Cofanie liczników przy sprzedaży auta...
-
gidześ słyszałem, że ma to być karana do 8 lat
więc mamy piękny dowod...Karane jest cofanie licnzika i nie powiadomienie o tym fakcie kupujacego.
A tu przeciez zostales powiadomiony za pomoca zdjecia <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Widzę że cofanie liczników stało się bardzo popularne, a "modnym" przebiegiem jest 150-180k km. Jednak głupota
niektórych sprzedających przekracza wszelkie granice.... Spójrzcie na ogłoszenie poniżej:
http://www.autotrader.pl/details,29895,100616365.asp#bigpicture
Podany przebieg 170.000 km
Tymczasem za dołączonym zdjęciu co widać ? Ano widać: 290.289 kmBo to 170k to jest docelowy przebieg po przekreceniu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
pół polski jeździ "igłami" z niemiec po starym dziadku,które mają 150kkm przelotu i każdy mówi że auto jest lala.
jak jest w rzeczywistosci widać na zdjęciuMam accorda po dziadku udokumentowany przebieg 110 tys
od roku na gazie, zero awariii. Nawet najmniejszej.
Nie liczac nieszcelnego filtru gazu, ale to od nowosci juz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Zalezy wsyztsko do sposobu jazdy jak sie kreci silnik do 5 tys obrotow to moze juz przy 100 tys. byc szrot
a jak sie jezdzi calkiem dobrze to przy 300 da rade bez kapitalki.
Zrestza na przebeig sie nie patrzy, odrobina wiedyz wystarczy by poznac, czy licznik byl krecony cyz nie.A tak na marginesie ostatnio znajoemy sie chwalil betka 3 z niemiec z "oryginalnym udokumentownanym przbeiegiem" 130 tys z 94 rok <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Jak jzu to gdzies pisalem, nie da rady sciagnac 10-letniego samochodu z przebiegiem 120 tys z kraju gdzie sa wszedzie autostrady <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> A jak ktos w to wierzy to pozdrawiam i zachecam do kupna z takim przeswiadczeniem, ktore zmieni sie w frustracje po pierwszej wizycie w serwsie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Zalezy wsyztsko do sposobu jazdy jak sie kreci silnik
do 5 tys obrotow to moze juz przy 100 tys. byc
szrotW większości nowoczesnych aut nawet jeżdżenie do 5 tys nie powoduje zrobienia szrotu z silnika po 100 tys. A 300 tys to moja Toyotka ma i jeszcze daleko jej do kapitalki - a na pewno nie była bardzo delikatnie jeżdżona...
Jak jzu to gdzies pisalem, nie da rady sciagnac
10-letniego samochodu z przebiegiem 120 tys z kraju
gdzie sa wszedzie autostradyWydaje mi się , że jest to możliwe, ale w tak sporadycznych przypadkach że na pewno nie mozna sie nastawiać na takie auto szukając po handlarzach... A wierzę w to bo są takie osoby jak mój dziadek mające auto z 1978 r z przebiegiem autentycznym ok 200 tys km. Albo rodzice - auto ma prawie 8 lat i przebieg około 70 tys. Ale to jednostki.
-
Czasami prawdziwe okazje się zdażają.
Niedawno sąsiad kupił od znajomego starszego pana Citroena ZX z 92' lub 94' roku w dieslu z faktycznym przebiegiem 125.000 km. Auto było kupione w salonie w Polsce.Mój dziadek posiada Swifta 1.0l z 2000 roku i przebieg niecałe 40.000 km. Mój teściu jeździ od nowości VW Polo 1.4l z 2001 roku i ma przebieg ok. 35.000km.
Ale absolutnym rarytasem chyba na skalę światową jest Trabant mojego wójka. Został on wyprodukowany w 1978 roku, jest w 100% w idealnym stanie a wójek właśnie te 28 lat temu wygrał go w konkursie PZU. I Trampek w chwili obecnej ma przejechane 22.000 km <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> Oczywiście w 100% oryginalny jest ten przebieg. Człowiek ten jeździ dosłownie raz w tygodniu do kościoła 2 km w jedną i 2 km w drugą stronę. Podejżewam, że dla maniaka Trabantów pojazd ten jest wart tyle ile nowy samochód z niższej półki <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
Tak więc podsumowując okazje się zdażają ale pewnie bardzo żadko i trzeba ze znanego źródła kupować samochod bo później "co rusz" wychodzą na nim jakieś "kwiatki".
-
Czasami prawdziwe okazje się zdażają.
Niedawno sąsiad kupił od znajomego starszego pana Citroena ZX z 92' lub 94' roku w dieslu z faktycznym przebiegiem
125.000 km. Auto było kupione w salonie w Polsce.Mój kumpel pracuje w firmie jako serwisant i niedawno sprzedawał Cytrynę Picasso z 2001 roku z przebiegiem prawie 300kkm. Nie chciału mu się specjalnie szukać kupca, więc sprzedał to auto handlarzowi. Kilka dni później widział ten samochód z przebiegiem trochę ponad 70kkm i ceną ponad 5kzł niż mu dał ten handlarz <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
-
handlarzowi. Kilka dni później widział ten samochód
z przebiegiem trochę ponad 70kkm i ceną ponad 5kzł
niż mu dał ten handlarzCena - normalne - handlarz musi zarobić, a jak komuś się spieszy to niestety musi stracić. Natomiast co do przebiegu - no comments
-
dziadek mające auto z 1978 r z przebiegiem autentycznym ok 200 tys km. Albo rodzice - auto ma
prawie 8 lat i przebieg około 70 tys. Ale to jednostki.Ja mam 7 letnie auto i 88k km przebiegu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Ja mam 7 letnie auto i 88k km przebiegu
Ja mam z 1997roku czyli 9latek i mam przebieg 25k km - licznik nie kręcony (tyle że już raz się sam przekręcił z ustawienia 99999 <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> )
-
Ja mam z 1997roku czyli 9latek i mam przebieg 25k km -
licznik nie kręcony (tyle że już raz się sam
przekręcił z ustawienia 99999 )u nas:
civic 97 - 106kkm przebiegu
astra 92 - 174kkm przebiegu
swift 89 - 260kkm przebiegu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Ja mam 7 letnie auto i 88k km przebiegu
ja sprzedałem P307 2,5 latka z 178tys przebiegu...
nikt sie nie czepiał, że kręciłem licznik - może dlatego, że był udokumentowany ? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
nie w każdym...
ta moze w jednym na 100 niekreca licznikow
osobiscie mam zanjomego w komisie i na okolo 50 samochodow pozwolil mi obejrzec 6 bo reszta jak to ladnie stwierdzil jest "nie dlamnie " <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> i byly jeszcze trzy o ktoych powiedzial ze nic niewie na ich temat bo dzis przyjechaly z niemiec .......osobiscie nigdy niekrecilem licznikow i niezamierzam , poprostu niechcialbym zeby kiedys ktos pokazal mnie palcem na ulicy i powiedzial to ten oszust ........
-
Ja mam 7 letnie auto i 88k km przebiegu
Dzisiaj miałem "zaszczyt" spotkać się z 5 letnią Fabią z autentycznym przebiegiem 13tys.km <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
-
Ja mam 7 letnie auto i 88k km przebiegu
Moje autko 8 lat - 33 tyś. km
-
gidześ słyszałem, że ma to być karana do 8 lat
Taaa jasne można sobie cofać dowoli <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Nawet zerować. Bo przecież jak mam samochód to moge sobie nawet pomalować farbkami licznik bo to mój samochód <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />Doipiero jak sprzedajesz i nie poinformujesz o tym kupującego to jest karane ale... no właśnie ale... kto udowodni Ci to że wiedziałeś że licznik jest cofnięty, albo że Ty go cofałeś.
A cofnięcie licznika to nie problem. Śrubokręt i 30 min <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Ale na szczęscie czasami można poznać że był cofany <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
.......
Tymczasem za dołączonym zdjęciu co widać ? Ano widać: 290.289 kmTak dla przykladu aby rozwiać resztki mitów o 9-12 letnim aucie z D lub NL z przebiegiem 100-150kkm. <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
Ks. Serwisowa Hondy Civic zakupionej w Dojczlandii - 29. 09. 95 r.Jak widać pierwsza setka hani pękła - 10. 10. 98 r - po 3-ch latkach
Zatem 30-35 kkm rocznie w kraju takim jak D to norma a znalezienie tam 10-cio latka wystawionego na sprzedaż z realnym przelotem 120-150 kkm graniczy z cudem .
ps.
Wspomniana Honda aktualnie ma na budziku 325kkm i cieszy się zdrowiem . <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Zatem 30-35 kkm rocznie w kraju takim jak D to norma
W przypadku diesli i aut firmowych więcej . <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Wspomniana Honda aktualnie ma na budziku 325kkm i cieszy
się zdrowiem .Wiem o której Hondzie mówisz <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Widzę że cofanie liczników stało się bardzo popularne, a "modnym" przebiegiem jest 150-180k km.
Jednak głupota niektórych sprzedających przekracza wszelkie granice....Rece obcinac takim cwaniaczkom... <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
-
....
http://www.allegro.pl/item123711262_zestaw_laptop_urzadzenie_do_naprawy_licznikow.html
Czy na to nie ma jakiegoś paragrafu ???? <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
....
http://www.allegro.pl/item123711262_zestaw_laptop_urzadzenie_do_naprawy_licznikow.html
Czy na to nie ma jakiegoś paragrafu ????no wlasnie nie ma i pewnie nie bedzie. powtorze to, co ktos juz powiedzial, za sama zmiane w cyfrach na liczniku nie ma kary ale jak sprzedasz go i bedziesz twierdzil ze ma tyle, choc w rzeczywistosci ma np. +30kkm to juz sie znajdzie ale moze trzeba sie juz z tym liczyć, iż jest to codzienność i brać to pod uwagę przy zakupie... <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />