[1.3 8V] Gorące tarcze
-
Tak naprawdę to się troszkę wystraszylem i nigdzie od niedzieli dalej nie byłem .
A wiadomo nie sposób w mieście nie używać hamulców .Proponuję hamować biegami, a hamulca używać pomocniczo.
Tarcze nie powinny nagrzewać się do czerwoności <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />
Klocki muszą Ci obcierać o tarcze cały czas za mocno. Obejrzyj cały układ dokładnie. Od pompy do tarcz. Zrób jeszcze parę jazd próbnych w różnych warunkach drogowych, co pozwoli Ci łatwiej znaleźć przyczynę samemu.
Sprawdź stan płynu przed jazdą, kiedy jest zimny i po jeździe, kiedy jest nagrzany. Dotknij zbiorniczka płynu hamulcowego i sprawdź temperaturę płynu. -
Proponuję hamować biegami, a hamulca używać pomocniczo.
Tarcze nie powinny nagrzewać się do czerwonościJak Tobie się nagrzewają ? Czy można tarczę dotknąć i rękę przytrzymać ?
Pytam tak dociekliwie bo nie mam do czego się odnieśc
<img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
A nie czujesz hamowania? Kiedyś zatarły mi się klocki i nie suwały się płynnie w prowadnicach i wyraźnie było wyczuwalne, że podczas toczenia samochód zwalniał, zwłaszcza tuż przed zatrzymaniem się.
A test można zrobić prosty - przejechać kilometr i użyć biegów i pod koniec ręcznego (tylko delikatnie!) do zatrzymania się. Jeżeli tarcze będą parzyły, to coś nie tak. -
A nie czujesz hamowania? Kiedyś zatarły mi się klocki i nie suwały się płynnie w prowadnicach i
wyraźnie było wyczuwalne, że podczas toczenia samochód zwalniał, zwłaszcza tuż przed
zatrzymaniem się.
A test można zrobić prosty - przejechać kilometr i użyć biegów i pod koniec ręcznego (tylko
delikatnie!) do zatrzymania się. Jeżeli tarcze będą parzyły, to coś nie tak.Dzięki jutro będę testował .Tylko nadal nie wiem jak mocno potrafią być gorące u was .
<img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
Jak Tobie się nagrzewają ? Czy można tarczę dotknąć i rękę przytrzymać ?
Pytam tak dociekliwie bo nie mam do czego się odnieścOczywiście, że można się poparzyć o tarcze w rozgrzanych hamulcach. To jest normalne.
Jedź do jakiejś w miarę dobrej stacji diagnostycznej. Za sprawdzenie hamulców zapłacisz 100 razy mniej niż u mechanika z warsztatem w szopie, używającego narzędzi z zestawu "Młody Mechanik" dla dzieci <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Dzięki jutro będę testował .Tylko nadal nie wiem jak
mocno potrafią być gorące u was .napewno nie do czerwonosci , bo to nie Porsche <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
50 zeta w błoto. Klocki zawsze przylegają do tarcz na tyle ze ich skok przy wciśnięciu hamulca wynosi jakieś 0,5 do 1mm przez co cały czas "szurają" delikatnie o tarczę nagrzewajac ja co nieco...
-
Tak jak pisał Sholek widzę przyczynę w przewodach elastycznych. Taki "dziad" potrafi się rozwarstwić i powstaje zawór zwrotny blokujący odpływ płynu hamulcowego co powoduje blokowanie .
Syn miał coś takiego w Pugu ale tylko w jednym kole <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
umnie przyczyną takiego zachowania byly tarcze i klocki, kupilem nowe zalozylem i jest elegancko
-
Wężyki i coś jesze musiał bym sprawdzić ? jak to sprawdzić ?
[color:"blue"] Ciężko to sprawdzić bez ściągania wężyka.
Jakbyś już go wymontował to wystarczy w niego dmuchnąć i jak będzie się dmuchać bez oporów to jest ok ale jak będziesz musiał w niego dąć jak w trąbkę to znaczy się że jest to wymiany.Jest jeszcze jedna możliwość.
Zacisk przykręcany jest do jarzma na dwóch śrubach te natomiast wprowadza się do tulei które mają pracować swobodnie w zacisku. Możliwe iż tuleje się zatarły (widać je pod tymi gumkami) i zacisk nie odbija i pozostaje w jednym miejscu.
Pozdrawiam
-
Szkoda że w okolicy nikt nie jest tak rzetelny jak koledzy .
Nie bardzo mogę to zrobić sam i pod blokiem na osiedlu .
Jest kilka warsztatów ,ale naciągacze i partacze .Na ASO brak złociszy .Wielkie
dzięki teraz zaczynam łapać . <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> -
Dzięki jutro będę testował .Tylko nadal nie wiem jak mocno potrafią być gorące u was .
Ja czasami potrafie poparzyć sie o felge <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> , to zupełnie normalne, jeżeli jeździsz dynamicznie.
Jak już wyżej kloedzy pisali problem jest kiedy nie hamujesz i się grzeje, kiedyś holowałem hyunday'a ponny,
nie odbił zacisk i stopł sie klołpak, podejżewam ze przy dłuższej jeździe z zapieczonym zaciskiem mogła by sie zapalić opona bo na dworze było gorąco. Co do SS, kiedy kupiłem GTI (1,5 roku stało nie jeżdżone) też bez powodu grzały mi sie tarcze, na początek rozebrałem wszystkie zaciski i nałożyłem, po wyczyszczeniu, nowy smar na prowadnce, problem znikł.
Polecam robić ten zabieg co ok 30tyś -
Szkoda że w okolicy nikt nie jest tak rzetelny jak koledzy .
Nie bardzo mogę to zrobić sam i pod blokiem na osiedlu .
Jest kilka warsztatów ,ale naciągacze i partacze .Na ASO brak złociszy .Wielkie
dzięki teraz zaczynam łapać .Mamy do siebie tylko 15 km, z chęcią pomoge
-
Dzięki sąsiadowi <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Nie bardzo mogę to zrobić sam i pod blokiem na osiedlu .
Ja na osiedlu wymieniałem sam zaciski od hani. Jedynie to do odpowietrzenia poprosiłem kolegę
To naprawdę nic trudnego <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Dzięki sąsiadowi
Trzeba sobie pomagać, na priva wysłałem ci kontakt -
Ja sie nie znam ale jesli ma hamowac, musi byc tarcie, jesli musi byc tarcie musi byc goraco... Czerwone z rozgrzania tarcze widzialem, co wiecej dodac?
-
Ja sie nie znam ale jesli ma hamowac, musi byc tarcie, jesli musi byc tarcie musi byc goraco...
Czerwone z rozgrzania tarcze widzialem, co wiecej dodac?Bez przesady tarcze stalowe do czerwonosci ci sie raczej nie rozgrzeja fakt ze beda bardzo gorace ale nie do czerwonosci, do czerwonosci to tylko tarcze ceramiczne moga sie rozgrzac i to jest u nich normalne. Co do samych rozgrzanych hamulcow w poprzednim sezonie mialem podobnie ale to dlatego ze zmienilem klocki i zalozylem sprezynki dociskowe co sie okazalo pozniej ze te sprezynki caly czas dociskaly mi klocki do tarczy i dlatego mi sie grzaly tarcze zobacz czy ty tez ni masz tych sprezynek ewentualnie jak masz sproboj wyciagnac, aha i powiedz jeszcze jak u ciebie ze spalaniem jesli pali wiecej to znaczy ze cos cie trzyma w tym przypadku hamulce
-
wrzuc na luz i pobujaj samochodem do przodu i tylu pare metrow.
Powinienes z latwoscia ruszac nim bez oporu <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />