ML 145 na magnesie około 15cm (chyba bo nigdy tego nie mierzyłem).
Jak do tej pory max 210 na autostradzie w Germanii i siedziała. Normalnie 180-200 i nawet nie zastanawiam się, że mam antenę na dachu.
Pzdr
ML 145 na magnesie około 15cm (chyba bo nigdy tego nie mierzyłem).
Jak do tej pory max 210 na autostradzie w Germanii i siedziała. Normalnie 180-200 i nawet nie zastanawiam się, że mam antenę na dachu.
Pzdr
Podobno na wiosnę mają zrobić bus-pasa na Puławskiej, tylko nie wiem dokładnie na jakim odcinku. Z obserwacji podejrzewam, że może być zlokalizowany przynajmniej na odcinku od Dworca Południowego do Mysiadła. Wtedy dla zmotoryzowanych z Piaseczna i okolic to będzie dopiero jazda. Ale patrząc jak autobusy gniją z pasażerami w codziennym korku, to według mnie to dobry pomysł.
Pzdr
Przeraza mnie taki tekst.
W skrocie: jedziesz droga, dojezdzasz do skrzyzowania z inna droga i nie wiesz, kto ma pierwszenstwo?
Moja propozycja w tym przypadku - zatrzymaj sie przed skrzyzowaniem i na nie nie wjezdzaj.
Albo wiesz co robisz, albo tego nie rob. Na drodze ludzie gina od takich rozterek. To nie sa zarty.
O rozterkach "wydaje mi sie, ale nie jestem pewien" z mila checia pogaworze jesli tematyka bedzie dotyczyla
produkcji dzemu sliwkowego. Za kierownica albo jestes pewna co robisz, albo jestes zagrozeniem. I nie
przesadzam, juz widzialem taka pania kierownik, ktorej sie wydawalo i inna pani trafila do szpitala.
I nie pytaj, skad sie masz dowiedziec, jakie sa obowiazujace przepisy ruchu drogowego - z szacunku do Ciebie po
prostu przemilcze takie pytanie.
<img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" /> no to teraz będę miał traumę na całe życie
Odwieczne pytanie brzmi, czy tam to skrzyzowanie jest czy go nie ma. Czy ja dojeżdżam do skrzyżowania, a może jadę tylko prostą drogą. Zatrzymujesz się przy każdym wyjeździe z posesji ? Panie mistrzu fajery ze Śląska. <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Sam jesteś baba <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Ciekawe skąd ta "przyjaciółka", może któryś z adminów mi powiedzieć !?
Droga wewnętrzna, tak samo jak droga w strefie mieszkalnej (cz jak jej tam) oznaczonej niebieskim znakiem z domkiem,
dziećmi itp. nie ma pierwszeństwa.
Wyjeżdżając z takiej drogi kierowca w świetle przepisów włącza się do ruchu.
Przynajmniej tak mnie uczyli na kursie "L"
Też tak uważam, że droga wewnętrzna to nie to samo co droga publiczna.
Poczekam jeszcze na opinie innych.
Pozdrawiam
Witam,
Mam następujący problem. Codziennie rano przejeżdzam drogą, która ma na odcinku około 500 m trzy skrzyżowania z drogami, które są oznaczone jako wewnętrzne. W zasadzie zakładam, że droga oznaczona jako wewnętrzna to inaczej droga, którą traktuje się jako wyjazd z osiedla lub parkingu. Tutaj droga wewnętrzna (prosty odcinek długości około 150 m) łączy się z wspomnianą wcześniej drogą oraz jedną z głównych ulic w Warszawie. Każda z tych dróg wewnętrznych łączy się ze wspomnianą drogą tak, że samochody wyjeżdżające z tej drogi mam po prawej stronie. I teraz jest pytanie, czy stosuje się tutaj zasadę pierwszeństwa pojazdu po prawej stronie. W zasadzie droga wewnętrzna nie jest droga publiczna, tak jak wyjazd z parkingu czy posesji lub osiedla. Przed wszystkimi tymi trzema skrzyżowaniami nie ma znaków informujących o skrzyzowaniu równorzędnym. Co ciekawe na innych skrzyżowaniach w tej okolicy takie znaki występują.
Ciekawe jest jeszcze to, że na jednej ze wspomnianych dróg wewnętrznych okoliczni mieszkańcy zamontowali sobie automatyczne szlabany w połowie długości takiej drogi, ale nie bezpośrednio przy samym skrzyżowaniu.
Czy ktoś zna jakąś podstawę prawną, która reguluje pierwszeństwo na takim skrzyzowaniu ?
Pozdrawiam
Potwierdzam
Przed dolaniem proponuję sprawdzić klocki hamulcowe. Przeważnie jest to objaw początku ich końca.
Pzdr
Kolego Ty byś lepiej zdjęcia ze ślubu pokazał
O Panie, to nie takie proste. Zdjecia oczywiscie sa, ale czasu na ich ogladanie teraz mało. Jeszcze tydzien -dwa i bedzie luzniej.
Pzdr
Poklikałem w linki pod artykułem, poszukałem jeszcze i wyszło mi że nie trzeba mieć takiego wyposażenia
Panikujesz kolego. Wsiadasz w samochód i jak masz badanie oraz ubezpieczenie OC, to ruszasz w drogę.
Pzdr
Jako że też myślę o kat. A to pytałem znajomego instruktora. Nie ma żadnych konsekwencji
Ok, dzięki. Znaczy, że czas zacząć się rozglądać za kursem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
widze ze dobre opinie o promotorze sie powtarzaja, wiec chyba i ja do nich pojde.
dzieki wszystkim za rady
Ok, to się podłączę pod ten temat.
Też zastanawiam się nad zrobieniem prawa jazdy kat. A. Mam w tej chwili prawo jazdy kat. B i zastanawiam się, co się stanie kiedy nie zdam egzaminu z teorii w WORD. Słyszałem kiedyś - bardzo dawno temu, że mogę mieć problemy z posiadanym obecnie prawo jazdy kat. B.
Czy ktoś spotkał się z tym tematem bliżej ?
Pzdr