[1.3 8V mk3] Przepalony bezpiecznik
-
Kubaster Użytkownik archiwalnynapisał 13 paź 2008, 16:53 ostatnio edytowany przez Kubaster 11 paź 2016, 20:40
Witam
Niestety mam kolejny problem ze swoim świstakiem:/ Problem jest taki, że podjechałem na stacje zatankować, wyłączyłem silnik, zatankowałem i chce odpalać, a ty klops. Kręci rozrusznikiem i nie odpala:/ zauważyłem, że nie świeci się check engine, czyli przepalił sie bezpiecznik pod maską. Ale po wymianie jak przekręcam kluczyk przepala się znowu i tak każdy następny bezpiecznik, który wsadzę. Wie ktoś co jest przyczyną tego? Dodam, że cała reszta działa, radio, światła, kontrolki itd. -
jartechnology Użytkownik archiwalnynapisał 13 paź 2008, 17:06 ostatnio edytowany przez jartechnology 11 paź 2016, 20:40
Witam
Niestety mam kolejny problem ze swoim świstakiem:/ Problem jest taki, że podjechałem na stacje
zatankować, wyłączyłem silnik, zatankowałem i chce odpalać, a ty klops. Kręci rozrusznikiem
i nie odpala:/ zauważyłem, że nie świeci się check engine, czyli przepalił sie bezpiecznik
pod maską. Ale po wymianie jak przekręcam kluczyk przepala się znowu i tak każdy następny
bezpiecznik, który wsadzę. Wie ktoś co jest przyczyną tego? Dodam, że cała reszta działa,
radio, światła, kontrolki itd.Cóż można rzec? Sprawa z zasady jest prosta: masz zwarcie gdzies na obwodzie który spina ten bezpiecznik. Żeby sobie uprościc grzebanie w kablach możesz sprawdzić w schemacie elektrycznym jakie przewody dochodza do tego bezpiecznika. Taki schemat jest w FAQ w dziale technicznym:
http://zlosniki.pl/showthreaded.php?Cat=&...amp;amp;fpart=1
patrz pkt 18. -
adamo81napisał 14 paź 2008, 18:09 ostatnio edytowany przez adamo81 11 paź 2016, 20:40
Witam
Niestety mam kolejny problem ze swoim świstakiem:/ Problem jest taki, że podjechałem na stacje
zatankować, wyłączyłem silnik, zatankowałem i chce odpalać, a ty klops. Kręci rozrusznikiem
i nie odpala:/ zauważyłem, że nie świeci się check engine, czyli przepalił sie bezpiecznik
pod maską. Ale po wymianie jak przekręcam kluczyk przepala się znowu i tak każdy następny
bezpiecznik, który wsadzę. Wie ktoś co jest przyczyną tego? Dodam, że cała reszta działa,
radio, światła, kontrolki itd.Obstawiam, że pompa paliwa ma jakieś zwarcie, pod maską jest jeszcze przekaźnik pompy paliwa to go wyjmij i oczyść... Mogę się kompletnie mylić, ale tu bym sam szukał najpierw. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Mickey Użytkownik archiwalnynapisał 14 paź 2008, 18:57 ostatnio edytowany przez Mickey 11 paź 2016, 20:40
Witam
Niestety mam kolejny problem ze swoim świstakiem:/
Problem jest taki, że podjechałem na stacje
zatankować, wyłączyłem silnik, zatankowałem i chce
odpalać, a ty klops. Kręci rozrusznikiem i nie
odpala:/ zauważyłem, że nie świeci się check
engine, czyli przepalił sie bezpiecznik pod maską.
Ale po wymianie jak przekręcam kluczyk przepala się
znowu i tak każdy następny bezpiecznik, który
wsadzę. Wie ktoś co jest przyczyną tego? Dodam, że
cała reszta działa, radio, światła, kontrolki itd.Rozumiem że pali Ci ten "zwykły" bezpiecznik 15A.
Tak jak kolega pisał - wyjmij przekaźnik od pompy paliwa i zobacz czy będzie kręcił i czy będzie się świecił CheckEngine.
Jak będzie OK to wiesz że gdzieś na kablu do pompy jest zwarcie. Jak dalej będzie wywalało to gorzej. -
Kubaster Użytkownik archiwalnynapisał 14 paź 2008, 20:13 ostatnio edytowany przez Kubaster 11 paź 2016, 20:41
Dzięki za odpowiedzi. Swift już działa, ale jak długo to nie wiem. Sprawdzę tak jak mówicie ten przekaźnik. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
adamo81napisał 15 paź 2008, 08:10 ostatnio edytowany przez adamo81 11 paź 2016, 20:41
Dzięki za odpowiedzi. Swift już działa, ale jak długo to nie wiem. Sprawdzę tak jak mówicie ten
przekaźnik.Ale sam zaczął działać? Coś majstrowałeś przy nim czy mu samo przeszło?
-
Mjecio Użytkownik archiwalnynapisał 15 paź 2008, 09:38 ostatnio edytowany przez Mjecio 11 paź 2016, 20:41
Podepne sie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Ja mam taki problem ze mi sie nie swieci kontrolka check engine wogole!!! Zdejmowalem licznik kontrolka byla dobra zmienilem kontrolke i to samo... GTI '95 Troche irytujace bo nie wiem czy wsszystko jest wporzadku z elektryka... -
Kubaster Użytkownik archiwalnynapisał 15 paź 2008, 13:10 ostatnio edytowany przez Kubaster 11 paź 2016, 20:41
Ale sam zaczął działać? Coś majstrowałeś przy nim czy mu samo przeszło?
Poruszałem przewodem od pompy paliwa, na którym był kiedyś przełącznik, ale teraz jest to zlutowane i kablami ze stacyjki. Wsadziłem nowy bezpiecznik i odpalił.
-
adamo81napisał 15 paź 2008, 13:18 ostatnio edytowany przez adamo81 11 paź 2016, 20:41
Poruszałem przewodem od pompy paliwa, na którym był kiedyś przełącznik, ale teraz jest to
zlutowane i kablami ze stacyjki. Wsadziłem nowy bezpiecznik i odpalił.To odwiń izolację z tego lutowanego kabla i popraw ją. I nie wsadzaj większego bezpiecznika niż był oryginalnie bo pompa się sfajczy...
-
Kubaster Użytkownik archiwalnynapisał 2 mar 2009, 21:59 ostatnio edytowany przez Kubaster 11 paź 2016, 20:41
Witam.
Niestety problem powrócił, ale ze zwiększoną siłą. Swift w ogóle nie odpala. Objawy są te same co wcześniej. Wyjąłem przekaźnik. Kontrolka świeci, silnik kręci, odpalił na mniej niż sekundę bo pompa nie dała paliwa. Podpiąłem znowu i od razu poszedł bezpiecznik. Odłączyłem kabel od samej pompy(pod tylnym siedzeniem) i też przepalił się bezpiecznik. Pojedynczo odłączałem przewody z przekaźnika pompy to nie przepalał się bezpiecznik, kontrolka też świeciła, ale pompa nie pracowała.
Ma ktoś pomysł gdzie dokładnie szukać? -
adamo81napisał 2 mar 2009, 22:47 ostatnio edytowany przez adamo81 11 paź 2016, 20:41
Ma ktoś pomysł gdzie dokładnie szukać?
Musisz przepatrzeć przewody od przekaźnika do samej pompy, bo z opisu problemu wynika, ze wiązka do pompy się przetarła i masz zwarcie. Albo pozostaje przeciągnąć nowe przewody i tak nie będzie ich widać bo będą pod dywanikiem...
-
Kubaster Użytkownik archiwalnynapisał 3 mar 2009, 17:44 ostatnio edytowany przez Kubaster 11 paź 2016, 20:41
Musisz przepatrzeć przewody od przekaźnika do samej pompy, bo z opisu problemu wynika, ze wiązka
do pompy się przetarła i masz zwarcie. Albo pozostaje przeciągnąć nowe przewody i tak nie
będzie ich widać bo będą pod dywanikiem...Miałeś rację:) Podpiąłem innym przewodem przekaźnik i pompę i śmiga jak ta lala;) Dzięki za pomoc
-
adamo81napisał 3 mar 2009, 19:34 ostatnio edytowany przez adamo81 11 paź 2016, 20:41
Miałeś rację:) Podpiąłem innym przewodem przekaźnik i pompę i śmiga jak ta lala;) Dzięki za
pomocSchowałeś ten przewód jakoś, będziesz jeździł na prowizorce, czy odnowisz uszkodzone przewody oryginalne? Grunt, że możesz śmigać <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Kubaster Użytkownik archiwalnynapisał 3 mar 2009, 19:55 ostatnio edytowany przez Kubaster 11 paź 2016, 20:41
Schowałeś ten przewód jakoś, będziesz jeździł na prowizorce, czy odnowisz uszkodzone przewody
oryginalne? Grunt, że możesz śmigaćPrzewód jest ten sam. Ktoś wcześniej dorobił sobie przełącznik do odłączania pompy (taki myk przed złodziejem) i tak niefortunnie ułożył przewód, że przetarł się chyba od szyn z fotela. Odłączyłem go, i podłączyłem tak jak powinno być w oryginale i działa:)
-
adamo81napisał 3 mar 2009, 21:44 ostatnio edytowany przez adamo81 11 paź 2016, 20:41
Przewód jest ten sam. Ktoś wcześniej dorobił sobie przełącznik do odłączania pompy (taki myk
przed złodziejem) i tak niefortunnie ułożył przewód, że przetarł się chyba od szyn z
fotela. Odłączyłem go, i podłączyłem tak jak powinno być w oryginale i działa:)No i gitarka! <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />