Renault Clio III 2008r. 1.2 16V 75KM
-
Zderzak musiałem zdemontować by wymienić pęknięte elementy w nim. Potem demontaż pasa przedniego i reflektorów by dostać się do chłodnicy zespolonej...
Śruby pływające w zaciskach smaruję smarem do przegubów
-
Wczoraj zamontowałem osuszacz i skręciłem układ klimatyzacji. Dzisiaj przyjechał Pan, sprawdził szczelność i nabił klimatyzację.
Teraz muszę zalać układ chłodzenia i mogę skręcać przód...
Nakrętki i same końce przewodów hamulcowych zabezpieczyłem noxudolem.
Odratowałem jeszcze osłony tarcz hamulcowych gdyż kawałek nowej blachy kosztuje 100zł:) -
@tom83ek napisał w Renault Clio III 2008r. 1.2 16V 75KM:
Wczoraj zamontowałem osuszacz i skręciłem układ klimatyzacji. Dzisiaj przyjechał Pan, sprawdził szczelność i nabił klimatyzację.
Ile taka przyjemność u mobilnego pana kosztuje?
-
@leo napisał w Renault Clio III 2008r. 1.2 16V 75KM:
Ile taka przyjemność u mobilnego pana kosztuje?
Normalnie zapłacił bym 500zł, ale dla mnie było 300zł po sąsiedzku. Pana znalazłem na wujku Google który mieszka 300metrów od mojego miejsca zamieszkania :)
-
-
@leo napisał w Renault Clio III 2008r. 1.2 16V 75KM:
@tom83ek No to fart. :-)
300 zapłaciłbyś też, gdybyś specjalnie do warsztatu pojechał. A tak - usługa pod domem.W sumie mi to pasowało, bo auto miałem rozkręcone i można było sprawdzić szczelność i ewentualnie jeszcze coś skorygować przed nabiciem.
Tymczasem przód już można powiedzieć ogarnięty. W sobotę jeszcze pierwszy raz regenerowałem zżółknięty reflektor. Najpierw zmatowiłem papierem ściernym na mokro (papier od 800 do 3000) a potem polerowałem pastą K2. W planach mam jeszcze zabezpieczyć reflektor przed ponownym żółknięciem środkiem Lamp Protect (ochrona według producenta na rok czasu)
Został mi jeszcze do roboty tylny układ hamulcowy gdyż jedna strona słabo hamowała.
Wymieniam szczęki, rozpieraki, cylinderki i przewody hamulcowe tylne.
Szczęki po 80 000 są już nierówno starte, jeden samoregulator oryginalny stał, drugi który wymieniałem 2 lata (zamiennik) był w niewiele lepszym stanie...:(. Znalazłem i zakupiłem już oryginalne w akceptowalnej cenie...
Przewody hamulcowe, zwłaszcza tylny na belce też już był w fatalnym stanie. Jedno wygięcie przewodu i przewód pęknie w rekach...Z przewodami hamulcowymi pójdzie już szybko bo mam wprawę w miedzi. -
@tom83ek napisał w Renault Clio III 2008r. 1.2 16V 75KM:
W sobotę jeszcze pierwszy raz regenerowałem zżółknięty reflektor. Najpierw zmatowiłem papierem ściernym na mokro (papier od 800 do 3000) a potem polerowałem pastą K2. W planach mam jeszcze zabezpieczyć reflektor przed ponownym żółknięciem środkiem Lamp Protect (ochrona według producenta na rok czasu)
Jak chcesz mieć święty spokój na zawsze to zrób tak jak ja, czyli po polerce naklej na reflektory folię anty UV.
Ja mam takową od ponad 5 lat i reflektory nadal wyglądają jakbym wczoraj je spolerował. :) -
@BPX33
Polecasz jakąś folię UV?
Przed operacją pytałem w kilku firmach i za regenerację jednej lampy chcieli 400zł (z naklejeniem foli) i 150zł z lakierowaniem za lampę.
Dlatego stwierdziłem, że zrobię to sam :) -
@tom83ek Możesz też kupić lakier bezbarwny i po prostu pomalować.
-
@tom83ek napisał w Renault Clio III 2008r. 1.2 16V 75KM:
Polecasz jakąś folię UV?
Ja kupiłem takową już przyciętą pod wymiar u gościa u mnie w mieście, który profesjonalnie okleja auta oraz przyciemnia szyby. Za folię na oba reflektory wziął 40 zł. ;)
Dlatego stwierdziłem, że zrobię to sam :)
Ja też spolerowałem i nakleiłem folię sam. :)
@Szarik napisał w Renault Clio III 2008r. 1.2 16V 75KM:
@tom83ek Możesz też kupić lakier bezbarwny i po prostu pomalować.
Choćbyś kupił i najlepszy lakier bezbarwny świata to i tak po iluś latach zacznie się łuszczyć i odpadać. Ja nie polecam takiej operacji.
-
Odnośnie reflektora i jego zabezpieczenia...
Malować samodzielnie reflektora nie będę, bo znając moje zdolności pewnie bym porobił zacieków :)
Folię znalazłem na alle... ale musiałbym sam docinać:(
Na chwilę obecną wybrałem ten preparat od K2.
W instrukcji jest informacja, że zabezpiecza na rok czasu. W butelce zostało mi 3/4 więc jeszcze przed zimą albo wczesną wiosną powtórzę operację zabezpieczenia reflektora.Dzisiaj skończyłem wszystkie prace przy Clio. Odpowietrzyłem układ chłodzenia, układ hamulcowy i uruchomiłem bez problemu klimatyzację podczas krótkiej przejażdżki testowej :)
Małe podsumowanie:
Wymieniłem tarcze MIKODA + Klocki TRW, rozebrałem i wyczyściłem zaciski
Wymieniłem szczęki hamulcowe Brembo, cylinderki Brembo, oryginalne rozpieraki
Bębny mają przejechane już 40000km, więc usunąłem z nich ranty i je odświeżyłem malując Coriną
Wymieniłem przednie i tylne przewody hamulcowe na miedziane
Ściągnąłem plastikowe nadkola, przednie i tylne. Oczyściłem miejsca z błota, potem pojedyncze ogniska korozji potraktowałem Rust Eater i po wyschnięciu zakonserwowałem Noxudolem 750
Wymieniłem zespoloną chłodnicę wody i klimatyzacji
W zderzaku wymieniłem plastikowe wstawki ułamane po akcji ze śmieciarką.Jutro odpoczywam i sprzątam garaż...
W poniedziałek zrobię sobie przejażdżkę Clio do pracy, by mieć pewność że oddaje żonie auto w 100% sprawne :D -
@tom83ek napisał w Renault Clio III 2008r. 1.2 16V 75KM:
Parę dni temu założyłem i podłączyłem światła do jazdy dziennej.
Poważnie rozważałem automat zamieniający światła drogowe na światła dzienne ale finalnie zdecydowałem się na światła, które w żaden sposób nie będą kolidować z prawem.Ostatecznie zdecydowałem się na światła z firmy Magneti Marelli
Odświeżę temat świateł dziennych Magneti Marelli.
Światła po przeszło 2 latach od zamontowania wyglądają jak nowe. Uważam, że nie straciły nic na swojej wartości, gdyż nie parują i odbłyśniki nie korodują. Mogę je śmiało polecić...
Tak się prezentują obecnie:
-
Parę dni temu żona dojechała do domu, a po godzinie już nie mogła uruchomić samochodu. Wszystkie kontrolki świeciły się prawidłowo, tylko po przekręceniu kluczyka auto nie zapalało.
Wstępna diagnoza padła na rozrusznik bo napięcie sygnałowe uruchamiające silnik było a rozrusznik nie kręcił.
Ponieważ dojście do rozrusznika nie było jakieś skomplikowane, to postanowiłem, że zamówię nowy rozrusznik.
Gdy wymontowałem rozrusznik to okazało się, że na zewnątrz startuje. (pomyślałem sobie, że może się "przyblokował").
Ponieważ miałem już nowy rozrusznik to stwierdziłem, że go założę tym bardziej iż raz na jakiś czas przy zapalaniu był słyszalny zgrzyt jak by bendix się odzywał.Po złożeniu wszystkiego okazało się, że dalej rozrusznik nie kręci.
Wówczas ponownie zacząłem mierzyć miernikiem co tylko się dało i okazało się że nie ma masy na silniku....kabel zgnił przy silniku.Podczas odkręcania pozostałości kabla z kawałkiem blachy do bloku silnika ukręciła się śruba.
Dorobiłem nowy kabel masowy (konektory zacisnąłem na prasie hydraulicznej ) i przykręciłem go w inne miejsce do skrzyni biegów.
Auto dzisiaj zapaliło :)Okazuje się, że w Clio są tylko dwie masy, jedna z akumulatora do karoserii a druga z akumulatora do silnika. Myślę by zrobić jeszcze jedną masę miedzy silnikiem a karoserią....
-
@tom83ek napisał w Renault Clio III 2008r. 1.2 16V 75KM:
Myślę by zrobić jeszcze jedną masę miedzy silnikiem a karoserią....
Masy oczywiście tej od prądu nigdy za mało :)
-
@tom83ek napisał w Renault Clio III 2008r. 1.2 16V 75KM:
Myślę by zrobić jeszcze jedną masę miedzy silnikiem a karoserią....
Słusznie. Na pewno nie zaszkodzi.
-
Po ostatniej naprawie kabla masowego, Clio pojeździło 3 dni i znowu zaprotestowało.
Tym razem, żona z ledwością dojechała z dziećmi do domu bo Clio podczas jazdy straciło moc, stało się mułowate i migała kontrolka oczyszczania spalin
Podłączyłem interfejs diagnostyczny na LM327 i pojawiły się błędy:
P0304 - Wypadanie zaplonów cylinder 4
P0300 - Przypadkowe wielokrotne wypadanie zaplonów w kilku cylindrachPodmieniłem świece na inne i dalej był ten sam problem. Zamówiłem nową cewkę zintegrowaną z kablami i fajkami Magneti Marelli i dzisiaj wszystko wróciło do normy. Błędy wykasowałem i nie pojawiły się już więcej.
Na oryginalnej cewce auto przejechało 102 000km
Na NGK 90 000km
Wychodzi na to, że co drugą wymianę świec trzeba cewkę zmieniać...Z tego co czytałem to Clio wytrzymuje średnio na cewce i kablach 100 000km. Szkoda tylko, że cewka jest zintegrowana z kablami....
-
Po ostatnich "usterkach" miałem nadzieję, że będzie trochę spokoju. Niestety nie tym razem....
Wczoraj padły całkowicie przednie wycieraczki. W ruch poszedł Wujek Google i okazało się, że jest to problem znany zwłaszcza gdy zatkają się kanały odpływowe i woda stoi w podszybiu - Trzy miesiące temu miałem właśnie taką sytuację (kanały czyściłem w zeszłym roku)
Silnik wycieraczek Valeo umiejscowiony jest dość nisko, a sam mechanizm silnika jest zamknięty deklem na zatrzaski i uszczelniony silikonem.
Zamówiłem wczoraj nowy silnik bo ten nie dawał już oznak życia, (napięcie na nim było) ale nowy też nie reagował w dodatku przepalał się bezpiecznik 20AZgłupiałem i dzisiaj rozebrałem stary silnik z którego wylała się woda. Wyczyściłem styki i resztki smaru zmieszanego z wodą, dałem nowy smar, złożyłem i potraktowałem silikonem jaki został mi do uszczelniania miski olejowej. Podłączyłem i wszystko zaczęło działać. Nowy uszkodzony (zamiennik) silnik odesłałem.
Nie wiem co jeszcze mnie zadziwi w tym francuzie :)
-
@tom83ek Też miałem problem z wycieraczkami w Clio. Raz działały, raz nie. Myślałem, że problemem jest przełącznik i go wymieniłem, ale usterka pozostała. Wody w silniku nie było. Okazało się, że styki w mechanizmie na silniku się rozleciały. Były już mocno nadpalone i normalnie się łamały. Na chwilę je podratowałem i podoginałem, ale od razu zamówiłem nowy silnik z Valeo i zamontowałem jak tylko przyszedł, żeby nie było niespodzianki podczas deszczu. Na Twoim miejscu, zaopatrzyłbym się w nowy silnik, żeby był w razie czego. Valeo w tym przypadku śmiało polecam, do mnie przyszedł identyczny jak ten, który był na pierwszy montaż.
Taśmę poduszki powietrznej w kierownicy już zmieniałeś? Jak nie, to też się przygotuj, że jeśli nikt wcześniej jej nie wymienił, to może paść. Cena oryginału jest mocno średnia, ale warto dopłacić, bo z zamiennikami bardzo często bywa tak, jak z Twoim silnikiem od wycieraczek - nie działają od początku.
-
@Szarik napisał w Renault Clio III 2008r. 1.2 16V 75KM:
Też miałem problem z wycieraczkami w Clio. Raz działały, raz nie. Myślałem, że problemem jest przełącznik i go wymieniłem, ale usterka pozostała. Wody w silniku nie było. Okazało się, że styki w mechanizmie na silniku się rozleciały. Były już mocno nadpalone i normalnie się łamały. Na chwilę je podratowałem i podoginałem, ale od razu zamówiłem nowy silnik z Valeo i zamontowałem jak tylko przyszedł, żeby nie było niespodzianki podczas deszczu. Na Twoim miejscu, zaopatrzyłbym się w nowy silnik, żeby był w razie czego. Valeo w tym przypadku śmiało polecam, do mnie przyszedł identyczny jak ten, który był na pierwszy montaż.
Zastanawiam się nad zakupem mechanizmu wycieraczek bo na jednym końcu trzpienia (gdzie przykręca się wycieraczki ) są dosyć duże luzy. Mogło by to wyjaśniać skakanie wycieraczki po szybie...
Taśmę poduszki powietrznej w kierownicy już zmieniałeś? Jak nie, to też się przygotuj, że jeśli nikt wcześniej jej nie wymienił, to może paść. Cena oryginału jest mocno średnia, ale warto dopłacić, bo z zamiennikami bardzo często bywa tak, jak z Twoim silnikiem od wycieraczek - nie działają od początku.
Taśma od poduszki w kierownicy padła mi przy 120 000km :) Myślałem już nad regeneracją - są zakłady które wymieniają taśmę. Jednak na razie jeżdżę jak jest.
-
@tom83ek a jakie macie spalanie w tym bolidzie? Bo mnie w naszym spalanie trochę zaskakuje. Fakt, że auto robi bardzo krótkie odcinki i jeździ na szerokich 15" latem, ale 8,2 litra jak na silnik 1,2 to jednak sporo. Tyle to mi Opel po mieście zimą pali xd