Kupno pierwszego Swifta :)
-
Użytkownik archiwalnynapisał 2 lip 2012, 17:42 ostatnio edytowany przez Hellsin
Moim zdaniem:
- Plus za ciekawy
kolor, ale mało zdjęć... Cena chyba ok, ale nie da się stwierdzić czy go ruda nie
je... Jedno "ale" jest: podejrzanie niski przebieg... - Jeszcze bardziej
podejrzany przebieg niż w przypadku nr 1! Cena ok.
podejrzany przebieg ... mój dobija aktualnie do 90 tysi ... gdyby nie wyjazdy z cyklu 1200 km i podobne, pewnie do tej pory miał by 70 tysi Co by nie było - w rodzinie jest od nowości
nie kupuj auta z
komisu.. ; /
Lepiej od
prywatnego wlasciciela, ktory zna jego historie wie czy coś jest do zrobienia.
Kupując auto w
komisie kupujesz kota w worku, ostatnio kolega był obejrzeć i to co słyszelismy, to
'nie wiem, ale jezdzil nim dziadek', 'Poobijany? i co z tego, auto ma jeździć' 'Pali
olej? na pewno nie, przeciez to japończyk'
Ponadto tam są
zawyzone cenygłupoty piszesz ... tu i tu można się naciąć, jak i tu i tu można wyrwać coś dobrego, zależy na kogo trafisz ... nic więcej
Co do wyboru koleżanki - osobiście szukałbym 1.3 16V SOHC, czyli MkV, może uda się kupić za 5k, jak nie to Japan Skandynaw czyli Mk III z 1.3 8V, bo GTi to beczka bez dna
- Plus za ciekawy
-
napisał 2 lip 2012, 17:46 ostatnio edytowany przez BPX33
podejrzany przebieg
... mój dobija aktualnie do 90 tysi ... gdyby nie wyjazdy z cyklu 1200 km i podobne,
pewnie do tej pory miał by 70 tysi Co by nie było - w rodzinie jest od nowościTo mój do 180 tysi... Ty chyba w ogóle nie jeździsz poza zrobieniem 2 lub 3 razy w roku trasy 1200 km...
-
Użytkownik archiwalnynapisał 2 lip 2012, 17:50 ostatnio edytowany przez Hellsin
To mój do 180
tysi... Ty chyba w ogóle nie jeździsz poza zrobieniem 2 lub 3 razy w roku trasy
1200 km...błąd młody człowieku Nie jeździł za dużo za kadencji poprzedniego właściciela Gdyby nie ja i moje pomysły i wyjazdy, jak by dalej był w jego rękach to może by miał ze 30 tysi
-
Użytkownik archiwalnynapisał 2 lip 2012, 17:52 ostatnio edytowany przez przemo90lodz
błąd młody
człowieku Nie jeździł za dużo za kadencji poprzedniego właściciela Gdyby nie
ja i moje pomysły i wyjazdy, jak by dalej był w jego rękach to może by miał ze 30
tysiA ile ma teraz sport i ile ma lat?
-
napisał 2 lip 2012, 17:57 ostatnio edytowany przez BPX33
błąd młody
człowieku Nie jeździł za dużo za kadencji poprzedniego właściciela Gdyby nie
ja i moje pomysły i wyjazdy, jak by dalej był w jego rękach to może by miał ze 30
tysiTak czy siak jeździsz mniej ode mnie... Oczywiście "starym" Swiftem.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 2 lip 2012, 18:03 ostatnio edytowany przez Hellsin
A ile ma teraz
sport i ile ma lat?sport - 5 i 28 tysi ...
Tak czy siak
jeździsz mniej ode mnie... Oczywiście "starym" Swiftem.10-12 tysi rocznie, ale w tym roku będzie więcej ...
-
napisał 2 lip 2012, 18:06 ostatnio edytowany przez BPX33
10-12 tysi rocznie,
ale w tym roku będzie więcej ...No to ja 16-17...
-
Użytkownik archiwalnynapisał 2 lip 2012, 19:30 ostatnio edytowany przez Dajmos
No to ja 16-17...
Się chwalisz czy żalisz?
-
napisał 2 lip 2012, 19:43 ostatnio edytowany przez BPX33
Się chwalisz czy
żalisz?I to i to...
-
Witam wszystkich.
Selene88.
Ja napiszę coś z innej beczki
Koledzy dobrze prawią... nie napalaj się za mocno dobrze ci radzę.Ja pół roku temu odebrałem moje pierwsze prawko,no i? Oczy mnie po tygodniu od allegro bolały... Piszę te słowa jako świeży kierowca i jako posiadacz swifta właśnie jako pierwszego auta.Mój świstak to 1.3,lpg,5d 98'.Uwazam,że kupiłem go za normalny pieniądz,bo za 3200.Nie prezentuje się źle,co ważniejsze kolega Mockba po ostatnich oględzinach,stwierdził,że "nie jest źle" .
Owszem,jest podłoga do roboty,przyda się gruntowny przegląd zawieszenia... troszku miejscami blacharka do zrobienia,a potem polerka i pieszczenie lakieru.Ale,silnik bardzo ładnie chodzi,spalanie jest całkiem przyzwoite i komfort/radocha z jazdy bardzo konkretna.Jako pierwsze autko naprawdę polecam swifta.To taki miejski wojownik ,ale i w trasie jest fajnie pod każdym względem jak dla mnie.Uwaga-moja rada.
Lepiej kupić troszkę tańsze autko i resztę kasy poswięcić na to co i tak pewnie powychodzi w droższym egzemplarzu... Przynajmniej wiesz czym jeździsz i w jakim stopniu możesz na aucie polegać.Ja porobię te kilka rzeczy w moim swifcie i przez jakiś czas pozostanie mi tylko dolewanie paliwka i płynu do spryskiwaczy.I radocha z bezawaryjnej jazdyMam nadzieję,że choć trochę pomogłem.
Ps:mój swift,najprawdopodobniej ma z 300.000km przebiegu,ale jest po remonciku serducha i zasuwa aż miło.
Pozdrawiam.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 2 lip 2012, 20:32 ostatnio edytowany przez przemo90lodz
Uwaga-moja rada.
Lepiej kupić
troszkę tańsze autko i resztę kasy poswięcić na to co i tak pewnie powychodzi w
droższym egzemplarzu... Przynajmniej wiesz czym jeździsz i w jakim stopniu możesz
na aucie polegać.W każdym aucie trzeba coś zrobić więcej lub mniej, nikt nie sprzedaje obcemu idealnego auta. To ile "wyjdzie" rzeczy do zrobienia zależy od tego jaki samochód chcesz kupić i co dopuszczasz w nim do zrobienia, jednemu jak sprzedający powie co jest do zrobienia to pójdzie dalej szukać swojego ideału i kupi podpicowaną sztukę niczego nieświadomy a drugi kupi auto ze świadomością co jest do zrobienia za niższą cenę i będzie zadowolony
-
Użytkownik archiwalnynapisał 2 lip 2012, 20:36 ostatnio edytowany przez rav52v
W każdym aucie
trzeba coś zrobić więcej lub mniej, nikt nie sprzedaje obcemu idealnego auta. To ile
"wyjdzie" rzeczy do zrobienia zależy od tego jaki samochód chcesz kupić i co
dopuszczasz w nim do zrobienia, jednemu jak sprzedający powie co jest do zrobienia
to pójdzie dalej szukać swojego ideału i kupi podpicowaną sztukę niczego nieświadomy
a drugi kupi auto ze świadomością co jest do zrobienia za niższą cenę i będzie
zadowolonyja za rocznik 2000 dałem 3350zł i było reklamowane jako klocki hamulcowe do wymiany : D
-
napisał 2 lip 2012, 21:09 ostatnio edytowany przez BPX33
ja za rocznik 2000
dałem 3350zł i było reklamowane jako klocki hamulcowe do wymiany : DAle mimo wszystko nie żałujesz i to jest piękne w naszych ukochanych Swiftach, że co by się nie działo to będziemy w nie inwestować...
-
Użytkownik archiwalnynapisał 2 lip 2012, 21:28 ostatnio edytowany przez rav52v
Ale mimo wszystko
nie żałujesz i to jest piękne w naszych ukochanych Swiftach, że co by się nie działo
to będziemy w nie inwestować...zrobilem wszystko co chcialem, a ciagle nowe pomysly
-
napisał 3 lip 2012, 04:23 ostatnio edytowany przez adamo81
alek_wwa miał
malowany dach, a bez wycinania uda się tylko gdy ruda jest w początkowej fazie...Dziwne, bo w japońskich mk3 rdzewieje wszystko, ale nie dach nad przednią szybą
-
Użytkownik archiwalnynapisał 3 lip 2012, 05:16 ostatnio edytowany przez selene88
Dziękuje za wszystkie rady i komentarze Teraz w weekend planuję rundę po tych samochodach i zobaczymy na czym stanie... Może będę szukać i całe wakacje:) Nie napalam się bo wiem że to poważna decyzja i nie można jej pochopnie podjąć i co ważniejsze okazać tego podniecenia właścicielowi auta
-
Użytkownik archiwalnynapisał 3 lip 2012, 06:15 ostatnio edytowany przez Dajmos
Dziwne, bo w
japońskich mk3 rdzewieje wszystko, ale nie dach nad przednią szybądach też rdzewieje
-
Użytkownik archiwalnynapisał 3 lip 2012, 07:38 ostatnio edytowany przez Xsystoff
W Swiftach Mk3 nawet plastik rdzewieje
Byly Mk5 3d 1.3 16v sohc? To jest fajne polaczenie, swiezy rocznik, do tego 90 kuni co miota ta buda jak szatan
-
napisał 3 lip 2012, 07:51 ostatnio edytowany przez likaon
pojawiały się 3d sohc 16v, ale baardzo rzadko, w 5d już częściej.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 3 lip 2012, 07:56 ostatnio edytowany przez Boxxing
dach też rdzewieje
zalezy u kogo