Łożyska piasty przód - musze się wypłakać
-
To jest wina całej tej ośki czy trzpienia.Mechanik mi
wytłumaczył,że jak długo nie zmienia się zużytych
łożysk to ta ośka/trzpień się wyrabiają bo wadliwe
łożysko uszkadza ośkę/trzpień.Przez co kolejne nowe
łożysko szybciej się zużyje po zamontowaniu.Tak ja
to rozumuję.Witam
dobrze mówisz. Sprawdzić ośkę. I polecam tez dobre japońskie łożyska, droższe ale dłużej ciągną. Mozna tez sprawdzić felgę. Jeśli zgięta łożysko tez szybciej pada. -
Wiadomość skasowana przez xTOMASZx
-
Wtrącę 2 zdania ze szkoły:
Łożyska w każdych konstrukcjach są najbardziej narażonym elementem na zniszczenie,ponieważ ich zastosowanie to przejęcie od urządzenia bądź przedmiotu przenoszonych drgań i momentu
skręcającego,dlatego też każde łożysko jest zbudowane ze stopu klasę niższego(symbol ŁH-stop przeznaczony na łożyska) niż materiał na który są osadzone,gwarantuje to zniszczenie się łożyska a nie urządzenia bądź przedmiotu,dzięki temu uzyskujemy tańsze koszta eksploatacji.Uzupełnienie: W roku ubiegłym Polska przyjęła pełne unijne oznaczenia.Więc nie wiem czy czasem i symbole się nie pozmieniały.
Jak kończyłem szkołę wszystko opierało się na normach PN,a nie ISO.Dobór łożysk odbywa się według algorytmu,który uwzględnia takie parametry pracy jak: obciążenie statyczne,prędkość obrotowa,intensywność użytkowania,sposób smarowania,chłodzenia itp.
Więc z tego co mogę tylko wywnioskować i opierać się na błędzie ze strony łożysk,to że łożyska były za twarde(dlatego to nie znaczy im twardsze tym leprze) dlatego powodowało to wyrobienie elementu które obsługują,bądź za słabe i szybkie wyrobienie łożysk tym samym za późne zareagowanie kierowcy na dany przypadek."
"Czyli,masło maślane"P.s.sądzę że najlepszym rozwiązaniem jest założenie oryginalnych łożysk,które zostały dopasowane przez inżynierów przy budowie.Choć z drugiej strony jak miejsce na łożysko jest wyrobione to może też to doprowadzić do nikłych efektów <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
POZDRAWIAM!
-
To jest wina całej tej ośki czy trzpienia.Mechanik mi
wytłumaczył,że jak długo nie zmienia się zużytych
łożysk to ta ośka/trzpień się wyrabiają bo wadliwe
łożysko uszkadza ośkę/trzpień.Przez co kolejne nowe
łożysko szybciej się zużyje po zamontowaniu.Tak ja
to rozumuję.Tylko zauważ, że w piaście przedniej "trzpieniem" jest półoś, a właściwie częśc przegubu zewnetrznego <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Tylko zauważ, że w piaście przedniej "trzpieniem" jest półoś, a właściwie częśc przegubu zewnetrznego
Jak artu mówić o wyrabianiu się,to tak,w jednym przypadku jest to trzpień drążka,a w drugim wyrobienie się piasty przedniego koła.
-
-
Sorry, pogibało ni się
Ale żadnych luzów na piaście nie ma
Łożyska też wchodzą z ciasnym pasowaniem (za pomocą prasy)A podnosiłeś to koło i patrzyłeś czy nie masz luzów wzdłużnych lub poprzecznych?
P.s.Mam 3 książki (Ossowskiego,Trzeciaka i tą rumuńską)
-
@Levy007 napisał w Łożyska piasty przód - musze się wypłakać:
To jest wina całej tej ośki czy trzpienia.Mechanik mi wytłumaczył,że jak długo nie zmienia się zużytych łożysk to ta ośka/trzpień się wyrabiają bo wadliwe łożysko uszkadza ośkę/trzpień.Przez co kolejne nowe łożysko szybciej się zużyje po zamontowaniu.Tak ja to rozumuję.
Ja wiem, że to straszny odkop i temat jest sprzed 12 lat, ale właśnie mierzę się z podobnym problemem, wygląda to następująco:
łożyska wyrobiły sobie swoje „bieżnie” na osi piasty i o ile łożysko po stronie półosi udało się wybić wybijając piastę że zwrotnicy, o tyle łożysko po stronie koła nijak nie chce zejść. Mógłbym to zeszlifować, ale łożysko które zostało nie da się przesunąć bardziej wgłąb, jakby coś pod nim było. Kicha, a miała być szybka robota :/
-
Wymiana przednich łożysk to znienawidzona dla mnie naprawa w Tico, wolę skrzynie zdejmować 😝
Tutaj rzeczywiście masz problem, kombinuj.. może szlifierka by pomogła 🤔 -
Zewnętrzny pierścień łożyska rozcinasz szlifierką, wyjmujesz kulki, wewnętrzny wystarczy w sumie delikatnie nadciąć żeby nie uszkodzić powierzchni piasty, stuknąć w niego młotkiem i przecinakiem i sam pęknie. Mi zawsze więcej problemów sprawia wymiana przednich łożysk w Matizie, w Tico zawsze szybko i sprawnie szło 😉
-
@pacior @Piotrek9214 zeszlifowałem pilnikiem te nierówności, łożysko dalej nie schodzi ale to jeszcze by ściągaczem pewnie poszło, nałożyłem jednak testowo na ośkę nowe łożysko i nie trzyma się ono na niej wogóle, wydaje mi się że najbezpieczniej będzie po prostu kupić nową piastę za 65zł
Ed: wogóle zabrałem się za te łożyska nie dlatego, że szumiały, a dlatego, że był na nich właśnie duży luz, a że mam problemy z luzującą się nakrętką półosi mimo naprawdę solidnego dokręcenia i zagniecenia, to pomyślałem że to może być jakiś trop. Takiego obrotu sprawy się nie spodziewałem :|
-
Skoro wymiar piasty jest już mniejszy niż łożyska to najlepszą opcją jest wymiana, tak jak mówisz, tym bardziej przy takich cenach. Awaryjnie można napunktować powierzchnię piasty w miejscach łożyska, ale to już podchodzi pod druciarstwo. W miarę możliwości odzyskaj oryginalne szpilki z piasty. Wszystkie obecnie dostępne zamienniki ukręcają się po kilku zdjęciach koła (przynajmniej u mnie).
-
Piasta ogołocona:
Tymczasowo będę musiał użyć tej, żeby dojechać po nową, bo niestety wszystkie możliwe opcje innego transportu zawiodły.
-
No więc, kupiłem fabrycznie nową piastę. I co? Wymiar ma taki, że wogóle nie da się jej włożyć w łożyska w zwrotnicy. Wyciągając ją ze zwrotnicy, wyszła z łożyskiem (wszystkie manewry wykonywane z pomocą 5 kilowego Jasia). Ja już nic z tego nie rozumiem :|
-
@barteu pamiętaj aby wszystko dokładnie złożyć i o niczym nie zapomnieć. U mnie mechanior przy zmianie tarcz hamulcowych nie włożył pierścienia dystansowego . Jego brak spowodował przesuwanie się tarczy w stronę zacisku hamulcowego. Było tarcie na zakrętach i nowa tarcza ledwo ocalała. Oczywiście nie przyznał się i twierdził że tego tam w ogóle nie było. A zanim zdecydowałem się na wymianę tarcz wszystko było ok.
Pisałem o tym na forum chyba w swoim wątku. -
@Jaco tak, czytałem Twoje posty na ten temat, strzegę go od tego momentu jak oczka w głowie :D
-
Przednie łożyska mają wymiar 6007 mi się wydaje i ja używam tych z dodatkowym oznaczeniem C3 czili doslifowane na wymiar i są eleganskie
-
W nawiązaniu do tematu, dodam że po 5000km na 90% padło mi jedno z łożysk zwrotnicy. Koło ma wyczuwalny luz w porównaniu z drugą stroną.
Łożyska ZVL były wbijane starym łożyskiem. Nie wiem czy to wina łożysk, wbijania czy tuleji. Zawsze wbijałem tak samo i było ok.Zamówiłem łożyska FŁT Kraśnika 6007 2RS C3 (jeszcze dostępne na alledrogo). W sobotę wymieniam ale tym razem dam zwrotnicę z łożyskami do znajomego na prasę.
-
Poskładałem wszystko na starej piaście, póki co luzu nie ma. Nie rozumiem, dlaczego nowa piasta nie pasuje do nowego łożyska (do starego zresztą też), widocznie tak już musi być :D
-
TAK nie musi być -ale się nie denerwuj, ja też robię u siebie wymianę przewodów hamulcowych i zwrotnicę - dałem tez używkę piastę , problemy mam teraz z klockami nowymi i nowa tarczą -nie pasują za ciasne - zacisk wyjełem i walczę - to błąd konstrukcyjny i tak już jest 20 lat u mnie - ale damy radę