Wczoraj chciałem kupić tico z przebiegiem 4 tyś 20 lat stał pod chmurką
-
@lepik89 przecież nie musisz jechać autem na rejestrację.
-
@Jaco 2 stycznia rejestrowałem samochód a przegląd miałem do 13 stycznia i w urzędzie powiedzieli mi że będę musiał zrobić przegląd na fiata bo nie odbierze Pan dowodu rejestracyjnego . Jak mam iść rejestrować samochód to musi być przegląd bo tak to chyba nie zarejestruje samochodu ?
-
@lepik89 napisał w Wczoraj chciałem kupić tico z przebiegiem 4 tyś 20 lat stał pod chmurką:
@Jaco 2 stycznia rejestrowałem samochód a przegląd miałem do 13 stycznia i w urzędzie powiedzieli mi że będę musiał zrobić przegląd na fiata bo nie odbierze Pan dowodu rejestracyjnego . Jak mam iść rejestrować samochód to musi być przegląd bo tak to chyba nie zarejestruje samochodu ?
Dokładnie tak jest. Bez przeglądu nie zarejestrjuesz auta. Zarejestrują Ci co najwyżej na próbne blachy na 30 dni, żebyś mógł dojechać autem na przegląd. Możesz tłymaczyć w WK, że auto będziesz remontował rok, dwa, pięć, osiem lat a oni Ci powiedzą, że nie pomogą...Ostatnio nawet Moto Doradca opowiadał o przypadku, jak ktoś zarejestrował auto, dostał tzw. miękki dowód rejestracyjny i przegapił datę końca jego ważności. W międzyczasie 'wyszedł' przegląd i nie był w stanie ani zrobić przeglądu (bo dowód rejestracyjny był nieważny) ani odebrać twardego dowodu, bo nie było przeglądu. Musiał oddać nowe rejestracje, złożyć wniosek o próbne rejestracje, pojechać na nich na przegląd, i dopiero mógł odebrać swoje nowe blachy i twardy dowód.
Debilizm do potęgi n-tej, ale tak właśnie tworzą prawo w PL. Nie myślą jak to będzie działać, skupiają się tylko na tym jak ma działać kara, żeby móc Ci ją wcisnąć...
-
@lepik89 no o przeglądzie nic nie pisałeś. Pamiętam jak rejestrowałem Polo. Też musiałem zaświadczenie brać ze stacji a auto wówczas stało u mechanika .
-
@Gooral to mozna jechać na przeglad lawetą i zrobić przegląd i ci wypisze karteczkę ze przeszedł przegląd i z ta karteczką do wydziału i dajesz to i odbierasz dowód twardy
-
@lepik89 jak widać nie działa to tak, dowód rejestracyjny był nieważny i koniec. Wydaje mi się, że w CEPiKu mógł być przpisany tymczasowy dowód i była informacja, że jest on nieważny i dlatego nie było opcji na zrobienie przeglądu.
-
ja 2 stycznia kupiem fiata poszedłem go zarejestrować a do 11 stycznia był przegląd no i jeszcze do tej pory nie zrobiłem przeglądu ani nie odebrałem dowodu twardego musze jechać zrobić wtym tyg na fiata przegląd i jechac odebrać do urzędu dowód
-
-
@lepik89 ok, ale Twój przypadek jest inny. Twój tymczasowy dowód jest jeszcze ważny. Przypadek, który przytoczyłem dotyczy sytuacji, że kończy Ci się i przegląd i ważność tymczasowego dowodu rejestracyjnego.
-
@lepik89 napisał w Wczoraj chciałem kupić tico z przebiegiem 4 tyś 20 lat stał pod chmurką:
w miesiąc nie zdążył bym go wyremontować i zrobić przegląd i tak bym kare musiał zapłącić 1000zł
Jest to możliwe, gdybyś kupił i nic z tym nie zrobił.
A w takiej sytuacji robi się tak:- kupujesz,
- w urzędzie zgłaszasz NABYCIE pojazdu (zupełnie bezpłatnie, podobno można zrobić to nawet przez internet), a nie REJESTRUJESZ od razu,
- takie zgłoszenie NABYCIA POJAZDU od razu zabezpiecza Cię przed karą - bo zgłosiłeś, że nabyłeś, a nie przerejestrowałeś jeszcze, bo nie jeździsz i nie potrzebujesz przeglądu,
- spokojnie remontujesz auto w takim czasie, ile potrzebujesz,
- po zrobieniu remontu zgłaszasz się do PRZEREJESTROWANIA, dostajesz miękki dowód na miesiąc, w tym czasie robisz przegląd i spokojnie rejestrujesz na nowe blachy i twardy dowód.
Nie ma tu żadnej kombinacji, jest to wszystko zgodne z obecnymi przepisami. Tyle tylko, że zapracowani ludzie, którzy nie mają czasu na stanie w kolejkach do rejestracji (które teraz się wydłużyły) i oczywiście chcą uniknąć kary, zaczęli masowo ZGŁASZAĆ NABYCIE, a nie od razu PRZEREJESTROWYWAĆ. A że jest to za darmo, to jakiś Związek Powiatów wpadł na pomysł, żeby wprowadzić opłaty za zgłoszenie nabycia... ale jeszcze to nie weszło.
Motodoradca też o tym opowiadał. -
@lepik89 napisał w Wczoraj chciałem kupić tico z przebiegiem 4 tyś 20 lat stał pod chmurką:
Taki samochód może być pułapką.
Tu trzeba sprawdzić i remontować praktycznie wszystko.
Silnik, alternator, hamulce, wydech, wszystkie przewody gumowe, gumy zawieszenia itp.
Jeżeli cała karoseria jest OK, masz możliwości warsztatowe, gdzie można wyjąć, rozebrać i sprawdzić silnik, urządzenia i całą mechanikę oraz dokonać ewentualnych napraw (najlepiej wszystko we własnym zakresie), to w takim przypadku zakup tego samochodu jest ciekawą propozycją. -
W przepisach rejestrowanie takiego auta dla użytkowników prywatnych jest nieuregulowane. Kolega miał taki problem. Pisze się oświadczenie i zostawia w urzędzie. Jak już masz sprawne to jedziesz z wynikiem przeglądu do urzędu.
Tylko, że 20 lat pod chmurką bez jeżdżenia to kaput. Karoseria będzie zgnita (widziałem oryginalne części które przychodziły z magazynu i miały rdzawy nalot, a co dopiero stanie pod chmurką), wszystko co gumowe w aucie do wymiany, a cylindry pewno pokryte rdzawym nalotem, jeśli olej silnikowy był w środku to po 20 latach się częściowo rozłożył i zniszczył panewki i pompę. Całe wnętrze do wymiany od wilgoci. Jeszcze jak stał na trawie/liściach to jakby na mokrej gąbce. 500zł za takie auto to może być za dużo. 300zł + wyszarpywanie tego na lawetę we własnym zakresie max. -
I ja tak myślę , są na olx ogłoszenia aut tico z małym przebiegiem garażowane ,a tego bym nie brał nawet za darmo, bo laweta droga i pozostałe koszta. Coś podobnego do tego tekst odnośnika