Oszczedna i prosta wymiana linki hamulca awaryjnego.
-
Damiaszeknapisał 12 kwi 2007, 13:57 ostatnio edytowany przez Damiaszek 11 sie 2016, 17:29
Bzdura totalna. Jakakolwiek nieszczelność w układzie spowodowana
uszkodzeniem np. cylinderka lub pęknięciem przewodu
eleastycznego powoduje natychmiastowy brak hamulców i pedał w
podłodze.Jeździłm tikiem z brakiem tylnego obwodu co prawda tylko z garażu do garaż i hamowało, a w polonezie przeżyłem awarie ( uszkodzenie uszczelki w tylnym tłoczku- polonez z tarczami z tyłu) i owszem jest spadek siły hamowania, pedał wpada zapowietrza się, ale nie ma całkowitego braku hamulców
Lądowałem kiedyś na płocie więc wiem co piszę!
Też tak hamowałem i nie lądowałem na płocie.
Naciśnięcie hamulca wytłacza momentalnie płyn z jednego obwodu
co powoduje opróżnienie zbiorniczka z płynem i równie
momentalne zapowietrzenie drugiego obwodu. Dodatkowo Tico ma
obwody podzielone na przód i tył a nie po przekątnej jak
wiekszość pojazdów. I gdyby np. uszkodzeniu uległ przód to
tyłem za bardzo nie wyhamujemy dzięki obecności korektora siły
hamowania z tyłu.Gdy zostanie tył to niezależnie czy ręczny czy hydrauliczny i tak kiepsko hamuje. Nawet rowerem jak mam tylko tylni to po mieście jeżdżę wolniej.
-
bzyczek53 Użytkownik archiwalnynapisał 13 kwi 2007, 13:54 ostatnio edytowany przez bzyczek53 11 sie 2016, 17:29
A czy koledzy zastanawiali sie nad faktem ze linka kupiona w sklepie za 70 zl jest zabezpieczona przed korozja tzn. rdzen powleczony jest warstwa z tworzywa sztucznego i dzieki temu linka nie zapieka sie po kilku miesiacach jak to bywalo w fiatach 126p a ta ze sklepu za 8zl moze sie zapiec i od nowa robota. Ale sam pomysl godny uwagi. <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
Wasylek Użytkownik archiwalnynapisał 18 kwi 2007, 07:00 ostatnio edytowany przez Wasylek 11 sie 2016, 17:29
Jeździłm tikiem z brakiem tylnego obwodu co prawda tylko
z garażu do garaż i hamowało, a w polonezie
przeżyłem awarie ( uszkodzenie uszczelki w tylnym
tłoczku- polonez z tarczami z tyłu) i owszem jest
spadek siły hamowania, pedał wpada zapowietrza się,
ale nie ma całkowitego braku hamulców
Też tak hamowałem i nie lądowałem na płocie.U mnie pękł wężyk hamulcowy gumowy przy przednim kole. Dziura była na tyle poważna, że pedał hamulca zdążyłem nacisnąć tylko 3-4 razy a płynu w zbiorniczku już nie było. A bez płynu miałem później zero jakiegokolwiek hamowania! <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Damiaszeknapisał 18 kwi 2007, 08:45 ostatnio edytowany przez Damiaszek 11 sie 2016, 17:29
U mnie pękł wężyk hamulcowy gumowy przy przednim kole. Dziura była
na tyle poważna, że pedał hamulca zdążyłem nacisnąć tylko 3-4
razy a płynu w zbiorniczku już nie było. A bez płynu miałem
później zero jakiegokolwiek hamowania!Został tylko tył, nawet jak byś miał płynu nieskończoną ilość to efekt hamowania tyłem jest mizerny. Ciebie zaskoczyło, zdążyłeś użyć ręcznego? ja wiedziałem że poruszam sie z niesprawnym hamulcem i robiłem to na niepublicznej drodze z bardzo niskimi prędkościami.
-
Został tylko tył, nawet jak byś miał płynu nieskończoną ilość to efekt hamowania tyłem jest
mizerny. Ciebie zaskoczyło, zdążyłeś użyć ręcznego? ja wiedziałem że poruszam sie z
niesprawnym hamulcem i robiłem to na niepublicznej drodze z bardzo niskimi prędkościami.Ja nie, ale raz dojechalem na samym recznym z Bukowiny do Poronina (bez hamulca zasadniczego). Trojkat na szybie tylnej plus czeste postoje by przepuscic tych z tylu. Da sie zahamowac, tyle ze z niskich predkosci. Na szczescie nigdy nie mialem awarii hamulca zasadniczego w czasie jazdy, ale mysle, ze gdyby tak sie stalo to odruchowo uzylbym recznego.
-
Sharkynapisał 18 kwi 2007, 22:32 ostatnio edytowany przez Sharky 11 sie 2016, 17:29
...
Calkowity koszt naprawy to 8,- zl. Naprawa zajela mi ok 2 godzin.
Na dzien dzisiejszy wydaje sie ze pomysl byl dobry bo hamulec dziala jak powinien. Gdyby sie cos zmienilo pod tym
wzgledem to dam znac.Gratuluję pomysłowości i wykonania naprawy.
Osobiście uważam, że o jeśli tylko całość prac wykonało się starannie, a końce zostały dobrze złączone, to takie rozwiązanie posłuży ładnych parę lat <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Anusiak Użytkownik archiwalnynapisał 19 kwi 2007, 12:13 ostatnio edytowany przez Anusiak 11 sie 2016, 17:29
[...] Calkowity koszt naprawy to 8,- zl. Naprawa zajela mi ok 2 godzin.
Na dzien dzisiejszy wydaje sie ze pomysl byl dobry bo hamulec dziala jak powinien. Gdyby sie cos
zmienilo pod tym wzgledem to dam znac.Mi też ostatnio sie urwała i pewnie będę kombinował tak jak Ty .Zobaczymy co z tego będzie
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
adamuspolakus Użytkownik archiwalnynapisał 19 kwi 2007, 15:10 ostatnio edytowany przez adamuspolakus 11 sie 2016, 17:29
Na szczescie nigdy nie mialem awarii hamulca zasadniczego w
czasie jazdy, ale mysle, ze gdyby tak sie stalo to odruchowo uzylbym recznego.zawsze jeszcze mamy hamowanie silnikiem,chociaz wiadomo,ze gwaltownie nie zahamuje sie nim.
<img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
Su2 Użytkownik archiwalnynapisał 19 kwi 2007, 20:34 ostatnio edytowany przez Su2 11 sie 2016, 17:29
Mi też ostatnio sie urwała i pewnie będę kombinował tak jak Ty .Zobaczymy co z tego będzie
Na dzien dzisiejszy jestem zadowolony z rozwiazania wiec moge smialo polecic.
Musisz sie tylko przed praca zaopatrzyc w kowadlo lub cos innego co umozliwi Ci zaklepanie drugiej koncowki na wysokosci bebna. -
Anusiak Użytkownik archiwalnynapisał 8 maj 2007, 07:01 ostatnio edytowany przez Anusiak 11 sie 2016, 17:29
W zeszlym tygodniu urwala sie w moim Tikaczu linka hamuklca awaryjnego. Przekonany ze taka linka
[...]
Na dzien dzisiejszy wydaje sie ze pomysl byl dobry bo hamulec dziala jak powinien. Gdyby sie cos
zmienilo pod tym wzgledem to dam znac.Linka w moim pomykaczu urwała sie w miejscu wejścia do bębna ,tak na szybko unieruchomiłem ten koniec linki i hamulec mam tylko na 1 koło albo aż na 1 . <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> Ale to tylko rozwiązanie prowizoryczne .
-
szymciak Użytkownik archiwalnynapisał 8 maj 2007, 08:17 ostatnio edytowany przez szymciak 11 sie 2016, 17:29
Linka w moim pomykaczu urwała sie w miejscu wejścia do bębna ,tak na szybko unieruchomiłem ten
koniec linki i hamulec mam tylko na 1 koło albo aż na 1 . Ale to tylko rozwiązanie
prowizoryczne .ja wymieniałem linke ręcznego .. bez kanału <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> .. ogólnie to 2 dni mi zajęło .. ale z wymianą płynu ham. i wszystkich bebechów tylnich hamulców.. linka troszke drogawa .. (52pln zapłaciłem) ale można i taniej znaleźć .. i tak jak ktoś już pisał .. na hamucach nie ma co oszczędzać ..
-
Anusiak Użytkownik archiwalnynapisał 8 maj 2007, 08:28 ostatnio edytowany przez Anusiak 11 sie 2016, 17:29
ja wymieniałem linke ręcznego .. bez kanału .. ogólnie to 2 dni mi zajęło .. ale z wymianą
płynu ham. i wszystkich bebechów tylnich hamulców.. linka troszke drogawa .. (52pln
zapłaciłem) ale można i taniej znaleźć .. i tak jak ktoś już pisał .. na hamucach nie ma co
oszczędzać ..Masz racje ,nie ma co !!!! Dlatego w końcu trzeba będzie ja wymienić!!!!
-
marcin186 Użytkownik archiwalnynapisał 8 maj 2007, 18:33 ostatnio edytowany przez marcin186 11 sie 2016, 17:29
Masz racje ,nie ma co !!!! Dlatego w końcu trzeba będzie ja wymienić!!!!
Ja mam plan wymienic cala instalacje hamulcowa (przewody). Wiecie moze jaki jest koszt tych przewodow??
-
Ja mam plan wymienic cala instalacje hamulcowa (przewody). Wiecie moze jaki jest koszt tych
przewodow??Nie pamietam juz dokladnie cen ale znam sposob na obnizenie kosztow zakupu przewodow miedzianych i sie podziele.
1. Kupujemy odpowiednia ilosc rurki miedzianej w sklepie z metalami kolorowymi.
2. Zawozimy do zalozenia koncowek w serwisie lub sklepie gdzie maja prase.
3. Wymieniamy.Na calej operacji wychodzimy sporo do przodu bo sama rurka kosztuje 20% ceny, a zalozenie koncowki to ok 2 zl.
-
Anusiak Użytkownik archiwalnynapisał 8 maj 2007, 19:42 ostatnio edytowany przez Anusiak 11 sie 2016, 17:29
Nie pamietam juz dokladnie cen ale znam sposob na obnizenie kosztow zakupu przewodow miedzianych
i sie podziele.1. Kupujemy odpowiednia ilosc rurki miedzianej w sklepie z metalami kolorowymi.
2. Zawozimy do zalozenia koncowek w serwisie lub sklepie gdzie maja prase.
3. Wymieniamy.
Na calej operacji wychodzimy sporo do przodu bo sama rurka kosztuje 20% ceny, a zalozenie
koncowki to ok 2 zl.Oryginalne przewody raczej nie są miedziane ,strasznie rdzewieją wiec to może dobre rozwiązanie
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
marcin186 Użytkownik archiwalnynapisał 8 maj 2007, 19:44 ostatnio edytowany przez marcin186 11 sie 2016, 17:29
Oryginalne przewody raczej nie są miedziane ,strasznie rdzewieją wiec to może dobre rozwiązanie
No wlasnie nie sa, a przednie i te pod samochodem mam w tragicznym stanie <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />, tylne juz wymieniane przy wymianie cylinderkow.
-
romanik99 Użytkownik archiwalnynapisał 9 maj 2007, 22:06 ostatnio edytowany przez romanik99 11 sie 2016, 17:29
ja wymieniałem linke ręcznego .. bez kanału .. ogólnie to 2 dni mi zajęło .. ale z wymianą
płynu ham. i wszystkich bebechów tylnich hamulców.. lnie chwaląc się mi w sumie z 6 godzin, włacznie z prawie godzinnym wypadem po czesci, ale jak wyszedlem spod auta to bylem caly czarny, pancerz z prawej strony lepiej sie zaklada niż z lewej, bo ten cholerny bak i różne wężyki blokują [przeprowadzenie uchwytów, ale w koncu sie udało
-
Anusiak Użytkownik archiwalnynapisał 9 maj 2007, 22:12 ostatnio edytowany przez Anusiak 11 sie 2016, 17:29
nie chwaląc się mi w sumie z 6 godzin, włacznie z prawie godzinnym wypadem po czesci, ale jak
wyszedlem spod auta to bylem caly czarny, pancerz z prawej strony lepiej sie zaklada niż z
lewej, bo ten cholerny bak i różne wężyki blokują [przeprowadzenie uchwytów, ale w koncu
sie udałoŚrubki odkręciłeś bez problemu ??? Ja chciałem odkręcić bak ale ta rdza mnie zdenerwowała <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" /> z uchwytami linki było tak samo <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />
-
szymciak Użytkownik archiwalnynapisał 10 maj 2007, 07:46 ostatnio edytowany przez szymciak 11 sie 2016, 17:29
nie chwaląc się mi w sumie z 6 godzin, włacznie z prawie godzinnym wypadem po czesci, ale jak
wyszedlem spod auta to bylem caly czarny, pancerz z prawej strony lepiej sie zaklada niż z
lewej, bo ten cholerny bak i różne wężyki blokują [przeprowadzenie uchwytów, ale w koncu
sie udałogratuluje sukcesu <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
troszke zachodu jest .. ale jaka satysfakcja z własnoręcznej pracy <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> udało ci sie odzyskać bez problemu tulejki wchodzące w tarcze kotwiczną ? u mnie jedną trzeba było palnikiem grzać żeby wydostać <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
szymciak Użytkownik archiwalnynapisał 10 maj 2007, 07:49 ostatnio edytowany przez szymciak 11 sie 2016, 17:29
Śrubki odkręciłeś bez problemu ??? Ja chciałem odkręcić bak ale ta rdza mnie zdenerwowała
z uchwytami linki było tak samoze śrubą przy baku proponbuje poradzić sobie w inny sposób jak nei chce puścić a nie ma mozliwości odkrecenia baku ..
u mnie jest ścięta nakretka która była zgrzana z blachą ( śruba wypada sama) i wkręcona jest teraz zwykła śruba zamalowana preparatem do podwozi .. inne śruby u mnie puściły bez problemów.. (podstawa to dobry klucz nasadowy z dużą grzechotką) <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />