Sposób produkcji Tico w Polsce
-
Wikipedia podaje, że Tico w Polsce było montowane w systemie SKD, czyli składane z dużych gotowych podzespołów wstępnie zmontowanych gdzie indziej. Wiem, że tak było z Nexią, aby ominąć cło do Polski przyjeżdżały gotowe samochody, które były lekko rozmontowywane, clone jako części i montowane powtórnie jako polska produkcja. Czy ktoś może potwierdzić albo zaprzeczyć, że z Tico było podobnie?
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Daewoo -
Zadzwoniłem do dobrego kumpla który Tico miał przyjemność składać i potwierdził te informacje czyli Tico w systemie SKD, u nas zakładali koła i wrzucali silniki.
Tikacze przyjeżdżały rozmontowane w ten sposób z Korei lub Słowenii (kolega nie był pewny).Zdjęcia dzięki uprzejmości administratora strony http://www.darewnoo.pl/
-
@pacior Ciekawa strona.
Ok, to z czego wynika wyraźnie gorsza jakość blachy w polskich Tico? Do tej pory zakładałem, że chodziło o innego dostawcę blachy, inny proces technologiczny (np. gorsze lakiery / zabezpieczenia antykorozyjne), generalnie o różnice wynikające ze zmiany fabryki. Skoro to nie to, to dlaczego nowe rdzewieją, a stare, importowane z Korei, nie? -
Kiedyś to już pisałem przy innej okazji, więc przytoczę raz jeszcze.
Pamięć własna i różne źródła (w tym internetowe): Tico zaczęto produkować w Korei Płd. w 1991 r. Dwa lata później (1993 r.) polska firma DAMIS zaczęła sprowadzać niewielkie ilości Tico na rynek polski. Firma ta zajmowała się wcześniej ściąganiem, sprzedażą i serwisowaniem Tavrii (był to pewien sukces), potem Yugo (niewypał). Następnie Tico - to były początki tego autka w PL.
W 1995 r. FSO podpisało kontrakt z Daewoo (była to bardzo obszerna umowa, dotycząca m.in. utworzenia spółki joint-venture, zainwestowania przez DU w Polsce 1,5 mld $ w ciągu kilku lat, modernizacji i dalszej produkcji Poloneza, rozpoczęcia produkcji na Żeraniu nowych samochodów: Lanosa, Nubiry i Leganzy, a także podpisanie tzw. "pakietu socjalnego", gwarantującego utrzymanie poziomu zatrudnienia pracowników FSO przez min. 3 lata oraz zachowanie wszystkich przywilejów socjalnych przez ten sam okres). Przy tej okazji pojawił się pomysł sprzedaży w PL Tico w systemie SKD (polegającym na produkcji w Korei gotowych podzespołów - o ile dobrze pamiętam - 6 elementów, importu tych podzespołów do PL i montażu ich już tutaj tak, aby złożyć kompletne autko. Jeśli chodzi o Tico, nie odbywało się to nigdy w systemie montażu MKD (na taśmę trafia polakierowana karoseria oraz pozostałe zespoły niezbędne do montażu, jednak w przeciwieństwie do systemu SKD wiele z nich trzeba zmontować na miejscu z części wspólnie dostarczonych lub zamówionych u lokalnych producentów; montowane są wtedy np. silnik ze skrzynią biegów, reflektory, wiązki elektryczne, elementy wnętrza... w sumie nawet do 1500 elementów) ani CKD (budowa auta od podstaw - na linię montażową trafiają pojedyncze elementy nadwozia, które na miejscu są łączone spawaniem i lakierowane; dużo więcej jest też elementów, które trzeba zamontować, aby gotowe auto wyjechało z fabryki).
Żródła:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Daewoo_Tico
http://www.fso-sa.com.pl/pl-PL/historia_fso.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/GM_Daewoo
http://pl.wikipedia.org/wiki/Systemy_monta%C5%BCu_samochod%C3%B3w -
@pacior
Moim zdaniem raczej to drugie: z biegiem czasu mogli dawać tańsze gorsze blachy bardziej podatne na korozję zawierające mniej niklu i chromu. Ale jak to było naprawdę to raczej się nie dowiemy, takie rzeczy producenci zachowują w tajemnicy. -
@pacior
Zgadza się. Karoseria do Tico nie była produkowana w Polsce. Rozmawiałem kilka miesięcy temu z byłym pracownikiem FSO, który mówił mi, że w Daewoo- FSO odbywał się tylko prosty montaż Tico z gotowych głównych podzespołów (nie pytałem z jakich konkretnie). -
Na spocie rozmawialiśmy o fabrycznej podłodze do Tico, którą @miechomiecho kupił jakiś czas temu jako część zamienną. Doszliśmy wtedy do wniosku, że przypuszczalnie była to pozostałość po produkcji. Skoro jednak podczas produkcji w Polsce nie używano takich elementów, to znaczy, że ta podłoga została sprowadzona do Polski od razu z przeznaczeniem jako część zamienna, czyli przeprowadzano wymiany takich dużych elementów nośnych.
-
@leo powiedział w Sposób produkcji Tico w Polsce:
W 1995 r. FSO podpisało kontrakt z Daewoo (była to bardzo obszerna umowa, dotycząca m.in. utworzenia spółki joint-venture, zainwestowania przez DU w Polsce 1,5 mld $ w ciągu kilku lat, modernizacji i dalszej produkcji Poloneza, rozpoczęcia produkcji na Żeraniu nowych samochodów: Lanosa, Nubiry i Leganzy, a także podpisanie tzw. "pakietu socjalnego", gwarantującego utrzymanie poziomu zatrudnienia pracowników FSO przez min. 3 lata oraz zachowanie wszystkich przywilejów socjalnych przez ten sam okres).
Żródła:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Daewoo_Tico
http://www.fso-sa.com.pl/pl-PL/historia_fso.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/GM_Daewoo
http://pl.wikipedia.org/wiki/Systemy_monta%C5%BCu_samochod%C3%B3wNa marginesie tematu warto wspomnieć co po upadku Daewoo Motor i zakończeniu produkcji Chevroleta dzieje się z FSO. Zdjęcia, zrobione w 2014 r pokazują okres świetności FSO za czasów rządu koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego w latach 2007 - 2015 r. Jedyna pomoc o jakiej słyszałem ze strony władz PO (Warszawy) dla FSO to podwyżka w 2009 r opłaty za użytkowanie wieczyste terenów fabryki z 7 do 22 mln zł rocznie (źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Fabryka_Samochodów_Osobowych).
Primum Non Nocere. -
@ryszard Smutne to.. niestety ale u nas nie mają prawa być inne auta niż francuskie i niemieckie.
Kolega jeszcze mi opowiadał że wchodził na 3-4 piętro ustawionych Tikaczy tak jak na zdjęciu które wcześniej zaprezentowałem, parę razy przy okazji wgniótł blachę tu i tam :D
-
@pacior powiedział w Sposób produkcji Tico w Polsce:
Kolega jeszcze mi opowiadał że wchodził na 3-4 piętro ustawionych Tikaczy tak jak na zdjęciu które wcześniej zaprezentowałem, parę razy przy okazji wgniótł blachę tu i tam :D
To już się nie dziwię, dlaczego w naszym Tico był obdarty próg od nowości :D . Pewnie komuś z czegoś auto zjechało.
-
@pacior powiedział w Sposób produkcji Tico w Polsce:
@ryszard Smutne to.. niestety ale u nas nie mają prawa być inne auta niż francuskie i niemieckie.
Jedną z przyczyn jest załamanie popytu na nowe samochody wywołane znacznym zwiększeniem podaży sprowadzanych aut używanych i zmianą przyzwyczajeń nabywców. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych auto kupowało się nowe. Ludzie nie byli wtedy bogatsi niż teraz, często wchodzili w chore układy (system argentyński) by tylko uciułać na wymarzony samochód. Teraz auto kupuje się używane. Nawet jak kogoś stać na nowe klasy A czy B woli kupić sprowadzone kilkuletnie (kilkunastoletnie) klasy C lub wyższej.
To dla kogo fabryki w Polsce mają produkować?
Żeby zakończyć optymistycznym akcentem to w Polsce jest wytwarzanych mnóstwo części samochodowych, dla różnych marek. Jest to znacznie większa skala niż montaż samochodu w systemie SKD, choć mniej spektakularna i chwytliwa marketingowo. -
Inna sprawa, że od dziesięcioleci nie mamy własnej marki...
Sądzę, że mariaż z Daewoo dobrze by nam służył, gdyby nie doprowadzono do upadku tego koncernu. To pociągnęło także FSO na dno. Gdyby jednak wtedy trafił się ktoś z dobrym pomysłem i zmysłem organizacyjnym, a do tego potrafiłby pozyskać fundusze na rozruch nowej marki, może coś by się działo w temacie polskiej motoryzacji...Ale zauważcie, że wszystkie - dosłownie: wszystkie (może poza Ładą) marki motoryzacyjne (auta i motocykle) z byłych krajów socjalistycznych szybko szlag trafił. Albo zostały całkowicie wchłonięte przez zachodnie koncerny. Dziwne, prawda?
-
@leo zobacz jaki był poziom techniki motoryzacyjnej w latach osiemdziesiątych w krajach demokracji ludowej, a jaki na zachodzie. W większości produkowano tam od kilkunastu lat (albo i więcej) modele, na które kupiono licencję z zachodu, często gdy już były tam przestarzałe. Sprzedawały się w demoludach, bo popyt był taki, że sprzedawało się wszystko. Gdy otwarto granice czym miały konkurować na globalnym rynku? Tak zresztą było z wieloma towarami (np. z elektroniką), przez długie lata sprzęt zachodni był obiektem marzeń. Sentyment do rodzimych marek przyszedł dużo później.
-
No, w sumie masz rację...
-
Niestety pokłosie kilkudziesięciu lat gospodarki niedoboru. Inżynierów mieliśmy dobrych, robili co mogli, ale warunki były jakie były. Ciekawe własne projekty (np. Syrena Sport, Ogar, Wars, Beskid) nie miały szans.
-
Czyli jedyną szansą dla fabryki na Żeraniu byłaby znowu jakaś licencja...
-
@leo powiedział w Sposób produkcji Tico w Polsce:
Czyli jedyną szansą dla fabryki na Żeraniu byłaby znowu jakaś licencja...
Tylko nikt nic w tym kierunku nie robi a zakład już prawie nie istnieje.
-
@ryszard no i właśnie rozpieprzyli tor testowy, będą bloki..
http://www.antyradio.pl/Adrenalina/News/Kolejny-tor-motorsportowy-zamkniety-pod-budowe-osiedla-15096a jak będą bloki to cała fabryka przestanie istnieć, bo przecież gdzie produkcja pod domami..