Moje prace przy Tico
-
No... to można odfajkować kilka czynności, które dzisiaj zrobiłem, a mianowicie:
- wymiana płynu chłodzącego - troszke było kalamancji - zwłaszcza z odkręceniem trudno dostępnej
opaski na dole chłodnicy . No ale po krótkim czasie "szarpania" poległa .
A nie prosciej bylo odkrecic latwo dostepna opaske nad skrzynia biegow? (pod akumulatorem)...efekt taki sam, a 10 razy mniej roboty.
- wymiana płynu chłodzącego - troszke było kalamancji - zwłaszcza z odkręceniem trudno dostępnej
-
A nie prosciej bylo odkrecic latwo dostepna opaske nad
skrzynia biegow? (pod akumulatorem)...efekt taki
sam, a 10 razy mniej roboty.sorry, ale nie zrozumialem.
Chodzilo mu o spuszczenie plynu z chlodnicy. W tico niesttey nie ma korka spustowego w chlodnicy i trzeba odkrecac weza na dole. To, o czym piszesz to chyba jakis blad. Chyba nie masz na mysli weza na gorze chlodnicy,albo wyjmowania termostatu. Nie qmam... -
sorry, ale nie zrozumialem.
Chodzilo mu o spuszczenie plynu z chlodnicy. W tico niesttey nie ma korka spustowego w chlodnicy
i trzeba odkrecac weza na dole. To, o czym piszesz to chyba jakis blad. Chyba nie masz na
mysli weza na gorze chlodnicy,albo wyjmowania termostatu. Nie qmam...Zajrzyj pod maske to wszystko sqmasz.
-
Zajrzyj pod maske to wszystko sqmasz.
nie takie proste. W promieniu jakichs 700km ode mnie nie ma ani jednego tico...
-
moge sie domyslac o co Ci chodzi. Spuszcza sie w najnizszym punkcie (chyba ze chcesz przepuychac sprezonym powietrzem). To, co proponujesz, to chyba nie jest najnizej.
-
moge sie domyslac o co Ci chodzi. Spuszcza sie w najnizszym punkcie (chyba ze chcesz przepuychac
sprezonym powietrzem). To, co proponujesz, to chyba nie jest najnizej.Nie chce pozbawiac Cie satysfakcji samodzielnego rozwiazania tej trudnej zagadki, wiec jedynie podpowiem: guma jest elastyczna i sie wygina.... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Jakos nie wyobrazam sobie przepychania plynu w chlodnicy sprezonym powietrzem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
coz, masz kiepska wyobraznie... <img src="/images/graemlins/laugh.gif" alt="" />
-
coz, masz kiepska wyobraznie...
A propos wyobrazni...udalo sie cos wymyslic w temacie spuszczania plynu? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Moze jeszcze jedna podpowiedz?
-
A propos wyobrazni...udalo sie cos wymyslic w temacie
spuszczania plynu? Moze jeszcze jedna podpowiedz?dobrze, wiem o co Ci chodzi.
-
Po raz kolejny poświęciłem kilka godzin na dopieszczanie wozu.
Dzisiaj zająłem się regeneracją pompy hamulcowej, a dokładniej wymianą gumowych uszczelek wewnątrz pompy. Troszkę czasu zeszło i trzeba było dość długo odpowietrzać układ, ale efekt jest widoczny.
Oczywiście jeszcze hamulce nie biorą na 100% - trzeba odczekać aż wszystkie malutkie bąbelki powietrza wypłyną do wierzchu i wtedy jeszcze raz odpowietrzyć układ.
Jeśli ktoś potrzebuje opis czynności, to służę informacją.
-
Jestem pod wrazeniem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Zarowno talentu, zaciecia, jak i ilosci wolnego czasu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
- wymiana tymczasowego baypass'u na odpowiednią rurkę w tylnym spryskiwaczu - teraz siura na kilometr
Gdzie kupiles bypass, za ile itp <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Jak wymieniles, bo jakj a sobie spojrzalem, to odlozylem na pozniej <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Jestem pod wrazeniem
Ja w sumie też <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Zarowno talentu, zaciecia,
Etam talentu... jakiś tam malutki mam, a zacięcie się czasami przy goleniu zdarza <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
jak i ilosci wolnego czasu
Z tym niestety u mnie bardzo kiepsko i dlatego wykorzystuję każdą wolną chwilkę <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Gdzie kupiles bypass, za ile itp
Kupiłem w sklepie firmowym Daewoo metr rurki przezroczystej za 0,50 PLN. Takie rurki powinny być w każdym sklepie motoryzacyjnym.
Jak wymieniles, bo
jakj a sobie spojrzalem, to odlozylem na pozniej1. Najpierw sprawdziłem, czy działa pompka <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
2. Potem rozłączyłem rurecznik pod maską i sprawdziłem, czy tam jest wytrysk <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
3. Następnie zdemontowałem gumowy mieszek przy tylnej klapie i BINGO - tam buło urwane <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
4. Rozłączyłem w 2 miejscach urwany kawałek rurki (tam są takie specjalne łączniki)
5. Przyciąłem odpowiedni kawałek rurecznika (około 20 cm)
6. Przeciągnąłem nową rureczkę przez gumowy mieszek (oczywiście zastosowałem Lubrik czyli płyn Ludwik o działaniu smarująco - ślizgającym <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />)
7. Założyłem rurkę na łączniki
8. Przetestowałem spryskiwacz - nastąpił mocny, energiczny i piękny (na szczęście nie przedwczesny) wykrzyk z siurnika <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" />
9. Poskładałem wszystko do kupy. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
Kupiłem w sklepie firmowym Daewoo metr rurki przezroczystej za 0,50 PLN. Takie rurki powinny być w każdym sklepie
motoryzacyjnym.I są, ja kupiłem w zwykłym sklepie motoryzacyjnym. Należy jedynie pamiętać średnicę rurki, bo są różnej wielkości.
1. Najpierw sprawdziłem, czy działa pompka
2. Potem rozłączyłem rurecznik pod maską i sprawdziłem, czy tam jest wytrysk
3. Następnie zdemontowałem gumowy mieszek przy tylnej klapie i BINGO - tam buło urwane
4. Rozłączyłem w 2 miejscach urwany kawałek rurki (tam są takie specjalne łączniki)
5. Przyciąłem odpowiedni kawałek rurecznika (około 20 cm)Ja zacząłem szukać od razu na wysokości gumowej harmonijki tylnej klapy.
Poprowadziłem jednak rurkę od samej tylnej dyszy aż do złączki przy tylnym prawym nadkolu i dopiero tam połączyłem z dotychczasową instalacją. Niestety igielit z czasem robi się kruchy, więc wolałem od razu pociągnąć dłuższy odcinek.6. Przeciągnąłem nową rureczkę przez gumowy mieszek (oczywiście zastosowałem Lubrik czyli płyn Ludwik o działaniu
smarująco - ślizgającym )
7. Założyłem rurkę na łączniki
8. Przetestowałem spryskiwacz - nastąpił mocny, energiczny i piękny (na szczęście nie przedwczesny) wykrzyk z
siurnika
9. Poskładałem wszystko do kupy.Nie myślałeś, aby zmienić tylną dyszę, aby bardziej rozpryskiwała płyn, bo u mnie leci ciurkiem <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Etam talentu... jakiś tam malutki mam, a zacięcie się czasami przy goleniu zdarza
To dlatego ja kupilem sobie elektryczna machinke, a potem przestalem sie golic <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Z tym niestety u mnie bardzo kiepsko i dlatego wykorzystuję każdą wolną chwilkę
Heh, ja na parkingu jakos slabo sie zbieram zeby podlubac...
Kupiłem w sklepie firmowym Daewoo metr rurki przezroczystej za 0,50 PLN. Takie rurki powinny być w każdym sklepie
motoryzacyjnym.E, myslalem, ze oryginalna nufkie sztukie zanabyles...
1. Najpierw sprawdziłem, czy działa pompka
Wiem, ze dziala, bo slysze i ciecze mi po klapie <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
3. Następnie zdemontowałem gumowy mieszek przy tylnej klapie i BINGO - tam buło urwane
To jak u mnie. Skruszal wezyk.
4. Rozłączyłem w 2 miejscach urwany kawałek rurki (tam są takie specjalne łączniki)
No i myslalem, ze do tego zamontowales taki sam oryginalny.
6. Przeciągnąłem nową rureczkę przez gumowy mieszek (oczywiście zastosowałem Lubrik czyli płyn Ludwik o działaniu
smarująco - ślizgającym )
7. Założyłem rurkę na łącznikiIno, ze jeden lacznik jest dostepy tam, dzie ten mnieszek, a drugi, o ile sie nie myle, na srodku klapy, w bliskiej okolicy siuracza...
8. Przetestowałem spryskiwacz - nastąpił mocny, energiczny i piękny (na szczęście nie przedwczesny) wykrzyk z
siurnika
9. Poskładałem wszystko do kupy.Do kupy? Po takiej porzadnej robocie? <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Nie myślałeś, aby zmienić tylną dyszę, aby bardziej rozpryskiwała płyn, bo u mnie leci ciurkiem
Ja przygladalem sie koncowce z przodu i myslalem o wymianie na te z SC, bo ma 3 dziury i jest nizsza, ale jakos nie wyszlo, bo musialbym wpierw przypomniec sobie modelarstwo i wyrzezbic cos takiego, zeby przelazlo przez dziurke w masce <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
1. Najpierw sprawdziłem, czy działa pompka
2. Potem rozłączyłem rurecznik pod maską i sprawdziłem,
czy tam jest wytrysk
3. Następnie zdemontowałem gumowy mieszek przy tylnej
klapie i BINGO - tam buło urwane
4. Rozłączyłem w 2 miejscach urwany kawałek rurki (tam
są takie specjalne łączniki)
5. Przyciąłem odpowiedni kawałek rurecznika (około 20
cm)
6. Przeciągnąłem nową rureczkę przez gumowy mieszek
(oczywiście zastosowałem Lubrik czyli płyn Ludwik o
działaniu smarująco - ślizgającym )
7. Założyłem rurkę na łączniki
8. Przetestowałem spryskiwacz - nastąpił mocny,
energiczny i piękny (na szczęście nie przedwczesny)
wykrzyk z siurnika
9. Poskładałem wszystko do kupy.A czy miales w srodku tego przewodu ( w gumowym łączniku ) taka spręzynke ??? Ja tez sie bawilem w wymiane tego kawalka przewodu i radze pomeczyc sie i wcisnac ja do srodka nowego przewodu - ona musi usztywnic przewod i nie dopuszcza do zacisniecia go przy zamykaniu klapy bagaznika. Sprawdz sobie polaczenia elektryczne w prawym tylnym nadkolu - w sasiedztwie tej rurki od spryskiwacza sa kostki elektryczne do oswietlenia - byly skorodowane i nadawaly sie tylko do wymiany ( czytaj : lutowania ).Pzdr
-
dopuszcza do zacisniecia go przy zamykaniu klapy bagaznika. Sprawdz sobie polaczenia elektryczne w prawym
tylnym nadkolu - w sasiedztwie tej rurki od spryskiwacza sa kostki elektryczne do oswietlenia - byly
skorodowane i nadawaly sie tylko do wymiany ( czytaj : lutowania ).PzdrMowisz Pan, ze tam sie leje z tego peknietego rurka?
-
Mowisz Pan, ze tam sie leje z tego peknietego rurka?
Jak tak to juz rozumiem dlaczego mi ta kostka skorodowala....
4 miesiace jezdzilem z niesprawnym tylnym spryskiwaczem i okazalo sie oczywiscie ze pekl wezyk na przejsciu z dachu do klapy. A ostatnio przestaly swiecic mi tylnie swiatla a elektryk jak znalazl ta niesczesna skorodowana kostke to za cholere nie mogl pojac w jaki sposob ona skorodowala skoro tam nie dostaje sie woda. -
widać, że to tylko elektryk i na tym kończy się jego wiedza o Tikaczach <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />.
Swoją droga nie powinien nazywać się elektrykiem bo uwłącza innym wtym mnie <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> -
widać, że to tylko elektryk i na tym kończy się jego wiedza o Tikaczach .
Dobrze, że zlokalizował poprawnie uszkodzenie, a nie jak w programie USTERKA <img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" />
Swoją droga nie powinien nazywać się elektrykiem bo uwłącza innym wtym mnie
Dlaczego, przecież swoją robotę wykonał poprawnie.
Wg. mnie byłoby super, gdyby każdy oprócz swojej profesji miał szerszą wiedzę, jednak najważniejsze, aby poprawnie zlokalizował uszkodzenie, profesionalnie dokonał naprawy i za usługę policzył sensowne pieniądze.
Oczywiście w tym przypadku trzeba było przeanalizować, skąd się wzięła wilgoć w nadkolu, jednak przyczyn może być naprawdę dużo i to nie tylko pęknięty wężyk tylnego spryskiwacza <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />