Wyleczyłem się z elektryka. (Znowu) vivat LPG! :-)
-
@leo napisał w Wyleczyłem się z elektryka. (Znowu) vivat LPG! :-):
To ja się pytam: gdzie ta sztandarowa oszczędność elektryka? Gdy moim tikiem przy zużyciu 6 litrów LPG za 2,34 zł (Orlen, Lotos) płacę 14 zł za 100km? No dobra, wiadomo, to tico... :-) No to duster spala na zwykłych drogach 10 l LPG, czyli kosztuje mnie 23,40 zł za 100 km. OK, Daniel Grzyb mówi, że tyle zużył prądu jadąc odcinkami "szybko, bo aż 100-110 km/h" :-) - no to wyjeżdżając dusterem na ekspresówkę i trzymając ciągle te 120 km/h spalę 11-12 l LPG - wychodzi 26-28 zł za 100 km - czyli wciąż mniej od Tesli, nawet na ukraińskim tanim prądzie...
Coś drogie to jeżdżenie na tym LPG... Mnie jeżdżenie na benie kosztuje 25,91 zł za 100 km (średnia z 40 tys. km). I gdzie tu oszczędność? XD Ale ok wciskajcie mi wszyscy dalej na okrągło kit jakie to LPG dobre, w ogóle och i ach!
-
@Gooral napisał w Wyleczyłem się z elektryka. (Znowu) vivat LPG! :-):
atrząc po kanałach ludzi, którzy jeżdżą elektrykami nie ma raczej większego problemu ze znalezieniem szybkich ładowarek.
Szczególnie w Niemczech. U mnie na zadupiu mam co najmniej 3 różne stacje zrobione przez miejskie przedsiębiorstwo.
-
@BPX33 napisał w Wyleczyłem się z elektryka. (Znowu) vivat LPG! :-):
Coś drogie to jeżdżenie na tym LPG... Mnie jeżdżenie na benie kosztuje 25,91 zł za 100 km (średnia z 40 tys. km). I gdzie tu oszczędność? XD Ale ok wciskajcie mi wszyscy dalej na okrągło kit jakie to LPG dobre, w ogóle och i ach!
Oczywiście, że w małych silnikach LPG to średnio opłacalny biznes (długi okres zwrotu i nie aż tak duża różnica w koszcie za przejechanie 100 km) ale ciekawe co byś powiedział jakbyś miał dajmy na to takie 3,7 V6 albo jakieś 6,2 V8 i spalanie na trasie by oscylowało w granicach 20-30 litrów benzyny. Wtedy chyba jednak LPG to złoto :)
-
@Gooral napisał w Wyleczyłem się z elektryka. (Znowu) vivat LPG! :-):
Oczywiście, że w małych silnikach LPG to średnio opłacalny biznes (długi okres zwrotu i nie aż tak duża różnica w koszcie za przejechanie 100 km) ale ciekawe co byś powiedział jakbyś miał dajmy na to takie 3,7 V6 albo jakieś 6,2 V8 i spalanie na trasie by oscylowało w granicach 20-30 litrów benzyny. Wtedy chyba jednak LPG to złoto :)
Tu się zgadzam! W takim Hummerze np. to bardzo dobry pomysł. :) Ale rozmawiamy o normalnych autach... :P
-
@BPX33 napisał w Wyleczyłem się z elektryka. (Znowu) vivat LPG! :-):
Tu się zgadzam! W takim Hummerze np. to bardzo dobry pomysł. :) Ale rozmawiamy o normalnych autach... :P
Ale 3,7 V6 to żaden Hummer, Jeep Liberty (w sumie zwykły SUV miał taki silnik), zwykła Kia Sorento czy Renault Espace też wychodziły z 3,5 V6 ;)
-
@Gooral napisał w Wyleczyłem się z elektryka. (Znowu) vivat LPG! :-):
Ale 3,7 V6 to żaden Hummer, Jeep Liberty (w sumie zwykły SUV miał taki silnik), zwykła Kia Sorento czy Renault Espace też wychodziły z 3,5 V6 ;)
Ale ja tylko dałem przykład Hummera. Zresztą V6 wcale nie palą tak dużo jeśli są wsadzone do odpowiedniej budy, a wszystkie które wymieniłeś takie nie są, bo to po prostu ciężkie kloce na kołach... XD
-
@BPX33 napisał w Wyleczyłem się z elektryka. (Znowu) vivat LPG! :-):
Ale ja tylko dałem przykład Hummera. Zresztą V6 wcale nie palą tak dużo jeśli są wsadzone do odpowiedniej budy, a wszystkie które wymieniłeś takie nie są, bo to po prostu ciężkie kloce na kołach... XD
Ja bym to nazwał bardziej holownikiem pod przyczepy :)
-
@esen Dzięki za linki, zerknę w wolnym czasie.
Ja tam wcale nie jestem przeciwnikiem elektryków (skoro już Gooral wyciągnął ten aspekt ;-) ), ale entuzjastą NA RAZIE też nie. Jestem zwolennikiem aut elektrycznych, rozumiem możliwość i potrzebę przesiadania się, lecz patrzę na wszystko na razie chłodnym okiem (oraz głębią portfela) i czekam na rozwój technologii, bo dziś jeszcze ciągle nie jest tak, jak bym chciał i akceptował.
A... może jest tak, że D. Grzyb swoimi filmikami po prostu sabotuje wzrost entuzjazmu Polaków w kwestii elektryków? :-D -
Ja bym chciał elektryka, ale mogę mieć najwyżej hybrydę. Mam taką patologię w budynku, że podłączają lampki choinkowe i zawieszają ją na rurze od gazu..., weź miej ładowanie elektryka z takiego gniazda pod własny licznik, albo odłączą podczas ładowania na złość, zrobią zwarcie albo zakichane lampki sobie wsadzą. Nie umiem walczyć z głupotą.
-
@likaon z głupotą a zwłaszcza z głupimi nie wygrasz. Trzeba omijać i mieć wywalone, wydasz się w dyskusję to Cię ściągną na swój poziom i na nim pokonają 🤷♂️ jak to mawiał mój dziadek "gówno się omija bo śmierdzi" 😉