Co komu trzeszczy w swifcie?
-
sovik3b Użytkownik archiwalnynapisał 10 sty 2013, 17:10 ostatnio edytowany przez sovik3b 11 lis 2016, 00:58
Swifty piękną grają melodię , szczególnie jak wjeżdżam na krawężnik jednym kołem , dosłownie każde miejsce nie połączone na stałe sie odzywa ,w szczególności uszczelki drzwi , tam to po pół centymetra są przesuniecia
-
rav52v Użytkownik archiwalnynapisał 10 sty 2013, 19:04 ostatnio edytowany przez rav52v 11 lis 2016, 00:58
Z tego co
wyczytałem to przypadłość wszystkich swiftów. U mnie tylko półka na dziurach się
odzywa, ale wcześniej jeździłem tico, gdzie wszystko piszczało, trzeszczało i wyło,
więc w swifcie jest ultracicho. Albo to ja już ogłuchłemna półkę jest akurat łatwy sposób, czy mam wrażenie, czy nikomu nie przeszkadzają te hałasy? ; d
Nie żebym sie czepiał, ale jak da się coś poprawić to czemu by tego nie zrobić?
I tak ludzią mówie, żeby mocno drzwiami trzaskali zeby sie domykaly, uzasadniajac ze to nie mercedes ; d
edit:
półka u mnie http://speedy.sh/E6XdA/Polka.7z (klik na górze na nazwe pliku) -
na półkę jest
akurat łatwy sposób, czy mam wrażenie, czy nikomu nie przeszkadzają te hałasy? ; dKwestia przyzwyczajenia...
-
zubrowaty Użytkownik archiwalnynapisał 10 sty 2013, 20:59 ostatnio edytowany przez zubrowaty 11 lis 2016, 00:58
U mnie wszystkie te hałasy zagłusza subwoofer i 16 w półce + araabmuzik.
-
macq Użytkownik archiwalnynapisał 11 sty 2013, 22:12 ostatnio edytowany przez macq 11 lis 2016, 00:58
To ja o czym innym
Ile razy i jakie przekleństwa wypowiedzieli wasi pasażerowi nadziewając się na druty od urwanych klamek? Ewentualnie ile razy Wy zbesztaliście kogoś, kto Wam urwał ten solidny szary kawał plastiku
-
likaonnapisał 12 sty 2013, 01:39 ostatnio edytowany przez likaon 11 lis 2016, 00:58
Nikt jeszcze nie urwał, sam przez 3 lata nic nie urwałem
-
rav52v Użytkownik archiwalnynapisał 12 sty 2013, 04:39 ostatnio edytowany przez rav52v 11 lis 2016, 00:58
To ja o czym innym
Ile razy i jakie
przekleństwa wypowiedzieli wasi pasażerowi nadziewając się na druty od urwanych
klamek? Ewentualnie ile razy Wy zbesztaliście kogoś, kto Wam urwał ten solidny szary
kawał plastikuz tyłu już mi nie działa centralny, bo barany lapią i trzymaja te klamki, kiedy ja otwieram np. barany
-
Krzemol1994 Użytkownik archiwalnynapisał 12 sty 2013, 11:11 ostatnio edytowany przez Krzemol1994 11 lis 2016, 00:58
Nic mi nawet o tym nie mów. Ile razy drzwi się nie otwarły bo ktoś trzymał... Mi nie działa tylny za kierowcą.
A skrzypi i trzeszczy wszystko, mam to gdzieś -
staryjaponiec Użytkownik archiwalnynapisał 12 sty 2013, 14:46 ostatnio edytowany przez staryjaponiec 11 lis 2016, 00:58
To ja o czym innym
Ile razy i jakie
przekleństwa wypowiedzieli wasi pasażerowi nadziewając się na druty od urwanych
klamek? Ewentualnie ile razy Wy zbesztaliście kogoś, kto Wam urwał ten solidny szary
kawał plastikuWczoraj sam bym urwał (i to jeszcze zamiennik, który jakoś tak wydaje mi się "delikatniejszy" niż oryginalna klamka). Drzwi od pasażera przymarzły, bo parkuje samochód na ulicy.
A odnośnie tematu, u mnie skrzypi i trzeszczy wiele rzeczy. Boczki od drzwi kierowcy (jedynie przy bardzo niskich obrotach silnika na postoju), fotel pasażera (no chyba, że pasażer w nim siedzi hehe), tylna półka (choć tam to nie tyle co skrzypienie, ale łomot ... z którym częściowo sobie poradziłem), tylna kanapa (w jednym miejscu, miałem się tym zająć, ale jakoś mi się nie chce), prawdopodobnie "coś" na desce rozdzielczej itd.
Przyznam szczerze, że jak kupiłem samochód, chciałem to wszystko wyeliminować, ale później zdałem sobie sprawę, że jakoś przestało mi to przeszkadzać, wręcz nie zwracam na to uwagi podczas jazdy. Jedyne co mnie wpienia jeśli chodzi o hałas, to szyby które niesamowicie telepią się podczas jazdy po kostce, to jest totalna masakra -
jOOeL Użytkownik archiwalnynapisał 12 sty 2013, 16:09 ostatnio edytowany przez jOOeL 11 lis 2016, 00:58
U mnie trzaska wszystko:) Ale pomału nad tym pracuje. Półka waliła najbardziej już jej tam nie ma:) Znajomi szarpią za klamki i urywają- wywaliłem kanapę jest kupę ciszej bo oni już tam nie siedzą:) Kiedyś w pierwszym Hyundaiu też cała deska trzeszczała a to ten sam Chiński plastik co w swifcie. Rozebrałem wszystko i napchałem wszędzie mega duże ilości gąbki i skręciłem na nowo- rewelacja. Oczywiście nie obyło się od komentarzy że to się tam zacznie palić itd. Przez kolejne 2 lata się nie spaliłem. Zastanawiam czy nie zastosować tej metody znowu.
-
sovik3b Użytkownik archiwalnynapisał 12 sty 2013, 23:38 ostatnio edytowany przez sovik3b 11 lis 2016, 00:58
mam właśnie to samo w planach , mam sporo gąbki i filcu , nawet jakas taśma piankowa się znajdzie , rozbiore i utkam gdzie trzeba na podłoge planuje papy troche rozłożyć, powinno być ciszej nieco
-
rav52v Użytkownik archiwalnynapisał 13 sty 2013, 07:23 ostatnio edytowany przez rav52v 11 lis 2016, 00:58
ja mandacik 300zl dostalem to mi dodatkowo bedzie dzwonić gaśnica w bagażniku -.-
-
KonradSwift Użytkownik archiwalnynapisał 13 sty 2013, 09:53 ostatnio edytowany przez KonradSwift 11 lis 2016, 00:58
300 za sam brak gasnicy?
-
mareknapisał 13 sty 2013, 10:52 ostatnio edytowany przez marek 11 lis 2016, 00:58
Panowie! Oftopom mówimy nie!
-
mareknapisał 13 sty 2013, 12:34 ostatnio edytowany przez marek 11 lis 2016, 00:58
Ostrzegałem.
-
Dżizasnapisał 13 sty 2013, 15:46 ostatnio edytowany przez Dżizas 11 lis 2016, 00:58
Ja mam cały tył wywalony, a trzeszczy tak samo Najgorzej to deskę rozdzielczą wygłuszyć , dużo roboty... Jeszcze coś przy tylnym stabilizatorze zaczęło skrzypieć, może to przez te poliuretany
ja mandacik 300zl
dostalem to mi dodatkowo bedzie dzwonić gaśnica w bagażniku -.-Wrzuć pod siedzenie to nie będzie dzwonić, 200zł jest za gaśnicę Mi patałach chciał wmówić, że gaśnica z 1993 roku jest zła i stwierdził, że to tak jakby jej nie było i nie chciał uwierzyć, że jestem mądrzejszy od niego
-
alek_wwa Użytkownik archiwalnynapisał 13 sty 2013, 16:56 ostatnio edytowany przez alek_wwa 11 lis 2016, 00:58
Mi tak się gaśnice udało wcisnąć obok koła zapasowego i też nic nie dzwoni.
-
likaonnapisał 13 sty 2013, 17:11 ostatnio edytowany przez likaon 11 lis 2016, 00:58
o, ostatnio zauważyłem co mi świszczy,cescy...
rolka napinacza od wspomy itd
Co do gaśnicy, ja mam aż 2, dla znajomego miała być ale coś się rozmyślił, ale cały czas jeździ ze mną jedna i druga, od tak, w razie czego -
BPX33napisał 13 sty 2013, 19:25 ostatnio edytowany przez BPX33 11 lis 2016, 00:58
A ja mam gaśnicę w bagażniku na stojaku i też nic nie "gada"...
-
likaonnapisał 13 sty 2013, 22:27 ostatnio edytowany przez likaon 11 lis 2016, 00:58
Zacznij ostrzej jeździć, wypnie się ze stelaża i dopiero będzie gadać
15/56