[Mk3] Przygody z LPG i Check Engine na trasie i w Łodzi
-
u mnie jest dokladnie tak samo. myslalem ze jest cos nie tak i wyblyskalem kody. na gazie wyzuca bład sondy po skasowaniu bledow i jezdzie na samej benzynie jest ok. po ponownym przełączeniu na gaz problem powraca. wiec autko na kompie przy jezdzie na gazie pokazuje błąd sondy ale sonda pracuje normalnie jak na benzynie( jak wyzej pisze spr. na komputerze) wiec z silnikiem i sonda jest wszystko ok przynajmniej u mnie. i kazdy mechanik twierdzi ze to wszystko przez gaz sonda glupieje. i z autem nic sie nie dzieje nawet w trasie ostatnio sprawdzony 1200 km w 48 godzin i odpukac jest ok.
-
w swiastaku nei ma i nie bede mial gazu ale ogolnie zagazowanym samochodem sporo kilometrow zrobilem..
sytuacja opisana przez autora watku to efekt kiepskiej regulacji gazu..ewentualnie kiepskiego dobrania komponentow instalacji..na99% wyblaskanie kodow da wynik w postaci bledu za bogatej lub zbyt ubogiej mieszanki..mozna z tym walczyc dokonujac kolejnych regulacji najlepiej samemu zaopatrujac sie w interfejs do centralki i uczac sie na wlasnych bledach
na gazownikow bym nie liczyl w tej kwestii
jednak jesli uklad jako calosc zachowuje sie prawidlowo..samochod nie pali za duzo a osiagi nie spadly drastycznie to doradzam zignorowanie tej kontrolki..po prostu szkoda czasu nerwow i pieniedzy..mozna conajwyzej dla "higieny" od czasu do czasu odpiac aku i zresetowac kompa i tyle..instalacja drugiej generacji do samochodow z wtryskiem to ni jest najszczesliwszy pomysl i syganalizacja bledow przez komp to taki "efekt uboczny" oszczednosci na paliwie..doradzam przyzwyczajenie sie
-
dokladnie tak, lepiej sie przyzwyczaic co kontrolki bo to walka z wiatrakami taka wieczna regulacjai naprawy a problem i tak wroci. jedynie warto spr. czy ta sonda na prawde tak samo pracuje na benzynie i gazie( koniecznosc podpiecia pod komputer) i jezdzic dalej.
-
1. A masz założony emulator sondy lambda?
[color:"blue"]W MK3 nie ma potrzeby instalowania emulatora. Komputer jest tak tempy że nie zauważa braku kompa. Faktycznie kolega może mieć problem z sondą. Jeśli po wybłyskaniu będzie kod 13 to można regulować gaz albo olać sprawę jeżeli wszytko z funkcjonowaniem auta jest ok.
-
priv albo gg, to się jakoś umówimy na błyskanie...
-
priv albo gg, to się jakoś umówimy na błyskanie...
A ja Ci od razu powiem co to jest bo jak na zlot jechaliśmy to to miałem. Po wybłyskaniu też mi pokazywało błąd lambdy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Po prostu masz za ubogą mieszankę gazu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Gazownik musi wyregulować i będzie oki.
U mnie objawiało się to po max kilku minutach (czasem nawet 1min) jazdy ze stałą prędkością <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Jak tylko przełączałem na benzynę CHECK ENGINE znikało <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />Po powrocie u gazowników do analizatora spalin się podpiąłem i wszystko było jasne - za uboga mieszanka była - instalację co jakis czas trzeba regulować <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Jest na to sposób, aby na lpg nie zapalał się "check engine". Jak jest instalka I lub II generacji to normalne, że żadne ustawienie gazu nie da zawsze idealnej lambdy równej 1, a taka musi być. Ja kupiłem sobie wskaźnik AFR i zamontowałem w aucie (polecam dla posiadaczy lpg, bo samemu mozna regulować). W dłuższej trasie podczas jazdy kilka kilometrów ze stałą prędkością zaczyna się zubażać mieszanka i komp odczytuje błąd co wywala na kontrolce. Wystarczy na chwilę wcisnąć pedał gazu, co powoduje zassanie więcej lpg i nagle kontrolka gaśnie bo mieszanka robi się bogatsza (wszystko widać na wskaźniku AFR). Jak jeździ moja dziewczyna to z racji jej delikatnego posługiwania się pedałem gazu zdaża się wyskoczyć błąd 13 czyli lambda. Po prostu trzeba jeździć bardziej agresywnie i częściej prostować nogę w kolanie, a skład mieszanki nie będzie się zubażał na dłużej jak kilka minut, bo właśnie te kilka minut w trasie na ubogiej mieszance wywala błąd.
-
Albo tak jak mówiłem, wpiąć w odpowiednie miejscie przekaźnik, który będzie odłączał kontrolkę na gazie i nikogo nie będzie drażnić.
-
Albo tak jak mówiłem, wpiąć w odpowiednie miejscie
przekaźnik, który będzie odłączał kontrolkę na
gazie i nikogo nie będzie drażnić.Można odłączyć emulator sondy - u mnie w MK4 jak się sonda posypała to ją odłączyłem i check engine nie świecił.
Komputer z gazu i tak odłącza sondę od kompa w samochodze i podłącza emulator (przynajmniej tak jest w 90% instalacji II generacji)Jako że to MK3 więc ma jedną sondę lambda (MK5 mają już dwie sondy) i powinien być jeden emulator.
No chyba że gazownik nie wstawił emulatora lub źle go podłączył i dlatego takie jaja z sondą.
-
witam,
wszystkim wielkie dzięki za Podpowiedzi i Nauki :-)
Macie rację - błyska sie kod błędu 13 (Tylko na lpg, tylko w trasie).
(hurra, nie tylko mam "ukryty przełącznik"=sposób nr1 Naczelnego Filozofa, ale umiem już na niego nacisnąć - tzn. na przełącznik, a nie na Naczelnego <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> )
Na wsjakij nieobycznyj słuczaj podjadę na regulację/sprawdzian (bo i bezpłatna na gwarancji)
pozdrowionkaAha, czyli że mam być w trasie bardziej agresywny!
-
to może ja się podepnę,jeżeli można .swift 1.3 gs,mk3.wolne obroty wzrosły do 2-2,5 tys.check engine się nie świeci.diagnoza u elektryka padła na sondę,ponieważ pracuje z napięciem 0,3.wymieniłem na uniewersalną póki co,po wybłyskaniu błędów - 12 czyli oks,obroty nadal 2-2,5 tysia(może gdzieś na kablu przebicie jest?).sprawdzałem krokowy i czysty,napięcie też wporzo,ogólnie wszystkie czujniki oks,sprawdzane u elektryka z tym że czasem np wskaźnik temp silnika spadnie do 0.lewego powietrza nie łapie,wężyki wszystkie podpięte,dynamika auta pozostała bez zmian.jutro pojadę znów zapytać tego gościa,niech sprawdza lub oddaje kaskę za sondę <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />może coś przeoczyłem,macie pomysły?