Co dziś dłubałem w tico? (2018 i 2019)
-
@likaon powiedział w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
Zamontowałem obrotomierz
Jaki obrotek zastosowałeś?
Ja mam od Swifta ale do dnia dzisiejszego nie chciało mi się go założyć :/ -
Kupiłem wraz z konsolą środkową, autogauge, chinol wskazówkowy, ale nie mogę zdjęcia odszukać, trochę podobny do takiego:
https://static.elektroda.pl/attach/img_20150716_202219_665b2ed.jpg
Swiftowy masz skalibrowany, podpinasz pod cewkę i musi smigać, tylko jest duuży. -
-
No i pojawił się problem. Auto po wymianie rozrządu nie odpala. Zalewa świece. Iskre sprawdziłem dziś tylko na 1. cylindrze i była, ale jutro sprawdzę reszte. Rozrząd poskładany na znaki. Kilka razy auto odpaliło po dłuugim kręceniu, ale silnik chodził mocno nierówno i gasnął. Dodam tylko, że póki co wszystko jest rozebrane (nie mam zbiorniczka z płynem chłodzącym, ani płynu, paska od alternatora), ale to chyba nie powinno powodować takich problemów. Silnikiem mogę kręcić ręcznie bez żadnych oporów. Co więc mogło się stać?
-
@szarik zmieniałeś sam pasek czy też i pompę ?
-
Pompe też
-
Najprawdopodobniej źle coś złożyłeś. Na spokojnie przyjrzyj się dokładnie znakom czy schodzą się jak powinny.
-
No właśnie sprawdzałem kilkakrotnie i dla pewności składałem jeszcze raz. Znak ("kropka") na kole wału korbowego zgadza się ze znakiem ("łezką") na pokrywie pompy oleju. W tym momencie znaki na kole rozrządu są pionowo i pokrywają się ze znakiem na kole wału korbowego. Jeszcze jutro będę próbował może o jakiś ząbek przestawić.
-
Przyszedłem rano do auta, odłączyłem akumulator, żeby zresetować komputer i zaprogramowałem wolne obroty. Przekręcam kluczyk i silnik odpalił od razu. Po kilku sekundach zaczął zwalniać i gasnąć. Świece wykręciłem i są mokre. Zdjąłem pokrywę zaworów oraz kopułkę i sprawdziłem, czy zgadzają się cykle zapłonu. Wszystko się zgadza. A ja zgłupiałem...
-
@szarik powiedział w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
Przyszedłem rano do auta, odłączyłem akumulator, żeby zresetować komputer i zaprogramowałem wolne obroty. Przekręcam kluczyk i silnik odpalił od razu.
Przez noc odparowało paliwo z elektrod świec.
Po kilku sekundach zaczął zwalniać i gasnąć. Świece wykręciłem i są mokre. Zdjąłem pokrywę zaworów oraz kopułkę i sprawdziłem, czy zgadzają się cykle zapłonu. Wszystko się zgadza. A ja zgłupiałem...
Czy przewody zapłonowe na kopułce nie są przypadkiem miejscami zamienione?
-
Jeśli to jest matiz, to może wina jakiegoś czujnika?
-
Dzisiaj korzystając z ładnej pogody zamontowałem odmalowany bak z powodu że trzeba wnet na przegląd pojechać. Jedyny plus, że z bakiem pod podłogą jest ciszej w środku. :)
-
@marcintju
Może z bakiem jest ciszej bo mniej kamyków uderza bezpośrednio w podłogę. -
Bez baku "buczy" jakby dziurawy był tłumik.
-
@marcintju
To nie wiem jak to wytłumaczyć. Może paliwo w zbiorniku tłumi drgania. -
Bak wypełnia dosyć sporą przestrzeń pod podłogą i w jakimś tam stopniu wygłusza. Bez niego jest pusto i "echo się niesie".
-
@szarik Szukaj problemów w osprzęcie,
w zeszłym roku wymieniałem w Tico rozrząd u znajomego i był podobny problem,
rozrząd sprawdzałem kilka razy, ustawiałem zawory.. a winna była elektryka (całą instalację alarmu mu wyciąłem :D ), kolega rozbierał auto i gdzieś uszkodził kabelki.. -
Winny okazał się zawór. Wszystko przez pośpiech... Jak odkręcałem koło od wałka rozrządu, to miałem założony pasek i zablokowany silnik za koło zamachowe. Miałem włożony przez otwór w skrzyni śrubokręt podparty klockiem. Tylko, że lubił wypadać. Przy zakręcaniu koła, dałem klej do gwintów na śrubę, przykręciłem ją lekko i chciałem założyć pasek, i ją dociągnąć. Tylko, że się spieszyłem, żeby klej nie zaczął wysychać. Akurat wtedy przyszedł tata, to stwierdziłem, że ja przytrzymam śrubokręt od spodu, żeby nie wypadał, a on dokręci śrubę. Plan był dobry, ale... z pośpiechu zapomniałem o pasku. Korbowód był zablokowany, ale rozrząd nie. Tata pociągnął za śrubę, koło wykonało tylko lekki ruch i się przyblokowało i w tym momencie przypomniałem sobie o pasku. A dokładniej o jego braku. Ale myślałem, że nic się nie stało, bo zorientowaliśmy się, zanim zaczął dokręcać "na siłę". To jednak wystarczyło, żeby zawór się delikatnie przykrzywił i już nie było kompresji. W tym momencie mam już ściągniętą i rozebraną głowicę. Ale nie na ma tego złego. Przynajmniej wymienie sobie wszystkie uszczelniacze zaworowe, wyczyszczę EGR, przepustnicę itp. Przy okazji mogłem zobaczyć, w jakim stanie jest silnik. Jednak zdecydowanie wolałbym, żebym nie musiał tego robić, przez taką głupotę... No ale teraz już trudno.
Mam takie pytanie. Czy uszczelniacze zaworowe są tylko na wcisk? I czy można zmienić simmering na wałku rozrządu, bez wyciągania wałka? -
@szarik powiedział w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
Mam takie pytanie. Czy uszczelniacze zaworowe są tylko na wcisk? I czy można zmienić simmering na wałku rozrządu, bez wyciągania wałka?
Kurcze, niezła wpadka :P ale zdarza się najlepszym :)
Nie miałem okazji robić uszczelniaczy ale simmering na wałku rozrządu wymieniasz zdejmując koło zębate na tym wałku, nic więcej..Akurat z odkręcaniem tego koła łatwo niestety nie jest bo nie ma zbytnio prostej blokady poza użyciem paska rozrządu..
Myślisz o splanowaniu głowicy?
-
@pacior No wpadka straszna. Tak to jest, jak się człowiek spieszy.
Tak, głowica poszła już do planowania.
Jak wydobyć ten simmering z wałka? Pchnąć od tyłu się go nie da. Wkręcić coś w niego i wyciągnąć? Czy jest jakiś inny sposób?