Szarpie kierownicą w prawo >>>>
-
halo Użytkownik archiwalnynapisał 22 lis 2005, 14:24 ostatnio edytowany przez halo 11 sie 2016, 14:55
Hejka! Nagle nie wiadomo skąd zaczęło mi dzisiaj poszarpywać kieronicą w prawo! Przy skręcie w lewo jest to jeszcze bardziej odczuwalne. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Niedawno miałam zmieniane oponki na zimówki-ale nic się wcześniej takiego nie działo, więc wątpię żeby to było to. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Doradźcie gdzie szukać przyczyny - bo jezda z takim defektem po sliskiej drodze może sie źle skończyć! <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
-
pszemeg Użytkownik archiwalnynapisał 22 lis 2005, 14:35 ostatnio edytowany przez pszemeg 11 sie 2016, 14:55
Hejka! Nagle nie wiadomo skąd zaczęło mi dzisiaj poszarpywać kieronicą w prawo! Przy skręcie w lewo jest to jeszcze
bardziej odczuwalne. Niedawno miałam zmieniane oponki na zimówki-ale nic się wcześniej takiego nie działo,
więc wątpię żeby to było to. Doradźcie gdzie szukać przyczyny - bo jezda z takim defektem po sliskiej drodze
może sie źle skończyć!Ja bym sprawdzil ilosc wiatru w kolach <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
mariusz_TikTak Użytkownik archiwalnynapisał 22 lis 2005, 21:05 ostatnio edytowany przez mariusz_TikTak 11 sie 2016, 14:55
Ilość wiatru, a pote zbieżność jak to nie to
-
Maciek_W Użytkownik archiwalnynapisał 22 lis 2005, 21:35 ostatnio edytowany przez Maciek_W 11 sie 2016, 14:55
Ilość wiatru, a pote zbieżność jak to nie to
... można skontrolować wyważenie kół <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
halo Użytkownik archiwalnynapisał 23 lis 2005, 06:58 ostatnio edytowany przez halo 11 sie 2016, 14:55
Wiecie co... to chyba bedzie cos powazniejszego <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> dzisiaj rano zaczelo szarpac dopiero jak sie autko rozgrzalo po kilkunastu km <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> . zanim dojechalam do miasta szaraplo juz okropnie. Zeby bylo ciekawiej szarpie tylko przy dodawaniu gazu a przy ostrym skrecie w prawo cos tlucze <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> w lewym tylnym kole - jakby sie urwac za chwile mialo!!! <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
halo Użytkownik archiwalnynapisał 23 lis 2005, 07:02 ostatnio edytowany przez halo 11 sie 2016, 14:55
Wiecie co... to chyba bedzie cos powazniejszego dzisiaj rano zaczelo szarpac dopiero jak sie
autko rozgrzalo po kilkunastu km . zanim dojechalam do miasta szaraplo juz okropnie. Zeby
bylo ciekawiej szarpie tylko przy dodawaniu gazu a przy ostrym skrecie w prawo cos tlucze
w lewym tylnym kole - jakby sie urwac za chwile mialo!!!Czy to moze byc przegub?
-
pszemeg Użytkownik archiwalnynapisał 23 lis 2005, 07:46 ostatnio edytowany przez pszemeg 11 sie 2016, 14:55
Czy to moze byc przegub?
Przeguby w Tico sa z przodu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Przy takim zachowaniu to nalezalo by zdjac tylne kolo, beben i sprawdzic lozyska i poprawnosc dzialania ukladu hamulca szczekowego. Po dokladne instrukcje odsylam do SZUKAJa <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Sharkynapisał 23 lis 2005, 18:55 ostatnio edytowany przez Sharky 11 sie 2016, 14:55
Czy to moze byc przegub?
Sprawdź dokręcenie nakrętek mocujących felgę <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Lypniak Użytkownik archiwalnynapisał 23 lis 2005, 19:24 ostatnio edytowany przez Lypniak 11 sie 2016, 14:55
A może żona (czy dziewczyna) Ci coś zainstalowała żebyś nie jeździł na lewo <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />...
Pozdrówki <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />. -
A może żona (czy dziewczyna) Ci coś zainstalowała żebyś nie jeździł na lewo
.
Lypniak... Dlaczego podejrzewasz, że Koleżanka Halo ma żonę (lub dziewczynę)? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />PS. Czytaj uważniej końcówki fleksyjne czasowników. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Albo spróbuj zapamiętać z kącika dla Nowych, kto chłopcem, a kto dziewczynką jest... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
halo Użytkownik archiwalnynapisał 24 lis 2005, 08:29 ostatnio edytowany przez halo 11 sie 2016, 14:55
.
Lypniak... Dlaczego podejrzewasz, że Koleżanka Halo ma żonę (lub dziewczynę)?
PS. Czytaj uważniej końcówki fleksyjne czasowników. Albo spróbuj zapamiętać z kącika dla
Nowych, kto chłopcem, a kto dziewczynką jest...spostrzegawczy jestes <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Lypniak Użytkownik archiwalnynapisał 24 lis 2005, 10:18 ostatnio edytowany przez Lypniak 11 sie 2016, 14:55
.
Lypniak... Dlaczego podejrzewasz, że Koleżanka Halo ma żonę (lub dziewczynę)?
PS. Czytaj uważniej końcówki fleksyjne czasowników. Albo spróbuj zapamiętać z kącika dla
Nowych, kto chłopcem, a kto dziewczynką jest...<img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />...Przepraszam Cię Halo <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" />. Palnąłem gafę <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />. Mam nadzieję, że mi wybaczysz...
Leo dzięki za uwagi, oczywiście masz rację <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />.
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />.
P.S. Czyli mąż albo chłopak zainstalował to coś <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />. -
stachnapisał 24 lis 2005, 15:33 ostatnio edytowany przez stach 11 sie 2016, 14:55
Sprawdź dokręcenie nakrętek mocujących felgę
Kiedyś koledze w "Audi" podczas jazdy tłukło się koło.Sprawdzaliśmy wszystko,przeguby,czy nie ociera jakaś blacha,nadkole,czy nie poluzowane...itd...
A okazało się że mechanik w warsztacie,gdzie kolega coś naprawiał mechanik po prostu nie dokręcił koła.Było tylko złapane lekko i nie dokręcone.Nikomu na myśl nie przyszło ,że w samochodowym warsztacie fachowiec zapomni dokręcić felgę.Pojechali z tą usterką do tego mechanika,który zaraz się kapnął o co chodzi i strasznie przepraszał.
Szkoda że ja na to nie wpadłem,bo jakbym znalazł tę usterkę,to strasznie bym zyskał w oczach kolegów.
A mi na myśl nie przyszło że to może być tak błacha sprawa.
Trzeba szukać awarii zaczynając od rzeczy najbłachszych i najprostszych.... -
Sharkynapisał 24 lis 2005, 19:34 ostatnio edytowany przez Sharky 11 sie 2016, 14:55
Kiedyś koledze w "Audi" podczas jazdy tłukło się koło.Sprawdzaliśmy wszystko,przeguby,czy nie ociera jakaś
blacha,nadkole,czy nie poluzowane...itd...
A okazało się że mechanik w warsztacie,gdzie kolega coś naprawiał mechanik po prostu nie dokręcił koła.Było tylko
złapane lekko i nie dokręcone.Nikomu na myśl nie przyszło ,że w samochodowym warsztacie fachowiec zapomni
dokręcić felgę.Pojechali z tą usterką do tego mechanika,który zaraz się kapnął o co chodzi i strasznie
przepraszał.
Szkoda że ja na to nie wpadłem,bo jakbym znalazł tę usterkę,to strasznie bym zyskał w oczach kolegów.
A mi na myśl nie przyszło że to może być tak błacha sprawa.
Trzeba szukać awarii zaczynając od rzeczy najbłachszych i najprostszych....W tym roku wymieniałem w Astrze spręzyny przednie. Ponieważ nie mam warunków i narzędzi oddałem samochód do warsztatu. Wszystko zostało wymienione, ale zauważyłem, że właśnie coś mi z przodu tłucze i to tylko przy hamowaniu silnikiem. Jadąc z rodziną na Święta Wielkanocne postanowiłem jednak sięzatrzymać i sprawdzić co jest. Okazało się, że wszystkie śruby można było odkręcić palcami - po prostu mechanik zapomniał je dokręcić. Niedawno w tym samym warsztacie postanowiłem wymienić przednie amortyzatory (zupełnie profilaktycznie, bo na pomiarach miały po 62 i 63% sprawności). Odebrałem samochód i po paru dniach zupełnie sam z siebie sprawdziłem, czy wszystkie śruby są dokręcone - ponownie były w miarę luźne, choć już lepiej sietrzymały niż poprzednim razem <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
stachnapisał 25 lis 2005, 14:33 ostatnio edytowany przez stach 11 sie 2016, 14:55
W tym roku wymieniałem w Astrze spręzyny przednie. Ponieważ nie mam warunków i narzędzi oddałem
samochód do warsztatu. Wszystko zostało wymienione, ale zauważyłem, że właśnie coś mi z
przodu tłucze i to tylko przy hamowaniu silnikiem. Jadąc z rodziną na Święta Wielkanocne
postanowiłem jednak sięzatrzymać i sprawdzić co jest. Okazało się, że wszystkie śruby można
było odkręcić palcami - po prostu mechanik zapomniał je dokręcić. Niedawno w tym samym
warsztacie postanowiłem wymienić przednie amortyzatory (zupełnie profilaktycznie, bo na
pomiarach miały po 62 i 63% sprawności). Odebrałem samochód i po paru dniach zupełnie sam z
siebie sprawdziłem, czy wszystkie śruby są dokręcone - ponownie były w miarę luźne, choć
już lepiej sietrzymały niż poprzednim razemDlatego wszystko przy samochodzie robię samodzielnie,bo po "fachowcach" trzeba i tak wszystko sprawdzać,podokręcać i popoprawiać.....
-
halo Użytkownik archiwalnynapisał 25 lis 2005, 17:41 ostatnio edytowany przez halo 11 sie 2016, 14:55
...Przepraszam Cię Halo . Palnąłem gafę . Mam nadzieję, że mi wybaczysz...
Leo dzięki za uwagi, oczywiście masz rację .
Pozdrawiam .
twoja gafa została wybaczona <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> cóz mój nick nie wskazuje na płeć żeńską - choć tak własnie jest <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
P.S. Czyli mąż albo chłopak zainstalował to coś .
-
Sharkynapisał 25 lis 2005, 22:20 ostatnio edytowany przez Sharky 11 sie 2016, 14:55
Dlatego wszystko przy samochodzie robię samodzielnie,bo po "fachowcach" trzeba i tak wszystko sprawdzać,podokręcać i
popoprawiać.....Obawiam się, że przednie zawieszenie w Astrze bez odpowiednich narzędzi nie udało by Ci się rozebrać na części.
Właśnie podczas samodzielnej próby wymiany amortyzatorów przednich po raz pierwszy poddałem się po tym, jak po kilku godzinach męczarni "stałem" praktycznie w miejscu, a na zakończenie pocharatałem sobie nieźle rękę po tym, jak łom omsknął się, a ja z całym impetem "zaliczyłem" spód zderzaka na sporej długości. Z krwawiącą ręką i bez odpowiednich narzędzi dałem sobie spokój i postanowiłem oddać samochód do mechanika. -
stachnapisał 25 lis 2005, 22:34 ostatnio edytowany przez stach 11 sie 2016, 14:55
Obawiam się, że przednie zawieszenie w Astrze bez odpowiednich narzędzi nie udało by Ci się
rozebrać na części.
Właśnie podczas samodzielnej próby wymiany amortyzatorów przednich po raz pierwszy poddałem się
po tym, jak po kilku godzinach męczarni "stałem" praktycznie w miejscu, a na zakończenie
pocharatałem sobie nieźle rękę po tym, jak łom omsknął się, a ja z całym impetem
"zaliczyłem" spód zderzaka na sporej długości. Z krwawiącą ręką i bez odpowiednich narzędzi
dałem sobie spokój i postanowiłem oddać samochód do mechanika.Dlatego kupiłem prosty samochód jakim jest Tico. Tam wszystko można zrobić samodzielnie.
Zastanawiałem się nawet nad kultowym VW Garbusem,to jest dopiero prosty i strasznie trwały samochód-legenda,ale żona się nie zgodziła.....Poza tym Chrabąszcz dużo pali,około 10litrów. -
halo Użytkownik archiwalnynapisał 28 lis 2005, 07:28 ostatnio edytowany przez halo 11 sie 2016, 14:56
Ludzie! Juz po problemie. szarpalło kierownicą, bo pękłą guma lewego przguba - wystarczyło go przepłukać i założyć nową gumę! i chodzi jak trzeba.
<img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
Sharkynapisał 28 lis 2005, 11:36 ostatnio edytowany przez Sharky 11 sie 2016, 14:56
Ludzie! Juz po problemie. szarpalło kierownicą, bo pękłą guma lewego przguba - wystarczyło go przepłukać i założyć
nową gumę! i chodzi jak trzeba.Coś mi się wydaje, że to nie była przyczyna, a przy okazji wymiany tej gumy usunięto usterkę.
17/20