crash test tico szukam.....
-
Jak w tytule. szukam crash testu tico.
Wątpię żebyś znalazł...i mam nadzieję, że nie znajdziesz, bo możesz przestać nim jeździć.
W zeszłą zimę widziałem jak Tico przeleciało przez pas zieleni i uderzyło między kołem a drzwiami kierowcy o przód Passata. Prędkość była nie wielka.
Efekt (może ktoś uznać to za tikusiowe bajeczki):- Passat - zderzak albo wyskoczył z zaczepów a w najgorszym wypadku zaczep z przedniego zderzaka się urwał,bo z lewej strony nieco obwisł,był również troszkę zarysowany, przednia lampa w całości!
- Tico - drzwi zatrzymały się w okolicach środka siedzenia kierowcy, o dziwo szyba w drzwiach w całości, dach załamany, zawieszenie lewy przód wyrwany, przednia szyba pajęczyna, tylne drzwi nie dało się otworzyć, chłopak na szczęście wyszedł tylko z niewielką raną na nodze (cały się trochę przesunął w prawo tylko noga została)
Facet z Passata był w szoku, tym co stało się z Tico, następnie pojechał dalej w trasę a Tico skończyło swój żywot na lawecie.
Tico jest straszliwie niebezpiecznym samochodem...zresztą wystarczy się mocniej oprzeć o bok (np. koło wlewu paliwa, drzwi lub z przodu na błotniku i będzie widać ślady).
Auto jest super pod każdym względem OPRÓCZ jakiejkolwiek stłuczki (szczególnie uważać na dzwona z boku, bo drzwi na pewno nic cie nie uchronią).
-
Coś czuję, że znowu się zaczyna... <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
Wątpię żebyś znalazł...i mam nadzieję, że nie znajdziesz, bo możesz przestać
nim jeździć.A gdzie napisał, że nim jeździ? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
W zeszłą zimę widziałem jak Tico przeleciało przez pas zieleni i uderzyło
między kołem a drzwiami kierowcy o przód Passata . Prędkość była nie
------------------------ciach -------------------------
Auto jest super pod każdym względem OPRÓCZ jakiejkolwiek stłuczki
(szczególnie uważać na dzwona z boku, bo drzwi na pewno nic cie nie
uchronią).Fikogo, chyba niewiele aut po uderzeniach bocznych widziałeś. Zapewniam Cię, że nie ma takich (od razu zastrzegam: nie dotyczy wózków widłowych <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />), które świetnie znoszą walnięcie w bok, szczególnie w okolice drzwi. Jest to po prostu czuły punkt niemalże wszystkich aut (nie tylko tej klasy, dotyczy też wyższych).
BTW tylko nie porównywać proszę z jakimiś superbrykami... <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />chłopak na szczęście wyszedł tylko z niewielką raną na nodze (cały się
trochę przesunął w prawo tylko noga została)I właśnie chyba to jest w tym najważniejsze. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Jest to po prostu czuły punkt niemalże wszystkich aut
Głównie chodzi mi o to, że zderzak Passata wszedł jak w masło, zostawiając tym samym profil swojego zderzaka odcisnięty w tikaczu.
Zderzak "przeciwnika" powinien chociaż ułamać się odpaść w chwili uderzenia, a on można powiedzieć wyszedł w nienaruszonym stanie.
Czy to nie jest dziwne?
Bo dla mnie jest to cholernie zastanawiające, że szkło przedniego reflektora Passata jest bardziej wytrzymałe na uderzenie od blachy w tikaczu <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> -
Głównie chodzi mi o to, że zderzak Passata wszedł jak w masło, zostawiając
tym samym profil swojego zderzaka odcisnięty w tikaczu.
Zderzak "przeciwnika" powinien chociaż ułamać się odpaść w chwili uderzenia,
a on można powiedzieć wyszedł w nienaruszonym stanie.
Bo dla mnie jest to cholernie zastanawiające, że szkło przedniego reflektora
Passata jest bardziej wytrzymałe na uderzenie od blachy w tikaczuWszystko zależy od tego, jak się uderzy. Mam osobiste doświadczenia... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> (Nie ja, tylko we mnie walnięto.)
Mój przypadek: KLIK
Przypadek (jeden z kilku <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />) Voytassa: KLIK
Przypadek Wasylka: KLIKCzy to nie jest dziwne?
Wiele rzeczy jest dziwne. Powtarzam: nie ma reguły, wszystko zależy od miejsca i kąta uderzenia, siły, prędkości, tego, czy auto przeżyło już jakiś wypadek... Nie ma co generalizować. Ja osobiście cieszę się, że w ogromnej większości przypadków kierowcy i pasażerowie wychodzą cało (lub z niewielkimi obrażeniami) mimo tak stereotypowych opinii, że Tico to zabójca. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
W zeszłą zimę widziałem jak Tico przeleciało przez pas zieleni i uderzyło między kołem a drzwiami kierowcy o przód
Passata. Prędkość była nie wielka.Ile? Bo niewielka to... znalem takich, co dla nich 140 bylo niewiele.
Efekt (może ktoś uznać to za tikusiowe bajeczki):
- Passat - zderzak albo wyskoczył z zaczepów a w najgorszym wypadku zaczep z przedniego zderzaka się urwał,bo z
lewej strony nieco obwisł,był również troszkę zarysowany, przednia lampa w całości!
Bardzo mozliwe - kwestia odpowiedniego uderzenia, poza tym nie wiemy nawet jaki to model Passata - bywaly kiedys dosc mocne blacharsko.
- Tico - drzwi zatrzymały się w okolicach środka siedzenia kierowcy, o dziwo szyba w drzwiach w całości, dach
załamany, zawieszenie lewy przód wyrwany, przednia szyba pajęczyna, tylne drzwi nie dało się otworzyć, chłopak
na szczęście wyszedł tylko z niewielką raną na nodze (cały się trochę przesunął w prawo tylko noga została)
Rowniez mozliwe, ale nie wiemy czy po drodze nie obtlukl sie np. o krawezniki, no i czy nie byl bity wczesniej.
Dla przykladu historia Holowczyca, sam opowiadal kiedys na spotkaniu. DFem ojca wpadl w las, skasowal go kilkoma uderzeniami o drzewa. Na zlomowisku goscio go opieprzyl, bo myslal, ze gowniarz sobie zartuje mowiac, ze on nim jechal, bo w tak rozbitym aucie ktos musial zginac... Prawda, gdyby to jednym uderzeniem tak rozbic.
Ergo - nie wiemy nic o zderzeniu poza tym, ze bylo. Mialem Tico, mialem nim kilka stluczek, efekty najwiekszej widac w mojej galerii: link
Trasnalem Merca, okularnika, ktory wazy prawie 3x tyle co Tico, przodem, wiec raczej miekkim (strefa mniej czy bardziej, ale kontrolowanego zgniotu) w jego bok - zderzak i zawieszenie. Uderzenie przy predkosci ok. 40 km/h, gdy testy robilo sie kiedys przy ok. 50, a dzis przy 64 km/h. Widac, ze auto sie pogielo, ale widac, ze nie zlamalo, nie zlozylo itp. Drzwi sie otwieraly, prawe tez, miejsce dla pasazera nie zmniejszylo sie nic a nic. Przypominam, ze uderzylem offsetem 50%, czyli polowa przodu, co jest jedna z najciezszych prob przy czolowych zderzeniach, bo energia sie nie rozklada rownomiernie.
Tico jest straszliwie niebezpiecznym samochodem...zresztą wystarczy się mocniej oprzeć o bok (np. koło wlewu paliwa,
drzwi lub z przodu na błotniku i będzie widać ślady).Czego to niby dowodzi? Dowolne auto Ci tak powgniatam, nawet mojego, niby pancernego, Jeepa, ktory ma naprawde grube blachy (sprawdzone niejednokrotnie przy montazu czegokolwiek - solidna stal, gruba, mocne profile, a sie gnieci). Po prostu wierzchnie warstwy karoserii nie maja na celu pochlaniania energii zderzenia, a jedynie zapewnienei oplywu powietrza i wygladu.
Zreszta - chcesz powiedziec, ze najslabszym autem na swiecie jest Renault Clio II i po liftingu, a takze Peugeot 307? Wszak te auta maja tak miekkie, plastikowe blotniki przednie... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Auto jest super pod każdym względem OPRÓCZ jakiejkolwiek stłuczki (szczególnie uważać na dzwona z boku, bo drzwi na
pewno nic cie nie uchronią).Mialem takze boczne zderzenie - w prawe drzwi wjechalo mi Audi A6 (ta nowa buda). Na prawym siedziala moja ukochana, nic jej sie nie stalo. Wymienilem drzwi, wyprostowalem lekko dziabniety blotnik przedni, wymienilem prog i naprawilem slupek - w dobrym warsztacie, no i natrzaskalem jeszcze z 80kkm.
Proponuje zebys przestal demonizowac, bo Twoje wypowiedzi oscyluja niebezpiecznie blisko stanu zwanego histeria <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
- Passat - zderzak albo wyskoczył z zaczepów a w najgorszym wypadku zaczep z przedniego zderzaka się urwał,bo z
-
Proponuje zebys przestal demonizowac, bo Twoje wypowiedzi oscyluja niebezpiecznie blisko stanu
zwanego histeriaWidzę, że naprawdę histeryzuje widząc te Twoje zdjęcia <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Może rzeczywiście było to najgorsze miejsce do uderzenia, które widziałem.
Jeżeli tak wygląda Twoje tico bite merolem, to tamte które widziałem wyglądało jakby nie passat a tira w niego wiechał, cofnął i poprawił jeszcze raz.Co złego to nie ja <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Pozdrawiam
-
Jezdze tico:D(Mowie bo ktos wczesniej pytal). Az mis ie nie chce wierzyc ze nie ma crash testu tico. Musi byc. Myslalem ze tylko ja nie moge znalezsc:).
-
Jezdze tico:D(Mowie bo ktos wczesniej pytal). Az mis ie nie chce wierzyc ze nie ma crash testu
tico. Musi byc. Myslalem ze tylko ja nie moge znalezsc:).Zwyczjnie niema bo nikt nierobil , a jest taki test fiata 126 /125 ???
bo poloneza jest
nie wszystkie samochody maja taki test -
Głównie chodzi mi o to, że zderzak Passata wszedł jak w masło, zostawiając tym samym profil swojego zderzaka
odcisnięty w tikaczu.Zderzak "przeciwnika" powinien chociaż ułamać się odpaść w chwili uderzenia, a on można powiedzieć wyszedł w
nienaruszonym stanie.Czy to nie jest dziwne?
Bo dla mnie jest to cholernie zastanawiające, że szkło przedniego reflektora Passata jest bardziej wytrzymałe na
uderzenie od blachy w tikaczuPrzeginasz. Każdy dobrze wie, że uderzając centralnie na wysokości koła pojazdu, większe "obrażenia" ma auto uderzające. Pozatym sam napisałeś, że kolesiowi nic się nie stało. Auto się pozginało, i o to właśnie chodzi
<img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> Tico nie jest napewno szczytem bezpieczeństwam ale znowu nie róbmy tragedii. Prezentuje podobny poziom jak wiele innych aut, CC, SC, Punto, Corsa B, które w chwili zakupu były droższe niż tico. Zobacz na stronkę NCAP - Chrysler Voyager o trzymał 1 gwiazdkę. Wiec nie ma tragedii. -
W tamtą zimę widziałem wypadek gdzie kolo w nastepcy cienkusi a więc w seju na prostej drodze rzuciło go bokiem i po jakiś 15m uderzył drzwiami pasażera w drzewo. Drzwi wbiły się i przekrzywiły fotel pasażera. A więc pewnie nie było już tak szybko uderzone a samochód aż tak pogiety nie był.Ale chłopak zabity na miejscu. Więc nie tylko w tico można sie zabić. Ale popatrzcie czy cienkas ma wzmocnienie w drzwiach. A tico mam może to niewiele ale na pewno zastępuje to grubszą blach drzwi w fiacie.
-
Więc nie tylko w tico można sie zabić.
Ale popatrzcie czy cienkas ma wzmocnienie w drzwiach. A tico mam może to niewiele ale na
pewno zastępuje to grubszą blach drzwi w fiacie.Wzmocnienie w drzwiach tico jest bardzo symboliczne, zapewne po to by się blacha nie wginała przy trzaskaniu drzwiami.
-
Jak w tytule. szukam crash testu tico.
Zajrzyj tu:
http://ticopowypadku.w.interia.plstrona zrobiona chyba przez jakiegoś przekornego wielbiciela tico <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Zajrzyj tu:
http://ticopowypadku.w.interia.pl
strona zrobiona chyba przez jakiegoś przekornego wielbiciela ticoCiekawa strona, choć też chyba mało obiektywna. Wartość prędkości w momencie zderzenia jest trudna do odtworzenia, bo zwykle przed uderzeniem jest hamowanie, a zazwyczaj nikt w momencie zderzenia nie patrzy na licznik (do jakiej prędkości wyhamował). Dlatego z nieufnością podchodzę do podanych 50 km/h, bo to pewnie bardzo "grube" oszacowanie.
Obiektywne informacje dałoby dopiero zdjęcie ze zderzenia z innym autem pokazujące oba wraki. -
Ciekawa strona, choć też chyba mało obiektywna. Wartość prędkości w momencie zderzenia jest
trudna do odtworzenia, bo zwykle przed uderzeniem jest hamowanie, a zazwyczaj nikt w
momencie zderzenia nie patrzy na licznik (do jakiej prędkości wyhamował). Dlatego z
nieufnością podchodzę do podanych 50 km/h, bo to pewnie bardzo "grube" oszacowanie.
Obiektywne informacje dałoby dopiero zdjęcie ze zderzenia z innym autem pokazujące oba wraki.Obiektywnie to bybylo jakby zrobic krasztesta takiego jak maja inne wozy
a pokazywanie zmasakrowanych samochodow po co <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> mozna znalejsc zdjecie samochodu "pieciogwiazdkowego " z ktorego nic niezostalo
nie twierdze ze tico to jakis cud ale bez testow ciezko byc obiektywnym ....
-
a wogóle były z tico crash testy????? ja juz kiedyś założyłem wątek ze zdjeciami ticosów po wypadkach głownie i tam radze popatrzeć.trochę się ich nazbierało
-
Głównie chodzi mi o to, że zderzak Passata wszedł jak w masło, zostawiając tym samym profil
swojego zderzaka odcisnięty w tikaczu.Zderzak "przeciwnika" powinien chociaż ułamać się odpaść w chwili uderzenia, a on można
powiedzieć wyszedł w nienaruszonym stanie.Czy to nie jest dziwne?
Bo dla mnie jest to cholernie zastanawiające, że szkło przedniego reflektora Passata jest
bardziej wytrzymałe na uderzenie od blachy w tikaczuTo wszystko nie jest takie proste, zależy jak rozproszyły się siły.
Jeżdżę Swiftem, jak we mnie trzasnął Polonez Truck (co prawda niezbyt mocno) to też szkło reflektora zostało całe i zderzak spadł z zaczepu ale jak otworzyłem maskę to okazało się że pod spodem poszły zaczepy i blacha jest nawet wygięta... a zderzak niestety też do wymiany... <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Natomiast szkło tudzież plastik leżące grubą warstwą na ulicy należały własnie do poloneza...W takim zderzeniu jak Passat i Tico, zawsze wygra ten kto ma za sobą większą masę...
-
Zajrzyj tu:
http://ticopowypadku.w.interia.pl
strona zrobiona chyba przez jakiegoś przekornego wielbiciela ticoJesli predkosci zderzen sa tu podane mniej wiecej dobrze to jestem zadowolony. Gnie sie tam gdzie powinno a reszta wozu nie ruszona. Szkoda ze nie dolaczono zdjec przedzialu pasazerskiego. Widac by bylo czy nie naruszono konstrukcji wnetrza. Ale po drzwiach i slupkach wnioskuje ze nie. Nie jest zle panowie:D.