Renault Clio III 2008r. 1.2 16V 75KM
-
Składając sprawę na Policji nie przypuszczałem, że coś z tego pozytywnego dla mnie wyniknie. Znajomi mówili, że Policja oleje temat, jak nie mam nagrań z monitoringu itp. Tymczasem jak widać na moim przykładzie, wszystko zależy nie tylko od dowodów w postaci naocznych świadków, ale i też podejścia do tematu. Mimo iż sprawca cały czas szedł w zaparte, policja nie dała za wygraną i złożyła sprawę do sądu.
Osobną sprawą jest zaniżanie szkód OC. Wymiana zderzaka wraz z jego malowaniem i wymiana reflektora warta 1000zł? Śmiech na sali, jeszcze przy obecnej inflacji. O praktykach towarzystw ubezpieczeń wszyscy wiemy.. więc nie ma co pisać :)
-
@tom83ek napisał w Renault Clio III 2008r. 1.2 16V 75KM:
Osobną sprawą jest zaniżanie szkód OC. Wymiana zderzaka wraz z jego malowaniem i wymiana reflektora warta 1000zł? Śmiech na sali, jeszcze przy obecnej inflacji. O praktykach towarzystw ubezpieczeń wszyscy wiemy.. więc nie ma co pisać :)
Ok. 550 zł za malowanie elementu to dziś średnia cena, i to tylko samo malowanie w nieautoryzowanym warsztacie u przysłowiowego Pana Mietka, a gdzie montaż, demontaż i ew. nowy zderzak? O reflektorze nawet nie wspominam już.
TU szukają jeleni co łykną ich wyceny i tyle w temacie. -
Odświeżę temat szkody...
Sprawę oddaliśmy do prawnika zajmującego się szkodami, był rzeczoznawca i porobił zdjęcia. Przed przyjazdem prosił mnie bym odkręcił zderzak przedni i tak też zrobiłem. Okazało się że plastikowy absorber zderzaka jest pęknięty i belka pasa przedniego minimalne wgięta. Rzeczoznawca wycenił naprawę na 6500zł. TU nie poczuwa się do wypłaty większego odszkodowania niż 1000zł dlatego parę dni temu założyliśmy sprawę w sądzie.... Zobaczymy co z tego wyniknie.Tymczasem dalej nie mogę samodzielnie wymienić absorbera i tego czarnego elementu na zderzaku w razie gdyby sąd powołał swojego rzeczoznawcę...szkoda bo myślałem że naprawię też klimę za jednym razem.
Przyjdzie mi jeszcze poczekać z tymi naprawami.... -
@tom83ek napisał w Renault Clio III 2008r. 1.2 16V 75KM:
Przyjdzie mi jeszcze poczekać z tymi naprawami....
A i owszem, sądy są nierychliwe.
-
U mnie chyba widać koniec przygód ze śmieciarką i mogę chłodzić szampana.
Kwota odszkodowania jaka została wyceniona przez rzeczoznawcę to 5500zł i z taką kwotą został złożony pozew.
Tymczasem prawnik przedzwonił do mnie, że Ergo Hestia proponuje 4100zł rozstrzygając sprawę ugodą pozasądową.
Rozsądne będzie zamknąć ten temat przystając na kwotę 4100zł odszkodowania, tym bardziej że walczenie o 1500zł przed sądem może być już bardzo ciężkie. -
Odszkodowanie wypłacone...:)
Czasem opłaca się walczyć z prawnikiem bo i tak możemy wiele zyskać mimo iż będzie trzeba jakąś część wygranej dać prawnikowiWróciłem z urlopu i zabrałem się za Clio.
1 . Nowa chłodnica już wstawiona. Jeszcze muszę podłączyć osuszacz i dzwonię do serwisu klimatyzacji. Mają usługę mobilną, podjadą sprawdzą szczelność i napełnią czynnikiem jak będzie ok.
2. Wymieniłem przewody hamulcowe przednie na miedziane bo były dość mocno już skorodowane w okolicach nadkoli
3. Zdemontowałem zaciski hamulcowe bo wymieniam jeszcze tarcze hamulcowe oraz klocki. Przy okazji zaciski również rozebrałem oczyściłem tłoczki i przesmarowałem śruby pływające, tak by mieć spokój z przednimi hamulcami na parę lat. Ciekawostka: stare tarcze i klocki firmy ATM MIKODA wytrzymały 98000km. Teraz założę tarcze również MIKODY a klocki TRW.W tygodniu chcę skończyć z klimatyzacją i pomału skręcać przód po zalaniu układu chłodzenia....
-
-
Zderzak musiałem zdemontować by wymienić pęknięte elementy w nim. Potem demontaż pasa przedniego i reflektorów by dostać się do chłodnicy zespolonej...
Śruby pływające w zaciskach smaruję smarem do przegubów
-
Wczoraj zamontowałem osuszacz i skręciłem układ klimatyzacji. Dzisiaj przyjechał Pan, sprawdził szczelność i nabił klimatyzację.
Teraz muszę zalać układ chłodzenia i mogę skręcać przód...
Nakrętki i same końce przewodów hamulcowych zabezpieczyłem noxudolem.
Odratowałem jeszcze osłony tarcz hamulcowych gdyż kawałek nowej blachy kosztuje 100zł:) -
@tom83ek napisał w Renault Clio III 2008r. 1.2 16V 75KM:
Wczoraj zamontowałem osuszacz i skręciłem układ klimatyzacji. Dzisiaj przyjechał Pan, sprawdził szczelność i nabił klimatyzację.
Ile taka przyjemność u mobilnego pana kosztuje?
-
@leo napisał w Renault Clio III 2008r. 1.2 16V 75KM:
Ile taka przyjemność u mobilnego pana kosztuje?
Normalnie zapłacił bym 500zł, ale dla mnie było 300zł po sąsiedzku. Pana znalazłem na wujku Google który mieszka 300metrów od mojego miejsca zamieszkania :)
-
-
@leo napisał w Renault Clio III 2008r. 1.2 16V 75KM:
@tom83ek No to fart. :-)
300 zapłaciłbyś też, gdybyś specjalnie do warsztatu pojechał. A tak - usługa pod domem.W sumie mi to pasowało, bo auto miałem rozkręcone i można było sprawdzić szczelność i ewentualnie jeszcze coś skorygować przed nabiciem.
Tymczasem przód już można powiedzieć ogarnięty. W sobotę jeszcze pierwszy raz regenerowałem zżółknięty reflektor. Najpierw zmatowiłem papierem ściernym na mokro (papier od 800 do 3000) a potem polerowałem pastą K2. W planach mam jeszcze zabezpieczyć reflektor przed ponownym żółknięciem środkiem Lamp Protect (ochrona według producenta na rok czasu)
Został mi jeszcze do roboty tylny układ hamulcowy gdyż jedna strona słabo hamowała.
Wymieniam szczęki, rozpieraki, cylinderki i przewody hamulcowe tylne.
Szczęki po 80 000 są już nierówno starte, jeden samoregulator oryginalny stał, drugi który wymieniałem 2 lata (zamiennik) był w niewiele lepszym stanie...:(. Znalazłem i zakupiłem już oryginalne w akceptowalnej cenie...
Przewody hamulcowe, zwłaszcza tylny na belce też już był w fatalnym stanie. Jedno wygięcie przewodu i przewód pęknie w rekach...Z przewodami hamulcowymi pójdzie już szybko bo mam wprawę w miedzi. -
@tom83ek napisał w Renault Clio III 2008r. 1.2 16V 75KM:
W sobotę jeszcze pierwszy raz regenerowałem zżółknięty reflektor. Najpierw zmatowiłem papierem ściernym na mokro (papier od 800 do 3000) a potem polerowałem pastą K2. W planach mam jeszcze zabezpieczyć reflektor przed ponownym żółknięciem środkiem Lamp Protect (ochrona według producenta na rok czasu)
Jak chcesz mieć święty spokój na zawsze to zrób tak jak ja, czyli po polerce naklej na reflektory folię anty UV.
Ja mam takową od ponad 5 lat i reflektory nadal wyglądają jakbym wczoraj je spolerował. :) -
@BPX33
Polecasz jakąś folię UV?
Przed operacją pytałem w kilku firmach i za regenerację jednej lampy chcieli 400zł (z naklejeniem foli) i 150zł z lakierowaniem za lampę.
Dlatego stwierdziłem, że zrobię to sam :) -
@tom83ek Możesz też kupić lakier bezbarwny i po prostu pomalować.
-
@tom83ek napisał w Renault Clio III 2008r. 1.2 16V 75KM:
Polecasz jakąś folię UV?
Ja kupiłem takową już przyciętą pod wymiar u gościa u mnie w mieście, który profesjonalnie okleja auta oraz przyciemnia szyby. Za folię na oba reflektory wziął 40 zł. ;)
Dlatego stwierdziłem, że zrobię to sam :)
Ja też spolerowałem i nakleiłem folię sam. :)
@Szarik napisał w Renault Clio III 2008r. 1.2 16V 75KM:
@tom83ek Możesz też kupić lakier bezbarwny i po prostu pomalować.
Choćbyś kupił i najlepszy lakier bezbarwny świata to i tak po iluś latach zacznie się łuszczyć i odpadać. Ja nie polecam takiej operacji.
-
Odnośnie reflektora i jego zabezpieczenia...
Malować samodzielnie reflektora nie będę, bo znając moje zdolności pewnie bym porobił zacieków :)
Folię znalazłem na alle... ale musiałbym sam docinać:(
Na chwilę obecną wybrałem ten preparat od K2.
W instrukcji jest informacja, że zabezpiecza na rok czasu. W butelce zostało mi 3/4 więc jeszcze przed zimą albo wczesną wiosną powtórzę operację zabezpieczenia reflektora.Dzisiaj skończyłem wszystkie prace przy Clio. Odpowietrzyłem układ chłodzenia, układ hamulcowy i uruchomiłem bez problemu klimatyzację podczas krótkiej przejażdżki testowej :)
Małe podsumowanie:
Wymieniłem tarcze MIKODA + Klocki TRW, rozebrałem i wyczyściłem zaciski
Wymieniłem szczęki hamulcowe Brembo, cylinderki Brembo, oryginalne rozpieraki
Bębny mają przejechane już 40000km, więc usunąłem z nich ranty i je odświeżyłem malując Coriną
Wymieniłem przednie i tylne przewody hamulcowe na miedziane
Ściągnąłem plastikowe nadkola, przednie i tylne. Oczyściłem miejsca z błota, potem pojedyncze ogniska korozji potraktowałem Rust Eater i po wyschnięciu zakonserwowałem Noxudolem 750
Wymieniłem zespoloną chłodnicę wody i klimatyzacji
W zderzaku wymieniłem plastikowe wstawki ułamane po akcji ze śmieciarką.Jutro odpoczywam i sprzątam garaż...
W poniedziałek zrobię sobie przejażdżkę Clio do pracy, by mieć pewność że oddaje żonie auto w 100% sprawne :D -
@tom83ek napisał w Renault Clio III 2008r. 1.2 16V 75KM:
Parę dni temu założyłem i podłączyłem światła do jazdy dziennej.
Poważnie rozważałem automat zamieniający światła drogowe na światła dzienne ale finalnie zdecydowałem się na światła, które w żaden sposób nie będą kolidować z prawem.Ostatecznie zdecydowałem się na światła z firmy Magneti Marelli
Odświeżę temat świateł dziennych Magneti Marelli.
Światła po przeszło 2 latach od zamontowania wyglądają jak nowe. Uważam, że nie straciły nic na swojej wartości, gdyż nie parują i odbłyśniki nie korodują. Mogę je śmiało polecić...
Tak się prezentują obecnie:
-
Parę dni temu żona dojechała do domu, a po godzinie już nie mogła uruchomić samochodu. Wszystkie kontrolki świeciły się prawidłowo, tylko po przekręceniu kluczyka auto nie zapalało.
Wstępna diagnoza padła na rozrusznik bo napięcie sygnałowe uruchamiające silnik było a rozrusznik nie kręcił.
Ponieważ dojście do rozrusznika nie było jakieś skomplikowane, to postanowiłem, że zamówię nowy rozrusznik.
Gdy wymontowałem rozrusznik to okazało się, że na zewnątrz startuje. (pomyślałem sobie, że może się "przyblokował").
Ponieważ miałem już nowy rozrusznik to stwierdziłem, że go założę tym bardziej iż raz na jakiś czas przy zapalaniu był słyszalny zgrzyt jak by bendix się odzywał.Po złożeniu wszystkiego okazało się, że dalej rozrusznik nie kręci.
Wówczas ponownie zacząłem mierzyć miernikiem co tylko się dało i okazało się że nie ma masy na silniku....kabel zgnił przy silniku.Podczas odkręcania pozostałości kabla z kawałkiem blachy do bloku silnika ukręciła się śruba.
Dorobiłem nowy kabel masowy (konektory zacisnąłem na prasie hydraulicznej ) i przykręciłem go w inne miejsce do skrzyni biegów.
Auto dzisiaj zapaliło :)Okazuje się, że w Clio są tylko dwie masy, jedna z akumulatora do karoserii a druga z akumulatora do silnika. Myślę by zrobić jeszcze jedną masę miedzy silnikiem a karoserią....