mocowanie oświetlenia tablicy rejestracyjnej
-
@ryszard
Także wytnę to na wycinarce laserowej, ale musiałoby się kilka osób zdecydować, np. co najmniej 5 to myślę, że z ceną można by wyjść około 25zł za komplet. Zrobiłbym to z blachy 0,5 albo 1 z nierdzewki. Cena obejmowałaby wstępne wygięcie.
Za wykonanie z blachy 0,5 przemawia możliwość łatwego dogięcia w swoim zakresie.Ktoś chętny?
-
tak
-
Panowie sprawdźcie czy nie są dostępne w jakimś sklepie. Ja kupowałem 3-4 lata temu grubo poniżej 20 zł za komplet.
-
napisałem tak chociaż nie - bo zamówiłbym tą blaszkę zespoloną pod oświetlenie LED z atestem - na allegro są do różnych pojazdów - Led jeszcze nie kupiłem . Ale jak koszta duże to coś pokombinuję , narazie nie mam gdzie to robić ,żarówkę podwiązałem . Może ktoś z już ten temat przerabiał .
-
@pacior a przykręciłeś do tych blaszek oprawki LED
-
@tadeusz-malinka napisał w mocowanie oświetlenia tablicy rejestracyjnej:
dziekuję - ten w linku - jak położę na A4 -to powinien pasować
Może będzie pasować. A jeśli nie, to trzeba byłoby zdjąć wymiary ze starego wspornika (jeśli jeszcze coś z niego zostało) albo uchwycić np. jeden rozmiar na wkręty i za jego pomocą dostosować wielkość reszty.
Ja zrobiłem kiedyś te mocowania z blachy aluminiowej (miałem kawałek starej niemieckiej tablicy rejestracyjnej) i już nie było problemu z rdzą. Mocowanie nie musi być bardzo estetycznie wykonane, bo i tak go nie widać. -
@tadeusz-malinka napisał w mocowanie oświetlenia tablicy rejestracyjnej:
@pacior a przykręciłeś do tych blaszek oprawki LED
Nie, użyłem oryginalnych lampek.
-
@horn9
W cenie 25 - 30 zł za komplet + koszt wysyłki listem poleconym jak najbardziej byłbym chętny. Zdaję sobie sprawę, że jakość a co za tym idzie i trwałość musi kosztować. Może znajdzie się więcej chętnych. Mam nowe fabryczne wsporniki na wymianę, które kupiłem po 5 zł za sztukę ale wolałbym nie montować tego szajsu. Jeżeli chodzi o wygięcie wspornika z blachy grubości 1 mm to nie ma najmniejszego problemu jeżeli posiada się imadło. -
W audi A6 2,0 TDI - widziałem jak oswietlenie LED świeci długo jeszcze po zgaszeniu wszystkich świateł w ciemności , chyba jest dodatkowy jakiś układ elektroniczny
-
A ja widziałem, jak w jakimś samochodzie zaparkowanym od wielu godzin świeci jedna lampka LED słabo, a druga mruga nieregularnie, a dość mocno. A nie powinno się nic świecić.
Przypuszczam, że były to dokładane żarówki oparte na LEDach.
Przypadek opisywany przez Ciebie jest całkiem podobny - i zapewne nie jest to efekt zamierzony. Prawdopodobnie zasilanie oświetlenia tablicy przechodzi przez jakąś elektronikę lub sprzężone jest z jakimś innym odbiornikiem; przy zastosowaniu tradycyjnych żarówek (czyli przy większym obciążeniu prądowym) nie ma takich dziwnych efektów, a po włożeniu LEDów (do których instalacja nie była przewidziana) zaczynają się cyrki.
W moim drugim aucie (Duster) jest już nieco elektroniki, choć to jeszcze wciąż nieskomplikowana konstrukcja. W kabinie znajduje się "moduł UCH" - "Unité Centrale Habitacle", czyli "moduł zespolony w kabinie" (albo "moduł kontroli elektrycznej kabiny" wg innych źródeł). Ma postać czarnej skrzyneczki z układem elektronicznym w środku i steruje kilkoma funkcjami, m. in. pracą wycieraczek, kierunkowskazami, paroma kontrolkami, centralnym zamkiem, automatycznym blokowaniem drzwi... a także oświetleniem kabiny i bagażnika (łącznie z opóźnieniem czasowym tych lampek). Ponieważ w pewnych okolicznościach opóźnienie to wynosi aż 40 minut, czyli może potrzebować sporo prądu, włożyłem LEDy do oświetlenia kabiny i bagażnika. I tu się zdziwiłem: jedna żarówka LED w kufrze działa tak, jak żarówka tradycyjna, ale trzy LEDy w lampce sufitowej kabiny - już nie. Otóż gdy włącznik lampki jest w pozycji ON - świecą pełną mocą, a gdy jest w pozycji "czuwania" (czyli reaguje na otwarcie drzwi i wygasza światło z różnym opóźnieniem, zależnie od tego, czy uruchomiliśmy silnik, czy nie) - LEDy powinny być wyłączone, jednak delikatnie się świecą. Nie jest to blask przeszkadzający w jeździe nocą, ale jednak troszkę prądu idzie - i to cały czas. Żeby LEDy wcale nie świeciły, trzeba wyłącznik przesunąć na OFF - całkowite wyłączenie światła w kabinie.
Stąd wnoszę, że elektronika w połączeniu z LEDami zamiast tradycyjnych żarówek może dawać różne efekty. Nie dotyczy to Tico, gdzie jest proste zasilanie: akumulator - włącznik - żarówka, bez pośrednictwa elektroniki. -
-
@pacior Dokładnie, też się z czymś takim spotkałem. A jak są sterowane lampy w Tico, plusem czy minusem?
-
Być może.
A gdy już wspominasz o instalacjach domowych: w jednym pokoju mam żyrandol z trzema żarówkami i podwójny włącznik światła (jeden klawisz włącza jedną żarówkę, drugi - pozostałe dwie). Włącznik jest podświetlany neonówką. Przy zwykłych żarówkach było wszystko OK; po wkręceniu energooszczędnych świetlówek lub LEDów zaczynają się cyrki po wyłączeniu światła - jarzenie się lub "stroboskop". Sądzę, że winne jest właśnie zasilanie przez tę neonówkę. -
@leo Tak, winne jest oświetlenie włącznika. Przepływa przez to minimalny prąd na żarówkę, co powoduje jej wzbudzenie.