Co dziś "dłubałem w Tico"
-
W miniony weekend wyczyściłem klemy,punkty masowe i wszystkie kostki odpowiedziałny za zewnętrzne światła czy to mijania,stopu i oczom nie dowierzałem jak wyskoczyło mi ładowanie akumulatora 14,66 na właczonym silniku, gdy właczylem światła mijania+dmuchawa 1 bieg+radio, ładowanie okolo 14,12 więc myśle że całkiem spoko.
Pozdrawiam -
No, to znowu się wpiszę <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.
Sobota, dwa grzejniki w łapę i do garażu (temp. w środku 3 st.C <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />). Guma, dwie opaski, smar i ja. To nie była seksowna przygoda <img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" />, jeno wymiana osłony przegubu zewnętrznego. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Skorzystałem znowu z porad klubowych. I znowu potwierdzam - jest kilka "szkół" wymiany osłony; od rozebrania połowy samochodu do odkręcenia koła, jednej nakrętki i jednej śruby. O tej ostatniej jakoś nikt nie pisał, ale mnie udało się tak zrobić - znaczy jest to możliwe. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Dla zorientowanych w temacie: naprawdę można dostać się do przegubu odkręcając jedynie koło, nakrętkę piasty (tę dużą, klucz 30) oraz śrubę blokującą sworzeń kulowy wahacza w zwrotnicy (śruba z łbem na klucz 14, wkręcona jest poziomo u dołu zwrotnicy). Nie trzeba odkręcać zwrotnicy od kolumny zawieszenia (2 śruby na klucz 17) ani tarczy hamulcowej, ani kolumny zawieszenia od nadwozia, ani tez wyciągać całej półosi (a i takie sposoby podawano). Wystarczy odkręcić nakrętkę piasty i odłączyć wahacz od zwrotnicy. Potem, odpowiednio skręcając kierownicę, da się wyciągnąć przegub. Fakt, ma to swoje minusy - troszkę trzeba pokombinować, więc jest nieco ciężej.
Poza tym po wymianie mieszka dość trudno jest włożyć wał przegubu w piastę - przeszkadza trochę gumowa osłonka w piaście. Ja za późno się zorientowałem, że tak naprawdę jest ona simmeringiem... i udało mi się uszkodzić jego sprężynkę <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />. Na szczęście nie urwała się, tylko częściowo wyszła ze swojego gniazda i troszkę się pogniotła. Włożyłem ją z powrotem i nałożyłem sporo smaru. Trudno - jeżeli simmering utracił swoją szczelność, przyjdzie mi szybciej wymienić przednie łożysko. Ale zobaczymy... Psiakość, na pierwszy rzut oka guma w piaście wyglądała na zwykłą osłonkę, myślałem, że simmering jest głębiej - a tu niespodzianka.
Dla statystyki - fabryczne osłony wytrzymały: lewa 9 lat i 131 kkm przebiegu, prawa 10 lat i 140 kkm. IMHO nie było źle. W obu przypadkach założyłem (polecane przez znajomego mechanika) osłony firmy GKN (chyba niemiecka produkcja). Aha - na opakowaniu były fabryczne opisy, że to osłona do Suzuki. -
Odświeżam temat i ja dziś zamontowałem pstryczek-elektryczek do wycieraczek aby nie używać przełącznika pod kierownicą kiedy opady są nie wielkie i praca przerywana wycieraczek jest zbyt częsta na najwolniejszych szybkościach. Zdemontowałem kierownicę i odkręciłem przełącznik zespolony. Tam trafiłem za pierwszym razem na punkt który odpowiada za uruchomienie wycieraczek w pozycji I i wystarczyło tylko znaleźć masę. Gotowe:
Daję fotki :
Tak wygląda po zamontowaniu w deskę przednią bo tu moim zdaniem był najlepszy punkt.Wiadomo że lepiej by było w rączce przełącznika ale tam akurat nie ma miejsca na tak duży pstryczek.
Następna fotka przedstawia gdzie należy przylutować przewody.
Na fotkach przełącznika widać więcej przewodów a to tylko dlatego że mam założony automatyczny włącznik świateł.
-
Sobota, dwa grzejniki w łapę i do garażu (temp. w środku 3 st.C ). Guma, dwie opaski, smar i
ja. To nie była seksowna przygoda , jeno wymiana osłony przegubu zewnętrznego.Szacuneczek za robotę w takich warunkach <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />.
Ile czasu Ci zajęła ta operacja (nie licząc nagrzewania garażu <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />) i ile kosztowały osłony? -
1. Wymiana paska rozrządu, pompy wody - czas 2 h
2. Wyrzucenie resztek katalizatora z układu wylotowego - czas 1h
3. Wymiana oleju w skrzyni- czas 20 min.Koszt materiałow : 150 zł , koszt robocizny : 0 zł
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Szacuneczek za robotę w takich warunkach .
Dzięki <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Zmusiłem się - wszak lepiej było szybko wymienić samą osłonę, niż później kupować dodatkowo przegub. Chyba mi się udało i tym razem, zbyt długo nie jeździłem z rozwalonym mieszkiem. W każdym razie... przegub nie stuka. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Ile czasu Ci zajęła ta operacja (nie licząc nagrzewania garażu ) i ile
kosztowały osłony?Cóż, nie spieszyłem się zbytnio (właśnie z powodu grzania <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />). Sama wymiana, tak na spokojnie i z przerwami, trwała ok. 3 h. Sporo czasu zajmuje dokładne wymycie przegubu (dysponowałem tylko benzyną i pędzelkiem, nie mam kompresora) oraz jego porządne wysuszenie. No i trzeba nabrać wprawy w zdejmowaniu pierścienia osadczego przegubu <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />.
Ceny osłon? Dokładnie nie pamiętam, trochę ponad 20 zł za sztukę. W komplecie smar, nowa nakrętka piasty i obie opaski zaciskowe. Ceny mogą być różne w sklepach - ja osłony odkupiłem rok temu od znajomego mechanika (nie sądzę, aby na mnie zarobił), którego radziłem się w kwestii dobrego wyboru firmy. To było rok temu, gdy rozleciała się pierwsza guma. -
Odświeżam temat i ja dziś zamontowałem pstryczek-elektryczek do wycieraczek
Dobra robota! <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Wiadomo że lepiej by było w rączce przełącznika ale tam
akurat nie ma miejsca na tak duży pstryczek.Hmm, nie rozważałeś zastosowania mniejszego włącznika (takiego, który zmieściłby się w dźwigni)? Może nawet (jak sugerował onegdaj Przemneu) mikrostyku od myszy komputerowej? IMHO to miałoby sens... o ile tylko dźwignia dałaby się bezproblemowo rozłożyć i złożyć do kupy, oczywiście po montażu w niej włącznika. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Hmm, nie rozważałeś zastosowania mniejszego włącznika (takiego, który zmieściłby się w dźwigni)?
Może nawet (jak sugerował onegdaj Przemneu) mikrostyku od myszy komputerowej?Trzeba by się zastanowić, jaki prąd będzie płynął przez ten łącznik. Nie analizowałem schematu, więc nie chcę się wiążąco wypowiadać, ale jeśli np. ten mikroprzełącznik miałby być w obwodzie sterowania przekaźnikiem, to raczej nie dał by rady (standardowo chyba 100 mA, indukcyjne obciążenie - mikroprzełączniki są konstruowane na znacznie łagodniejsze warunki).
-
...jeśli np. ten
mikroprzełącznik miałby być w obwodzie sterowania
przekaźnikiem, to raczej nie dał by rady
(standardowo chyba 100 mA, indukcyjne obciążenie -
mikroprzełączniki są konstruowane na znacznie
łagodniejsze warunki).Bez przekaźnika nie dałoby rady. Ale z przekaźnikiem wystarczy wyłącznik jakikolwiek- przyzwoite przekaźniki zasilane są prądem od kilku do kilkunastu mA. Wartość 100mA jest stanowczo wygórowana.
-
i ile kosztowały osłony?
Ty się lepiej spytaj ile kosztował prą do ogrzania. <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Wczoraj pod blokiem wymieniłem przewód podciśnieniowy serwa hamulca,ten przewód co pedął hamulca z rana twardy jest, u mnie już nie jest <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
A niedalekiej przyszłości wymiana filtrów i oleju, noi z ciekawości na stacje diagnostyczną chce być pewny że mam tico sprawne i mi nic nie odleci podczas jazdy.
<img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />Pozdrawiam -
Dobra robota!
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Dzięki
o ile tylko dźwignia dałaby się bezproblemowo rozłożyć i złożyć do kupy,
oczywiście po montażu w niej włącznika.Czy ktoś próbował to rozłożyć i złożyć do kupy ?
Ja dałem sobie z tym spokój bo po rozkręceniu samej końcówki przełącznika zdecydowałem że gdzie indziej umieszczę ten włącznik.
-
Walczyłem ze dwie godziny z światłami pozycyjnymi z prawej strony, zarówno tylne jak i przednie nie świeciły. Najwięcej czasu zajeło mi połapanie się w gęstwinie kabelków pod kierownicą. W efekcie okazało się że winnemu problemów jest bezpiecznik, który mimo że nie był, a raczej nie wyglądał na przepalony, to nie łączył ponieważ znajdował się w skrzynce bezpieczników pod taką plastikową zatyczką w której zbierała się woda i z tego powodu skorodowały styki przy tym bezpieczniku.
Na marginesie dodam że są dwa takie bezpieczniki zabezpieczona plastikową zatyczką - jeden odpowiada za pozycyjne światła lewej strony auta a drugi za światła pozycyjne z prawej strony auta i co ciekawe nie ma o nich wzmianki w standardowej książce serwisowej dołanczanej do Tico gdzie jest przedstawiona skrzynka bezpieczników. -
Na marginesie dodam że są dwa takie bezpieczniki zabezpieczona plastikową
zatyczką - jeden odpowiada za pozycyjne światła lewej strony auta a
drugi za światła pozycyjne z prawej strony auta i co ciekawe nie ma o
nich wzmianki w standardowej książce serwisowej dołanczanej do Tico
gdzie jest przedstawiona skrzynka bezpieczników.Możliwe, że rozkład Twoich bezpieczników będzie się zgadzał z moim - kliknij na wyraz "Załącznik" na belce mojego postu (tutaj: KLIK ).
-
U mnie poszła dziś wymiana wszystkich filtrów i oleju silnikowego.
Niestety zaczął się problem ze ślizganiem się sprzęgła. Dokładnie objaw jest na wyższych biegach i prędkościach. Np. na 5 przy 70-80 wciskam gaz do dechy i słysze ze silnik zwiększa obroty a samochód nie przyspiesza. Tak samo na 4 biegu. Także kolejny wydatek się szykuje. Rozejrzałem się i kompletne sprzegło valeo na allegro 135zł-150zł No i robocizna pewnie ze 200 minimum. -
Niestety zaczął się problem ze ślizganiem się sprzęgła.
Jaki przebieg ma Twoje Tico?
-
U mnie poszła dziś wymiana wszystkich filtrów i oleju silnikowego.
Niestety zaczął się problem ze ślizganiem się sprzęgła. Dokładnie objaw jest na wyższych biegach
i prędkościach. Np. na 5 przy 70-80 wciskam gaz do dechy i słysze ze silnik zwiększa obroty
a samochód nie przyspiesza. Tak samo na 4 biegu. Także kolejny wydatek się szykuje.
Rozejrzałem się i kompletne sprzegło valeo na allegro 135zł-150zł No i robocizna pewnie ze
200 minimum.Może olej ze szkrzyni bądz silnika poszedł na tarcze i przez to sie slizga <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Jaki przebieg ma Twoje Tico?
No włanie 102kkm. Dziwi mnie to ale poprzednia właścicielka mogła sobie nie oszczędzać sprzęgła. Spodziewałem się tego ale nie tak szybko.... w sumie to przy kupnie widziałem że sprzęgło już wysoko bierze....
-
No włanie 102kkm. Dziwi mnie to ale poprzednia właścicielka mogła sobie nie oszczędzać sprzęgła.
Spodziewałem się tego ale nie tak szybko.... w sumie to przy kupnie widziałem że sprzęgło
już wysoko bierze....dziwne u mnie powyzej 130 000 i sprzeglo daje rade , moze rzeczywiscie warto zobaczyc co z poziomem oleju w skrzyni biegow
-
dziwne u mnie powyzej 130 000 i sprzeglo daje rade , moze rzeczywiscie warto zobaczyc co z
poziomem oleju w skrzyni biegow
To co na takie ślizganie miał by wpływ olej..? Tym bardziej że nie dzieje się to cały czaś tylko podczas większych prędkości i wyższych biegach. Na 1 i 2 i chyba 3 nie zauważam tego.
PS. Dzwoniłem do zaufanego mechaniora to pierwsze co zapytał czy grzebałem przy lince no i potwierdził że możliwy są wycieki na uszczelniaczach. A przy lince troche kombinowałem - przykręcałem ją żeby sprzęgło niżej brało ale zmian nie zauważyłem i było to jakiś miesiąc - dwa przed pojawieniem się objawów.