Kiedy zmieniacie opony?
-
Gdybyś miał
codziennie jak ja dojeżdżać autem 50km w jedną stronę i stać w korkach, bo
niedzielni mają pełne gacie jak zobaczą troszkę śniegu, to naprawdę byś go nie
chciałZeszłej zimy też dojeżdżałem na uczelnię autem (co prawda nie 50, ale ok. 40 km w jedną stronę ) i wcale nie miałem tego dość. Mógłbym tak codziennie.
-
Gdybym miał dojazd bielutką powiatową drogą z ubitym śniegiem to spoko, ale lecieć ekspresówką pełną soli a później wjeżdżać do Szczecina i stać w korku - żadna frajda Uwielbiam jeździć autem po śliskim, ale korki powodowane śniegiem to niestety nic przyjemnego.
-
Gdybym miał dojazd
bielutką powiatową drogą z ubitym śniegiem to spoko, ale lecieć ekspresówką pełną
soli a później wjeżdżać do Szczecina i stać w korku - żadna frajdaUważasz więc, że Warszawa jest mniej zakorkowana od Szczecina?
U mnie dojazd na uczelnię to 75% drogi krajowe i powiatowe z breją zamiast ubitego śniegu... -
W takim razie ani trochę nie rozumiem Twojego 'kochania śniegu', bo brązowo-białej mazi w mieście śniegiem nazwać nie można
-
TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAK!!!
Kocham śnieg!Jeszcze nie, w 2 kołach zimowych wymienili mi wentyle, a montaż w weekend
A potem niech się dzieje co chceDzisiaj rano ładnie przymroziło pod Warszawą
-
W takim razie ani
trochę nie rozumiem Twojego 'kochania śniegu', bo brązowo-białej mazi w mieście
śniegiem nazwać nie możnaBo wszędzie gdzie indziej jest biało i cudownie!
-
Tutaj się zgodzę, bo sam mieszkam na wsi
-
Tutaj się zgodzę,
bo sam mieszkam na wsiNo zima jest fajna, ale żeby tegoroczna nie była taka długa jak ubiegła
-
Dokladnie. Tez lubie zime ale bez przesady.
-
ale żeby tegoroczna nie była taka długa jak ubiegła
Wam się tylko wydaje, że zima jest teraz jakoś wyjątkowo długa...
Kiedyś śnieg leżał już w październiku, a teraz prawdziwa zima zaczyna się w styczniu.
Moim zdaniem w obecnych czasach wypadałoby przesunąć o miesiąc do przodu wszystkie pory roku, bo teraz nie mają one za wiele wspólnego z rzeczywistością...