Wyważanie kół 12"
-
Jak miałem Salcię, to jeździłem na kołach 12'' i zawsze przy zmianie opon, koła były wyważane. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Nigdy natomiast nie widziałem, żeby gdzieś (czy w garażu 'U Szwagra' czy w dużych 'przemysłowych' oponiarniach) ktoś wyważał koła na samochodzie. <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />
Co do rzetelności usług, to powiem tak: dobry 'fachowiec' potrafi nawet gwóźdź skrzywić przy wbijaniu. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
Dokładnie też tak uważam że wyważanie 12-stek nie ma sensu jeśli nie jeździ się więcej niż 100km/h.
Nie chciałem sam rozpoczynać tego tematu,ale widzę że mam sprzymierzeńca i nie jestem odosobniony w opini.
Koło 12" ma małą średnicę i co za tym idzie przy toczeniu wytwarza się mała siła odśrodkowa.
Wpływ złego wywarzenia przy tej średnicy uwidacznia się dopiero około setki.
Jak miałem "Malucha" z 12-stkami,to starego typu felg wogóle nie wyważali z braku odpowiednich maszyn.[brak otworu w środku felgi uniemożliwiał zamocowanie na wyważarce]Nowe typy felg wyważali,ale na specjalne życzenie klijenta.Oponiarze twierdzili że Maluch nie rozwija dużych prędkości i w 126p nie potrzeba wyważać tak małych kół.
Teraz twierdzą inaczej,bo liczy się pieniądz a wyważenie kosztuje. -
Teraz twierdzą inaczej,bo liczy się pieniądz a wyważenie kosztuje.
A tico prędkość dużą potrafi osoągnąć <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Teraz twierdzą inaczej,bo liczy się pieniądz a wyważenie
kosztuje.A niekoniecznie, bo są warsztaty oponiarskie, gdzie wyważanie jest gratis przy wykonywaniu innej usługi (łatanie, wymiana opon). <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
A niekoniecznie, bo są warsztaty oponiarskie, gdzie wyważanie jest gratis przy wykonywaniu innej
usługi (łatanie, wymiana opon).Umberto Eco,słynny włoski pisarz i felietonista powiedział że; "jak coś jest w kapitaliźmie za darmo lub gratis to trzeba wołać policję."
Cenę wyważania masz w takim razie wliczoną w "łatanie","wymianę opon"........ -
Jak miałem Salcię, to jeździłem na kołach 12'' i zawsze przy zmianie opon, koła były wyważane.
Nigdy natomiast nie widziałem, żeby gdzieś (czy w garażu 'U Szwagra' czy w dużych
'przemysłowych' oponiarniach) ktoś wyważał koła na samochodzie.
Co do rzetelności usług, to powiem tak: dobry 'fachowiec' potrafi nawet gwóźdź skrzywić przy
wbijaniu.Oto źródło z którego powstały moje wątpliwości co prawda z vectraklub ale myślę że poza marką w temacie jest zbieżność.
http://www.vectraklub.pl/porady/3-drgania_kola_kierownicy.htm -
Umberto Eco,słynny włoski pisarz i felietonista
powiedział że; "jak coś jest w kapitaliźmie za
darmo lub gratis to trzeba wołać policję."
Cenę wyważania masz w takim razie wliczoną w
"łatanie","wymianę opon"........Jeżeli w jednym zakładzie wyważanie jest wliczone a w innym nie a cena wymiany opony lub wulkanizacji jest taka sama w obu to który warsztat Stachu wybierzesz? Ja wybieram ten z wliczonym wyważaniem i wyważam. Tyle na temat kapitalizmu! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Oto źródło z którego powstały moje wątpliwości co prawda
z vectraklub ale myślę że poza marką w temacie jest
zbieżność.
http://www.vectraklub.pl/porady/3-drgania_kola_kierownicy.htmTrochę za mądre, jak dla mnie. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Ale chyba nie podważa wypowiedzi, której udzieliłem powyżej. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Tak przy okazji. Ten proceder <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> wyważania 12'' przy wymianie opon praktykowała oponiarnia w Gdyni przy Wrocławskiej. Czy jeszcze tak robią, nie wiem, bo zmieniłem obręcze na 13'' i oponiarnię na inną, bo ta druga była tańsza. <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Ale chyba nie podważa wypowiedzi, której udzieliłem powyżej.
Zdecydowanie nie podważa. Artykuł podałem w celach informacyjnych a z jego treści wynika że samo wyważanie zdjętego koła nie daje efektów a jak sam pisałeś "Nigdy natomiast nie widziałem, żeby gdzieś (czy w garażu 'U Szwagra' czy w dużych 'przemysłowych' oponiarniach) ktoś wyważał koła na samochodzie." Przyznam się że ja też nie widziałem ale z treści wynika że tylko ta metoda jest skuteczna. Pyzatym inne czynności związane z prawidłowym wyważeniem koła wydają się bardziej pracochłonne niż 5-10 min jak to ma miejsce normalnie. A czy to znaczy że wyważać czy nie to powiem szczerze sam chce wiedzieć stąd ten temat.
-
Moze najsamprzod o wywazaniu w samochodzie. Teoretycznie, to rzeczywiscie najlepszy pomysl, bo wtedy rzeczywiscie mozna dowazyc kolo do jakiegos lekkiego niewywazenia (popromiennego) tarczy, piasty, szpilek, srub.
Ale... Przez 100 ostatnich lat motoryzacji malo kto sie tym przejmowal, a pojazdy nie jezdzily 50km/h. Tak wiec, to troche jak z pompowaniem opon azotem. Kto chce, niech wywaza w samochodzie. Moim zdaniem, nie trzeba.Natomiast , co do samego tematu, to mam wazna uwage.
Przez 15lat nie wywazalem kol 12calowych, bo uwazalem, ze to nie ma sensu. To byly kolejne maluchy. W tico tez tak zaczalem. Ale niedawno mialem bicie hamulcow. Wymienilem tarcze, hamowanie super, ale lekkie bicie pozostalo. Wtedy postanowilem wywazyc 12tki. I wyobrazcie sobie, bicie jak reka odjal! Od tego czasu wywazam PRZEDNIE kola w tico.
Pzdr. -
Jeżeli w jednym zakładzie wyważanie jest wliczone a w innym nie a cena wymiany opony lub
wulkanizacji jest taka sama w obu to który warsztat Stachu wybierzesz? Ja wybieram ten z
wliczonym wyważaniem i wyważam. Tyle na temat kapitalizmu!U "mojego" gumiarza wymiana sezonowa z wyważaniem czy bez kosztuje tyle samo.
Daje 10,00 PLN od koła i z tyłu też mam wyważone. -
Wymienilem tarcze,
hamowanie super, ale lekkie bicie pozostalo. Wtedy postanowilem wywazyc 12tki. I wyobrazcie
sobie, bicie jak reka odjal! Od tego czasu wywazam PRZEDNIE kola w tico.
Pzdr.miałęm identyczną sytuację wymieniłem tarcze + klocki 2 miesiące temu i było lekkie bicie po tym na prawej przedniej oponie (przed zmianą wogule tragedia) a jak zmieniłem opony na simówki tydzień temu to samochud całkiem inaczej sie prowadzi i chamuje lepiej - z tego co zauważyłem teraz mam inne ciężaki na kołach i jest dobrze tak wiec moim zdanie wyważanie kół nawet nie na samochodzie to dobra sprawa tymbardziej że wymiana opon (4)+ wyważanie = 30 zł
pozdro -
Umberto Eco,słynny włoski pisarz i felietonista powiedział że; "jak coś jest w kapitaliźmie za
darmo lub gratis to trzeba wołać policję."
Cenę wyważania masz w takim razie wliczoną w "łatanie","wymianę opon"........Mnie gościu załatał, wyważył i zawołał 8zł. Dałem 10zł z czystej przyzwoitości.
-
Zdecydowanie nie podważa. Artykuł podałem w celach
informacyjnych a z jego treści wynika że samo
wyważanie zdjętego koła nie daje efektów a jak sam
pisałeś "Nigdy natomiast nie widziałem, żeby
gdzieś (czy w garażu 'U Szwagra' czy w dużych
'przemysłowych' oponiarniach) ktoś wyważał koła na
samochodzie." Przyznam się że ja też nie widziałem
ale z treści wynika że tylko ta metoda jest
skuteczna. Pyzatym inne czynności związane z
prawidłowym wyważeniem koła wydają się bardziej
pracochłonne niż 5-10 min jak to ma miejsce
normalnie. A czy to znaczy że wyważać czy nie to
powiem szczerze sam chce wiedzieć stąd ten temat.Wiesz, profesjonalne zaplecze zawodnika wyczynowego robi przy samochodzie rzeczy, któe są optymalnymi czynnościami obsługowymi. Jednak nawet w zarobkowych serwisach się tego nie praktykuje. Albo z uwagi na wygórowane koszty, któe by to powodowało. Albo ze względu na to, że chopy nie wyrobiły by kondycyjnie (zmiana opon w 47,2 S - bez wyważenia) <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Dokładnie też tak uważam że wyważanie 12-stek nie ma sensu jeśli nie jeździ
się więcej niż 100km/h.Możesz mieć takie zdanie, jednak ja (i wielu innych) sądzimy inaczej. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Koło 12" ma małą średnicę i co za tym idzie przy toczeniu wytwarza się mała
siła odśrodkowa.Zauważ, że ta "mała siła odśrodkowa" oddziaływuje na mniejsze i delikatniejsze elementy układu przeniesienia napędu i zawieszenia, niż ma to miejsce przy autach z większymi kołami oraz większymi i masywniejszymi częściami.
Wpływ złego wywarzenia przy tej średnicy uwidacznia się dopiero około setki.
Nieprawda - w moim przypadku, po nieprawidłowym wyważeniu kół, już przy ok. 80 km/h "wyrywało" kierownicę z rąk. IMO skutki niewyważenia mogą być odczuwalne przy dużo mniejszych prędkościach - zależnie od stopnia niewyważenia koła.
Oponiarze twierdzili że Maluch nie rozwija dużych
prędkości i w 126p nie potrzeba wyważać tak małych kół.A to dziwne... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Dysponuję książką Tadeusza Rychtera "Z samochodem za pan brat" (z 1985 r.), w której autor tłumaczy bardzo przystępnie wiele zagadnień motoryzacyjnych, opierając się w zasadzie na najpopularniejszym w tym okresie autku (czyli "maluchu").
Oto, co pisze inż. Rychter nt. wyważania kół:
Teraz twierdzą inaczej,bo liczy się pieniądz a wyważenie kosztuje.
Czy ja wiem? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> U mnie 5 zł od koła. Staram się wyważać kólka co 15-20 tys. km. "Zimówki" mam na felgach (dobra sprawa - wymiana nic mnie nie kosztuje, bo robię ją sam, dodatkowo nie czekając w kolejkach), więc w moim przypadku płacę 40 zł (tylko za wyważenie) raz na 2-3 lata. Czy jest więc o co kopię kruszyć? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
PS. Nie jestem właścicielem zakładu wulkanizacyjnego. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Dokładnie też tak uważam że wyważanie 12-stek nie ma sensu jeśli nie jeździ się więcej niż 100km/h.
Nie chciałem sam rozpoczynać tego tematu,ale widzę że mam sprzymierzeńca i nie jestem odosobniony w opini.
Koło 12" ma małą średnicę i co za tym idzie przy toczeniu wytwarza się mała siła odśrodkowa.Czy według Ciebie należy wyważać koła 13" <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Jest kilka opinii co do wyważania kół głoszonych przez tzw "fachowców" jestem ciekaw jak to u
was wygląda. Podobno wyważanie kół 12" nie ma sensu. W przeczytanych przeze mnie źródłach
piszą że wyważanie zdjętego koła też mija się z celem bo tylko koło wyważane na samochodzie
przynosi rezultaty. No i kolejna sprawa dokładność wyważania zdjętego koła zależy od
zawansowania samego urządzenia jak i parametrów kontrolnych. Jak to w życiu bywa(jest)
fachowcom się spieszy a im mniejsza dokładność ustawiona na samym urządzeniu tym szybciej
się wyważa ale mniej dokładnie. Co do wyważania kół na samochodzie podobno jest to drogi
interes ok 50zł.
Jestem ciekaw jak to wygląda u innych wyważacie koła czy nie no i oczywiście jakie rezultaty.
Temat ten poruszałem na jednym z wątków, ale stwierdziłem że zasługuje na oddzielny temat.Z fachowcami jest tak ze jedni mowia ten typ tak ma , a drudzy mowia niewiem co to stuka prosze pojechac do innego warsztatu bo ja sobie nieporadze .......
kolo 12 niby male jest ale tico to nie maluch z tego co wiem 140 km/h to nieproblem , pozatym wymiana opon z wywazaniem kosztuje u mnie 50pln w jednym z drozszych zakladow
a jazda na zle wywazonych kolach to smierc dla zawieszenia przegubow......
jeszcze jedno odemnie :mamy 21 wiek i jezdzimy na zimowych oponach i wywazonych kolach z dobrymi amortyzatorami
zdjete kolozawsze sie da wywazyc i to idealnie na maszynie zwanej wywazarka , inna sprawa ze jak zalozymy takie kolo (dobrze wywazone ) to juz niejest tak idealnie bo przeciez jest jedna szpilka a nie dwie na bebnie i dlatego mozna zastosowac takzwane dowazanie kola zalozonego na samochod nigdy tego nierobilem ale jsa zaklady ktore maja w swojej ofercie takie uslugi
ja osobiscie wywazam kola podczas kazdej przekladki
i nieporo
-
A może by się jakiś pracownik serwisu oponiarskiego wypowiedział jak to w końcu jest z samą usługą(jakość wykonania).Czy ktoś z was reklamował źle wyważone koła bo zauważyłem że paragonów to oni nie dają.
-
A może by się jakiś pracownik serwisu oponiarskiego
wypowiedział jak to w końcu jest z samą
usługą(jakość wykonania).Czy ktoś z was reklamował
źle wyważone koła bo zauważyłem że paragonów to oni
nie dają.Żartujesz? Jak masz "serwis" w garażu u pana Waldka to nie masz i paragonu... Ja standardowo otrzymuję szczegółowy rachunek (fakturę) na każdą usługę oponiarską! <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
Żartujesz? Jak masz "serwis" w garażu u pana Waldka to nie masz i paragonu... Ja standardowo
otrzymuję szczegółowy rachunek (fakturę) na każdą usługę oponiarską!Jeszcze nigdy w życiu w żadnej wulkanizacji nie zaproponowano mi paragonu. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Ale przyznam szczerze że na tych przy marketowych jeszcze nie byłem a tam dają na wszystko paragon.