Co dziś dłubałem w tico? (2023 i 2024)
-
Wyciąganie akumulatora. Auto przez zimę nie jeździło (od połowy Listopada do połowy Marca) z uwagi na chore ilości soli na drogach w Katowicach. Akumulator 2 razy podładowywany. Zrobił kilka jazd przez ostatni tydzień i jakby tracił błyskawicznie pojemność maksymalną. Ładowanie jest ok. Akumulator ma niecały rok i jest marki Banner, czyli rzekomo lepszej jakości okazał się fatalnej jakości. Będę próbował reklamować.
-
-
@leo
Temperatura w garażu zimą między 5-10C. Do tego często tam różne rzeczy porabiałem i wtedy włączałem sobie grzanie do ok 15C. To napewno nie temperatura. Woda przy drzwiach zamarza tylko w wyjątkowo tęgie mrozy trwające kilka dni.... -
-
aku wysłany na gwarancji do producenta - wysyłka przez sklep. Jak go wyjmowałem miał coś ~12V, ale następnego dnia w sklepie po nocy pod ładowarką podobno już 10V. Więc chyba pojawił się ten sam objaw co u mnie aku raz działał, a innym razem nie.
Dostałem zastępczy. Jestem pod wrażeniem, nie spodziewałem się, takiego podejścia.
Za 2-3tygodnie będzie decyzja producenta. Tak więc ze sklepu (Auto-Gigant Kraków - punkt przy Stachiewicza) jestem bardzo zadowolony. Zobaczymy co stwierdzi producent, który gwarancje może przyjąć, albo odrzucić.A druga sprawdza przy tym całym zamieszaniu z akumulatorem postanowiłem (wreszcie...) wymontować fotele przednie w celu wyprania (mam oryginalne). Pranie delikatne 30C wstępne + zasadnicze na lewej stronie. Efekty bardzo dobre. Teraz muszę te kółeczka metalowe pozaciskać co nie będzie łatwe. Oprócz tego stelaż kierowcy pęknięcie w trzymaku sprężyny (jeden trzymak urwany, drugi pęknięty), w siedzisku puściło 2/3 zgrzewów listwy trzymającej zaczepy sprężyn z jednej strony. Trzeba wszystko teraz pospawać. Dobrze, że to rozebrałem. Do tego malowanie czarnych prowadnic foteli tylko w miejscach gdzie były śruby do podłogi (zaczynała się korozja od śrub...)
-
@spinerr napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2020):
Dostałem zastępczy. Jestem pod wrażeniem, nie spodziewałem się, takiego podejścia.
Po prostu solidny sklep. Tak powinno być, i zapewne wrócisz tam znowu kiedyś po nowy zakup.
Teraz muszę te kółeczka metalowe pozaciskać co nie będzie łatwe.
Oj, żmudna praca. Uważaj bardzo na krawędzie blach stelaża, kaleczą ręce jak cholera.
Może spróbuj tego, na co ja wpadłem: kółeczka schować na półkę, a z powrotem pozakładać mocne trytytki. Szybciutko idzie, bezpieczniej dla rąk. Trytytki nie są drogie, potem końcówki oczywiście trzeba uciąć.
Nie wypowiem się co do trwałości tego rozwiązania. Wpadłem na to i zastosowałem dopiero parę miesięcy temu w PMie, bardzo rzadko używanym. Sądzę, że pomysł się sprawdzi, a gdyby jednak nie - zawsze można wrócić do kółeczek. -
czy ktoś mógłby sprawdzić u siebie jak ma być ten pokrowiec od zagłówka założony? Pasuje w obie strony, w jednym wariancie zamek jest bliżej jednej krawędzi (od strony kierowcy) wariant czerwony 1, a w drugim (bliżej pasażerów z tyłu) wariant zielony 2.
Jak to macie ?:D -
@leo
no zobaczę, narazie farba schnie. Z opaskami bywa też różnie niektóre są fatalnej jakości zwykle takie czarne. Kilka lat i można je łamać w palcach...
W razie jak sobie nie dam rady to postaram się o dostęp do takiej extra zaciskarki tych ringów. -
-
@leo
ok zobacz proszę, ciężko to wywnioskować ze zdjęć z www (raczej wariant 1). -
-
Dzisiaj na liczniku pokazało się 190 000km i przyszedł czas na wymianę oleju. Zalany Shell 5W40 HX7 + filtry.
Przy okazji przyjdzie mi wymienić uszczelkę pokrywy zaworów bo trochę się poci.
Martwi mnie tylko trochę zapach spalin w kabinie podczas stania w korku i puszczonym nawiewie który zauważyłem od ok. miesiąca. Podczas wymiany filtra oleju, zdemontowałem sobie tablicę rejestracyjną i było widać że są dwa ślady sadzy pomiędzy kolektorem wydechowym a katalizatorem. Wszystko wskazuje na przedmuchaną uszczelkę....
Odkręcić nigdy nie ruszany kolektor i katalizator chyba będzie graniczyło z cudem...:( -
@tom83ek napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2023):
Odkręcić nigdy nie ruszany kolektor i katalizator chyba będzie graniczyło z cudem...:(
Spryskać czymś penetrującym kilka razy przez parę dni przed demontażem czy wymianą i próbować .
-
-
@leo napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2023):
Coś mi się zdaje, że Pacior kiedyś odkręcał kolektor. Może ma jakąś radę...?
Tak się właśnie zastanawiam oglądając zdjęcia katalizatorów Tico czy uda mi się rozdzielić kolektor od katalizatora który przykręcony jest na 3 śruby. Dwie są w zasięgu wzroku, trzecia z tyłu....
-
@tom83ek
Odkręcałem kolektor od katalizatora ale było to jakieś 15 lat temu gdy wszystko było jeszcze w przyzwoitym stanie. Dobry dostęp do wszystkich śrub łączących obie części uzyskasz po odkręceniu kolektora wydechowego z katalizatorem od głowicy silnika. Gdy klucz będzie omykał się na wypalonych/skorodowanych łbach śrub to trzeba będzie dospawać do nich nowe śruby. Raczej bez grzania palnikiem śrub nie da się odkręcić. -
@leo napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2023):
@tom83ek Coś mi się zdaje, że Pacior kiedyś odkręcał kolektor. Może ma jakąś radę...?
Jeżeli śruby jeszcze nie były ruszane i są w dobrym stanie to przy użyciu dobrych kluczy zaryzykował bym odkręcanie katalizatora od kolektora.
Jednak jeżeli się nie uda to trzeba odkręcać kolektor od głowicy i śruby od tłumika środkowego które pewnie się urwą i trzeba będzie coś tam dospawać.
Wskazane też grzanie palnikiem, ewentualnie próba na dobrze rozgrzanym silniku. -
@pacior napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2023):
Jeżeli śruby jeszcze nie były ruszane i są w dobrym stanie to przy użyciu dobrych kluczy zaryzykował bym odkręcanie katalizatora od kolektora.
W tym miejscu nie było nic ruszane od nowości. Będzie trzeba ściągnąć zderzak do lepszego dostępu tylnej śruby kolektor-katalizator, polewać parę dni penetratorem i się zobaczy co z tego wyjdzie.
-
@tom83ek A ja bym nie rozdzielał kolektora od kata na samochodzie. Odkręcałbym sam kolektor od głowicy i dwie śruby od spodu katalizatora (te ze sprężynami), trzymające rurę wydechową i uszczelkę-plecionkę. Te śruby powinny pójść łatwiej - są powlekane jakimś stopem miedzi. Oczywiście warto ze 2-3 dni wcześniej podlewać je penetratorem. Wykręcałem je ze dwa razy i nie było problemu. A potem wyjmiesz kolektor wraz z katem.
Jeśli trzeba będzie, rozkręcisz to potem na stole. Ale ja starałbym się tego uniknąć (pewnie będzie kłopot ze śrubami, poza tym jeszcze trójkątna uszczelka pójdzie do wymiany, bo starej nie założysz). -
@tom83ek napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2023):
@pacior napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2023):
Jeżeli śruby jeszcze nie były ruszane i są w dobrym stanie to przy użyciu dobrych kluczy zaryzykował bym odkręcanie katalizatora od kolektora.
W tym miejscu nie było nic ruszane od nowości. Będzie trzeba ściągnąć zderzak do lepszego dostępu tylnej śruby kolektor-katalizator, polewać parę dni penetratorem i się zobaczy co z tego wyjdzie.
Możesz tak zrobić aby zorientować się czy śruby łączące katalizator z kolektorem wydechowym da się ruszyć. Wg mnie gdy śruby te nigdy nie były od przeszło 20 lat odkręcane to są małe szanse aby puściły bez grzania a do tej operacji najlepiej wymontować kolektor z katalizatorem z auta. Możesz potem zanieść zespół do warsztatu gdzie mają palnik acetyleno-tlenowy i bez problemu odkręcą ci te śruby, możesz spróbować sam je wykręcić grzejąc specjalnym palnikiem na propan butan, który umożliwi nagrzanie gniazda śruby w katalizatorze do czerwoności (ok 600 C)