Zbiornik paliwa
-
Cześć.
1.Czy warto zakładać rzemieślniczy zbiornik paliwa?
2.Czy wraz z wymianą zbiornika należy wymienić także czujnik poziomu paliwa?
Dzięki za wszelkie sugestie. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Cześć.
1.Czy warto zakładać rzemieślniczy zbiornik paliwa?Orginał kosztuje 237,65zł w IC
2.Czy wraz z wymianą zbiornika należy wymienić także
czujnik poziomu paliwa?Jezeli jest sprawny , to nie
-
Jezeli jest sprawny , to nie
Oryginalny zbiornik jest wyposażony w czujnik oraz przewody paliwowe do i za filtrem paliwa oraz w sam filtr paliwa. To jest komplet jako oryginalna część zamienna.
-
Oryginalny zbiornik jest wyposażony w czujnik oraz przewody paliwowe do i za filtrem paliwa oraz
w sam filtr paliwa. To jest komplet jako oryginalna część zamienna.Zato ja powiem ze u mnie w Rzeszowie ZBIORNIK PALIWA Oryginal jest po 315zł ale kupilem za 215 zl MIALEM fuksa a dlatego sie dopisuje do tego posta , poniewaz musialem 2 tyg. temu wymiec zbiornik Nadmienie ze ten oryginal byl bez tych wszelkich chrebetow tj: przewody paliwowe, plywak itp itd <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Przewody i plywak zamontowalem do nowego zbiornika ze starego <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> i juz jezdze prawie miesiac na nowym Baku i wsio chula jak trzeba, zatem jak macie dobre i nie sparciale przewowdy a zamierzacie wymiec bak to smailo montowac te stare do nowego Zbiornika paliwa <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Pewno spytacie czemu musialem wymienic ZBIORNIK PALIWA ?? <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> poniewaz lał z góry i na desce rozdzielczej pokazywalo zly poziom paliwa w baku i jak sie to mowi JEZDZILEM jakis czas na "CZUJA" <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Zato ja powiem ze u mnie w Rzeszowie ZBIORNIK PALIWA
Oryginal jest po 315zł ale kupilem za 215 zl...To by się nawet zgadzało bo koszt tych wszystkich "chrebetów" to ok. 100zł... Ja buliłem ok. 340zł a zbiorniki dostepne w ASO miały już fabrycznie podpięte te rurki z filtrem i zamontowane czujniki. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Witam,
ja wymieniłem na rzemieślniczy i jest zadowolony(koszt 270zł),a co do czujnika to padł mi miesiąc po wymienie baku,ale nie wiem czy taki miał kaprys czy też coś skocili przy zakładaniu baku po wymianie! -
Ja wybrałem "orginał" tzn. zamontowane przewody paliwowe i czujnik poziomu paliwa (pozwala na założenie kontrolki "rezerwa" <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" />)
Rzemiosło było by tańsze. Podobno jednak są problemy z jego założeniem, mechanik mówił coś o złym rozstawie otworów na śruby mocujące.
Zakupiony bak wymieniłem sam bez większych problemów
Sprawdź w Lubinie na ul. Agrestowej 6 jest sklep z częściami do D.U. (uwaga sklepu pilnuje groźny pies <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />)
Orginlny zbiornik kupiłem tam w maju za 290 PLN.<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Dzięki wielkie. Po Waszych opiniach chyba zdecyduję się na oryginał. Trochę więcej kosztuje, ale będę miał pewność, że wszystko w nim będzie grało <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />. Apropo sklepu w Lublinie z częściami do naszych bolidów. Jest taki ciekawy na ul. Sulisławickiej (przystępne ceny). Pozdrawiam. <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
-
Witam
Pewno spytacie czemu musialem wymienic ZBIORNIK PALIWA ?? poniewaz lał z góry i na desce
rozdzielczej pokazywalo zly poziom paliwa w baku i jak sie to mowi JEZDZILEM jakis czas na
"CZUJA"Moje pytanie dotyczy "lania z góry" jak określił to kolega. Tico przejechałem zaledwie 1200 km ale chyba nie mam szczęśliwej ręki <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> bo już poszedł mi teleskop tylnej klapy, pojawił się olej niewiadomo skąd, no i zaczęło wyciekać paliwo. Początkowo pomyślałem że po prostu przelałem, bo zatankowałem pod sam korek, ale przejechałem już parę kilometrów i nadal pod samochodzikiem widuję plamę paliwa.
Oczekuję sugestii czego mogę się spodziewać, jakiś nieszczelności na łączach, czy skorodowanego baku.. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />..łudzę się jeszcze że może dziś już plamy nie będzie -
Cześć.
1.Czy warto zakładać rzemieślniczy zbiornik paliwa?
2.Czy wraz z wymianą zbiornika należy wymienić także czujnik poziomu paliwa?
Dzięki za wszelkie sugestie.Trochę o zbiorniku znajdziesz też tu;
http://zlosniki.pl/showthreaded.php?Cat=&...sb=5&o=Radziłbym przy okazji wymienić czujnik paliwa z wyprowadzeniem na kontrolkę rezerwy.Sharky pisał że czujnik taki kosztuje około60zł.
-
pod sam korek, ale przejechałem już parę kilometrów
i nadal pod samochodzikiem widuję plamę paliwa.
Oczekuję sugestii czego mogę się spodziewać, jakiś
nieszczelności na łączach, czy skorodowanego baku..
..łudzę się jeszcze że może dziś już plamy nie
będzieU mnie w baku jest dziurka na łączeniu kołnieża na który nakłada się rurę wlewową, tą przez którą leci paliwo przy tankowaniu. Jak zaleję prawie do pełna to mi kida. Narazie tak jeżdżę bo nie mam kasy na nowy zbiornik.
-
U mnie w baku jest dziurka na łączeniu kołnieża na który nakłada się rurę wlewową, tą przez
którą leci paliwo przy tankowaniu. Jak zaleję prawie do pełna to mi kida. Narazie tak
jeżdżę bo nie mam kasy na nowy zbiornik.Niestety pomimo przejechanych już blisko 100 km od tankowania cieknie dalej, więc to coś więcej niż kwestia "przelania" Jutro w miarę możliwości zanurkować muszę pod autko i obadać sprawę.
-
Cześć.
1.Czy warto zakładać rzemieślniczy zbiornik paliwa?
2.Czy wraz z wymianą zbiornika należy wymienić także czujnik poziomu paliwa?
Dzięki za wszelkie sugestie.Właśnie zalożyłem rzemieślniczy, nie wiem czy warto nawet otwory
pod śruby są nie tam gdzie trzeba (jedna miała 1cm różnicy),
aczkolwiek 150zł to nie 300 za koreański -
Tak na marginesie ciągnąc temat, czy zbiorniki które zmuszeni byliście wymienić, puszczały z powodu mechani8cznych uszkodzeń, korozji czy z innych powodów.
I jeszcze jedno pytanie czy w przypadku kiedy jest mowa o dziurce dajmy na to w zbiorniku czy nie można jej po prostu zespawać czy innym sposobem uszczelnić, oczywiście po demontażu i opróżnieniu baku. Ja póki co żyję nadzieją że nie czeka mnie kosztowna bądź co bądź wymiana całego zbiornika -
Tak na marginesie ciągnąc temat, czy zbiorniki które zmuszeni byliście
wymienić, puszczały z powodu mechani8cznych uszkodzeń, korozji czy z
innych powodów.Ja nie wymieniałem baku - ale z tego, co inni piszą, winna jest korozja...
I jeszcze jedno pytanie czy w przypadku kiedy jest mowa o dziurce dajmy na
to w zbiorniku czy nie można jej po prostu zespawać czy innym sposobem
uszczelnić, oczywiście po demontażu i opróżnieniu baku.Są specjalne materiały do uszczelniania niewielkich dziurek w baku - musisz zapytać w sklepie motoryzacyjnym. Jeśli dziurka jest rzeczywiście mała, możesz w ten sposób odwlec moment wymiany zbiornika.
Jeśli chodzi o spawanie... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Kiedyś, sporo wcześniej, gdy były problemy z częściami zamiennymi, doświadczeni spawacze potrafili załatać bak czy kanister. Jest to jednak bardzo niebezpieczne i wymaga odpowiedniej "procedury" (m.in. płukanie, wypełnienie zbiornika wodą do spawania i takie tam)... Mimo tego bywały przypadki wybuchu takiego zbiornika (eksplodowały opary paliwa). Z tego, co się orientuję, chyba już zarzucono takie praktyki. -
Tak na marginesie ciągnąc temat, czy zbiorniki które zmuszeni byliście wymienić, puszczały z
powodu mechani8cznych uszkodzeń, korozji czy z innych powodów.
I jeszcze jedno pytanie czy w przypadku kiedy jest mowa o dziurce dajmy na to w zbiorniku czy
nie można jej po prostu zespawać czy innym sposobem uszczelnić, oczywiście po demontażu i
opróżnieniu baku. Ja póki co żyję nadzieją że nie czeka mnie kosztowna bądź co bądź wymiana
całego zbiornikajak dziurka jest mala to polecam klejenie , ja juz prawie rok śmigam na klejonym i nie ma rzecieków, tylko klej drogi bo kawałeczek kosztuje ok 20 złotych.
-
Niestety pomimo przejechanych już blisko 100 km od tankowania
cieknie dalej, więc to coś więcej niż kwestia "przelania" Jutro
w miarę możliwości zanurkować muszę pod autko i obadać sprawę.U mnie, mimo zdrowej blachy na dnie, przekorodowała od zewnątrz punktowo maleńka dziurka przez którą sączyło się paliwo i ściekało pod farbą (jakaś antykorozyjna <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ) na środek dna i tam powstawałą kałużą. Zanim zobserwowałem kałuże to w cieplejsze dni czułem zapach paliwa, z tym że nie potrafiłem zlokalizować jego źródła.
Dziurke znalazłem i zakleiłem poxiliną do zbiorników i baków. Baku nie musiałem wymontowywać, aczkolwiek paliwo spuściłem (odpiołem przewód od filtru) i przechyliłem samochód w przeciwną stronie niż była dziura. Od tamtej pory narazie nic nie cieknie. -
mechanicznych uszkodzeń, korozji czy z innych powodów.
Zbiornik mojego tico lekko podciekał po zatankowaniu do pełna, nie został uszkodzony mechanicznie. Zdemontowałem bak, oczyściłem i okazało się że paliwo uciekało jednym otworkiem ale dziurek jest więcej. Górna część zbiornika pokryta była ogniskami korozji. Skorodowane miejsca po usunięciu rdzy przypominały stary bawełniany bandaż, albo metalowe sitko.
I jeszcze jedno pytanie czy w przypadku kiedy jest mowa o dziurce dajmy na to w zbiorniku czy
nie można jej po prostu zespawać czy innym sposobem uszczelnić,W moim przypadku miałem jasną sytuację - zbiornik na złom. Gdyby bak był "zdrowy" a paliwo uciekało przez niewielkie uszkodzenie mechaniczne, znajomy spawacz szybko by temu zaradził.
-
Dzięki za wspaniałą dyskusję i spostrzeżenia. Ja umówiłem się w końcu z mechaniorem na wymianę (przypływ gotówki). Jak wymienię to podam ile zapłaciłem. Pozdrawiam.
-
No i znów po kieszeni. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Nowy zbiornik paliwa + czujnik + robota = 450 PLN. ZGROZA !!! Ale przynajmniej paliwko juz nie będzie uciekać. Jeszcze tylko konserwacja i gra.
Pozdro.