Kiedy zmieniacie opony?
-
W obu samochodach mam zimówki na osobnych felgach, więc to kwestia chwili czasu.
Też czekam, aż temperatura spadnie do okolic zera. A na pewno nie zmienię, póki jest w miarę ciepło i mokro na asfalcie - wtedy jazda na zimówkach to kuszenie losu. -
Wcale / jak zajdzie potrzeba. Wcale, bo jeżdżę głównie na wielosezonówkach, w Matizie np. w tamtym roku nie zmieniłem na zimówki wcale, bo śniegiem mi go zasypało i nie dałem rady wyjechać z zaspy a kopać mi się nie chciało ;), w dostawczych - w jednym mam wielosezonówki, w drugim wrzucę zimówki jak śnieg spadnie a auto będzie potrzebne. Cięższe zabawki mają wielosezonówki.
-
Witam. Jak wiadomo, za kilka dni listopad i powoli trzeba się zabrać za wymianę opon. Kiedy dokładnie to zrobicie?
Jak będą zapowiedzi pierwszego śniegu
-
A na pewno nie zmienię, póki jest w miarę ciepło
i mokro na asfalcie - wtedy jazda na zimówkach to kuszenie losu.Dokładnie - w tamtym roku się pośpieszyłem i minimum ze dwa razy byłem o włos od wjechania komuś w kufer. Szczególnie na mokrym asfalcie...
W tym roku będę jeździł do oporu, tym bardziej, że przednie letnie opony kończą już żywot. Zimówki na komplecie stalówek w "tajnej bazie" 35 km od domu, więc nawet po lekkim śniegu powoli dojadę na wymianę
Jeszcze dwie stalówki pasowałoby trochę odmalować (bez zdejmowania zimówek), ale to może uda się zrobić w sobotę
-
Jak będą zapowiedzi
pierwszego śnieguNo ja się właśnie nabrałem na zapowiedzi śniegu w tamtym roku, a śniegu nie było - do tego potem jeszcze 3 tygodnie było ciepło Teraz jak nie zobaczę śniegu to nie zmieniam
-
Ja dopiero zmieniam jak spadnie śnieg i tak od zawsze robię. Choć w tamtym roku zaskoczyła mnie w nocy ostra zima i kupa śniegu a musiałem jechać na letnich łysawych goodyerach ok 30km. Ciężko było podjechać pod większe górki i tylko dzięki tirowi co jechał wcześniej jakoś dojechałem ale był horror.
Zaś letnie zmieniam jak zaraz zima ginie jak najszybciej choć też nieraz za wcześnie ale mam komplety na felgach więc wymiana nie jest długa i za free. -
ale w tedy będą meeega długie kolejki do wymiany
jednak posiadanie drugiego kompletu felgi jest w takiej sytuacji w skazane
a przeważyć można po pierwszym bumie zmiany opon -
ale w tedy będą meeega długie kolejki do wymiany
W obu samochodach posiadam koła zimowe i letnie na felgach, dzięki czemu wymiana jest szybka i prosta
-
W obu samochodach
posiadam koła zimowe i letnie na felgach, dzięki czemu wymiana jest szybka i prostaJa dopiero jutro jadę do szopy pomalować 2 felgi stalowe
-
Ja dziś zakupiłem komplet stalówek do micry i założyłem opony Są trudności ze znalezieniem felg 14", ale udało się. Większość K11-tek sprzedawanych w Polsce miała felgi 13".
-
Ja dopiero jutro jadę do szopy pomalować 2 felgi stalowe
A ja postanowiłem, że w Corsie jutro zmieniam koła, a Focus jeszcze poczeka sobie
-
Ja dziś zakupiłem
komplet stalówek do micry i założyłem opony Są trudności ze znalezieniem
felg 14", ale udało się. Większość K11-tek sprzedawanych w Polsce miała felgi 13".kupiłeś sobie Micrę
-
ja się staram obserwować temperaturę. Jak widzę, że regularnie zaczyna być ok 3-4 stopni to zmieniam.
-
I to jest najlepszy pomysł. Oczywiście jak ma się kółka zimowe w garażu Też tak robię.
-
I to jest najlepszy
pomysł. Oczywiście jak ma się kółka zimowe w garażu Też tak robię.Dzisiaj odmalowałem ostatnie 2 zimówki, ale jeszcze nie założyłem - czekam na załamanie pogody
-
Załamanie pogody to spadek temperatury? Cz spadek śniegu?
-
Załamanie pogody to
spadek temperatury? Cz spadek śniegu?Wszystko na raz.
-
Średnia temperatura w ciągu dnia poniżej 7 stopni... taką miałem ogólną zasadę...
Ale jeśli jeżdże rano do pracy i wieczorem wracam to biorę pod uwagę tylko te pory dnia
Zmieniłem tydzień temu (4 listopada) i myślę, że słusznieCo do opon mam u siebie Klebery Krisalp HP w seryjnym rozmiarze dla mojego Swifta, czyli 155/70/13.
Sprawują mi się super, mimo że bieżnika już trochę im ubyło
Jeszcze nigdy mnie nie zawiodły. -
Załamanie pogody to
spadek temperatury? Cz spadek śniegu?I to i to...
Jak będzie śnieg to wiadomo, że trzeba zmienić. A jak śniegu nie będzie to choćby niewielki przymrozek - poruszam się autem najczęściej w godzinach 19-20 oraz 4-5 rano, więc wracając z pracy można się przejechać na jakimś oblodzonym wiadukcie
W każdym razie pozostałe 2 kółka na zimę pomalowałem, więc jestem teoretycznie gotów
Teoretycznie, bo przy malowaniu okazało się, że przekładana miesiąc temu opona zimowa nie trzyma ciśnienia - albo jest dziurka, albo puszcza na feldze, albo jeszcze inna opcja - zaworek puszcza Na razie wymieniłem zaworek, dopompowałem do 2 atm i zobaczymy...
-
kupiłeś sobie Micrę
Micra to jedno z aut u mnie w domu, którą jeździ moja mama