Pytanie dot. zakupu Swifta
-
Kolego czy Ty się dobrze wczytałeś w mój post? Napisałem że nie jest to niemożliwe, tylko
trudne. Pracuję akurat w VW i jestem w stanie sobie pewne rzeczy sprawdzić w systemie,
dlatego wiem że 90% TDI (nawet już dwuletnich) z Niemiec, Belgi, Francji itd. to samochody,
które przejechały już ok 200-250tyś. km, a liczniki cofnięte są do 120tyś km. A uwierz że
te nowe dieselki już nie są tak trwałe jak stare. Sypie się elektronika, obrywają
chłodniczki paliwa, na dźień dobry żrą do 1 litra oleju na 1000km, do tego dochodzą
pojawiające się nieszczelności w układzie dolotowym.
Nie napisałem tamtego posta bo jeżdżę Swift'em i inny samochód dla mnie nie istnieje. Są to
fakty i na tym oparłem swoją wypowiedź.
z tymi licznikami to jest prawda bo nie tylko nasi ziomkowie krecą liczniki....z doświadczenia : kolega sprowadził a6 na handel 2.5 TDI na liczniku było 300 tys km i cofnął licznik na 120 tyś km. Auto poszło w ciągu 3 dni jednak nawet przy takim przebiegu nadal silnik był czysciutki i wyglądał bardzo dobrze, zawieszenie było też w stanie bardzo dobrym conajmniej..
Jednakże Ty też nie wczytałeś się w posta.... bo ja wcale nie napisałem że jest to
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> niemożliwe....
-
z doświadczenia : kolega sprowadził a6 na handel 2.5 TDI na liczniku było 300 tys km i cofnął
licznik na 120 tyś km.Fajnych masz kolegów <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
silnik był czysciutki i wyglądał bardzo dobrze, zawieszenie było też w stanie bardzo dobrym
conajmniej..Auto kumpel miał trzy dni, więc naprawdę zdążył je poznać. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> To że nie ma wycieków nic nie znaczy, zawias w przypadku sporwadzanych aut jest przeważnie ok, a trwałość dzisiejszych silników już nie jest taka jak kiedyś.
Jednakże Ty też nie wczytałeś się w posta.... bo ja wcale nie napisałem że jest to
niemożliwe....Może i tak, każdy ma prawo coś przeczytać, ale Ty sobie sam przeczysz i mówisz o kręceniu liczników. A dobry samochód obojętnie czy TDI czy jakiś inny, to taki, który nie miał nic grzebane i kręcone. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> Proponuję zakończyć tą dyskusję. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Proponuję zakończyć tą dyskusję.
zgadzam sie ...
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
ale jeszcze jedno małe pytanko żeby autor pierwotnego posta się mógł jakoś odniesć..
Czy Ty mając 20tyś zł kupiłbyś swifta ...????? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> -
ale jeszcze jedno małe pytanko żeby autor pierwotnego posta się mógł jakoś odniesć..
Czy Ty mając 20tyś zł kupiłbyś swifta ...?????Narazie nie potrzebuję większego autka, Swift'em jeździ mi się bardzo dobrze, mało pali, jest zwinne i można poszaleć... więc pewnie bym kupił. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Jednak dysponując taką gotówką wybrałbym GTI, takie do podłubania. <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> Oczywiście pod warunkiem że GS zostaje na dalsze trasy. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> A jak to będzie wyglądało za jakiś czas <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />, klubowicze też zamieniają/chcą zmienić na coś innego, jedni zostają przy japońcach, drudzy wybierają samochody niemieckie inni znów francuskie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Każdy ma swoje upodobania, kupuje samochód taki jaki jest mu potrzebny... Pewnie i na mnie przyjdzie czas i powiem "mam dosyć, chcę coś innego". Wtedy i tak będę miło wspominać Swift'a, tak jak jest to z maluchem, którego miałem przed Suzą i przy którym nauczyłem się więcej o mechanice niż w szkole. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Przemneu też będzie o Tico mówić same dobre rzeczy, a jeśli nie chce zbyt drastycznej zmiany samochodu to Swift jest chyba najlepszym wyborem. <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
Czytałem gdzieś, że podobno podobnie jak Opel te Toyoty sprzed 2003 roku żrą dużo oleju - prawda
to?Ja słyszałem o Toyotkach, że jak ktoś lubił wysokie obroty to rzeczywiście olej może w magiczny sposób znikać <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Generalnie jak już, to wybrałbym hondę Civic, taką z 98-99 roku <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Ale wracając do swifta, to przecież chyba nawet lepiej, że nie wydasz całej kasy jaką masz na ten cel przeznaczoną... Zawsze może wyjść konieczność jakiegoś wkładu finansowego - a to hamulce, skrzynia, zawieszenie itp... A jak chcesz coś większego to może Suzuki Baleno ? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Ja słyszałem o Toyotkach, że jak ktoś lubił wysokie obroty to rzeczywiście olej może w magiczny
sposób znikać Generalnie jak już, to wybrałbym hondę Civic, taką z 98-99 roku
Ale wracając do swifta, to przecież chyba nawet lepiej, że nie wydasz całej kasy jaką masz na
ten cel przeznaczoną... Zawsze może wyjść konieczność jakiegoś wkładu finansowego - a to
hamulce, skrzynia, zawieszenie itp... A jak chcesz coś większego to może Suzuki Baleno ?Co do hond to słyszałem że wysilone silniki VTEC biorą olej i jest to w ich dobrze pomyślanym interesie a nie żadna wada. Nie są to ogromne ilości ale zawsze.
-
Ja słyszałem o Toyotkach, że jak ktoś lubił wysokie
obroty to rzeczywiście olej może w magiczny sposób
znikać Generalnie jak już, to wybrałbym hondę
Civic, taką z 98-99 roku
Ale wracając do swifta, to przecież chyba nawet lepiej,
że nie wydasz całej kasy jaką masz na ten cel
przeznaczoną... Zawsze może wyjść konieczność
jakiegoś wkładu finansowego - a to hamulce,
skrzynia, zawieszenie itp... A jak chcesz coś
większego to może Suzuki Baleno ?Aprpopo Baleno - dajmy na to, że coś nietypowego mi się popsuje albo jakiś skubaniec wytrzaska mi przednią szybę... coś mi się wydaje (może się mylę), że znalezienie zniszczonego elementu będzie kosztowało znacznie więcej niż w przypadku Corolli, Astry czy nawet Civica... nie mam racji?
-
Aprpopo Baleno - dajmy na to, że coś nietypowego mi się popsuje albo jakiś skubaniec wytrzaska
mi przednią szybę... coś mi się wydaje (może się mylę), że znalezienie zniszczonego
elementu będzie kosztowało znacznie więcej niż w przypadku Corolli, Astry czy nawet
Civica... nie mam racji?nie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
dlaczego?
dlatego że silniki są takie same jak w Swifcie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> (oczywiscie poza 1.8 i 1.9TD)
dlatego że czesc mechaniki jest taka sama jak w swifcie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
dlatego żę cześci są ogolnodostepne tak samo jak w przypadku cifa corolki czy astry <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /><img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Co do hond to słyszałem że wysilone silniki VTEC biorą olej i jest to w ich dobrze pomyślanym
interesie a nie żadna wada. Nie są to ogromne ilości ale zawsze.Tak, V-teci mają nawet w instrukcji dopuszczalny limit, bodajże 0,3 litra na 1000km? Nie pamiętam...
W sumie jak ktoś dużo jeździ to jest to uciążliwe, ale tak ma być, podobnie ople mają jakieś dopuszczalne limity ale niektórzy twierdzą (sąsiad z garażu obok) że te limity są u nich notorycznie przekraczane <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
nie
dlaczego?
dlatego że silniki są takie same jak w Swifcie
(oczywiscie poza 1.8 i 1.9TD)
dlatego że czesc mechaniki jest taka sama jak w
swifcie
dlatego żę cześci są ogolnodostepne tak samo jak w
przypadku cifa corolki czy astryNie czuję się znawcą tematu, więc może gadam bzdury ale wpisz sobie nawet na allegro: "przegub baleno", a potem "przegub civic", "przegub astra"... ilość trafień już coś mówi... to tylko jeden z przykładów.
-
Nie czuję się znawcą tematu, więc może gadam bzdury ale wpisz sobie nawet na allegro: "przegub
baleno", a potem "przegub civic", "przegub astra"... ilość trafień już coś mówi... to tylko
jeden z przykładów.No fakt, baleno jak teraz patrzę, to nawet na allegro jest dość mało... No to kupuj Swifta <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
To tylko takie przykłady przytoczyłem. Z tych tańszych.
Wiadomo że za 20tysiaków to całkiem lepsze auto się
kupi, a nie jakiegoś swifta
A co do swiftów to ja uważam, że po tico to jeden z
najlepszych kandydatów na nowy samochód. No ale nie
za 20 tys. zł. Za swifta mógłbym dać około 10 tys.
lub troszkę więcej.
Wg mnie główną zaletą jest małe spalanie. Nie tak małe
jak w tico ale małe, a poza tym jest większy od
tico.
Nie podoba mi się bagażnik, wydaje mi się, że jest
niepraktyczny z powodu wysokiego progu (tego między
lampami).Owszem jest wysoko, co prawda mi to średnio przeszkadza no ale czego tu wymagać <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ogólnie to kiedyś zapakowaliśmy się w 4 osoby na tydzień. Półka się prawie domknęła a może dwie siatki mieliśmy w kabinie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Swift'em jeździ mi się bardzo dobrze, mało pali, jest
zwinne i można poszaleć... więc pewnie bym kupił.
Jednak dysponując taką gotówką wybrałbym GTI, takie do podłubania.podobnie jak Ty też chce sobie sprawić GTI.... teraz nawet juz dorabiam w drugiej pracy żeby jakos uskładac kasę ... w Swifcie mnie denerwuje np półka z tyłu, plastiki itp ale takiej frajdy z jazdy nie daje żadne inne auto w tej klasie cenowej... i za to kocham swifta... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Nie czuję się znawcą tematu, więc może gadam bzdury ale wpisz sobie nawet na allegro: "przegub
baleno", a potem "przegub civic", "przegub astra"... ilość trafień już coś mówi... to tylko
jeden z przykładów.zerknij na zaprzyjaznione forum www.suzukiklub.pl
jest tam dział poświęcony balonikom <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
jedyne czego nie można o tym aucie powiedzieć to to że sie notorycznie psuje <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
bo tak pozatym <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ładne ( kwestia gustu) wygodne, taki japoński kompakt <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />zresztą Ja Ciebie przekonywać nie będę <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
sam sie przekonam już może w sierpniu <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
zerknij na zaprzyjaznione forum www.suzukiklub.pl
jest tam dział poświęcony balonikom
jedyne czego nie można o tym aucie powiedzieć to
to że sie notorycznie psuje
bo tak pozatym ładne ( kwestia gustu) wygodne, taki
japoński kompakt
zresztą Ja Ciebie przekonywać nie będę
sam sie przekonam już może w sierpniuZgoda ale wychodzę z założenia, że lepiej mieć coś równie (potencjalnie) bezawaryjnego i popularnego niż tylko bezawaryjnego...
-
Witam po sądziedzku z forum Tico.
Nadszedł czas, kiedy powoli rozglądam się za jakimś większym samochodem. Niestety 3,5 roku
posiadania Tico spowodowało, że przyzwyczaiłem się do samochodu, który pali malutko, a i
psuje się bardzo rzadko. Pomyślałem więc o kupnie Swifta (możliwie jak najnowszego rocznika- myślę oczywiście o starym modelu Swifta - nie tym obecnie sprzedawanym). Szukam 5-cio
drzwiowego hatchbacka, ewentualnie sedana. Myślę raczej o silniku 1,3.
Jeśli to możliwe, liczyłbym na obiektywną odpowiedź...
Czy Swift to dobry wybór? mam do wydania ok. 20tyś zł (jeśli coś zostanie to tym lepiej)
Chciałbym cieszyć się możliwie bezawaryjną jazdą przynajmniej przez jakieś 5 lat.
PS: Interesowałem się Astrami, Corsami, Corollami i Civicami ale o każdym zawsze znalazłem coś
niedobrego - Ople zwykle pożerają kosmiczne ilości oleju, Corollom podobno też się to
zdarza... jedynie o Civicu w sumie nic złego się nie doczytałem ale, podobnie jak ze
Swiftem, strasznie ciężko znaleźć jakiś młody model (chodzi o model 1995-2001) i to w
dobrym stanie. Jak na tym tle wygląda Swift?
Przyznam, że głównie obawiam się trochę cen części - mam wrażenie, że podstawowe elementy -
filtry, elementy szklane, elementy nadwozia (w razie jakiegoś uszkodzenia),amortyzatory,
itp. są stosunkowo drogie i niedostępne...
jeśli miałeś tiko to teraz za 9- 12tyś kup lanosa i bedziesz bardzo zadowolony - auto szybkie i bezpieczne z motorem 1,5-1.6 i do tego zagazowane 8-12 litrów gazu , swift to korozja a w razie stłuczki nic nie chroni , 3 miesiące temu mialem lanosa , ulegl wypadkowi , teraz sytuacja mnie zmusiła do swifta <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> i nie ma naprawdę co porównywać tych aut ! w swifcie tylko lepsza skrzynia biegów , a przyśpieszenie lepsze , bo swift jest lekki ( nic nie chroni w razie wypadku )
- myślę oczywiście o starym modelu Swifta - nie tym obecnie sprzedawanym). Szukam 5-cio
-
Zgoda ale wychodzę z założenia, że lepiej mieć coś równie (potencjalnie) bezawaryjnego i
popularnego niż tylko bezawaryjnego...jakby Ci to <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
baleno dwa lata temu jak sie poawiało na alegro to tylko z importu z początków produkcji lub jakieś polskie po wypadkach <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
w tej chwili na alegro czy innych mobile.de
jest tego sporo <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ale są t jednak egzemplarze z początków produkcji <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />a znalezienie dobrego 1.8 graniczy z cudem <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />
wniosek <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> "baleno to (na tyle dobre auta są że sie ich) nikt pozbyć sie nie chce " <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Czy te najnowsze egzemplarze też mocno gniją?
Gniją te kilkunastoletnie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Nowe auto powinno być wolne od tego problemu.
No więc w Swifcie mk5 rdzy jeszcze nie powinno być? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
jeśli miałeś tiko to teraz za 9- 12tyś kup lanosa i
bedziesz bardzo zadowolony - auto szybkie i
bezpieczne z motorem 1,5-1.6 i do tego zagazowane
8-12 litrów gazu , swift to korozja a w razie
stłuczki nic nie chroni , 3 miesiące temu mialem
lanosa , ulegl wypadkowi , teraz sytuacja mnie
zmusiła do swifta i nie ma naprawdę co porównywać
tych aut ! w swifcie tylko lepsza skrzynia biegów ,
a przyśpieszenie lepsze , bo swift jest lekki ( nic
nie chroni w razie wypadku )Uwierz mi, że kupiłbym lanosa ale...
/Rodzice mają Nexię 10-letnią od nowości. Obecnie ma ponad 130tyś km i nawet amorki ma oryginalne. Akumulator wymieniony został dopiero tej zimy! Jedynie blacha (lakier) kiszka i trzeba z rudą walczyć./
...niestety trochę martwi mnie przy lanosie spalanie - te 8 litrów to chyba przy bardzo delikatnej jeździe na trasie. Podejrzewam, że w mieście 11-12 weźnie jak nic... no i to mnie jedynie martwi :-/Przyjąłem takie założenie, że jeśli nie znajdę niczego japońskiego/koreańskiego, tudzież niemieckiego to może kupię Punto II, którym (jak już pisałem) służbowo się trochę najeździłem. Obawiam się tylko jak takie punto wygląda po przebiegu powiedzmy 200tyś km (sam zrobiłem służbowym dopiero ponad 70tyś.).
-
Obawiam się tylko jak takie punto wygląda po przebiegu powiedzmy 200tyś km
(sam zrobiłem służbowym dopiero ponad 70tyś.).
Jeździłem puntem pierwszej generacji z przebiegiem ponad 230 tys i zawieszenie było ok, podobnie silnik ale skrzynia biegów kaplica - trzeba było mieszać lewarkiem jak wazówką w garnku, wyła i hałasowała. wnętrze było sterasznie zmeczone. Blacha była w stanie bardzo dobrym