Szarpie kierownicą w prawo >>>>
-
A może żona (czy dziewczyna) Ci coś zainstalowała żebyś nie jeździł na lewo
.
Lypniak... Dlaczego podejrzewasz, że Koleżanka Halo ma żonę (lub dziewczynę)? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />PS. Czytaj uważniej końcówki fleksyjne czasowników. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Albo spróbuj zapamiętać z kącika dla Nowych, kto chłopcem, a kto dziewczynką jest... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
.
Lypniak... Dlaczego podejrzewasz, że Koleżanka Halo ma żonę (lub dziewczynę)?
PS. Czytaj uważniej końcówki fleksyjne czasowników. Albo spróbuj zapamiętać z kącika dla
Nowych, kto chłopcem, a kto dziewczynką jest...spostrzegawczy jestes <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
.
Lypniak... Dlaczego podejrzewasz, że Koleżanka Halo ma żonę (lub dziewczynę)?
PS. Czytaj uważniej końcówki fleksyjne czasowników. Albo spróbuj zapamiętać z kącika dla
Nowych, kto chłopcem, a kto dziewczynką jest...<img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />...Przepraszam Cię Halo <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" />. Palnąłem gafę <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />. Mam nadzieję, że mi wybaczysz...
Leo dzięki za uwagi, oczywiście masz rację <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />.
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />.
P.S. Czyli mąż albo chłopak zainstalował to coś <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />. -
Sprawdź dokręcenie nakrętek mocujących felgę
Kiedyś koledze w "Audi" podczas jazdy tłukło się koło.Sprawdzaliśmy wszystko,przeguby,czy nie ociera jakaś blacha,nadkole,czy nie poluzowane...itd...
A okazało się że mechanik w warsztacie,gdzie kolega coś naprawiał mechanik po prostu nie dokręcił koła.Było tylko złapane lekko i nie dokręcone.Nikomu na myśl nie przyszło ,że w samochodowym warsztacie fachowiec zapomni dokręcić felgę.Pojechali z tą usterką do tego mechanika,który zaraz się kapnął o co chodzi i strasznie przepraszał.
Szkoda że ja na to nie wpadłem,bo jakbym znalazł tę usterkę,to strasznie bym zyskał w oczach kolegów.
A mi na myśl nie przyszło że to może być tak błacha sprawa.
Trzeba szukać awarii zaczynając od rzeczy najbłachszych i najprostszych.... -
Kiedyś koledze w "Audi" podczas jazdy tłukło się koło.Sprawdzaliśmy wszystko,przeguby,czy nie ociera jakaś
blacha,nadkole,czy nie poluzowane...itd...
A okazało się że mechanik w warsztacie,gdzie kolega coś naprawiał mechanik po prostu nie dokręcił koła.Było tylko
złapane lekko i nie dokręcone.Nikomu na myśl nie przyszło ,że w samochodowym warsztacie fachowiec zapomni
dokręcić felgę.Pojechali z tą usterką do tego mechanika,który zaraz się kapnął o co chodzi i strasznie
przepraszał.
Szkoda że ja na to nie wpadłem,bo jakbym znalazł tę usterkę,to strasznie bym zyskał w oczach kolegów.
A mi na myśl nie przyszło że to może być tak błacha sprawa.
Trzeba szukać awarii zaczynając od rzeczy najbłachszych i najprostszych....W tym roku wymieniałem w Astrze spręzyny przednie. Ponieważ nie mam warunków i narzędzi oddałem samochód do warsztatu. Wszystko zostało wymienione, ale zauważyłem, że właśnie coś mi z przodu tłucze i to tylko przy hamowaniu silnikiem. Jadąc z rodziną na Święta Wielkanocne postanowiłem jednak sięzatrzymać i sprawdzić co jest. Okazało się, że wszystkie śruby można było odkręcić palcami - po prostu mechanik zapomniał je dokręcić. Niedawno w tym samym warsztacie postanowiłem wymienić przednie amortyzatory (zupełnie profilaktycznie, bo na pomiarach miały po 62 i 63% sprawności). Odebrałem samochód i po paru dniach zupełnie sam z siebie sprawdziłem, czy wszystkie śruby są dokręcone - ponownie były w miarę luźne, choć już lepiej sietrzymały niż poprzednim razem <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
W tym roku wymieniałem w Astrze spręzyny przednie. Ponieważ nie mam warunków i narzędzi oddałem
samochód do warsztatu. Wszystko zostało wymienione, ale zauważyłem, że właśnie coś mi z
przodu tłucze i to tylko przy hamowaniu silnikiem. Jadąc z rodziną na Święta Wielkanocne
postanowiłem jednak sięzatrzymać i sprawdzić co jest. Okazało się, że wszystkie śruby można
było odkręcić palcami - po prostu mechanik zapomniał je dokręcić. Niedawno w tym samym
warsztacie postanowiłem wymienić przednie amortyzatory (zupełnie profilaktycznie, bo na
pomiarach miały po 62 i 63% sprawności). Odebrałem samochód i po paru dniach zupełnie sam z
siebie sprawdziłem, czy wszystkie śruby są dokręcone - ponownie były w miarę luźne, choć
już lepiej sietrzymały niż poprzednim razemDlatego wszystko przy samochodzie robię samodzielnie,bo po "fachowcach" trzeba i tak wszystko sprawdzać,podokręcać i popoprawiać.....
-
...Przepraszam Cię Halo . Palnąłem gafę . Mam nadzieję, że mi wybaczysz...
Leo dzięki za uwagi, oczywiście masz rację .
Pozdrawiam .
twoja gafa została wybaczona <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> cóz mój nick nie wskazuje na płeć żeńską - choć tak własnie jest <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
P.S. Czyli mąż albo chłopak zainstalował to coś .
-
Dlatego wszystko przy samochodzie robię samodzielnie,bo po "fachowcach" trzeba i tak wszystko sprawdzać,podokręcać i
popoprawiać.....Obawiam się, że przednie zawieszenie w Astrze bez odpowiednich narzędzi nie udało by Ci się rozebrać na części.
Właśnie podczas samodzielnej próby wymiany amortyzatorów przednich po raz pierwszy poddałem się po tym, jak po kilku godzinach męczarni "stałem" praktycznie w miejscu, a na zakończenie pocharatałem sobie nieźle rękę po tym, jak łom omsknął się, a ja z całym impetem "zaliczyłem" spód zderzaka na sporej długości. Z krwawiącą ręką i bez odpowiednich narzędzi dałem sobie spokój i postanowiłem oddać samochód do mechanika. -
Obawiam się, że przednie zawieszenie w Astrze bez odpowiednich narzędzi nie udało by Ci się
rozebrać na części.
Właśnie podczas samodzielnej próby wymiany amortyzatorów przednich po raz pierwszy poddałem się
po tym, jak po kilku godzinach męczarni "stałem" praktycznie w miejscu, a na zakończenie
pocharatałem sobie nieźle rękę po tym, jak łom omsknął się, a ja z całym impetem
"zaliczyłem" spód zderzaka na sporej długości. Z krwawiącą ręką i bez odpowiednich narzędzi
dałem sobie spokój i postanowiłem oddać samochód do mechanika.Dlatego kupiłem prosty samochód jakim jest Tico. Tam wszystko można zrobić samodzielnie.
Zastanawiałem się nawet nad kultowym VW Garbusem,to jest dopiero prosty i strasznie trwały samochód-legenda,ale żona się nie zgodziła.....Poza tym Chrabąszcz dużo pali,około 10litrów. -
Ludzie! Juz po problemie. szarpalło kierownicą, bo pękłą guma lewego przguba - wystarczyło go przepłukać i założyć nową gumę! i chodzi jak trzeba.
<img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
Ludzie! Juz po problemie. szarpalło kierownicą, bo pękłą guma lewego przguba - wystarczyło go przepłukać i założyć
nową gumę! i chodzi jak trzeba.Coś mi się wydaje, że to nie była przyczyna, a przy okazji wymiany tej gumy usunięto usterkę.