jakie auto zamiast TICO
-
Drugie Tico <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Jazda 2+2 i dużo miejsca na bagaże <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
No i spalanie tandemu w granicach 11-12l/100 <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />A tak na poważnie, to raczej "dalekowschodnie" autka.
Ford, Opel są <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> ale za te pieniądze nie kupisz nic młodego i w dobrym stanie (są wyjątki, ale ciężko trafic na okazję)
"Japońce" są mało awaryjne i części już nie przerażają ceną jak to drzewiej bywało.EDIT:
Jednak trafiają się "okazje" (tak mi się wydaje) <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Ja na przykład mocno bym się zastanowił nad tą opcją <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Powiem tak, za taką kwotę nie kupisz dobrego Mondeo, ani Corolli - chyba, że chcesz takie
15-latki.
Lepiej już kup w tej cenie możliwie najmłodszego Lanosa.hmmm a cos takiego np ?
http://www.autotrader.pl/details,30172,100573045.asp
10latek
co sadzicie? -
Za tą kase jesteś w stanie kupić sporo. Wejdź np. na www.gratka.pl (podaj jaka Cię cena interesuje, jaki rocznik, pojemność i ewentualnie konkretny model, a sporo Ci tego znajdzie).Corolli do 15 tyś. znalazłem z rocznika od 1996 w górę(czyli 10 latki lub młodsze), chyba ze 40 (w całej Polsce), więc na pewno coś tam idzie znależć. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
P.S. Mnie się osobiscie corolle bardzo podobają <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Chcesz niedrogie w zakupie i utrzymaniu autko kup sobie skodę felicje <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> pozdrawiam
-
Witam
Kocham moje tico ale dla 4 osob plus bagaz jest ciut za male.Przymierzam sie do zakupu czegos
wiekszego. I tu me pytanie co polecacie?
Chce wydac jakies 10-13tys zl.
Myslalem nad mondeo mk2,lub moze corolla?
Jakies propozycje?
bede wdziecznyjesli ci niezalezy na opini sasiadow to za ta kase kupisz espero z pelnym wyposarzeniem i gazem , kasy jeszcze zostanie (najlepiej silnik 2.0)
a bagaznik robi wrazenie , awaryjnosc na znosnym poziomie
sporo pali ale gabaryt jest
-
I to nawet z gazem
Tylko, że Lanosik jak na swoje gabaryty dość dużo pali <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Tylko, że Lanosik jak na swoje gabaryty dość dużo pali
Praktycznie każdy samochód będzie palił więcej od Tico <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Praktycznie każdy samochód będzie palił więcej od Tico
A mnie sie Yarisek marzy, tylko ta cena <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Proponuje Brava 1,2l lub 1,9l JTD. Bagaznik 380l, auto ma spore wnętrze i sie tak strasznie nie psuje jak niektórzy tu twierdzą!
Również możesz kupić Mercedesa W124 z 2,5l Dieslem, np. Takiego
-
lanos z LPG
Brava 1.2 ( unikaj motoru 1.4 w sienach , bravach etc )
Fordy gniją podobnie jak ople więc jak lubisz walke z rudą to możesz astre sobie zafundować -
Proponuje Brava 1,2l lub 1,9l JTD. Bagaznik 380l, auto
ma spore wnętrze i sie tak strasznie nie psuje jak
niektórzy tu twierdzą!
Również możesz kupić Mercedesa W124 z 2,5l Dieslem, np.
TakiegoJak już szalec to może t a k i e g o <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Nie ma to jak kombi, klima... -
Polecam nubirę. Pali może dużo ale silnik duzy wyposażenie najczęściej bardzo dobre, duzy pojemny i najważniejsze bezawaryjny, a to teraz się liczy. A na gazie nie będzie wiele droższy w utrzymaniu a jaki komfort jazdy.
-
Jak już szalec to może t a k i e g o
Nie ma to jak kombi, klima...znajomi takiego mają,tyle ża tamten jest z 1995 roku i ma ponad 360 tyś km przejechanych.Takie samochody robią min 15-20 tyś km rocznie wiec nie ma co się oszukiwać i wierzyć ogłoszeniom w których taki MB ma przejechane poniżej 200 tyś km.
-
znajomi takiego mają,tyle ża tamten jest z 1995 roku i
ma ponad 360 tyś km przejechanych.Takie samochody
robią min 15-20 tyś km rocznie wiec nie ma co się
oszukiwać i wierzyć ogłoszeniom w których taki MB
ma przejechane poniżej 200 tyś km.Może miec, jeśli jest z niemieckiej taxi <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
W niemczech taxi dostaje tuv tylko do 200kkm później zmiana fury <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
Nie to co polskie gruchotki w korporacjiach taxi <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
Może miec, jeśli jest z niemieckiej taxi
W niemczech taxi dostaje tuv tylko do 200kkm później
zmiana fury
Nie to co polskie gruchotki w korporacjiach taxiniekoniecznie tak musi być Ten MB ( nie 124 tylko jej następca E classe ) ma typowo taxiarski kolorek.Taki samochód poprostu musi jeździć i przebiegi rzędu 20 tyś km rocznie to minimum dla takiego autka ( w rękach prywatnych , o taxi nie wspomniawszy )
-
niekoniecznie tak musi być Ten MB ( nie 124 tylko jej
następca E classe ) ma typowo taxiarski
kolorek.Taki samochód poprostu musi jeździć i
przebiegi rzędu 20 tyś km rocznie to minimum dla
takiego autka ( w rękach prywatnych , o taxi nie
wspomniawszy )Co by nie mówic Mesio jest wytrzymałą, wygodną i "długodystansową" furą. (przebiegi ponad 500kkm bez kapitalki silnika to norma) <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
W końcu ponad 6 tysiecy warszawskich taksiarzy nie może się mylic <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> -
ujeżdżam lanosa w pracy mało awaryjny tylko jak już to z gazem i dorą instalają
-
Co by nie mówic Mesio jest wytrzymałą, wygodną i "długodystansową" furą.
(przebiegi ponad 500kkm bez kapitalki silnika to norma)Trudno z tym polemizować, Artu... Aczkolwiek - wiesz, nawet mercedesa można zajeździć <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />, tak więc sama marka nie wystarczy, trzeba osobiście sprawdzić dany egzemplarz.
Tak jeszcze dodam, że obecne "mesie" to już nie to samo, co kiedyś. Niestety, jakość u nich też się nieco popsuła (co nie oznacza oczywiście, że spadła na dno). Znajomy Niemiec siedzący w temacie twierdzi, że w latach 80-tych sporo się zmieniło i obecne auta spod znaku trójramiennej gwiazdy to już nie takie samochody, co kiedyś. <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> -
Trudno z tym polemizować, Artu... Aczkolwiek - wiesz, nawet mercedesa można zajeździć , tak
więc sama marka nie wystarczy, trzeba osobiście sprawdzić dany egzemplarz.
Tak jeszcze dodam, że obecne "mesie" to już nie to samo, co kiedyś. Niestety, jakość u nich też
się nieco popsuła (co nie oznacza oczywiście, że spadła na dno). Znajomy Niemiec siedzący w
temacie twierdzi, że w latach 80-tych sporo się zmieniło i obecne auta spod znaku
trójramiennej gwiazdy to już nie takie samochody, co kiedyś.Ale slyszalem ze mercedes po klesce jaka byl model A chce odbudowac MARKE , kontrola jakosci lepsze materialy wieksza cena ..........
-
sugeruje hondke civic,bardzo sympatyczna i bez awaryjna;odradzam escorta bolero2 rdzewieje gorzej od tico;fiat to grat;a może Kia shuma bardzo fajne autko;
pozdrawiam