test spalania prędkości autostradowe
-
Zapewne jakbym trzymał te 90-100kmh to spaliłby i 7L (kiedyś w trasie bez autostrady zszedłem do 6,5L), ale bym chyba zasnął za kółkiem... Stąd na ausotradzie tylko but, trzeba czymś mały silnik nadrabiać
-
na takie tempo (160) to trzeba auta z faktycznie długą skrzynią np A6 gdzie 6 bieg faktycznie redukuje obroty i jazda na nim zaczyna się od 120 ,przy 160 mamy 3t.obr/min
-
Wszystkie nowe kompakty jakimi
jechalem (Auris, i30, Ceed, Megane, Focus) mimo 6 biegowych skrzyn i mocy ~120hp
maja jakies chore przelozenie tej 6-tki, przy 160km/h jest ponad 5k rpm, jakis
dramat totalny.Faktycznie dramat, choć dla Ceed/i30, to mnie akurat nie dziwi.
W moim Golfie przy 5k rpm i na 5 biegu jest 180km/h, a moc tez ~120KM. -
a mi tikacz na
autostradzie spalił 13lna 100km gazu z nogą wciśniętą w podłogę przez 200km,
się kiedyś nie
miało wyobraźniTo chyba źle miałeś ustawioną mieszankę Mi tikacz na autostradzie palił ok. 6 litrów lpg, przy prędkości 120-140 non stop, na odcinku 250km
-
A ile przy 90?
-
To chyba źle miałeś
ustawioną mieszankę Mi tikacz na autostradzie palił ok. 6 litrów lpg, przy
prędkości 120-140 non stop, na odcinku 250kmAż się wierzyć nie chce... , to jak opowieści o 2,99L/100 w TDI
-
No mi też jakoś trudno dać temu wiarę
-
Aż się wierzyć nie
chce... , to jak opowieści o 2,99L/100 w TDIw 1,4 z przy eko-turystycznym przelocie jak najbardziej możliwe
-
No mi też jakoś
trudno dać temu wiaręKoledze miechomiecho się pomyliło i chciał napisać 6 litrów Pb95.
-
Koledze
miechomiecho się pomyliło i chciał napisać 6 litrów Pb95.E, niekoniecznie.
Dziś zlitrażowałem spalanie LPG - zrobiłem trzy traski, w sumie 333 km. Połowa po świeżo oddanej, pięknej drodze (110-120, parę razy do 140 km/h przy wyprzedzaniu), częściowo na zwykłej jednopasmówce (90-100), często wyprzedzając (sporo niedzielnych kierowców, a śpieszyłem się mocno). Połowa drogi z dwójką pasażerów. Warunki dobre. Nie oszczędzałem paliwa. Po powtórnym zatankowaniu 18,30 l LPG zużycie na poziomie 5,495 l LPG na 100 km.
Gdybym rano nie zaspał i jechał spacerowo, dostosowując się do innych (taki miałem zamiar), nie przekroczyłbym 5 litrów na setkę.
Krótko: panowie - poszukajcie dobrego gaziarza, który potrafi wyregulować silnik. -
Potwierdzam. Sam doszedłem też do wniosku (jeżdżę już 3-cim autem z lpg), że mając pojazd napędzany tym rodzajem paliwa nie trzeba specjalnie przejmować się "ekodrajwingiem" - niewielkie są różnice między takim, a "normalnym" stylem jazdy na lpg, takie są przynajmniej moje spostrzeżenia, potwierdzone spalaniem.
Carina e 1.6 16v - na autostradzie, prędkość 130-140, 5 osób na pokładzie plus box na dachu - 8.9l lpg (wyjazd na wakacje - większość trasy - autostradady).
Normalnie na trasie spokojnie mieszczę się w 8 litrach gazu, czasem nawet w okolicach 7 litrów, jest to zawsze miłe zaskoczenie przy tankowaniu.
Oczywiście dużo też zależy od tego, na jakiej stacji się zatankuje, bo na gazie z pewnej stacji zrobię 280 km a normalnie ok 340 - 350.
-
E, niekoniecznie.
Dziś zlitrażowałem
spalanie LPG - zrobiłem trzy traski, w sumie 333 km. Połowa po świeżo oddanej,
pięknej drodze (110-120, parę razy do 140 km/h przy wyprzedzaniu), częściowo na
zwykłej jednopasmówce (90-100), często wyprzedzając (sporo niedzielnych kierowców, a
śpieszyłem się mocno). Połowa drogi z dwójką pasażerów. Warunki dobre. Nie
oszczędzałem paliwa. Po powtórnym zatankowaniu 18,30 l LPG zużycie na poziomie 5,495
l LPG na 100 km.Jak to było w większości 110 +/- 5km/h, to się zgodzę, ale po trwałym przekroczeniu
120km/h takie np. Tico zaczynało pić litr więcej. Tu zaś była mowa o prędkościach 120 - 140km/h i 6L. -
w 1,4 z przy
eko-turystycznym przelocie jak najbardziej możliwe1.4 TDI, 70KM (Fabia II) na trasie sam producent podaje 4,2L, a wiadomo, że ten pomiar jest z rolek.
W Autocentrum podają "średnio minimalnie" 4,5L/100, a tylko jeden właściciel zaraportował 3,1L/100.
Logika mowi, aby takie skrajne oceny odrzucić. -
1.4 TDI, 70KM
(Fabia II) na trasie sam producent podaje 4,2L, a wiadomo, że ten pomiar jest z
rolek.
W Autocentrum
podają "średnio minimalnie" 4,5L/100, a tylko jeden właściciel zaraportował
3,1L/100.
Logika mowi, aby
takie skrajne oceny odrzucić.fabia chodzi jak kosiarka z tym silnikiem a myślałem o A2 pisząc ten post
a do 4,05 to schodzę Octavią II 1,9tdi/105kM (troszkę inna półka niż fabia 1,4) -
fabia chodzi jak
kosiarka z tym silnikiem a myślałem o A2 pisząc ten post
a do 4,05 to
schodzę Octavią II 1,9tdi/105kM (troszkę inna półka niż fabia 1,4)A2 1.4 TDI 75KM:
producent: 3,5L/100
użytkownicy: średnio 3,9L/100
mitomani: (2/53 raporty) - 3,0-3,1L/1001.9 TDI 105KM Leon II, spalał nam średnio 5,5L/100 na trasie Świdnica-Wrocek,
przy czym trzeba wziąć pod uwagę, że zanim się rozgrzał, to brał więcej, a poźniej dopiero spalanie spadało. -
1.9 TDI 105KM Leon
II, spalał nam średnio 5,5L/100 na trasie Świdnica-Wrocek,
przy czym trzeba
wziąć pod uwagę, że zanim się rozgrzał, to brał więcej, a poźniej dopiero spalanie
spadało.Dokładnie
Dieselek to tylko w dłuższe trasy - kolega z pracy w ubiegłym roku kupił Seata Cordobę (ten a'la coupe - 2-drzwiowy) z 110-konnym 1,9 TDI. W trasie bajka, spalanie 5,5-6 litrów/100 km.
Ale na co dzień ma do roboty 4 km i była tragedia - komp wskazywał 12-13 litrów/100 km, a silnik (oczywiście płyn chłodniczy, nie olej) nawet nie zagrzewał się do 50 stopni
Wcześniej jeździł Astrą I 1.4 w benzynie i średnio 8 litrów mu wciągała
Teraz nie wiadomo czym będzie jeździł, bo rozbił tą Cordobę i jeszcze nie wyszedł ze szpitala
-
To chyba źle miałeś
ustawioną mieszankę Mi tikacz na autostradzie palił ok. 6 litrów lpg, przy
prędkości 120-140 non stop, na odcinku 250kmja miałem cały czas 130-140km/h i 5 pasażerów, wtedy jeszcze gaz regulowałem tylko u gaziarzy i nigdy poniżej 6,5l nie schodziłem w trasie,
no ale co egzemplarz to inna historia pewnie jadąc trasą 90/h wynik oscylował by w granicach 5,5 litra gazu,
problem jednak siedzi w głowie, jak widzę kawałek wolnej prostej drogi cięzko mi się oprzeć i nie depnąć
to efekt tego że takich tras robię niewiele w ciągu roku, a w mieście nie da się wyszaleć -
Jak to było w
większości 110 +/- 5km/h, to się zgodzę, ale po trwałym przekroczeniu
120km/h takie np.
Tico zaczynało pić litr więcej. Tu zaś była mowa o prędkościach 120 - 140km/h i 6L.Było w przedziale 110-120, do tego sporo przyspieszeń z powrotami na prawy pas (nie będę jechał lewym, jeśli prawy jest równy).
Bob, właściwa regulacja jest tu kluczem. Właściwa - znaczy nie taka na maxa oszczędnościowa, tylko wg analizatora spalin. Niewłaściwa zaś potrafi nawet podwoić zużycie paliwa.
Co do wyników spalania, to powtórzę raz jeszcze coś, co wszyscy wiedzą: wiele kwestii ma na to wpływ, także styl jazdy kierowcy. Przed zakupem tico jeździłem większymi autami i starałem się oszczędzać benzynę, nabrałem więc pewnych nawyków. Coś mi z tego zostało, bo po przesiadce nowy tikulec spalał 4,2-4,3 l noPb (średnia z instrukcji 5 l). Po paru latach spalanie wzrosło do ok. 4,5 l, obecnie 4,8-5 l. Wiek robi swoje, ja też straciłem nawyki oszczędzania dochodząc przez lata do wniosku, że dla pół litra na setkę nie chce mi się... Teraz, gdy mam drugie auto, muszę na nowo nabrać nawyków, bo do deklarowanego przez producenta średniego 7,5 l oraz do pozamiejskiego 6,4 l bardzo rzadko kiedy schodzę... chyba, żebym faktycznie po emerycku zaczął jeździć. -
a do 4,05 to
schodzę Octavią II 1,9tdi/105kM (troszkę inna półka niż fabia 1,4)Na chwilowym wg kompa czy średnim z trasy?
-
To niezłe wyniki. U mnie w pięciobiegowej benzynie C4II wychodzi ponad dycha na sto przy 160km/h (ostatnio na równej autostradzie zaczęła spalać ponad 12 litrów przy 140km/h - to ostatecznie potwierdziło, że na pobliskim Shellu coś mocno "chrzczą" paliwo - bo od kilku miesięcy notowałem wzrost średniego spalania - i trudno je wytłumaczyć zimą czy korkami. Ostatnie dwa tankowania miałem na pobliskim Orlenie i spalanie spadło do poprzednio obserwowanych wartości).
Oczywiście przy prędkościach autostradowych wiejący wiaterek ma kolosalne znaczenie (tylko 20km/h "w ryj" przy 160km/h podniesie spalanie, jakbym jechał 180km/h przy bezwietrznej pogodzie)...Natomiast na wyciszenie nie mogę narzekać - spokojnie dało się rozmawiać przy 160km/h (za cenę tego, że karetkę pogotowia słyszę dopiero jak jest trzy auta za mną)...