Wyleczyłem się z elektryka. (Znowu) vivat LPG! :-)
-
@Gooral napisał w Wyleczyłem się z elektryka. (Znowu) vivat LPG! :-):
Ale 3,7 V6 to żaden Hummer, Jeep Liberty (w sumie zwykły SUV miał taki silnik), zwykła Kia Sorento czy Renault Espace też wychodziły z 3,5 V6 ;)
Ale ja tylko dałem przykład Hummera. Zresztą V6 wcale nie palą tak dużo jeśli są wsadzone do odpowiedniej budy, a wszystkie które wymieniłeś takie nie są, bo to po prostu ciężkie kloce na kołach... XD
@BPX33 napisał w Wyleczyłem się z elektryka. (Znowu) vivat LPG! :-):
Ale ja tylko dałem przykład Hummera. Zresztą V6 wcale nie palą tak dużo jeśli są wsadzone do odpowiedniej budy, a wszystkie które wymieniłeś takie nie są, bo to po prostu ciężkie kloce na kołach... XD
Ja bym to nazwał bardziej holownikiem pod przyczepy :)
-
Tu jeszcze fajny test Enyaq na dystansie 1000km.
1000km w 10 godzin to jak dla mnie porównywalny czas z tym co bym zrobił normalnie spalinowym.
A w takiej Tesli bym się na pewno mniej zmęczył bo nie muszę prowadzić przez większość czasu.
@esen Dzięki za linki, zerknę w wolnym czasie.
Ja tam wcale nie jestem przeciwnikiem elektryków (skoro już Gooral wyciągnął ten aspekt ;-) ), ale entuzjastą NA RAZIE też nie. Jestem zwolennikiem aut elektrycznych, rozumiem możliwość i potrzebę przesiadania się, lecz patrzę na wszystko na razie chłodnym okiem (oraz głębią portfela) i czekam na rozwój technologii, bo dziś jeszcze ciągle nie jest tak, jak bym chciał i akceptował.
A... może jest tak, że D. Grzyb swoimi filmikami po prostu sabotuje wzrost entuzjazmu Polaków w kwestii elektryków? :-D -
Ja bym chciał elektryka, ale mogę mieć najwyżej hybrydę. Mam taką patologię w budynku, że podłączają lampki choinkowe i zawieszają ją na rurze od gazu..., weź miej ładowanie elektryka z takiego gniazda pod własny licznik, albo odłączą podczas ładowania na złość, zrobią zwarcie albo zakichane lampki sobie wsadzą. Nie umiem walczyć z głupotą.
-
Ja bym chciał elektryka, ale mogę mieć najwyżej hybrydę. Mam taką patologię w budynku, że podłączają lampki choinkowe i zawieszają ją na rurze od gazu..., weź miej ładowanie elektryka z takiego gniazda pod własny licznik, albo odłączą podczas ładowania na złość, zrobią zwarcie albo zakichane lampki sobie wsadzą. Nie umiem walczyć z głupotą.