Zmiana otworu centującego w felgach stalowych?
-
Dlaczego... dziwna?
-
napisał 3 wrz 2012, 21:26 ostatnio edytowany przez miechomiecho 11 paź 2016, 11:39
Dlaczego... dziwna?
No bo właśnie przyzwyczaiłem się do tikacza, gdzie są nakrętki, a w większości chyba aut są śruby
-
Użytkownik archiwalnynapisał 4 wrz 2012, 16:42 ostatnio edytowany przez Piechoor 11 paź 2016, 11:39
Za to, jak pisałem,
w dusterze felga centruje się na środkowym występie piasty. No i tam są śruby do
przykręcania koła, nie nakrętki...I są to stożkowe śruby. Dlatego tak ważne jest smarowanie śrub przy przykręcaniu: żeby moment obrotowy przykręcania zapewniał "docisk śrubie", a nie przełamanie oporu na zardzewiałym gwincie.
Smar oczywiście odporny na wysokie temperatury, żeby nie przyklajstrował śrub na stałe
-
napisał 5 wrz 2012, 13:01 ostatnio edytowany przez adamo81 11 paź 2016, 11:39
I są to stożkowe
śruby. Dlatego tak ważne jest smarowanie śrub przy przykręcaniu: żeby moment
obrotowy przykręcania zapewniał "docisk śrubie", a nie przełamanie oporu na
zardzewiałym gwincie.
Smar oczywiście
odporny na wysokie temperatury, żeby nie przyklajstrował śrub na stałeGdzieś czytałem, że nie wolno smarować śrub/nakrętek kół
-
I są to stożkowe śruby.
To prawda. Zresztą taki sam stożek jest na nakrętkach.
Dlatego tak ważne jest smarowanie śrub przy przykręcaniu: żeby moment
obrotowy przykręcania zapewniał "docisk śrubie", a nie przełamanie oporu na
zardzewiałym gwincie.Nie ryzykowałbym smarowania śrub kół.
Są one wykonane ze stali lepszej jakości i nie są bardzo podatne na rdzewienie. Zresztą IMHO odrobina rdzy nie ma znaczenia przy tych momentach.
No chyba, że ktoś nie odkręca kół przez 10 lat... może wtedy faktycznie mieć kłopot, ale przecież w normalnie eksploatowanym aucie coś takiego się nie zdarza. -
Użytkownik archiwalnynapisał 6 wrz 2012, 18:09 ostatnio edytowany przez Piechoor 11 paź 2016, 11:39
A w czym przeszkadza smar?
Jeśli smar nie wytrzyma temperatury, to się zapiecze, wiadomo. Ja zmieniam koła własnoręcznie i niektóre śruby kręcą się ładnie, a inne z oporami. Dlatego smaruję i dokręcam wszystkie z równą siłą.
Z doświadczenia innych aut, nie do odkręcenia są albo te zapieczone, albo te zakręcone przez oponiarzy kluczami pneumatycznymi.
-
napisał 7 wrz 2012, 07:43 ostatnio edytowany przez mariuz 11 paź 2016, 11:39
zakręcone przez oponiarzy kluczami pneumatycznymi.
A dokładniej oponiarzy-partaczy. Jak ustawią moc na maksimum zamiast na odpowiednią, to potem rurka metrowa nie daje rady... A wystarczy odpowiednio ustawić pokrętło...
-
napisał 8 wrz 2012, 23:52 ostatnio edytowany przez adamo81 11 paź 2016, 11:39
A dokładniej
oponiarzy-partaczy. Jak ustawią moc na maksimum zamiast na odpowiednią, to potem
rurka metrowa nie daje rady... A wystarczy odpowiednio ustawić pokrętło...Miałem tak kiedyś też... Facet przykręcał pneumatykiem a potem także krzyżakiem o wymiarach stosowanych chyba do ciężarówki
Już myślałem, że pourywam szpilki (Polonez) jak musiałem koła wymienić