Przekaźniki w światłach przednich - ktoś zakładał?
-
Czy ktoś zakładał przekaźniki do świateł
mijania/drogowych?
Ja założyłem już około rok temu
Jeśli tak, to:
Czy widać różnicę w mocy świateł (mniejszy spadek
napięcia na przewodach i przełączniku)?
w moim przypadku przed założeniem nie działała migawka "długich", która po założeniu przekaźnikó znowu się sama pojawiła.
Prosiłbym o informacje jakie to przekaźniki, ile ich
macie i pare słów o ich instalacji i zmianach w
układzie elektrycznym.Zajrzyj tu, a znajdziesz schemat
http://www.zlosniki.pl/showthreaded.php?C...o=&vc=1 -
Ja założyłem już około rok temu
w moim przypadku przed założeniem nie działała migawka
"długich", która po założeniu przekaźnikó znowu się
sama pojawiła.
Zajrzyj tu, a znajdziesz schemat
http://www.zlosniki.pl/showthreaded.php?C...o=&vc=1Niezupełnie o to chodzi. To jest taki uproszczony schemat automatycznego gaszenia świateł... a mi chodzi głównie o typ przekaźników, które trzeba kupić i ewentualne inne elementy elektroniczne.
-
Niezupełnie o to chodzi. To jest taki uproszczony schemat automatycznego gaszenia świateł... a mi chodzi głównie o
typ przekaźników, które trzeba kupić i ewentualne inne elementy elektroniczne.co do przekaźników mogę ci od razu powiedzieć, że tak naprawdę jedyny warunek to to, że muszą być samochodowe a nie zwykłe elektroniczne
zaletą przekaźników samochodowych jest to, że jakby to powiedzieć ... są bardziej "toporne" i przewidziane są do pracy w zakresach napięć przeważnie 6-15V, a zwykłe mogą pracować poprawnie raczej tylko w okolicach własnego napięcia nominalnego i nie są przewidziane do pracy w trudniejszych warunkach (jakie na pewno będą w samochodzie)
dobre sa np. amerykańskiej firmy NHG mają amperaż do ok. 30A a cena to ok. 6-7 zł, warto zabezpieczyć cewkę takiego przekaźnika diodą prostowniczą np. 1N4007 -
co do przekaźników mogę ci od razu powiedzieć, że tak
naprawdę jedyny warunek to to, że muszą być
samochodowe a nie zwykłe elektroniczne
zaletą przekaźników samochodowych jest to, że jakby to
powiedzieć ... są bardziej "toporne" i przewidziane
są do pracy w zakresach napięć przeważnie 6-15V, a
zwykłe mogą pracować poprawnie raczej tylko w
okolicach własnego napięcia nominalnego i nie są
przewidziane do pracy w trudniejszych warunkach
(jakie na pewno będą w samochodzie)
dobre sa np. amerykańskiej firmy NHG mają amperaż do ok.
30A a cena to ok. 6-7 zł, warto zabezpieczyć cewkę
takiego przekaźnika diodą prostowniczą np. 1N4007Jaki jest cel wstawienia tej diody?
-
Niezupełnie o to chodzi. To jest taki uproszczony
schemat automatycznego gaszenia świateł... a mi
chodzi głównie o typ przekaźników, które trzeba
kupić i ewentualne inne elementy elektroniczne.Ten jak to nazywasz uproszczony schemat chodzi w moim pędziwiatrze od roku, u mojego szwagra od pół. Sprawuje się naprawdę świetnie. A typ przekaźników .... po prostu jedź na złom i poproś o podstawę z przekaźnikami z Poloneza. Ja zapłaciłem za 2 zestawy 30 PLN z kompletem przekaźników. Podstawę mocujesz po prawej stronie komory silnika zaraz za reflektorem "kierowcy". Nawet otwory prawie idealnie pasują. Gdybym miał tikolota w zasięgu (niestety stoi jakieś 1400 km ode mnie) tobym zrobił zdjątko.
Pozdrawiam -
dobre sa np. amerykańskiej firmy NHG mają amperaż do ok. 30A a cena to ok. 6-7 zł, warto zabezpieczyć cewkę takiego
przekaźnika diodą prostowniczą np. 1N4007.... ale dioda chyba nie ma za zadanie zabezpieczenie cewki przekaźnika <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Chodzi oczywiście o p.1 - czyli przekaźniki, dzięki
którym światełka będą zasilane wprost z aku, a nie
poprzez długie kable i przełącznikiNa marginesie, do reflektorów prąd jest podawany non stop, zapalanie świateł sterowane jest masą. /jakby ktoś przypadkiem nie wiedział/
Pozdrawiam -
Na marginesie, do reflektorów prąd jest podawany non stop, zapalanie świateł sterowane jest masą. /jakby ktoś
przypadkiem nie wiedział/Nie zgodzę się, gdyby prąd był podawany non-stop, to by światła cały czas świeciły <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
-
Nie zgodzę się, gdyby prąd był podawany non-stop, to by
światła cały czas świeciłyTo sprawdź sobie próbówką, a zmienisz zdanie. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
To sprawdź sobie próbówką, a zmienisz zdanie.
Nie zmienię zdania <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
Piszesz, że podawany jest non-stop prąd do reflektorów, co oznacza, że płynie on w obwodzie. Płynięcie prądu w obwodzie oznacza, że światła się świecą.
Zgodzę się natomiast ze stwierdzeniem, że do reflektorów przez cały czas podawane jest napięcie , a dokładniej +12V <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> -
Nie zmienię zdania
Piszesz, że podawany jest non-stop prąd do reflektorów,
co oznacza, że płynie on w obwodzie. Płynięcie
prądu w obwodzie oznacza, że światła się świecą.Zgodzę się natomiast ze stwierdzeniem, że do reflektorów
przez cały czas podawane jest napięcie , a
dokładniej +12V
<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
no commentPozdrawiam
-
Mi chodziło o przekaźniki które załączają główny prąd,który płynie do świateł.Przez wyłącznik i
przełącznik świateł płynie wtedy prąd do załączania przekaźnika,rzędu kilku watt,a nie
kilkudziesięciu-jak jest instalacja bez przekaźników.Na pewno z przekaźnikami jest mniejszy
spadek napięcia i światła lepiej świecą.Przez myśl mi nie przeszło,że Tico nie ma takich
przekaźników.Założę je na pewno,jak tylko będę miał czas.W Syrenie105 miałem przekaźnik
nawet na sygnał dźwiękowy.Naciskając sygnał dźwiękowy uruchamiamiałem elektromagnez w
przekaźniku,który przyciągał styk i załączał prąd do sygnału dźwiękowego.Przez
wyłącznik,który mógł być bardzo delikatny płynął mały prąd,tylko taki aby elektromagnez
mógł załączyć styk,przez który płynął duży prąd,potrzebny do uruchomienia sygnału
dźwiękowego.Piszę tak dokładnie,aby już nikt nie pomylił o jaki przekaźnik mi chodzi.Dodam
tylko,że Syrena105 miała taki przekaźnik sygnału dźwiękowego zamontowany fabrycznie.po pierwsze tico to tico a nie syrenka
syrenaka jaka jest kazdy wie
z tego co mi wiadomo jeszcze nikt nienarzekal na to ze mu sie styki upalaja
czyli poco naprawiac cos co dobrze dziala
koreance naprawde przemysleli ta puszke bo mam to ponad rok i nic sie niepsuje <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />zamiast zabawy w elektryka pokombinuj jak kupic dwie nastepne oponki na zime <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> bo tico jest naprawde ok i bardziej od przekaznikow potrzebuje opon
-
zamiast zabawy w elektryka pokombinuj jak kupic dwie
nastepne oponki na zime bo tico jest naprawde
ok i bardziej od przekaznikow potrzebuje opon150% racji <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
.... ale dioda chyba nie ma za zadanie zabezpieczenie cewki przekaźnika
Dioda przepuszcza prad w jedną stronę.Często amatorzy dają diodę szeregowo na plusie,aby zabezpieczyć radio samochodowe przed spaleniem,w razie pomylenia biegunów.Ale w jaki sposó dioda zabezpiecza cewkę przekaźnika? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Dioda przepuszcza prad w jedną stronę.Często amatorzy
dają diodę szeregowo na plusie,aby zabezpieczyć
radio samochodowe przed spaleniem,w razie pomylenia
biegunów.Ale w jaki sposó dioda zabezpiecza cewkę
przekaźnika?W skrócie: dioda włączona w obwód cewki przekaźnika zabezpiecza układ sterujący przekaźnika (zazwyczaj tranzystor) przed uszkodzeniem, a nie przekaźnik. Tłumi indukowane w cewce wysokie napięcie w momencie rozłączania przekaźnika. Stosuje się tę diodę w układach, gdzie sterujemy jakimś delikatnym układem elektronicznym.
W układach, gdzie jest powiedzmy tylko akumulator, wyłącznik, przekaźnik nie ma konieczności stosowania tej diody. -
W skrócie: dioda włączona w obwód cewki przekaźnika zabezpiecza układ sterujący przekaźnika (zazwyczaj tranzystor)
przed uszkodzeniem, a nie przekaźnik. Tłumi indukowane w cewce wysokie napięcie w momencie rozłączania
przekaźnika.dokładnie, bo pisząc to, co napisałem miałem na myśli trochę bardziej rozbudowany układ, tyle tylko, że nie podawałem jak dotąd żadnego schematu, więc chyba to trochę dziwnie, że pojawiaja się komantarze na temat czegoś czego nie było
-
Nie zmienię zdania
Piszesz, że podawany jest non-stop prąd do reflektorów,
co oznacza, że płynie on w obwodzie. Płynięcie
prądu w obwodzie oznacza, że światła się świecą.Zgodzę się natomiast ze stwierdzeniem, że do reflektorów
przez cały czas podawane jest napięcie , a
dokładniej +12VNie napięcie - potencjał "+". Gdyby było napięcie, to by się świeciły <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Nie napięcie - potencjał "+". Gdyby było napięcie, to by się świeciły
Przecież sprecyzowałem cyt. ... a dokładniej +12V <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
z tego co mi wiadomo jeszcze nikt nienarzekal na to ze mu sie styki upalaja
czyli poco naprawiac cos co dobrze dzialaUpalają się, owszem... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> Po kilku latach (4-5) w moim tico zanikały światła mijania (drogowe były, a po przełączeniu "krótkie" raz się załączały, raz nie...). Potem się to jakoś samo naprawiło, ale po jakichś 2 latach miałem "krótkie" raz na 10 przełączeń. Zdjąłem kierownicę, zdemontowałem przełącznik zespolony, przeczyściłem styki pilniczkiem i drobnym papierem ściernym, przesmarowałem lekko wazeliną techniczną i... skończyła się loteria w ciemnościach. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Nie tylko ja miałem takie przeboje - na forum kilka osób pisało o podobnym przypadku; tak więc nie masz racji, Zipek.
Myślę, że jeżeli raz na kilka lat takie oddziaływanie na włącznik świateł wystarczy, to daruję sobie zabawę z montowaniem przekaźników; na pewno przeróbka taka przedłużylaby bezawaryjność samych styków, ale wzrosłaby możliwość zepsucia się dodatkowych urządzeń w obwodzie (przekaźniki też potrafią "wysiąść"). Wiadomo: im układ bardziej skomplikowany, tym bardziej wzrasta prawdopodobieństwo awarii. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
Czyli tak w skrócie na chłopski rozum:
- bierzemy przewody idące do świateł mijania z -12V, przecinamy je,
- wpinamy w przerwę przekaźnik w odpowiednie jego zaciski, a do kolejnego zacisku przekaźnika podpinamy z akumulatora (najlepiej poprzez bezpiecznik) -12V,
- przewody z +12 zostawiamy bez zmiany.
Dobrze kombinuję?
Proszę o ewentualne uwagi.