auta stojącego przede mną w korku <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Poprzednie łożyska były firmy MGK. na wewnętrznym pierścieniu jednego z nich było widać już rdzawą obwódkę.
Nie potwierdzały się również przypuszczenia, że bębny ciężko się kręcą z powodu łożysk właśnie.
Powodem są rozregulowane tarcze hamulcowe.
Po naciśnięciu hamulca z obu cylinderków poleciał płyn. Jeden cylinderek nie wrócił na swoją pozycję.
No cóż.. wymieniłem łożyska, wyszły cylinderki i samo regulatory do wymiany, a powodem stukania okazała się ta oto, poniżej sfotografowana lewa tylna sprężyna <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Z powodu "rozrośnięcia" się poprzedniego wątku, na prośbę Leo, zakładam nowy wątek.
Dzisiaj wymieniłem parę rzeczy:
- bak paliwa (miałem oryginalny zdemontowany z innego Tico). Po wielokrotnym malowaniu i konserwacji wszystko było OK.
- wymieniłem też złączkę, bo ta moja była inna (na szczęście miałem bak z sygnalizacją rezerwy),
- dwa przeguby zewnętrzne przednie - podczas wymiany celowo rozłączałem sworzeń wahacza.
Dzięki temu sprawdziłem sworznie - oba były sprawne, choć w jednym musiałem wymienić gumową osłonę. - zapieczony odpowietrznik koła przedniego. W celu odkręcenia musiałem zmniejszyć pilnikiem rozmiar z 10 na 9mm.
Nowy kosztował 7zł. - Na zakończenie zamontowałem po raz kolejny nowy komplet klocków hamulcowych Ferodo <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
...
- zapieczony odpowietrznik koła przedniego. W celu odkręcenia musiałem zmniejszyć pilnikiem rozmiar z 10 na 9mm.
Nowy kosztował 7zł. - Na zakończenie zamontowałem po raz kolejny nowy komplet klocków hamulcowych Ferodo
W niedzielę odpowietrzyłem hamulec po stronie wymienionego odpowietrznika oraz przesmarowałem linkę prędkościomierza, bo podczas jazdy słychać było szuranie.
Dodatkowo wyskalowałem nowy wskaźnik rezerwy - lampka zaświeca się, gdy w baku jest jeszcze ok. 7 litrów benzyny.
- zapieczony odpowietrznik koła przedniego. W celu odkręcenia musiałem zmniejszyć pilnikiem rozmiar z 10 na 9mm.
-
Zaprowadzenie bolidu do znajomego mechanika w celu pozbycia się korozji rantów drzwi. Także naprawa sporych wgnieceń na drzwiach kierowcy i pasażera od bramy garażowej.Do tego malowanie na nowo progów bo stary lakier był dość zniszczony a do tego sporo rys od kamieni.
Kupa roboty, zrobione nawet fajne a cena za usługę 150zł <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> Normalnie szok opłaciło się jechać te 16km od domu. Normalnie biorą 300zł za malowanie elementu. Nie dziwię się że ma taki ruch u siebie z naprawami.
Szukajcie a znajdziecie normalnego człowieka co nie ździera.