Przełącznik zima / lato
-
Panowie po kupnie samochodu mialem juz instalacje gazowa. Stwierdzilem tez brak prury w ktorej jest ow przelacznik z/l. Poprzednik stwierdzil ze wymagala tego instalka. Zostala sama guma wychodzaca z filtra powietrza, odwrocona w strone kabiny. Czy to jest normalne? Cos gosc tez smucil o lekko sportowym zabarwieniu takiego rozwiazania ale nie znam sie na tym wiec nie wiem do tej pory jak ma w koncu byc.
-
Panowie po kupnie samochodu mialem juz instalacje
gazowa. Stwierdzilem tez brak prury w ktorej jest
ow przelacznik z/l. Poprzednik stwierdzil ze
wymagala tego instalka. Zostala sama guma
wychodzaca z filtra powietrza, odwrocona w strone
kabiny. Czy to jest normalne? Cos gosc tez smucil o
lekko sportowym zabarwieniu takiego rozwiazania ale
nie znam sie na tym wiec nie wiem do tej pory jak
ma w koncu byc.Ja mam identycznie jak w Twoim Tikusiu, wiec takie rozwiazanie chyba jest normalne. Jak kiedys ustawilem ta rure gumowa w kierunku chlodnicy i dodalem rure ktora zbierala zimne powietrze sprzed chlodnicy (taki maly experyment) to zaczal bardzo nierowno chodzic na niskich obrotach.
-
Ja mam identycznie jak w Twoim Tikusiu, wiec takie rozwiazanie chyba jest normalne. Jak kiedys
ustawilem ta rure gumowa w kierunku chlodnicy i dodalem rure ktora zbierala zimne powietrze
sprzed chlodnicy (taki maly experyment) to zaczal bardzo nierowno chodzic na niskich
obrotach.Zastanawiam sie nad odwroceniem tej gumy w strone przodu samochodu bez zakladania rury. Ale zapewne obroty sa niskie wtedy bo za duzo oxygenu dostaje. Probowales odwracac sama gume?
-
Zostala sama guma
wychodzaca z filtra powietrza, odwrocona w strone
kabiny.Kolega w Renault Clio I z gazem też tak ma i nie mam pojęcia dlaczego <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Panowie po kupnie samochodu mialem juz instalacje
gazowa. Stwierdzilem tez brak prury w ktorej jest
ow przelacznik z/l.Ja mam tą część z przełącznikiem Z/L
Poprzednik stwierdzil ze wymagala tego instalka.
Tak wymaga ale tylko odcięcia tej czesci rury wychodzącej z "puszki" Z/L gdyż w to miejsce jest montowany parownik.Zostala sama guma
wychodzaca z filtra powietrza, odwrocona w strone
kabiny. Czy to jest normalne?<img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> ale ja zrobiłem experyment i zdjąłem wszystko łącznie z gumowym kolankiem i przełącznikiem Z/L i tą rurka dolotu ciepłego powietrza z silnika na gaznik to był zysk na mocy i przyspieszeniu silnika lecz jednak sporym kosztem zuzycia gazu, ale jak by wyregulował spalanie na takim dduzym dostepie tlenu do gaznika to kto wie jakie spalanie bym uzyskal lecz nie mialem czsu sie z tym pobawic, ale napewno jeszcze sprubuje gdyż chce zamontowac stozkowy filtr
Cos gosc tez smucil o
lekko sportowym zabarwieniu takiego rozwiazania ale
nie znam sie na tym wiec nie wiem do tej pory jak
ma w koncu byc. -
Jak kiedys
ustawilem ta rure gumowa w kierunku chlodnicy i
dodalem rure ktora zbierala zimne powietrze sprzed
chlodnicy (taki maly experyment) to zaczal bardzo
nierowno chodzic na niskich obrotach.Wlot powietrza przy zasilaniu gazem (to gumowe kolanko, które zostało po demontażu reszty rur) powinien być skierowany do tyłu (u mnie jest do tyłu i w dół). Spowodowane jest to tym, że przy gazie powietrze musi być swobodnie zasysane do gaźnika - jeśli wlot będzie skierowany do przodu, silnik będzie w trakcie jazdy bardzo nierówno pracował (dmuchnij w to kolanko, to motor zgaśnie); mój gazownik zdjął przy montażu instalacji nawet to kolanko, powietrze chwytane było od razu króćcem pokrywy filtra powietrza, co powodowało... gaśnięcie silnika po skręcie na skrzyżowaniu w jedną stroną (nie pamiętam już, w którą). Znowu: jeśli zatkasz ręką dopływ powietrza, silnik też natychmiast zgaśnie (a przy zasilaniu benzyną - nie). Po prostu gaźnik musi swobodnie pobierać powietrze, bez żadnego "doładowania" czy zdławienia.
Ja też eksperymentowałem z dolotem "wozducha" - zakupiłem odpowiednią rurkę-harmonijkę z metalowej folii, dorobiłem dwa uchwyty na nią i zamontowałem jako przedłużenie wlotu powietrza. Potem wykręcałem ją na wszystkie strony, próbując metodą prób i blędów znaleźć optymalne ustawienie końcówki tej rurki. Jeśli ktoś chciałby robić to samo, nie polecam (szkoda zachodu):
- po paru tys. km rurka przetarła się strasznie w okolicach dorobionych uchwytów z taśmy aluminiowej (drgania silnika to spowodowały);nie kupowałem drugiej (koszt ok. 20 zł);
- po założeniu rurki silnik stał się głośniejszy (a to dziwne - przecież rurka miała m.in. pełnić rolę tłumika szmerów ssania);
- nie uzyskałem żadnej poprawy osiągów (ze spalaniem włącznie).
Jedyny plus to był bardziej "bojowy" wygląd osprzętu silnika... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Obecnie jeżdżę bez żadnych rurek, wlot powietrza stanowi oryginalne kolanko gumowe odwrócone, jak pisałem, trochę w dół i do tyłu.
Pozdrawiam.
PS. Oczywiście, jeśli ktoś z innych użytkowników instalki LPG ma na tym polu jakieś wyniki, niech się podzieli doświadczeniami! <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Zastanawiam sie nad odwroceniem tej gumy w strone przodu samochodu bez zakladania rury. Ale
zapewne obroty sa niskie wtedy bo za duzo oxygenu dostaje. Probowales odwracac sama gume?U mnie owy wlot powiertza jest skierowany do tyłu i lekko zwężony prze zodparownik bowiem gaz nie potrzebuje tak wiele powietrza. I wszystko mam tak samo jak było na paliwie. I nie rozumie dlaczego ktoś wyrzuca przełącznik lato zima, ja go mam i działa.