Przyciemniane szyby ( ??)
-
Użytkownik archiwalnynapisał 11 lut 2006, 17:08 ostatnio edytowany przez misiekpokemon 11 sie 2016, 15:31
I na koniec:
HA Coś pięknego. <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 11 lut 2006, 20:45 ostatnio edytowany przez 9442 11 sie 2016, 15:31
I jeszcze jedno, szyby powinny być wyklejane folią posiadającą atest, niezależnie, czy są to szyby przednie, czy tylne (jedynie w części bagażowej aut ciężarowych nie jest to wymagane i można tam zamontować byle jaką folię).
-
Użytkownik archiwalnynapisał 11 lut 2006, 21:44 ostatnio edytowany przez ariibyd 11 sie 2016, 15:31
Moje kolejne pytanie( narazie pytam potem i ja będe pomagać) chodzi mi o te folie na szybe w
celu przyciemnienia. Czy takie folie faktycznie wolno przyczepiac na szybe i czy jesli
kupuje np. na allegro taką folie to mają one jakiś atest. Czy to musi robić zakład czy mogę
sama i czy jeśli już robie sama to trzeba wyjmować szybe czy nie>?Atest atestem ale policja ma swoje (znaczy ustawowe przepisy) i jak będą za ciemne to i tak pozostanie Ci wybór <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
czy oddać dowód rejstracyjny czy zrywać folię <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />
pozdrofki
Ps: oczywiście pisze o szybach które są "dostępne" z fotela kierowcy w promieniu 180* (stopni)
-
Użytkownik archiwalnynapisał 12 lut 2006, 14:19 ostatnio edytowany przez kociak199 11 sie 2016, 15:31
ale ja chciałam tylko lekko przyciemnić tylne szyby. nic więcejale jak mówicie że trzeba wyjmować potem cos tam jeszcze to jejku...szkoda kasy roboty i wszystkiego.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 12 lut 2006, 14:22 ostatnio edytowany przez misiekpokemon 11 sie 2016, 15:31
ale ja chciałam tylko lekko przyciemnić tylne szyby. nic
więcejale jak mówicie że trzeba wyjmować potem cos
tam jeszcze to jejku...szkoda kasy roboty i
wszystkiego.EEEno co Ty? Najtańsza folia kosztuje 20-25 zł a przyklejenie to jedno ciepłe popołudnie i już wszystkie tylnie są ciemniutkie. Najgorsze te małe. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 12 lut 2006, 14:43 ostatnio edytowany przez kociak199 11 sie 2016, 15:31
tak ale jak mam wyjmować szyby jak pisali tutaj to lipa...niech będzie jak jest zrobie tunign bez ciemnych szyb
-
Użytkownik archiwalnynapisał 12 lut 2006, 16:21 ostatnio edytowany przez misiekpokemon 11 sie 2016, 15:31
tak ale jak mam wyjmować szyby jak pisali tutaj to
lipa...niech będzie jak jest zrobie tunign bez
ciemnych szybProblem stanowią dla mnie tylko te małe szybki które są klejone, a reszta to spoko tylko dobrze żeby były dwie osoby do wyjmowania i wkładania żeby nie upadła na ziemię.
A "tuning" bez ciemnych szyb też jest fajny <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 24 cze 2006, 22:32 ostatnio edytowany przez majkel79 11 sie 2016, 15:31
A ja mam pytanie...Jak w łatwy sposób sciagnąć folie ktora jest na szybie...Pasuje mi ymienic ja na nowa ta ma juz prawie 3 lata i jest zniszczona...
I drugie pytanie,czy zna ktos jakies namiary na te formy powyzej od tych folii ??
-
Użytkownik archiwalnynapisał 26 cze 2006, 16:37 ostatnio edytowany przez hansior 11 sie 2016, 15:31
Moje kolejne pytanie( narazie pytam potem i ja będe pomagać) chodzi mi o te folie na szybe w
celu przyciemnienia.Nie wiem, czy coś takiego było, ale po swoich doświadczeniach w przyciemnianiu stworzyłem małego manuala. Od razu zaznaczam, że nie naklejałem na szybach wypukłych - w tym przypadku jednak polecam warsztat.
Do naklejenia folii przyciemniającej potrzeba:
- nożyczki
- mały, ostry nozyk tapicerski
- spryskiwacz (taki do kwiatków) napełniony wodą DESTYLOWANĄ z kilkoma kroplami płynu do mycia naczyń lub innego detergentu (destylowaną, bo inaczej mogą zostać plamki od kamienia)
- szpachelka (plastikowa lub gumowa) do wygładzenia, "część roboczą" koniecznie owinąć jakąś bardzo miękką szmatką, coby folii nie zarysować w czasie wygładzania
- CZYSTE miejsce do pracy bez latających pyłków, kurzu itp.
Opiszę tu procedurę bez wyjmowania szyby, ponieważ jest nieco trudniejsza. Nie muszę chyba dodawać, że szyby powinny być idealnie czyste i odtłuszczone np. benzyną ekstrakcyjną
1. Z folii wyciąć nożyczkami kawałek mniej więcej o kształcie szyby i nieco od niej większy
2. Określić "prawą" i "lewą" stronę folii (prawa to ta, którą będziemy nalepiać, a lewa to podkład)
3. Spryskać obficie spryskiwaczem ZEWNĘTRZNĄ powierzchnię szyby (zewnętrzną, ponieważ z reguły jej powierzchnia jest mniej zasłonięta uszczelkami i będzie łatwiej)
4. Położyć folię na zewnętrznej stronie szyby prawą stroną do szyby i mniej więcej wypozycjonować. Dzięki spryskaniu folkia będzie się szyby trzymać
5. Nożykiem BARDZO DOKŁADNIE I OSTROŻNIE wyciąć żądany ostateczny kształt folii tak, aby krawędzie folii sięgały do wewnętrznych uszczelek i żeby po naklejeniu przy brzegach nie prześwitywało światło, co bardzo niedobrze wygląda. W przypadku naklejania na szybach opuszczanych zostawić kilka mm marginesu od krawędzi szyby, żeby folia nie została odklejona przez uszczelkę przy opuszczaniu szyby. Na szybach opuszczanych folii nie da się nalepić bez ich wyjęcia!
6. Zdjąć folię z szyby
7. Wewnętrzna stronę szyby spryskać obficie
8. Zdjąć lewą stronę folii (czyli podkład)
9. Prawą stronę folii od strony kleju również obficie spryskać
10. Przyłożyć folię do szyby i dokładnie wypozycjonować
11. Ponownie spryskać, tym razem powierzchnię folii
12. Szpachelką wygładzać folie w kierunku od środka na zewnątrz do skutku, czyli do wypchnięcią całej wody spod folii i w konsekwencji jej trwałego przyklejenia. UWAGA! Folia pełną przyczepność osiąga po 48h od naklejenia! Gotowe.Poprawki mile widziane.
Pozdrawiam
-
Użytkownik archiwalnynapisał 28 cze 2006, 18:06 ostatnio edytowany przez majkel79 11 sie 2016, 15:31
A ja mam pytanie...Jak w łatwy sposób sciagnąć folie ktora jest na szybie...Pasuje mi ymienic ja
na nowa ta ma juz prawie 3 lata i jest zniszczona...
I drugie pytanie,czy zna ktos jakies namiary na te formy powyzej od tych folii ??Halo,halo...pomoze ktos ??
-
napisał 28 cze 2006, 23:59 ostatnio edytowany przez zipek 11 sie 2016, 15:31
Halo,halo...pomoze ktos ??
Trzeba jechac do zakladu gdzie naklejaja folie , maja taki fajny srodek , ktorym to zmywaja (koszt nieznany)
-
Użytkownik archiwalnynapisał 29 cze 2006, 04:38 ostatnio edytowany przez dockx 11 sie 2016, 15:31
Moje kolejne pytanie( narazie pytam potem i ja będe pomagać) chodzi mi o te folie na szybe w celu przyciemnienia. Czy takie folie faktycznie wolno przyczepiac na szybe i czy jesli kupuje np. na
allegro taką folie to mają one jakiś atest. Czy to musi robić zakład czy mogę sama i czy jeśli już robie sama to trzeba wyjmować szybe czy nie>?Szyby w prominiu 180 st od kierowcy musza byc przyciemniane fabrycznie. Nie ma innej mozliwosci. Ci ktorych widujesz z przyciemnionymi bocznymi od strony kierowcy i pasazera to ludzie, ktorzy nie uswiadczyli kontroli i albo bede jezdzic fartownie dalej albo za zakretem bedzie policja i zrywanko folii:)
-
Użytkownik archiwalnynapisał 29 cze 2006, 06:49 ostatnio edytowany przez hall9000 11 sie 2016, 15:31
Moje kolejne pytanie( narazie pytam potem i ja będe pomagać) chodzi mi o te folie na szybe w
celu przyciemnienia. Czy takie folie faktycznie wolno przyczepiac na szybe i czy jesli
kupuje np. na allegro taką folie to mają one jakiś atest. Czy to musi robić zakład czy mogę
sama i czy jeśli już robie sama to trzeba wyjmować szybe czy nie>?A mnie naszła taka refleksja - po kiego licha wogóle przyciemniać te nieszczęsne szyby? Przeciez w nocy, gdy przyjdzie Ci akurat cofnąć, czy jakis bardziej skomplikowany manewr wykonywać z patrzeniem w tylna szybę, to po prostu będziesz mieć praktycznie zerową widoczność, i żadna lampa cofania tu nie pomoże...będzie po prostu ciemno jak w d... <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Ale cóż...żyjemy w wolnym kraju...każdy ma prawo sobie życie utrudniać, jeżeli ma takie życzenie... <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
napisał 29 cze 2006, 07:17 ostatnio edytowany przez zipek 11 sie 2016, 15:31
A mnie naszła taka refleksja - po kiego licha wogóle przyciemniać te nieszczęsne szyby? Przeciez
w nocy, gdy przyjdzie Ci akurat cofnąć, czy jakis bardziej skomplikowany manewr wykonywać z
patrzeniem w tylna szybę, to po prostu będziesz mieć praktycznie zerową widoczność, i żadna
lampa cofania tu nie pomoże...będzie po prostu ciemno jak w d...
Ale cóż...żyjemy w wolnym kraju...każdy ma prawo sobie życie utrudniać, jeżeli ma takie
życzenie...Skad ci przyszlo do glowy ze trzeba patrzec przez tylna szybe przy cofaniu ?? sa jeszcze wsteczne lusterka <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 29 cze 2006, 09:19 ostatnio edytowany przez hall9000 11 sie 2016, 15:31
Skad ci przyszlo do glowy ze trzeba patrzec przez tylna szybe przy cofaniu ?? sa jeszcze
wsteczne lusterkaAż takim akrobatą to nie jestem i z reguły przy cofaniu patrzę w lusterko wewnętrzne, które jest skierowane właśnie na tylną szybę. Oczywiście pomagam sobie patrząc również w boczne lusterka, ale równie często odwracam po prostu głowę i patrzę do tyłu, zresztą chyba tak, jak każdy... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
napisał 29 cze 2006, 09:38 ostatnio edytowany przez zipek 11 sie 2016, 15:31
Aż takim akrobatą to nie jestem i z reguły przy cofaniu patrzę w lusterko wewnętrzne, które jest
skierowane właśnie na tylną szybę. Oczywiście pomagam sobie patrząc również w boczne
lusterka, ale równie często odwracam po prostu głowę i patrzę do tyłu, zresztą chyba tak,
jak każdy...kwestia przyzwyczajenia ja juz niepatrze do tylu uzywam tylko lusterek , a wewnetrzne mogloby nieistniec
jak cofam szyybko to sie odwracam i patrze przez szybe
-
Użytkownik archiwalnynapisał 29 cze 2006, 15:39 ostatnio edytowany przez kogooth 11 sie 2016, 15:31
Przeciez w nocy, gdy przyjdzie Ci akurat cofnąć, czy jakis bardziej skomplikowany manewr wykonywać z
patrzeniem w tylna szybę, to po prostu będziesz mieć praktycznie zerową widoczność, i żadna
lampa cofania tu nie pomoże...będzie po prostu ciemno jak w d...Kwestia przyzwyczajenia. Porzyczylem kilka razy Forda Transita od kolegi, tam cofasz tylko na lusterkach. Wiec mysle, ze w bolidzie tak duzym jakim jest Tico cofanie na lusterkach nie powinno sprawic problemu.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 29 cze 2006, 17:22 ostatnio edytowany przez air_supply 11 sie 2016, 15:31
A mnie naszła taka refleksja - po kiego licha wogóle przyciemniać te nieszczęsne szyby? Przeciez
w nocy, gdy przyjdzie Ci akurat cofnąć, czy jakis bardziej skomplikowany manewr wykonywać z
patrzeniem w tylna szybę, to po prostu będziesz mieć praktycznie zerową widoczność, i żadna
lampa cofania tu nie pomoże...będzie po prostu ciemno jak w d...
Ale cóż...żyjemy w wolnym kraju...każdy ma prawo sobie życie utrudniać, jeżeli ma takie
życzenie..."Przykro mi" to stwierdzic, ale nie zgadzam sie !
Mialem kiedys w moim CC oklejone tylnie szyby (folia jedna z ciemniejszych) i widocznosc w nocy byla lepsza... Tak, tak lepsza, bo dzieki przyciemnieniu nie odbija ci sie swiatlo np. latarnii <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Pozdrawiam !!!
<img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
napisał 29 cze 2006, 20:55 ostatnio edytowany przez zipek 11 sie 2016, 15:31
Kwestia przyzwyczajenia. Porzyczylem kilka razy Forda Transita od kolegi, tam cofasz tylko na
lusterkach. Wiec mysle, ze w bolidzie tak duzym jakim jest Tico cofanie na lusterkach nie
powinno sprawic problemu.dokladnie tak
-
kwestia przyzwyczajenia ja juz niepatrze do tylu uzywam tylko lusterek , a
wewnetrzne mogloby nieistniecZipek, nie przesadzaj. Nieraz w lusterkach bocznych nie widac tego, co zobaczysz w lusterku wstecznym środkowym.
Jeździsz ciężarówkami; zgodzisz się chyba, że zupełnie inaczej cofa się korzystając z pomocy drugiej osoby, która monitoruje sytuację nie tylko obok ciężarówki, ale również bezpośrednio za jej tylnym zderzakiem...
Ja czasami też próbuję cofać, korzystając tylko z luster zewnętrznych; wtedy zawsze podświadomie mam wrażenie, że mogę trafić centralnie zderzakiem w np. jakiś słupek, który przeoczyłem przed chwilą, wjeżdżając przodem w dane miejsce.