Gęstość elektrolitu i ładowanie akumulatora
-
trudno sie nie powtarzac, piszac po Sharkym. A myslalem, ze juz nie bedzie pisac, tylko pojdzie dyszec do alkowy (to a propos sasiedniego watku) <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Przemneu, masz bardzo dobry prostownik. Wlasnie dziala podobnie jak alternator w samochodzie, w stabilizacji napieciowej. masz ograniczneie pradowe, wiec nie zniszczysz aku. ja mam dosc mocne bydle (tez napieciowe) ale daje do 20A, wiec na poczatku zawsze musze popatrzec, ile jest pradu. Przewaznie na poczatku zdarza sie nawet wiecej, niz Twoje 6A (mowie o innym aku, nie do tica), ale szybko spada. Opuszczam garaz i zostawiam ladowanie, jak prad osiaga rozsadna wartosc 6A. ZAWSZE lekko odkrecam korki. calkiem - nie polecam, bo jakby sie zagotowalo bedzie pluc kwasem po okolicy.
W tico to nie takie wazne, ale w autach z kompem zdecydowanie warto odlaczyc aku od elektryki.
co do Twojego problemu - poladuj jeszcze i zobacz stezenie. Cos jest nie tak... Pozdrawiam. -
daje do 20A, wiec na poczatku zawsze musze popatrzec, ile jest pradu. Przewaznie na poczatku zdarza sie nawet
wiecej, niz Twoje 6A (mowie o innym aku, nie do tica), ale szybko spada. Opuszczam garaz i zostawiam ladowanie,
jak prad osiaga rozsadna wartosc 6A. ZAWSZE lekko odkrecam korki. calkiem - nie polecam, bo jakby sie
zagotowalo bedzie pluc kwasem po okolicy.W celu ograniczenia płynącego prądu proponuję szeregowo włączyć żarówkę samochodową (włókna świateł mijania i drogowych w różnych kombinacjach). Dzięki takiemu rozwiązaniu mamy podwójny zysk, 1. ograniczamy prąd ładowania i nie ryzykujemy zniszczeniem akumulatora, 2. po jasności świecenia żarówki widać stopień naładowania akumulatora, tzn. im ciemniej tym proces ładowania zbliża się do końca. Przy zgaszonej żarówce mamy zakończony proces ładowania.
-
W celu ograniczenia płynącego prądu proponuję szeregowo włączyć żarówkę
samochodową (włókna świateł mijania i drogowych w różnych
kombinacjach).Szeregowo? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Tzn. podpiąć żarówkę H4 między szczypce prostownika a słupek aku? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
A jak sprawdziłeś gęstość elektrolitu??Bo ja nie mam pojęcia jak to zrobić a
chętnie bym sprawdził.No co ty, Framar, innych wątków nie czytasz? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> Pisałem o tym parę dni temu - o, tutaj: KLIK .
Tylko bądź ostrożny, używając areometru - pamiętaj, że masz do czynienia z silnym kwasem siarkowym - żre prawie wszystko, co mu podleci. <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> -
Szeregowo? Tzn. podpiąć żarówkę H4 między szczypce prostownika a słupek aku?
... widzisz, to by znaczyło, że wiesz jak się włącza szerogowo urządzenia elektryczne <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
... widzisz, to by znaczyło, że wiesz jak się włącza szerogowo urządzenia
elektryczne<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Bycie humanistą nie musi oznaczać bycia idiotą. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Ale do rzeczy: zdaje się, że w obwodzie prostownik - aku to bateria jest odbiornikiem, prawda? Poprzez podpięcie żarówki zmniejszysz m.in. napięcie, jakie odbierze akumulator, czyż nie? Zaś zmniejszenie napięcia nawet o parę V potrzebnych do zaświecenia żarówki mija się z celem ładowania... (Sorry, nie myślę bardzo konkretnie, bo choroba mnie rozebrała <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> - może czegoś nie kojarzę prawidłowo <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />).
-
Bycie humanistą nie musi oznaczać bycia idiotą.
Ja tak nawet przez chwilę nie pomyślałem <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />
Ale do rzeczy: zdaje się, że w obwodzie prostownik - aku to bateria jest odbiornikiem, prawda?
Dobrze kombinujesz <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Poprzez podpięcie
żarówki zmniejszysz m.in. napięcie, jakie odbierze akumulator, czyż nie?Napięcie na akumulatorze będzie się zmieniało i na żarówce również (będzie malało wraz z naładowywaniem się aku) <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Teraz powstaje pytanie, jaka to jest wartość.
Bierzemy się za wzory:
Pż - moc znamionowa żarówki = powiedzmy 60W (światła drogowe), 55W (światła mijania)
Uż - znamionowe napięcie pracy żarówki = powiedzmy 12V
ze wzoru:
Pż=Uż*Iż
będziemy obliczać znamionowy prąd żarówki Iż
po przekształceniu:
Pż/Uż=Iż
czyli:
Iż=60/12 = 5 (A) (światła drogowe)
Iż=55/12 = 4.6 (A) (światła mijania)Można teraz bezproblemowoobliczyć oporność włókien żarówki:
Rż=Uż/Iż
R1 = 12/5 = 2.4 (ohm) - włókno 60W
R2 = 12/4.6 = 2.6 (ohm) - włókno 55WZ tego wniosek, że żarówka ogranicza nam przepływający prąd do 5A (4.6A) przy różnicy potencjału 12V.
Stosując inne żarówki, np. 21W uzyskujemy większe ograniczenie prądowe (1.75A), bo oporności włókien są większe .
Teraz kolejna kwestia:
Różnica napięć między prostownikiem i akumulatorem (układ bez żarówki).
Uprostownika = 14.4V
Uakumulatora = 12.4VW tym przypadku jest to 2V.
Tak naprawdę to napięcie w układzie nie występuje, bo zaciski prostownika są bezpośrednio połączone z biegunami akumulatora. Chodzi mi tu oczywiście o pomiar tego napięcia miernikiem poprzez dołaczenie końcówek pomiarowych do zacisków lub biegunów akumulatora. Tak naprawdę napięcie to odkłada się na elementach wewnętrznych prostownika. Jednak dążenie układu do wyrównania napięć powoduje przepływ prądu elektrycznego w kierunku akumulatora, który jako rozłączona bateria dysponuje mniejszym napięciem. Płynący prąd jest zależny od rezystancji wewnętrznej akumulatora i zwykle wynosi grubo poniżej 1 oma (przy sprawnym aku rezystancja wewnętrzna wynosi średnio ok. 0.05oma).
Obliczamy spadek napięcia na żarówce włączonej w szereg:
Na samym początku, po podłaczeniu akumulatora do prostownika:
Uż=Uprostownika - Uakumulatora = 14.4 - 12.4 = 2 (V).Następnie pozostaje kwestia obliczenia max. prądu w układzie prostownik - żarówka - akumulator.
Jak pisałem wcześniej, akumulator ma zmienną rezystancję wewnętrzną zależną od stopnia jego naładowania. Maksymalny prąd popłynie przy hipotetycznym założeniu, że jego oporność będzie dążyła do zera.
W takim razie wyliczamy max. prąd ładowania:
Imax = Uż/Rż = (14.4 - 12.4)/2.4 = 0.83A (60W)
Imax = Uż/Rż = (14.4 - 12.4)/2.6 = 0.77A (55W)Przy równoległym połączeniu włókien żarówki (podłaczone oba światła 55 i 60W) otrzymujemy rezystancję:
R = (R1*R2)/(R1+R2) = 6.24/5 = 1.25 (ohm)
Imax = 2/1.25 = 1.6A (60+55W)Dysponując taką żarówką możemy ograniczyć prąd w układzie ładowania do wartości 0.77A, 0.83A oraz 1.6A (w zależności od kombinacji podłączeń włókien).
Wraz z naładowywaniem się akumulatora maleje różnica potencjałów (napięć) między prostownikiem i baterią.
Dlatego też prąd płynący przez żarówkę stale maleje:
I = Ustale malejące / Rż.W momencie, gdy napięcie z prostownika będzie w przybliżeniu równe napięciu akumulatora (stan naładowania aku) na żarówce będzie odkładało się bardzo niewielkie napięcie oraz będzie przez nią płynął nieznaczny prąd.
Teoretycznie w momencie osiągnięcia pełnego naładowania nie ma różnic potencjałów między prostownikiem i akumulatorem, więc przez żarówkę nie płynie żaden prąd oraz nie odkłada się żadne napięcie.Zaś zmniejszenie napięcia nawet o parę
V potrzebnych do zaświecenia żarówki mija się z celem ładowania... (Sorry, nie myślę bardzo konkretnie, bo
choroba mnie rozebrała - może czegoś nie kojarzę prawidłowo ).Tak naprawdę, na żarówce odłoży się napięcie zależne od stopnia rozładowania akumulatora i napięcia prostownika. W skrajnym przypadku, przy kompletnie rozładowanym aku (Ua=10.5V) oraz napięciu z prostownika (Up=15.5V) na żarówce odłoży się napięcie 5V. Max prąd jaki popłynie przy szeregowo właczonej żarówce (włókno 60W) wyniesie I=5/2.4 = 2.1A
Przy włóknach połączonych I=5/1.25 = 4.0ASą to wartości czysto hipotetyczne, bo rozładowany akumulator może mieć oporność wewnętrzną nawet w 0.1-0.5ohma, czyli max. prąd, jaki popłynie w układzie będzie wynosił w naszym przypadku ok. 3.5A.
Spadkiem napięcia na żarówce bym się nie przejmował, gdyż jest ono zmienne i wraz z naładowywaniem się akumulatora maleje do zera.
Uffff, ale się rozpisałem.
Mam nadzieję, że wszystko jest jasne.PS.
Sorrki za zwłokę w odpisaniu, ale mam chore dziecko, które w trakcie pisania tego tekstu zwymiotowało i musiałem dużo sprzątać i prać <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> -
najpierw do autora watku jeszcze.
A w ilu Ty celach mierzyles gestosc?Mam nadzieje,z e w kilku. Chodzi mi tez o to, ze w trakcie pomiaru areometr lubi sie "przykleic" do zewnetrznej rurki i nie wyplynie tak wysoko, jak powinine. jest to systematyczny blad w tym pomiarze, zawsze w dol. Trzeba sie troche postarac, aby go uniknac.A do Sharkyego jeszcze.
Wszystko prawda, oprocz takiego drobiazgu, ze obliczasz opornosci zarowek w warunkach osiagania przez nie maksymalnej mocy, a tych opornosci uzywasz w sytuacji, gdy przez zarowke plynie prad jakies 8 razy mniejszy. Jak wiesz, opor zalezy od temparatury. Nie ma to powaznych konsekwencji w Twoim wywodzie.
Nie chce mi sie wkladac zarowki, bo moj system calkiem dobrze dziala. nieczesto mam tak rozladowany aku, zeby byl z tym problem (tzn. zeby na poczatku chcial za duzego pradu). Zmiany w zakresie 4A do zera sa OK. Ale pomysl jest polecenia godny.Co do dziecka: a jednak dobrze zgadywalem, ze byles w alkowie!
Pzdr. -
najpierw do autora watku jeszcze.
A w ilu Ty celach mierzyles gestosc?Mam nadzieje,z e w
kilku. Chodzi mi tez o to, ze w trakcie pomiaru
areometr lubi sie "przykleic" do zewnetrznej rurki
i nie wyplynie tak wysoko, jak powinine. jest to
systematyczny blad w tym pomiarze, zawsze w dol.
Trzeba sie troche postarac, aby go uniknac.Oczywiście mierzyłem w różnych celach - nie w jednej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Co do przyklejania - fakt, rzeczywiście się to zdarza ale mierzyłem wiele razy.
Obecnie akumulator się ładuje - prąd trochę ponad 1A ale nie gazuje jeszcze za mocno, a i się też nie grzeje - więc niech się ładuje.Obecnie gęstość to ok. 1,24g/cm3 - czyli trochę więcej.
-
Absolutnie! Twoj wynik nie jest wynikiem dolania wody. A
swoja droga piszesz, ze prad byl ok. 2A. Rozumiem,
ze pod koniec ladowania.Czy taki prad swiadczy o tym, ze aku wciaz jest nienaladowany?
-
Ja tak nawet przez chwilę nie pomyślałem
Cieszę się. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
Napięcie na akumulatorze będzie się zmieniało i na żarówce również (będzie
------------------------------------- c i a c h -------------------------------------------
Mam nadzieję, że wszystko jest jasne.Ooo, serdeczne dzięki za wyczerpujące wyjaśnienie. <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> Na pierwszy rzut oka masz rację... Ciekawe, jak się ma dołączenie żarówki do różnych typów prostowników (o których pisałeś wyżej)... Zastanowię się nad tym wszystkim głębiej, gdy już wyzdrowieję; sprawdzę też praktycznie w garażu. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Pozwolisz, że wrócę do tematu później... <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
(Oczywiście, słyszałem już kiedyś o żarówce dołączanej do obwodu ładowania aku; nie znałem jednak szczegółów, ani nie wiedziałem, czemu to ma służyć... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />)Sorrki za zwłokę w odpisaniu,
No problem... <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
ale mam chore dziecko, które w trakcie pisania
tego tekstu zwymiotowało i musiałem dużo sprzątać i praćUuu, to kiepsko... Życzę Twemu dzieciakowi szybkiego powrotu do zdrowia, a jego rodzicom - jak najmniej podobnych przejść. <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
Pozdrawiam Was <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Czy taki prad swiadczy o tym, ze aku wciaz jest nienaladowany?
trudno mi na to pytanie odpowiedziec. napiecie ladowania (i w Twoim prostowniku, wi samochodzie) ustala sie powyzje napiecia akumulatora (jego sily elektromotoryczne), tak wiec, zawsze ma prawo jakis prad plynac. Ile to jest - to zalezy tez od aku. pzdr.
-
Powiem Wam, ze zaczynam twierdzic, ze to chyba ten moj nowy areometr jest do d... <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Zmierzylem gestosc elektrolitu w innym Tico, ktore rowniez nie ma zadnych problemow z akumulatorem i gestosc byla ok. 1,22g/cm3.Czy to mozliwe, zeby przy takiej gestosci samochod jezdzil normalnie, zapalal rano bez problemow, a napiecie na nieobciazonym akumulatorze wynosilo ok. 12,6V?
Moze skala jest zle umieszczona - to taki papierowy rulonik wewnatrz tej szklanej rurki - moze sie przesunal? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Po prostu .......... w pierwszej chwili zamarłam
Jak doszłam do siebie to kłaniam się nisko <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Logiczny i precyzyjny wywód na bazie prostych praw elektrotechniki. Nawet dla kompletnego laika czytelny i precyzyjny.
Sharky zawsze byłeś jednym z moich guru w sprawach ticusiów <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/cmok1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
W zasadzie mogłabym jeszcze dodać ...........
ponieważ aku w trakcie ładowania jest odbiornkiem o charakterze pojemnościowym więc układ z żarówką włączoną szeregowo można potraktowac jako obwód RC (rezystancyjno - pojemnościowy) zasilony ze zródła napięcia stałego.
A zatem dopóki gromadzi się ładunek w aku dopóty płynie prąd z czasem o malejącej wartości. Jeżeli w bardzo dużym uproszczeniu potraktujemy aku jak "kondensator" to po ustaniu ładowania zrobi się w obwodzie przerwa. A zatem spadek napięcia wywołany przepływem prądu ładowania na żarówce będzie malał teoretycznie do zera.Mam nadzieję że choć troszeczkę błysnęłam na tle kolegi <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />..........oczywiście nie popisując się gdzieś po drodze skrajną niewieścią głupotą <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Po prostu .......... w pierwszej chwili zamarłam
Jak doszłam do siebie to kłaniam się nisko
Logiczny i precyzyjny wywód na bazie prostych praw elektrotechniki. Nawet dla kompletnego laika czytelny i
precyzyjny.Pisałem na bieżąco z głowy i trochę chaotycznie (było to ok. 3.00 nad ranem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> )
Dzięki za słowa uznania <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Sharky zawsze byłeś jednym z moich guru w sprawach ticusiów
Eeee, bez przesady <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Najczęściej wypowiadam się w tematach, gdzie sam coś już robiłem. Dlatego też w większości przypadków nie wypowiadam się na temat silnika itp. gdzie jeszcze nic samodzielnie nie robiłem.W zasadzie mogłabym jeszcze dodać ...........
ponieważ aku w trakcie ładowania jest odbiornkiem o charakterze pojemnościowym więc układ z żarówką włączoną
szeregowo można potraktowac jako obwód RC (rezystancyjno - pojemnościowy) zasilony ze zródła napięcia stałego.Słuszna uwaga <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Mam nadzieję że choć troszeczkę błysnęłam na tle kolegi ..........oczywiście nie popisując się gdzieś po drodze
skrajną niewieścią głupotąKażda dodatkowa uwaga uzupełniająca wypowiedź jest jak najbardziej mile widziana, gdyż pełniej obrazuje omawiany problem <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Oczywiście mierzyłem w różnych celach - nie w jednej
Co do przyklejania - fakt, rzeczywiście się to zdarza ale mierzyłem wiele razy.
Obecnie akumulator się ładuje - prąd trochę ponad 1A ale nie gazuje jeszcze za mocno, a i się
też nie grzeje - więc niech się ładuje.
Obecnie gęstość to ok. 1,24g/cm3 - czyli trochę więcejNajlepiej pojezdzij z nim troche bo po uzupełnieniu wody może być tak że "woda"zostanie na górze, a nie miesza sie odrazu z elektrolitem który jest pomiędzy płytami, wbrew pozorom troche to trwa bo pomiędzy płytami jest dużo zakamarków i płyty też są "nasiąknięte" elektrolitem. A niestety nie da sie tam zamieszać łyżeczką jak herbate;)).Zajmowałem sie jedyś "zawodowo" ładowaniem akumulatrów i często miałem ten problem. W każdym razie nie uzupełniaj go kwasem.... a przynajmniej nie teraz bo to poważniejsza operacja.
-
Cieszę się.
Ja też <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
------------------------------------- c i a c h -------------------------------------------
Ooo, serdeczne dzięki za wyczerpujące wyjaśnienie. Na pierwszy rzut oka masz rację... Ciekawe, jak się ma
dołączenie żarówki do różnych typów prostowników (o których pisałeś wyżej)...Żarówka we wszystkich przypadkach ogranicza jedynie przepływający prąd w układzie prostownik - akumulator.
Zastanowię się nad tym wszystkim
głębiej, gdy już wyzdrowieję; sprawdzę też praktycznie w garażu. Pozwolisz, że wrócę do tematu później...Jak najbardziej polecam sprawdzić wszystko praktycznie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
(Oczywiście, słyszałem już kiedyś o żarówce dołączanej do obwodu ładowania aku; nie znałem jednak szczegółów, ani
nie wiedziałem, czemu to ma służyć... )Trzeba było mnie zapytać <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Uuu, to kiepsko... Życzę Twemu dzieciakowi szybkiego powrotu do zdrowia, a jego rodzicom - jak najmniej podobnych
przejść.Niestety maluch choruje nam już od dłuższego czasu. Teraz ma ciągły, duszący kaszel, co sprawia, że praktycznie nie może zasnąć. Byliśmy z nim wczoraj wieczorem u lekarza, jednak nowe dodatkowe leki zaowocowały buntem żołądka. Dziś jest lepiej, choć nadal ma problemy z oddychaniem i zaśnięciem.
Wierzę, że w ciągu następnych paru dni uda się powrócić do zdrowia.Pozdrawiam Was
Również przesyłamy pozdrowienia.
-
Witam
W zasadzie Sharky i Staruch napisali już o wszystkim.
Ale zastanawia mnie fakt, że skoro:Ładował się ok. 5 godzin stałym napięciem ok. 14,3V.
Prąd wynosił ok. 2A. Pod koniec ładowania zaczął już dość mocno gazowaćto może jeśli akumulator gazuje to napięcie ładowania jest za duże (może w rzeczywistości jest więcej niż 14,3V).
Jeśli przyjąć, że napięcie gazowania ogniwa jest 2,4V to daje nam 14,4V na akumulatorze.
Zauważcie, że podczas jazdy napięcie w instalacji może sięgać nawet 14,8V (przy ujemnych temperaturach - niestety nie mam przy sobie książki Trzeciaka z charakterystyką alternatora) i akumulator nie gazuje.
Pozdrawiam wszystkich i ich pociechy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
że napięcie gazowania ogniwa jest 2,4V to
daje nam 14,4V na akumulatorze.
Wybacz ale to co tu okresliłeś jest mówiąc delikatnie ........ nieprawdziwe. Nie istnieje takie coś!!!
akumulator nie
gazuje.
To niestety też muszę podważyć.
Może się za wiele nie znam ale "wolty" to moja specjalność i troszkę mnie z nóg zmiata na taką frywolność elektryczną <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Pisałem na bieżąco z głowy i trochę chaotycznie (było to
ok. 3.00 nad ranem )Chciałabym mieć taki chaos chocby o 23-ej <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Dzięki za słowa uznania
Proszę bardzo
Słuszna uwaga
I bardzo dziękuję <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />