Wezwanie na komendę w charakterze świadka - przekroczenie prędkości
-
napisał 14 lut 2007, 18:05 ostatnio edytowany przez stach 11 paź 2016, 04:01
Z tego co wiem jako świadek możesz odmówić składania zeznań, i wtedy moga Ci ...........
ja bym tak zrobiłŚwiadek nie może odmówić zeznań.Musi mówić całą prawdę pod groźbą kary.
Ale może przecież nie pamiętać wszystkiego.
To podejrzany może kluczyć, mataczyć lub odmówić zeznań. -
Świadek nie może odmówić zeznań.Musi mówić całą prawdę pod groźbą kary.
Ale może odmówić składania zeznań, jeśli osoba oskarżona / podejrzana jest blisko z nim spokrewniona i jego zeznania mogą obciążać osobę oskarżoną / podejrzaną. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
napisał 14 lut 2007, 18:09 ostatnio edytowany przez stach 11 paź 2016, 04:01
Ale może odmówić składania zeznań, jeśli osoba oskarżona / podejrzana jest blisko z nim
spokrewniona i jego zeznania mogą obciążać osobę oskarżoną / podejrzaną.Tak.Dokładnie! <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 14 lut 2007, 18:13 ostatnio edytowany przez Erde 11 paź 2016, 04:01
Na miejscu (zapewne KMP lub KWP <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ) postoisz chwilke w kolejce z innymi panami trzymajacymi wezwania w raczce <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Jak wkoncu zaprosza Cie do pokoju pokaza Ci wydruk z fotka, wraz z podobizna, numerami rej, miejscem wykonania fotki itp... Przyznasz sie to dadza raczej nizszy mandat. Nie przyznasz to albo wezwa ojca albo od razu do sadu grodzkiego skieruja. A w sadzie to juz nie wiem co bedzie... W kazdym razie sporo osob sie juz przekonalo ze niektore bzdurne opisane w necie sposoby na unikniecie kary nie sprawdzaja sie w rzeczywistosci <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> No ale mozesz probowac - potem zdasz nam relacje <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 14 lut 2007, 18:14 ostatnio edytowany przez Erde 11 paź 2016, 04:01
Tak.Dokładnie!
Czytalem ostatnio artykul na ten temat. Nie dotyczy to wykroczen w ruchu drogowym o czym mozna sie bolesnie przekonac w sadzie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 14 lut 2007, 18:19 ostatnio edytowany przez Pietya 11 paź 2016, 04:01
W piątek przekonam się na 100% jak wygląda procedura. Mam nadzieję, że akurat w momencie fotki patrzyłem w innym kierunku <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Z drugiej strony to przychodzi mi na myśl tylko przenośny foto, lub z auta robili, u nas nie ma stacjonarnych fotoradarów <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
napisał 14 lut 2007, 18:20 ostatnio edytowany przez stach 11 paź 2016, 04:01
Czytalem ostatnio artykul na ten temat. Nie dotyczy to wykroczen w ruchu drogowym o czym mozna
sie bolesnie przekonac w sadzieJa bym jednak walczył i nie przyznawał się do niczego.
Czyta się często, że nieraz opłaca się iść w zaparte.
Mnie też złapali na fotoradarze w grudniu 2006 przed świętami.
Nic jednak jeszcze nie przyszło, choć niedługo minie 2 miesiące.
Może już nic nie przyjdzie? -
Użytkownik archiwalnynapisał 14 lut 2007, 18:21 ostatnio edytowany przez Erde 11 paź 2016, 04:01
W piątek przekonam się na 100% jak wygląda procedura.
Mam nadzieję, że akurat w momencie fotki patrzyłem
w innym kierunku
Z drugiej strony to przychodzi mi na myśl tylko
przenośny foto, lub z auta robili, u nas nie ma
stacjonarnych fotoradarówMnie wlasnie na przenosny capneli... <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
napisał 14 lut 2007, 18:23 ostatnio edytowany przez stach 11 paź 2016, 04:01
W piątek przekonam się na 100% jak wygląda procedura. Mam nadzieję, że akurat w momencie fotki
patrzyłem w innym kierunku
Z drugiej strony to przychodzi mi na myśl tylko przenośny foto, lub z auta robili, u nas nie ma
stacjonarnych fotoradarówOpisz koniecznie jak to się skończyło, bo mnie też to może dotyczyć!
-
Użytkownik archiwalnynapisał 14 lut 2007, 18:23 ostatnio edytowany przez Pietya 11 paź 2016, 04:01
Opisz koniecznie jak to się skończyło, bo mnie też to może dotyczyć!
na pewno! <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 14 lut 2007, 18:25 ostatnio edytowany przez Erde 11 paź 2016, 04:01
Ja bym jednak walczył i nie przyznawał się do niczego.
Jak lubisz pokrywac koszty procesowe to czemu nie...
Czyta się często, że nieraz opłaca się iść w zaparte.
Juz duzo roznych rzeczy sie naczytalem w necie nt. fotoradarow... Wiekszosc z tego to bzdury i wymysly userow ktorzy sie boja sami danego sposobu sprobowac <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Mnie też złapali na fotoradarze w grudniu 2006 przed
świętami.
Nic jednak jeszcze nie przyszło, choć niedługo minie 2
miesiące.
Może już nic nie przyjdzie?Moze nie bylo fotoradaru tylko sama skrzynka... Albo zbyt malo przekroczyles...
-
napisał 14 lut 2007, 18:28 ostatnio edytowany przez stach 11 paź 2016, 04:01
Moze nie bylo fotoradaru tylko sama skrzynka... Albo zbyt malo przekroczyles...
Było ograniczenie do 40 km, a ja jechałem ponad 60.
Koło tej skrzynki stał policjant.
Może faktycznie nie cyknęło, albo jeszcze przyjdzie. -
Użytkownik archiwalnynapisał 14 lut 2007, 18:33 ostatnio edytowany przez Pietya 11 paź 2016, 04:01
Było ograniczenie do 40 km, a ja jechałem ponad 60.
Koło tej skrzynki stał policjant.
Może faktycznie nie cyknęło, albo jeszcze przyjdzie.Właściwie to jaki okres od zdarzenia Do wezwania jest wiążący w tym przypadku? Coś kiedyś bylo w tym temacie.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 14 lut 2007, 19:08 ostatnio edytowany przez Erde 11 paź 2016, 04:01
Właściwie to jaki okres od zdarzenia Do wezwania jest
wiążący w tym przypadku? Coś kiedyś bylo w tym
temacie.Nie jest wazny od zdarzenia tylko od "wykrycia" czyli w praktyce od momentu gdy pomiar dotrze gdzies na policje itp. Wtedy maja chyba 30 dni na wystawienie mandatu. Jak nie zdarza to i tak ich to grzeje - dostaniesz od razu wezwanie do Sadu Grodzkiego... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 14 lut 2007, 19:36 ostatnio edytowany przez Pietya 11 paź 2016, 04:01
Nie jest wazny od zdarzenia tylko od "wykrycia" czyli w praktyce od momentu gdy pomiar dotrze
gdzies na policje itp. Wtedy maja chyba 30 dni na wystawienie mandatu. Jak nie zdarza to i
tak ich to grzeje - dostaniesz od razu wezwanie do Sadu Grodzkiego...Jest na to jakiś paragraf?
-
Użytkownik archiwalnynapisał 14 lut 2007, 19:39 ostatnio edytowany przez Erde 11 paź 2016, 04:01
Jest na to jakiś paragraf?
Tak. Mowi wlasnie o tym ze maja tylko 30 dni na wystawienie mandatu od momentu "wykrycia" wykroczenia.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 14 lut 2007, 19:49 ostatnio edytowany przez Erde 11 paź 2016, 04:01
Tak. Mowi wlasnie o tym ze maja tylko 30 dni na
wystawienie mandatu od momentu "wykrycia"
wykroczenia.Art. 97.
§1. W postępowaniu mandatowym, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, funkcjonariusz uprawniony do nakładania grzywny w drodze mandatu karnego może ją nałożyć jedynie, gdy:- schwytano sprawce wykroczenia na gorącym uczynku lub bezpośrednio po popełnieniu wykroczenia,
- stwierdzi popełnienie wykroczenia naocznie pod nieobecność sprawcy albo za pomocą urządzenia pomiarowego lub kontrolnego, a nie zachodzi wątpliwość co do osoby sprawcy czynu - w tym także, w razie potrzeby, po przeprowadzeniu w niezbędnym zakresie czynności wyjaśniających, podjętych niezwłocznie po ujawnieniu wykroczenia. Nałożenie grzywny w drodze mandatu karnego nie może nastąpić po upływie 14 dni od daty ujawnienia czynu w wypadku, o którym mowa w pkt 1, i 30 dni w wypadku, o którym mowa w pkt 2.
§2. Sprawca wykroczenia może odmówić przyjęcia mandatu karnego.
§3. Funkcjonariusz nakładający grzywnę obowiązany jest określić jej wysokość, wykroczenie zarzucone sprawcy oraz poinformować sprawcę wykroczenia o prawie odmowy przyjęcia mandatu karnego i o skutkach prawnych takiej odmowy.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 14 lut 2007, 19:51 ostatnio edytowany przez Pietya 11 paź 2016, 04:01
Dzięki bardzo, ten przepis może mi się przydać <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 15 lut 2007, 11:38 ostatnio edytowany przez Fatum 11 paź 2016, 04:01
Te fotki są przeważnie rozmazane, można się śmiało wyprzeć.
Taka fotka to żaden dowód!Że fotki nie są pierwszej jakości to się zgodzę, ale jest też zbliżenie samej twarzy kierowcy i num.rej. samochodu.
Z doświadczenia wiem, że można wcale nie dostać wyższego mandatu za wyparcie się tego, iż to np. ja prowadziłem wtedy auto. Gdy funkcjonariusze nie mają 100% pewności, że to Ty - twierdź, że to nie Ty <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> W ten sposób zaoszczędzisz parę punktów karnych <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
napisał 15 lut 2007, 11:46 ostatnio edytowany przez stach 11 paź 2016, 04:01
Że fotki nie są pierwszej jakości to się zgodzę, ale jest też zbliżenie samej twarzy kierowcy i
num.rej. samochodu.
Z doświadczenia wiem, że można wcale nie dostać wyższego mandatu za wyparcie się tego, iż to np.
ja prowadziłem wtedy auto. Gdy funkcjonariusze nie mają 100% pewności, że to Ty - twierdź,
że to nie Ty W ten sposób zaoszczędzisz parę punktów karnychDokładnie też tak uważam! <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />