Rozważania nad zakupem Suzuki Alto i takie tam (temat z ypsa)
-
No i już.
Koleżanka zapytała mnie, czy nie pojechałbym dziś z nią do Lublina, bo zadzwonił dealer, z którym wcześniej rozmawiała, że zostało ostatnie alto z promocji.
(Chłyt matetindody, bo oczywiście na miejscu okazało się, że na placu stoją takie trzy. Ale pomogło to zdecydować się koleżance - powiedziała, że natentychmiast jedziemy, jeśli mogę, i załatwiamy sprawę.)
I tak trzeba było zapłacić 27.400 (promocja) + 1.500 lakier metallic + 200 półka bagażnika (nie chciał dodać, sqbany) = 29.100. Ale gratis wyrwałem: czujniki parkowania, listwy boczne (wyrób polski dedykowany), kołpaki, montaż własnego radia. Szybkie wyliczenia wskazują, że jedyny minus tego zakupu to rocznik 2011, a plusem jest pozostanie ok. 8.000 w kieszeni.
Dzięki wszystkim Kolegom za pomoc telefoniczną (zainteresowani wiedzą) , a Drzoncy dziękuję szczególnie za Jego wskazówki.
Słuchajta Drzoncy!PS. Drzonca - obejrzałem Twoje listwy montowane w połowie drzwi. Ja kazałem przylepić je niżej, dokładnie na tym wytłoczeniu na zewnątrz. Tak pomyślałem, że to miejsce najbardziej wystaje, więc nie ma sensu montaż listew tak, żeby siedziały głębiej niż to przetłoczenie. Ale z drugiej strony: wgniotki od uderzeń drzwiami innych aut są zwykle w okolicach połowy wysokości drzwi (kwestia wyoblenia pionowych krawędzi drzwi), więc... tak się zastanawiam, czy dobrze zrobiłem. W razie czego mogę zmienić decyzję, zadzwonić i kazać kleić tak, jak u Ciebie są...
Co o tym sądzisz? -
Aaa, jeszcze jedno: Drzonca, mógłbyś zerknąć w instrukcję, co piszą o docieraniu Alto? Będziemy razem sprowadzali to autko w przysżłym tygodniu, chciałbym wpoić koleżance pewne nawyki na początek.
-
-
Raz jeszcze gratuluję zakupu. U mnie listwy lepił dealer wg własnego uznania. Są dość wypukłe, więc zawsze będą wystawać poza obrys drzwi i chronić. Wg mnie kwestia miejsca ma znaczenie głównie wizualne. Przed częścią parkingowych uszkodzeń zabezpieczą, ale wiadomo że i tak kiedyś się trafi jakaś rysa czy obicie.
Jeśli chodzi o docieranie, to producent zaleca przez pierwsze 960 km następujące postępowanie:
-unikanie wysokich obrotów zaraz po uruchomieniu, stopniowe rozgrzewanie,
-unikanie dłuższej jazdy ze stałą prędkością,
-ruszanie powoli od zatrzymania, nie na pełnym gazie,
-unikanie gwałtownego hamowania, zwłaszcza przez pierwsze 300 km,
-unikanie jazdy powoli na wysokim biegu,
-jazda przy umiarkowanych prędkościach obrotowych,
-holowanie przyczepy jest niezalecane.PS. Skoro kupione to może dajmy watek na kącik tematyczny, może komuś się jeszcze przyda.
Edit:
PS2. Czekamy na zdjęcia! -
Dzięki za info.
Dobrze, ze przy stanie licznika 961 można już sportowo jeździć... Co im strzeliło do głowy z tym 960? Nie można byłoby równego tysiąca napisać?Wątek wrzucam na MM. Ale nie chcę go ciąć, bo... fajny jest.
Fotki oczywiście dam, gdy auto będzie w rękach koleżanki.
-
960 km lub okrągłe 600 mil
-
Gratuluję udanego i chyba słusznego zakupu
-
Po tej
inwestycji nadal mam samochód żłopiący sporo oleju z powodu wady konstrukcyjnej
silnika (niektórzy na gwarancji mieli wymieniane shortblocki)podjedz do toyota bo ztcw to oni wciaz wymieniaja te bloki
-
960 km lub okrągłe 600 mil
Oczywiście, jednak tłumacząc instrukcję na jęz. polski mogliby dostosować się do naszego systemu i dodać te 40 km.
-
Gratuluję udanego i
chyba słusznego zakupuDzięki, przekażę koleżance.
-
podjedz do toyota
bo ztcw to oni wciaz wymieniaja te blokiPewnie jak zapłacę to mi wymienią, ale to chyba mało opłacalne.
-
Pewnie jak zapłacę
to mi wymienią, ale to chyba mało opłacalne.Akcja serwisowa była/jest... W swiftach na przykład mocowania amortyzatorów wymieniali lub sprawdzali bodaj... Rzecz ma miejsce cały czas...
-
Oczywiście, jednak
tłumacząc instrukcję na jęz. polski mogliby dostosować się do naszego systemu i
dodać te 40 km.Tłumaczenie musi być toczka w toczkę i nie może przekłamywać
-
Tłumaczenie musi
być toczka w toczkę i nie może przekłamywaćTo ja jeżdżę gorszym samochodem, musiałem go docierać przez 1000 km.
-
Hmm Mówicie że jest na to akcja serwisowa? Byłem przekonany że wymieniali tylko jak ktoś na gwarancji zdążył zauważyć, że olej żłopie i się wykłócił. W instrukcji umieścili zapis, że zużycie oleju poniżej 1 litra na 1000 km jest w normie (!), więc są kryci. W ASO sporo rzeczy robiłem, o olej też pytałem i żadnej wymiany shortblocka mi nie zaproponowali - będę musiał się przejechać i zapytać wprost.
-
I tak zrób, nic przecież nie stracisz. A nuż (widelec)...
-
Akcja serwisowa
była/jest... W swiftach na przykład mocowania amortyzatorów wymieniali lub
sprawdzali bodaj... Rzecz ma miejsce cały czas...w starym ... nie w nowym ...
-
W instrukcji umieścili
zapis, że zużycie oleju poniżej 1 litra na 1000 km jest w normie (!), więc są kryci.
W ASO sporo rzeczy robiłem, o olej też pytałem i żadnej wymiany shortblocka mi nie
zaproponowali - będę musiał się przejechać i zapytać wprost.To powiedz jak coś, że zużycie oleju się waha, raz potrafi chapnąć litr raz mniej
-
Pewnie jak zapłacę
to mi wymienią, ale to chyba mało opłacalne.ztcw to akcja serwisowa o ktora sie trzeba bylo upomniec
-
w starym ... nie w
nowym ...Tak miałem na myśli stary, nie uściśliłem...