Co dziś "dłubałem w Tico" cd -> (2009)
-
Leo poprawiłem się w pisowni.
Szczerze gratuluję. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Dzięki flips za zainteresowanie.
Naciągnięcie kolumny kierowniczej pomogło tylko na parę dni, znowu zaczęło stukać. Muszę się za to zabrać, ale nie wiem czy nie skończy się na wymianie całej kolumny kierowniczej, bo w Trzeciaku wyczytałem, że ta tuleja podobno nie występuje jako część zamienna.Wymieniałeś u siebie samą tulejkę? Jeśli tak, daj namiary gdzie to można kupić.
A tak przy okazji to mi doszedł jeszcze luz lewego wahacza i kolejne stuki. Sumuje się to wszystko i już nie mogę jeździć. Nie mogę w sensie, że mi to przeszkadza, a nie że się nie da <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Zdziwiła mnie też jeszcze jedna rzecz - znowu amortyzatory tylne -> skuteczność 40% a tym razem miałem KAYABY, które przejechały dopiero 20 tys. km <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Również czekają na wymianę tuleje gumowo metalowe tylnych wahaczy bo trochę już luz mają (guma zmurszała)
Zbiera się trochę do podłubania na nadchodzące weakendy. Ale będę walczył do końca, aż wszystko wróci do normy. Dobrze, że części tanie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Pozdrawiam.
-
Naciągnięcie kolumny kierowniczej pomogło tylko na parę dni, znowu zaczęło
stukać. Muszę się za to zabrać, ale nie wiem czy nie skończy się na
wymianie całej kolumny kierowniczej, bo w Trzeciaku wyczytałem, że ta
tuleja podobno nie występuje jako część zamienna.Troszkę się wtrącę, chociaż nie śledziłem Twojego problemu od początku:
czytałeś może ten wątek kol. Leszczugd? KLIKZdziwiła mnie też jeszcze jedna rzecz - znowu amortyzatory tylne -skuteczność 40% a tym razem miałem KAYABY, które przejechały dopiero 20 tys. km
Daj sobie spokój. Na pewno są dobre (chyba, że wyraźnie słyszysz ich stukanie lub tył nadmiernie i często podskakuje na wybojach, utrudniając kontakt kół z jezdnią - że tak skrócę).
Gdybyś pojechał za 2 tygodnie na ponowny pomiar, albo udał się do innej stacji... wyniki pewnie byłyby inne. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Zdziwiła mnie też jeszcze jedna rzecz - znowu amortyzatory tylne -Również czekają na wymianę tuleje gumowo metalowe
tylnych wahaczy bo trochę już luz mają (guma zmurszała)W takim razie badanie tylnego zawieszenia nie jest miarodajne, bo skoro są luzy na tulejach to i samo badanie nie jest poprawne.
Kolejna sprawa, to czy diagnosta dokonał poprawnego badania tylnego zawieszenia, bo jeżeli nie, to nie dziwią uzyskane wyniki. -
Trzeciaku wyczytałem, że ta tuleja podobno nie występuje jako część zamienna.
Czy możesz powiedzieć o jaką tuleję Ci chodzi i w którym miejscu pisze o niej Trzeciak ?
-
Wymieniałeś u siebie samą tulejkę? Jeśli tak, daj namiary gdzie to można kupić.
Nie nie zmieniałem u siebie. Tuleje prawdopodobnie znajdziesz Tu .
Zdziwiła mnie też jeszcze jedna rzecz - znowu amortyzatory tylne -Również czekają na wymianę
Sprawdź sprężyny czy nie są pęknięte. Gdy wymieniłem, swoje samochód stał się sztywniejszy.
tuleje gumowo metalowe tylnych wahaczy bo trochę już luz mają (guma zmurszała)
Tuleje do wahaczy tylnych kupiłem za 46 zł. ale za wymianę krzyknęli mi 50 od sztuki <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> razem 346. Zapłaciłem połowę po znajomości. Lepiej się opłaca kupić całe wahacze. Można pokusić się wtedy o ich wymianę samodzielnie. Tulej nie radze tykać samemu bez sprzętu do ich wciśnięcia. No chyba ze ma się ciągnik, <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> znajomy podnosząc i opuszczając wciskał nim tuleje gdy zmieniał je przy maluchu. <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Troszkę się wtrącę, chociaż nie śledziłem Twojego problemu od początku:
czytałeś może ten wątek kol. Leszczugd?Dzięki Leo, wątek będzie mi pomocny, pomimo tego, że śledzę codziennie pojawiające się nowe tematy i zawsze znajduje w szukajce rozwiązanie, tak ten wątek widocznie przegapiłem, bo pierwszy raz go widzę. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Daj sobie spokój...
Tak też zrobię, dam sobie spokój, bo nie mam zastrzeżeń do przyczepności tyłu. A wyniki na diagnostyce? cóż, lekkie auto, mogą być niemiarodajne. Kiedyś już o tym było.
Czy możesz powiedzieć o jaką tuleję Ci chodzi i w którym miejscu pisze o niej Trzeciak ?
Dokładnie chodzi mi o tuleję nr 6.
Stronę dalej jest napisane o niewymiennej tulei.
Tuleje prawdopodobnie znajdziesz Tu.
A jednak ktoś ją proponuje jako część zamienną, super, jutro zamawiam -> dzięki flips.
Sorki za zboczenie z tematu wątku, gdyż jest on o tym co dłubiemy w naszych bolidach, a nie o rozwiązywaniu problemów <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> jakoś tak samo wyszło.
-
Nie nie zmieniałem u siebie. Tuleje prawdopodobnie znajdziesz Tu .
Sprawdź sprężyny czy nie są pęknięte. Gdy wymieniłem, swoje samochód stał się sztywniejszy.
Tuleje do wahaczy tylnych kupiłem za 46 zł. ale za wymianę krzyknęli mi 50 od sztuki razem 346.
Zapłaciłem połowę po znajomości. Lepiej się opłaca kupić całe wahacze. Można pokusić się
wtedy o ich wymianę samodzielnie. Tulej nie radze tykać samemu bez sprzętu do ich
wciśnięcia. No chyba ze ma się ciągnik, znajomy podnosząc i opuszczając wciskał nim tuleje
gdy zmieniał je przy maluchu.Wcale nie trzeba tak dużej siły by wbić tuleje. Sam je wymieniałem i za pomocą grubej ruru oraz młotka. Wchodziły bezproblemowa a zajmowało to z 15min na jeden wahacz. A 50zł za sztukę to rozbój i nieźli z nich naciągacz skoro cały wahacz jest kupić można od 100zł.
-
... A 50zł za sztukę to rozbój i nieźli z nich naciągacz
skoro cały wahacz jest kupić można od 100zł.Nowy i kompletny tylny wahacz można kupić już od 50zł - link do allegro
-
Nowy i kompletny tylny wahacz można kupić już od 50zł - link do allegro
A oryginalny koreański w IC (cena dla KT) kosztuje 62 zł.
-
Dokładnie chodzi mi o tuleję nr 6.
A jednak ktoś ją proponuje jako część zamienną, super, jutro zamawiam -Problem jest w tym że są dwa typy tych tulej: 48381-78B00-000,lub R90009D cena ~ 9 zł.
oraz drugi typ tzw. nowy : 48229-78B00-000 cena ~ 12 zł.Różnią się umiejscowieniem kołnierza
i nie są współwymienne. Właśnie z ich zakupem mogą być problemy.
Ciekawe jaki tym jest w Twoim Tico.Ja miałem ten nowy typ i dostałem go w Hurtowni w Warszawie. -
wczoraj przżyłem lekki szok, dojeżdzam do skrzyzowania, deptam hamulec a on do podłogi i zadnej reakcji deptam drugi i trzeci coś chwyciło, skręciłem zjechałem na chodnik zaglądam pod auto a tam z prawego tylnego bębna siurkiem płyn sobie cieknie, no to ładnie,poszedł cylinderek.
Na samym ręcznym dotarłem do sklepu motoryzacyjnego, kupiłem cylinderek i w warunkach śniezycy i mega wiatru robiłem z tym. Troche utraciłem płynu bo nie było czym zacisnąc węża zeby nie ciekło:(
Najciekawsze było zdejmowanie bębna, najpierw spasowałem palnik gazowy z kuchenki do dziury w feldze i ciągłem srubami zeby zdejmnąć bęben, niestety aluminium, za słabe:(
Potem okazałosię że mam klucz oczkowy idealnie pasujący na rozstaw śrub po przekątnej, troszke go wygiołem założyłem dwie nakrętki i wiecie że fajnie puściło? Ten klucz był genialny. Dodam jeszcze ze zamiast młotka miałem tłuczek do mięsa;p;pNO niestety 100km do mojego garażu:(
Cylinderek wymieniony, mniej wiecej odpowietrzone reszta w ciepłym garażu przez weekend.
p.s. cylinderki wymieniałem jakoś we wrześniu, czemu pierdyknął? sam nie wiem.
-
p.s. cylinderki wymieniałem jakoś we wrześniu
Tylko zapomniałeś podać rok <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Tylko zapomniałeś podać rok
najbliższym, ostatnim, ubiegłym, ad 2008
gdby było wiecej to bym napisał rok, dwa, połtora.
Nie to jest istorne, a raczej wolałbym sie dowiedzieć czemu tak sie stało? POdejżewam że stara skorodowana tarcza kotwiczna chyba sie tu przyczyniła troche i szczęki już może nie leżą tak jak powinny, bębny mam toczone ale tylko ciut, moze to też coś w tym jest. -
Problem jest w tym że są dwa typy tych tulei
<img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> zawsze pod górkę.
Trudno kupie obydwa, bo nie mogę sobie pozwolić na rozkręcenie kolumny, żeby zobaczyć jaki mam typ i czekanie z tym na przesyłkę. W sumie to niewielkie koszta, w porównaniu z uciążliwością tych stuków.
Albo jeszcze jutro się popytam u mnie w sklepach, chociaż z dostępnością takich rzadko wymienianych części - ciężko będzie.Dzięki wielkie za pomoc.
-
gdby było wiecej to bym napisał rok, dwa, połtora.
Ważne jest ile pracuje w samochodzie jakas część
Nie to jest istorne, a raczej wolałbym sie dowiedzieć czemu tak sie stało?
A możesz powiedzieć jakie było uszkodzenie cylinderka ? Czy np.zatarty był jeden z tłoczków ,
czy też jeden z tłoczków wyskoczył z cylinderka ? -
najbliższym, ostatnim, ubiegłym, ad 2008
gdby było wiecej to bym napisał rok, dwa, połtora.
Nie to jest istorne, a raczej wolałbym sie dowiedzieć czemu tak sie stało? POdejżewam że stara
skorodowana tarcza kotwiczna chyba sie tu przyczyniła troche i szczęki już może nie leżą
tak jak powinny, bębny mam toczone ale tylko ciut, moze to też coś w tym jest.Ano też trzeba patrzeć na jakość tych zamienników. Człowiek kupuje i myśli że powinno lata działać skoro fabryczny wytrzymał długo a tu klops. U mnie wymieniony termostat padł po niecałym miesiącu a fabryczny działał od prawie 98roku <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Niestety jak części to fabryczne a takto loteria.
-
U mnie wymieniony termostat padł po
niecałym miesiącu a fabryczny działał od prawie 98roku Niestety jak części to fabryczne a
takto loteria.Coraz więcej producentów części, coraz gorsza jakość,cierpi jak zwykle klient.
Czasami jednak może to być wina osoby montującej część. Ostatnio zdziwiło mnie trochę
częste narzekanie Kolegów na jakość termostatów.Jednak czasami może to być wina
nieprawidłowo zamontowanego termostatu. -
Ważne jest ile pracuje w samochodzie jakas część
no to napisałem że we wrześniu wymieniłem i chyba jasne jest że od tej pory tam pracował do wczoraj, jakies 10kkm
A możesz powiedzieć jakie było uszkodzenie cylinderka ? Czy np.zatarty był jeden z tłoczków ,
czy też jeden z tłoczków wyskoczył z cylinderka ?uszkodzenie było takie że na obwodzie tłoczka jest taki "oring" który był wywinięty ok 1cm po obwodzie, i przez tą wywiniętą wargę tryskał płyn, oczywiście wyrwana osłona przeciwkurzowa bo widocznie napełniła sie hydrolem i pusciła.
Kurde z doświadczenia z malucha to tam takich cyrków nie było, albo po kilku latach sie zapiekł albo ewentualnie zaczął lać, ale to tak delikatnie podmakał, a tu jeb i nie ma hamulca, troche mnie to przeraża. a to było naprawde lekkie przyhamowanie, tzn miało być przyhamowanie
-
Hmm u mnie fabryczny zaczął po iluś tam latach przeciekać, więc wymieniłem na nowy, firmy Samko (włoszczyzna) na razie bez żadnych problemów. Wymiana lipiec-sierpień 2008r.