Co dziś "dłubałem w Tico" cd -> (2009)
-
Jak załączę swoje "neonki" to pasażer ma frajdę widząc jak operuję pedałami podczas jazdy a jak
jest bez prawka jeszcze to przynajmniej czegoś się nauczyno bo za chwile ktoś napisze że może oglądać nogi pięknych pasażerek podczas jazdy;p;p <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
no bo za chwile ktoś napisze że może oglądać nogi pięknych pasażerek podczas jazdy;p;p
To też jest jakieś zastosowanie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
EOT
-
no bo za chwile ktoś napisze że może oglądać nogi pięknych pasażerek podczas
jazdy;p;pPrzekonałeś mnie - wycofuję się z krytyki neonów przy nogach pasażerek. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Przekonałeś mnie - wycofuję się z krytyki neonów przy nogach pasażerek.
<img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> a jednak <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ech te baby, to chodzi parami, samochody i piękne kobiety, ale one mają to coś <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
jeszcze jedno czego dokonałem w sobote, ubezpieczyłem TicoLota na cały rok w firmie UNIQA, dawny Filar. Koszt OC na cały rok to 166zł w moim przypadku, czyli full zniżki + NW za 38zł razem 204PLN
całkiem korzystnie, polecam:)p.s.za to przegląd drożej bo LPG, ale za to taniej jeżdzę:) Nie ma złego co by na dobre nie wyszło;)
-
Dziś padło na fotel kierowcy. Był zapadnięty i krzywy. Winowajcą były sprężyny siedziska,
Kiedys pisałem o tym na forum. Jeśli naprawiłeś to po przeczytaniu mojego postu to cieszę się, że komuś się przydało <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
nie siedze już na podłodze 5h pracy ...
Ale widok tego, co przed samochodem - bezcenny <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Kiedys pisałem o tym na forum. Jeśli naprawiłeś to po przeczytaniu mojego postu to cieszę się,
że komuś się przydałoSzczerze mówiąc nie trafiłem na Twój post, pewnie po przeczytaniu go zyskałbym sporo na czasie. Próbowałem zamienić same siedziska kierowcy i pasażera, oczywiście było to niemożliwe.
Ale widok tego, co przed samochodem - bezcenny
Racja, teraz się jeździ elegancko i plecy nie bolą.
Jeszcze kupa roboty przede mną, kolejna wizyta na kanale to wymiana sprzęgła i półosi z przegubami. Mam nadzieje że podołam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Za blachy i wygłuszenie kabiny wezme sie na wiosne jak bedzie cieplej, moze centralny zamek wstawie jak starczy chęci...
-
Usunąłem wodę z lewego światła pozycyjnego (postojowego, bądź po prostu krańcowego) i wymieniłem żaróweczkę postojową.
Nie wiem, jakim cudem dostałą się tam woda <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
Do żaróweczki dostałem się "od spodu" odkręcając śrubkę od nadkola (wyczytałem o takim sposobie na forum),
następnie przy użyciu wężyka od przedniego spryskiwacza odprowadziłem wodę.
Było jej tyle, że zakrywała żarówkę, która pękła (wyjąłem ją w dwóch kawałkach). Dobrze, że nie doszło do jakiegoś zwarcia, czy uszkodzenia instalacji elektrycznej.
Przeczyściłem DW40 styki cokołu żaróweczki (połowa wyraźnie utleniona).Przy tej okazji utwierdziłem się w konieczności wymiany węża idącego z chłodnicy do silnika. Obejma jest doobrze dokręcona, mimo tego płyn podsiąka. Ewentualnie, przy zimnym silniku, zdejmę wąż i popatrzę, może uda się go ciutkę skrócić.
No to tyle <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />P.S. Wrocławianom mieszkającym w południowej części Wrocka podpowiem, że żaróweczkę kupiłem za 0,99zł/1 szt. na stacji LUKOIL (skrzyżowanie Armii Krajowej z Bardzką, dawny JET). Takiego zaopatrzenia w szafce z żarówkami nie widziałem jeszcze na żadnej stacji paliw.
Pozdrówki <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> -
Z powodu "rozrośnięcia" się poprzedniego wątku, na prośbę Leo, zakładam nowy wątek. Stary
zostanie przeniesiony do archiwum. Pozdrawiam serdecznie wszystkich userów TICO.
No cóż:
Wczoraj próbowałem odpowietrzyć układ chłodniczy i chyba mi się nawet udało;]
<img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> , wymieniłem płyn hamulcowy i próbowałem go odpowietrzyć, ale z tym już gorzej, bo odpowietrznik z tyłu mi się zrobił okrągły i niezbyt się go odkręca i dokręca i będę musiał wymienić <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> no i wczoraj spasowałem wszystkie blachy (maska, lewy błotnik, i drzwi kierowcy) do siebie i przykręciłem zderzak, dzisiaj włożyłem z powrotem moje kochane radyjo:) tylko coś mi akumulator słabo trzyma;/ jak stał od grudnia i go włozyłem po włożeniu silnika to bez problemu, a na drugi dzień już tylko "tykło" i zdechł;/ no i gaźnik jest w trakcie regulacji <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Pozdrawiam;) -
Wczoraj próbowałem odpowietrzyć układ chłodniczy i chyba mi się nawet udało;]
A'propo: czy ktoś z Was tutaj zebranych ma może pojęcie o odpowietrzaniu układu chłodniczego? Bo mi się wydaje, że odpowietrzyłem (po wymianie płynu)... Bo ja odpowietrzałem tak: na odpalonym silniku lekko zdjąłem wąż u góry chłodnicy i tak sobie chwilkę popykał na zdjętym puki nie zaczęło lecieć za dużo płynu, i tak kilka razy. Dodam, że temperaturę pokazuje normalną itp. nie ma żadnych problemów<img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> tak więc czy mogę uznać, że udało mi się odpowietrzyć układ chłodniczy????
-
A'propo: czy ktoś z Was tutaj zebranych ma może pojęcie o odpowietrzaniu układu chłodniczego? Bo mi się wydaje, że
odpowietrzyłem (po wymianie płynu)...Nie ma jakieś specjalnej procedury odpowietrzania.
Można po prostu włączyć silnik, odkręcić korek w chłodnicy i w trakcie pracy sukcesywnie dolewać płynu.
Jak się jego poziom ustabilizuje to wystarczy spowrotem wkręcić korek i do zbiornika wyrównawczego wlać płynu pod znak max.
Teraz to tylko jeździć i stale kontrolować poziom płynu w tym zbiorniku i dolewać już ewentualnie płyn do tego pojemnika, a nie do chłodnicy.
To wszystko. -
Nie ma jakieś specjalnej procedury odpowietrzania.
Można po prostu włączyć silnik, odkręcić korek w chłodnicy i w trakcie pracy sukcesywnie dolewać
płynu.a ja mam metodę dość czybką, nalać do pełna, zakręcić korek, sciskać i puszczać gruby wąż idący do chłodnicy aż się wyeliminuje powietrze, dolać , sciskać, dolać, sciskać jak juz sciskanie nie pomaga zapalić i zobaczyc czy są jakieś zmiany wp poziomie jak nie ma to uzupełnić zbiornik i w drogę. jeśli ubywa to czynności powtórzyć, można na zapalonym silniku, pamiętać o zatkaniu korka chłodnicy.
-
Aha <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> dzięki chłopaki;P no ja robiłem właśnie podobnie, ale skoro płynu jest dosyć i się nie grzeje to musi być ok <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Dzięki raz jeszcze <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Dzisiaj: odpowietrzanie hamulców ciąg dalszy;/ kupiłem nowy odpowietrznik do tyłu. Od razu wydał mi się za duży, bo na 10-kę klucz był, a nie na 9-kę- jak to z tyłu jest. Kłóciłem się więc ze sprzedawcą, który przy mnie wkręcił ów odpowietrznik w cylinderek i... ...i pasował, a do mojego Szatanka nie pasuje;( Czy są "inne" cylinderki??? jakiś inny rodzaj???
A tak poza tym to jeszcze uzupełniłem poziom wody destylowanej w akumulatorze, bo mi grymasił i okazało się , że wody nie było;P oraz poprawiłem mocowanie tłumika przy kolektorze. <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> -
wymiana beznadziejnego bezpiecznika od gazu. Beznadziejnego bo odcina dopływ gazu i benzyny = nie odpalisz auta + dostep do niego jest kijowy. Ale sie udało i tikolot znowu lata
-
Wymiana przegubu zewnętrznego.
-
Wymiana klaksonu na klakson z Jawy TS 350, dokręciłem zderzak, poprawiłem linkę od wlewu paliwa, bo spadła z mocowania z przodu, no i... ...odkurzyłem go troszkę, bo popcorn na na podłodze to początek grudnia pamiętał chyba jeszcze;P a poza tym akumulator się ładuje:)
-
Z powodu "rozrośnięcia" się poprzedniego wątku, na prośbę Leo, zakładam nowy wątek.
Przesmarowanie mechanizmów otwierania i zamykania tylnych drzwi oraz regulacja cięgien centralnego zamka.
Dodatkowo częściowy demontaż tylnej lewej uszczelki okna klejonego, oczyszczenie wszystkiego dookoła i poprawne jej zamocowanie.
Na zakończenie poprawienie plątaniny tylnego prawego pasa bezpieczeństwa. -
Wymiana klaksonu na klakson z Jawy TS 350,
a ja mam klakson chyba z WSK-i:) bo oryginał szlag trafił
-
wymiana beznadziejnego bezpiecznika od gazu. Beznadziejnego bo odcina dopływ gazu i benzyny =
nie odpalisz auta + dostep do niego jest kijowy. Ale sie udało i tikolot znowu lataa mógłbyś powiedzieć gdzie ten bezpiecznik jest dokładnie, bo ja jak kupowałem auto to była awaria gazu i koleś z komisu był u mechanika zanim przyjechałem ogladać i mówił że wsio ot tylko bezpiecznik był padnięty, własnie jestem ciekaw o jaki to bezpiecznik chodzi