Co dziś "dłubałem w Tico"
-
...jeśli np. ten
mikroprzełącznik miałby być w obwodzie sterowania
przekaźnikiem, to raczej nie dał by rady
(standardowo chyba 100 mA, indukcyjne obciążenie -
mikroprzełączniki są konstruowane na znacznie
łagodniejsze warunki).Bez przekaźnika nie dałoby rady. Ale z przekaźnikiem wystarczy wyłącznik jakikolwiek- przyzwoite przekaźniki zasilane są prądem od kilku do kilkunastu mA. Wartość 100mA jest stanowczo wygórowana.
-
i ile kosztowały osłony?
Ty się lepiej spytaj ile kosztował prą do ogrzania. <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Wczoraj pod blokiem wymieniłem przewód podciśnieniowy serwa hamulca,ten przewód co pedął hamulca z rana twardy jest, u mnie już nie jest <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
A niedalekiej przyszłości wymiana filtrów i oleju, noi z ciekawości na stacje diagnostyczną chce być pewny że mam tico sprawne i mi nic nie odleci podczas jazdy.
<img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />Pozdrawiam -
Dobra robota!
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Dzięki
o ile tylko dźwignia dałaby się bezproblemowo rozłożyć i złożyć do kupy,
oczywiście po montażu w niej włącznika.Czy ktoś próbował to rozłożyć i złożyć do kupy ?
Ja dałem sobie z tym spokój bo po rozkręceniu samej końcówki przełącznika zdecydowałem że gdzie indziej umieszczę ten włącznik.
-
Walczyłem ze dwie godziny z światłami pozycyjnymi z prawej strony, zarówno tylne jak i przednie nie świeciły. Najwięcej czasu zajeło mi połapanie się w gęstwinie kabelków pod kierownicą. W efekcie okazało się że winnemu problemów jest bezpiecznik, który mimo że nie był, a raczej nie wyglądał na przepalony, to nie łączył ponieważ znajdował się w skrzynce bezpieczników pod taką plastikową zatyczką w której zbierała się woda i z tego powodu skorodowały styki przy tym bezpieczniku.
Na marginesie dodam że są dwa takie bezpieczniki zabezpieczona plastikową zatyczką - jeden odpowiada za pozycyjne światła lewej strony auta a drugi za światła pozycyjne z prawej strony auta i co ciekawe nie ma o nich wzmianki w standardowej książce serwisowej dołanczanej do Tico gdzie jest przedstawiona skrzynka bezpieczników. -
Na marginesie dodam że są dwa takie bezpieczniki zabezpieczona plastikową
zatyczką - jeden odpowiada za pozycyjne światła lewej strony auta a
drugi za światła pozycyjne z prawej strony auta i co ciekawe nie ma o
nich wzmianki w standardowej książce serwisowej dołanczanej do Tico
gdzie jest przedstawiona skrzynka bezpieczników.Możliwe, że rozkład Twoich bezpieczników będzie się zgadzał z moim - kliknij na wyraz "Załącznik" na belce mojego postu (tutaj: KLIK ).
-
U mnie poszła dziś wymiana wszystkich filtrów i oleju silnikowego.
Niestety zaczął się problem ze ślizganiem się sprzęgła. Dokładnie objaw jest na wyższych biegach i prędkościach. Np. na 5 przy 70-80 wciskam gaz do dechy i słysze ze silnik zwiększa obroty a samochód nie przyspiesza. Tak samo na 4 biegu. Także kolejny wydatek się szykuje. Rozejrzałem się i kompletne sprzegło valeo na allegro 135zł-150zł No i robocizna pewnie ze 200 minimum. -
Niestety zaczął się problem ze ślizganiem się sprzęgła.
Jaki przebieg ma Twoje Tico?
-
U mnie poszła dziś wymiana wszystkich filtrów i oleju silnikowego.
Niestety zaczął się problem ze ślizganiem się sprzęgła. Dokładnie objaw jest na wyższych biegach
i prędkościach. Np. na 5 przy 70-80 wciskam gaz do dechy i słysze ze silnik zwiększa obroty
a samochód nie przyspiesza. Tak samo na 4 biegu. Także kolejny wydatek się szykuje.
Rozejrzałem się i kompletne sprzegło valeo na allegro 135zł-150zł No i robocizna pewnie ze
200 minimum.Może olej ze szkrzyni bądz silnika poszedł na tarcze i przez to sie slizga <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Jaki przebieg ma Twoje Tico?
No włanie 102kkm. Dziwi mnie to ale poprzednia właścicielka mogła sobie nie oszczędzać sprzęgła. Spodziewałem się tego ale nie tak szybko.... w sumie to przy kupnie widziałem że sprzęgło już wysoko bierze....
-
No włanie 102kkm. Dziwi mnie to ale poprzednia właścicielka mogła sobie nie oszczędzać sprzęgła.
Spodziewałem się tego ale nie tak szybko.... w sumie to przy kupnie widziałem że sprzęgło
już wysoko bierze....dziwne u mnie powyzej 130 000 i sprzeglo daje rade , moze rzeczywiscie warto zobaczyc co z poziomem oleju w skrzyni biegow
-
dziwne u mnie powyzej 130 000 i sprzeglo daje rade , moze rzeczywiscie warto zobaczyc co z
poziomem oleju w skrzyni biegow
To co na takie ślizganie miał by wpływ olej..? Tym bardziej że nie dzieje się to cały czaś tylko podczas większych prędkości i wyższych biegach. Na 1 i 2 i chyba 3 nie zauważam tego.
PS. Dzwoniłem do zaufanego mechaniora to pierwsze co zapytał czy grzebałem przy lince no i potwierdził że możliwy są wycieki na uszczelniaczach. A przy lince troche kombinowałem - przykręcałem ją żeby sprzęgło niżej brało ale zmian nie zauważyłem i było to jakiś miesiąc - dwa przed pojawieniem się objawów. -
Założyłem sobie lampkę w bagażniku. Jest to przerobiona lampka oświetlenia kabiny z poczciwego maluszka (jedna z części która została mi po moim cudzie). Lampka pracuje w dwóch ustawieniach: albo świeci po otwarciu klapy (wyłącznik przy klapie), albo w ogóle nie świeci (nie zależnie od włącznika na klapie).
-
a tak, gdy świeci
-
Witam!!!
Ostatno zamontowałem brzęczyk, który sygnalizuje pozostawione włączone światła mijania podczas wysiadania:):):)
pozdro
-
Witam!!!
Ostatno zamontowałem brzęczyk, który sygnalizuje pozostawione włączone światła mijania podczas
wysiadania:):):)
pozdroLepszy motyw jest moim zdaniem sygnalizacja przy wyłączeniu zapłonu, bo dla otwartych drzwi to wystarczy ze sobie uchylisz drzwi zeby zobaczyc np czy nie dobijesz do krawężniku podczas parkowania lub np chcesz kogoś zabrac i wsiadający z prawej jak otworzy drzwi to ci też brzęczek wyje, a po co??
niewiem, ale mnie by to delikatnie wkurzało:) ale to jest moje zdanie
-
Aha a ja w niedziele np zmontowałem podświetlanie klawiszy od wtylnej wycieraczki,sprayskiwacza i przeciwmgielnych. Oczywiście zrobiłem wszystkie ładnie na zielono i ostatecznie jest okey.
Miałem problem z klawiszem o przeciwmgielnych, bo on jest nieprzeźroczysty jak pewnie wiadomo z opisu na klubtiko.org, no i znam sposób na zrobienie go przeźroczystym, niesttey ja za poźno na to wpadłem i zniszczyłem go, musiałem ostatecznie zdrapać cały lakier z klawisza, zaprojektować (w paincie bo w pancie ale sie udało) znaczek, wydrukować, nakleić i dopiero go zazielenić i teraz jest okey. Do zazieleniania użyłem okładki z zielonego skoroszytu takiego miękkiego i zdaje examin super.
Jak tylko bede miał okazje to pstrykne efekt i dorzucce foty:)
Mam tez inny problem, po wymianie żarówki podświetlającej regulacje nawiewu, po 2 godzinach około spaliła sie topiąc jednoczesnie trochep plastiku rozpraszającego światło no i z zielonej nakładki zrobiła sie czasna. Włożyłem tam żarówke 1,2W taką jak do licznika, czy to za dużo?? czy są jakieś mniejsze?? Podswietlanie popielniczki sie nie zjarało i swieci okey, czy ktoś ma z tym problem może?? -
No to Wiedzmowóz dostał praktycznie nowy zestaw tylich hamulców - nowe bębny,szczęki ,sprężynki łożyska samo_regulatory - tarcza kotwiczna wyczyszczona zakonserwowana pomalowana - nowsze kapsle zabezpieczające łożyska ze smarem
- do zrobienia zostało podpięcie radia ,przednie hamulce ,przyciemnianie tylich i wymiana przedniej szyby
-
Wymiana termostatu.
Pozwolę sobie opisać jak wymieniać, aby nie zlewać całego płynu z chłodnicy.
Potrzeba:- strzykawka 100ml (można mniejszą więcej motania)
- wężyk (rurka) z akwarystycznego
- słoik ok 1 litr
- klucz 10
- termostat <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Odkręcamy korek chłodnicy i wysysamy strzykawką płyn do słoika tyle ile się da.
Ściskamy 2 rękami górny przewód od chłodnicy i wyciągamy strzykawką przelany płyn z chłodnicy.
Odkręcamy górny przewód, na strzykawkę zakładamy wężyk, wkładamy do przewodu tak aby dojść jak najbliżej termostatu i odsysamy do słoika resztę płynu.
Odkręcamy górny przewód od obudowy termostatu i wykręcamy termostat.
Tym sposobem tracimy tylko ok 250 ml płynu chłodzącego.
Skręcamy resztę i dolewamy płynu.
Prosto, szybko i z małymi stratami. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Prosto, szybko i z małymi stratami.
Popieram takie rozwiązanie. Nie lubię ponownego napełniania i odpowietrzania układu chłodzenia - raz trwało to tak długo (nie wiem, czemu jakiś korek powietrzny nie chciał "odpuścić"), że wprost obawiałem się przegrzania silnika <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />.