Mój Romet K125
-
Kurde zazdroszczę. Szkoda, że nie udało mi się przekonać pani w niemieckim urzędzie, że powinna mi wklepać A1 jak mi zmieniała prawo jazdy z polskiego na niemieckie.
Chętnie bym pojeździł na jakimś motorze od czasu do czasu, ale 50ccm to jednak za mało. 125 to tak by było akurat na przejażdżkę w sobotni wieczór.
-
Musiałeś zmieniać na "den deutschen Führerschein"? Nie mogłeś na polskim plastiku jeździć? Dziwne.
Ale to chyba i tak by nie pomogło, jeśli w DE nie wolno powozić 125 na B.A taka możliwość jest świetna; faktycznie, ta pojemność zupełnie wystarcza do uprzyjemnienia sobie paru chwil życia. :-)
-
@leo mogłem tylko są wady takiego rozwiązania
Powiedzmy że zgubię prawo jazdy - muszę lecieć do Polski dwa razy po nowe
W Polsce zabierają prawo jazdy często i często za byle co bo oznakowanie mamy wiadomo jakie.
Jeśli by mi zabrali polskie, mam po ptokach, nie mam żadnego prawa jazdy. Jeśli mi w Polsce zabiorą niemieckie, to je wysyłają do Niemiec i tam sobie mogę odebrać i jeździć dalej. Ba! Jeśli by mi zabrali niemieckie (w DE można sobie wybrać kiedy chcesz mieć zakaz jazdy tak nawiasem mówiąc), to można poprosić o zalaminowanie, że nie ważne tylko na terenie RFN
Wymiana na niemieckie jest tylko przez ileś pierwszych lat w Niemczech bezproblemowa. Po chyba 5 latach trzeba robić już kurs albo jeździć w nieskończoność na innym z kraju UE.
Poza kartą kasy chorych to jest jedyny prawdziwy niemiecki dokument urzędowy który mi się należy z racji bycia obywatelem UE. Obywatele spoza UE mają niebieskie karty i to im służy jako dowód osobisty. Ja mam tylko Polski dowód, bo jako obywatel UE niebieskiej karty mieć nie mogę. Taka luka w prawie bo w DE polscy obywatele mają być traktowani tak jak niemieccy. Blaue Karte jest dla obcokrajowców. Ausweis tylko dla obywateli.
Niemieckie prawo jazdy to taki token który mówi "pan tu mieszka".
-
@leo ja akurat będę na akcji poszukiwawczej 😁
Sezonu jeszcze nie rozpocząłem ale przyszedł z Chin nowy gaźnik Mikuni VM22 a dziś dotarła druga paczka z dyszami, niebawem pokaże to cudeńko 😍 Zamówiłem też drugą parę spodni, są tak wygodne że noszę na codzień 😎 -
-
Dziś do zestawu ubrań dołączyła taka kurteczka, na upalne dni idealna 😁
-
Ooo... Ja też chcę taką! :-)
Czy to ten sam sprzedawca, u którego zamawiałeś spodnie?(Kurcze, chyba czas zacząć robić zakupy na tym ali...)
-
@leo dla nowych użytkowników aplikacji Ali jest 5 dolarów zniżki 😉
Sprzedawca inny, rozmiar 3 XL jest dla mnie odrobinę mały ale na lato z samą koszulką pod spodem będzie oki 😉
Ochraniacze są dość marne, jednak za tę cenę mogę polecić 😁 -
@pacior napisał w Mój Romet K125:
rozmiar 3 XL jest dla mnie odrobinę mały
Bo te rozmiary są chyba dla chińczyków :P
-
Sezon rozpoczęty, gaźnik Mikuni VM22 zamontowany 🙂
https://www.instagram.com/p/Bv9Wl6IoK1I/?utm_source=ig_share_sheet&igshid=1hdu6s8awpo6b -
I jak na tym gaźniku? Lepiej? Długo regulowałeś?
-
@leo napisał w Mój Romet K125:
I jak na tym gaźniku? Lepiej? Długo regulowałeś?
Gaźnik jest fabrycznie regulowany pod silnik 125cm3 i po pierwszych testach mogę stwierdzić że mój dotychczasowy gaźnik tak dobrze nie był wyregulowany 😁
Po 20km sprawdziłem świece i ma kolor kawy z mlekiem więc całkiem ok 🤔 po następnej wycieczce zrobię zdjęcie swiecy.
Pali od strzała i równo trzyma obroty, i ma niezależną dysze ssania, w dotychczasowym PZ26 tylko przymykał dostęp powietrza i trzeba było dodawać gazu bo na ssaniu nie trzymał bez tego obrotów i gasł, jest dużo wygodniej -
No to super. Ile to Cię kosztowało i gdzie nabyłeś?
Ja zanabyłbym na zapas drugi gaźnik niemieckiego BINGa do MZ-ty. Ale w PL chcą już koło 600 zł za niego... To przesada. Ale reszta to chińskie podróby... -
-
Aha... Nie, no to chińskie "niby-BVF" też są po stówie... :-)
-
No i moja przygoda z Rometem się zakończyła 😐
Przez ostatni rok kompletnie nie miałem czasu na korzystanie z niego i nie widziałem teraz możliwości by to się zmieniło 😐
Sprzedał się w pół godziny choć cena była nieco większa niż sam za niego dałem.. no ale teraz wszystko drożeje.
Mam jeszcze na sprzedaż 2 kaski i 2 kurtki w bardzo fajnym stanie 😁Do motoru póki co nie wrócę, niestety moje stawy nie lubią nawet delikatnego wychłodzenia 😔
-
Uuu, szkoda. Nawet nie zdążyłem go zobaczyć... a myślałem, że może w tym roku ustawimy się na spota z motorami.
No ale cóż, zdrowie ważniejsze. -
-
@pacior napisał w Mój Romet K125:
Do motoru póki co nie wrócę, niestety moje stawy nie lubią nawet delikatnego wychłodzenia 😔
Miałem a właściwie to pewnie nadal mam podobny problem ze stawami. Klęknięcie na zimnym betonie nawet na 2 minuty wystarczyło żebym potem miał problem z prostowaniem nogi w kolanie przez 2-3 tyg. Jazda autem i pozycja z ugiętymi kolanami to była jakaś tragedia. Co skrzyżowanie musiałem fotel na maxa odsuwać żeby wyprostować nogi. W nocy budziłem się z bólu jak zmieniałem pozycje i prostowałem noge. Po X latach poszedłem w końcu do lekarza i dostałem serie 4 zastrzyków w kolano + 2 tyg. zabiegów. Od tego czasu mam spokój. Teraz robiłem auto, klęczałem trochę na betonie (chociaż z przyzwyczajenia staram się mieć nakolanniki) i o dziwo nic mi nie jest. Przed tymi zabiegami i zastrzykami to bym teraz ledwo co chodził.
-